tag:blogger.com,1999:blog-22221574155171422492024-03-05T09:34:43.190-08:00You are my poison, Justin. Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.comBlogger52125tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-7041812427911305302019-10-06T08:09:00.001-07:002019-10-06T08:09:32.837-07:00II Rozdział 18
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"> </span></div>
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"> Kiedy
zorientowałem się, że należę tylko do niej, cały świat wywrócił się do góry
nogami. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>Kiedy jestem zbyt daleko od niej,
czuję tęsknotę, potrzebę by zobaczyć, ją jak najszybciej. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>Pragnę, by nie przestawała mnie
kochać, pragnę, by mnie nie opuszczała, bo czy statek jest w stanie zawinąć do
portu w czasie burzy bez kotwicy ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>Nauczyła mnie kochać, a moje błędy
nauczą ją nienawidzić tak bardzo, jak sam siebie nienawidzę za to co robię.
Jestem narkomanem. Jestem uzależniony od swojego dawnego życia. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>Pocieram swoje skronie, stając przed
białymi drzwiami z numerem „79”. Głowa boli mnie od szpitalnego zapachu, a
wciągnięty wcześniej narkotyk jeszcze bardziej podwyższa ciśnienie płynącej w
moim ciele krwi. Chce stąd uciec, póki mam szansę, ale czy będę miał kolejną
szansę, by szczerze porozmawiać z przyjacielem ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>Szarpię za klamkę, otwierając drzwi
odrobinie chaotycznie. Wpadający w ten sposób do Sali powiew sprawia, że Jack
podnosi się szybko do pozycji siedzącej. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>Wygląda chujowo. Jest cały
poobijany, a jego głowa owinięta białym bandażem. Gomez jest kurwą, pozwalając,
by kolejna tak ważna osoba w moim życiu była w takim stanie. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>Mimo tego stanu, Jack ciska we mnie
piorunami mimo że widzi mnie dopiero przed pięć sekund. Jednak to wystarcza, by
zacisnął ze złości pięści na materiale, którym jest okryty. Przełykam mocno ślinę.
</span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Co tu robisz, idioto ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>Nie ma to jak uprzejme przywitanie. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Chce pogadać, Jack. – mówię
stanowczo, ale zapewne wyglądam jak zbity szczeniak. Od razu karcę się w
myślach za tą postawę. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>-O czym, Bieber ? – odpowiada
sarkastycznie. – Chcesz usłyszeć historię, jak przez Ciebie straciłem swoje
dziecko, hmm ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>Zimy, ostry nóż ląduje w moich
plecach. Wciągam gwałtownie powietrze, ale to nic nie daje, bo ciągle brakuje
mi oddechu. Duszę się. Wpadam w najgłębszy zakamarek, z którego już nigdy <span style="margin: 0px;"> </span>się nie wydostanę. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>-To nie było zaplanowane, Gilinsky.
Gomez to suka. – kwituję. Nie mam ochoty się usprawiedliwiać. Nie jestem cipą.
Odbierałem życie wiele razy i w tym przypadku też pozwolę, by najgorsze wyrzuty
sumienia zżerały mnie od środka. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Ruchasz ją, prawda ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Jego wzrok jest nieustępliwy. Tak nie potrafi mnie przejrzeć
nawet własna matka. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Skończyłem z tym wczoraj. – przyznaję. Krzyżuję ręce na
klatce piersiowej i opieram się o futrynę. Chociaż próbuje udawać kompletnie
nie przejętego sytuacją. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Wypierdalaj stąd, gnoju. – krzyczy, wymachując ręką, by
pokazać mi drzwi. – Jessica przez Ciebie cierpi. Nigdy nie byłeś jej wart. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Nic o nas nie wiesz. – syczę niemiło. – Byłbym nikim bez
niej. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Jack uśmiecha się ironicznie, poprawiając swoje obolałe ciało
na łóżku. Jego policzki są różowe od złości, a maszyna do której jest
podłączony, pika w nierównym tempie, obrazując jego podwyższone moją wizytą
ciśnienie. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Dopóki nie ogarniesz swojego chuja, nie pokazuj mi się na
oczy. – oznajmia dobitnie, odwracając wzrok w stronę dużego okna. Nie
potrzebuje więcej. Zbyt dużo słów zostało tu dziś wypowiedzianych. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Odbijam się od futryny i wychodzę trzaskając drzwiami. Mijam
zaskoczone pielęgniarki na korytarzu, ale mam je gdzieś. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Dziś straciłem przyjaciela. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Czy naprawdę stracę Ciebie? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">***</span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Twoja kolej, kochanie. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Moje ciało jest sparaliżowane, zmęczone długim płaczem w
nocy. Czuję zmęczenie, lecz sama nie jestem pewna, czy akurat mogę zaliczyć je
do kategorii zmęczenia fizycznego. Moja głowa jest przepełniona Justinem, a gdy
tylko widzę siniak na ręce łzy same wypływają z moich oczu. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Byłabym nikim bez niego. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Choć jest źródłem mojego krwawienia, nie chcę przestawać go
kochać. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Nauczyłam się go uwielbiać, a jednocześnie uzależniłam, by
był jedynym czego potrzebuję do funkcjonowania. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Wejdź ze mną, Pattie.<span style="margin: 0px;">
</span>– proszę cicho, unosząc podbródek, by na nią spojrzeć. Kobieta uśmiecha
się do mnie ciepło, mimo że widzę w jej oczach zmartwienie. Potakuje tylko,
kiwając głową i podaje mi rękę. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">W gabinecie jest chłodniej niż w poczekali. Trzęsę się, gdy
pani doktor każe ułożyć się na leżance, by zrobić ostanie już badanie USG. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Wszystko jest w porządku. – stwierdza po chwili. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Nie patrzę na ekran. Nie chcę. Nie mam siły. Jestem wyprana z
emocji.</span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Już niewiele zostało,
a córeczka będzie na świecie. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Jest taka optymistyczna. Jej włosy falują, gdy odkłada
narzędzie do badania na półkę, znajdującą się za nią. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Czy to pewne, że dziewczynka ? – pyta wyraźnie
podekscytowana faktem Pattie, wpatrując się jeszcze chwilę w komputer. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Dlaczego nie ma Cię tutaj ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Próbuje się uśmiechnąć, gdy podnoszę się do pozycji
siedzącej, lecz nie wychodzi mi to. Obciągam w dół sweter i przeczesuję palcami
włosy. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Tak, nic się już nie zmieni. – odpowiada lekarka, wypisując
mi receptę na jeszcze dodatkowe suplementy. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">A czy w naszym życiu się coś zmieni ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Żegnam się kiwnięciem głowy, a gdy jesteśmy na korytarzu mogę
odetchnąć. Dziecko to nasz owoc, kocham je, ale przeżywanie tego czasu w
pojedynkę jest katuszą. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Odwiedzimy jeszcze Jack’a i Madison, dobrze ?- informuję
Pattie, nawet nie biorąc pod uwagę możliwości, że mogłaby się nie zgodzić.
Kobieta tylko obejmuje mnie ramieniem i prowadzi w stronę swojego auta. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Miasto przemierzamy w ciszy. Nie mam ochoty na rozmowę o
Justinie. Nasza relacja staje się coraz bardziej skomplikowana, a ja wiem, że
tylko my sami będziemy mogli przez to przejść. Rozpętała się burza i my sami
wiemy, jak ją przetrwać, jak przejść przez to cało. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">On jest wszystkim co mam. Inaczej nie mogę funkcjonować, jak
kwiat bez życiodajnej wody. Waham się, przepełniona bólem, który w sobie noszę,
ale wiem, że inaczej nie przeżyję. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Szpital przyprawia mnie o ciarki, które przechodzą wzdłuż
mojego kręgosłupa. Powoli mijam kolejne oddziały, by dotrzeć do pokoju, w
którym teraz przebywa Jack. Cichutko pukam w drzwi, jakby w obawie, że mogłabym
je zniszczyć. Kilka sekund później wchodzę, nakrywając Mads i Jacka’a na żywej
rozmowie. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Moje ciało przepełnia ulga, widząc go w takim stanie. Nie
wyglądał najlepiej, ale był z nami. Uśmiecham się im na przywitanie, lecz
skrępowana mina Mads sprawia, że zaczynam się martwić. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Coś się stało ? – pytam niepewnie, poprawiając włosy, by
ułożyć je na prawą stronę swojego ramienia. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Justin tu był. – piszczy Madison z przejęciem. Jack od razu
piorunuje ją wzorkiem, co nie umyka mojej uwadze. Czuję gorąco, dlatego muszę
usiąść, by nie upaść na podłogę. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Kotku, pójdziesz po swój wypis ? – prosi, uśmiechając się do
niej. Widzę, że robi to ze zdenerwowaniem, aczkolwiek zamierzonym celem. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Oczywiście, pogadajcie sobie. – odpowiada, wstając z łóżka.
Całuje mnie na przywitanie w policzek, a następnie opuszcza salę, dokładając
wszelkich starań, by drzwi dobrze się domknęły dając nam komfortowe warunki do dialogu.
</span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Rozmawialiście, prawda ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Atakuję go od razu swoim pytaniem, delikatnie głaszcząc swój
brzuch. To zawsze pomaga, gdy bobas mocno się wierci. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Nie nazwał bym tego rozmową. – wzdycha. – Co się dzieje
między wami, Jess? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Sama nie wiem. – mówię szybko, zaciskając usta, by moja
dolna warga przestała niebezpiecznie drżeć. Co mam powiedzieć, skoro sama nie
poznaje naszego życia. – On się zmienił. Bardzo. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Jesteś z nim szczęśliwa ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">To pytanie mnie zaskakuje.</span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="margin: 0px;"> </span>Sztywnieję. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Nikt nie zapytał mnie wcześniej oto. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">On jest moim oddechem, moim życiem, moim światem. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Czy miłość równa się ze szczęściem ? Czy w ogóle jest
możliwość, by kochać kogoś z wzajemnością i nie być szczęśliwym ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Kocham go. – przyznaję. – Jest wszystkim co mam. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Nie wiem dlaczego czuję dziwne ukłucie w sercu, promieniujące
aż do płuc, które skurczają się gwałtownie, jakbym miała zaraz w ogóle nie
złapać oddechu. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-On jest nikim, Jessica. – mówi poważnie, chwytając mnie za
rękę<span style="margin: 0px;"> </span>w pocieszającym geście. – Nie
zasługuje na tak dobrą osobę jak Ty. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Pogubił się. Selena, Ana, dziecko … Może to wszystko za
szybko. – wymieniam chaotycznie, próbując zrzucić z niego choć odrobinę
odpowiedzialności za aktualne zachowanie. Kręcę przy tym głową, jakby próbując
oddalić od siebie wszystkie te destrukcyjne myśli. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Nie, kochana. – zapewnia, jeszcze mocniej ściskając moją
rękę. – Nie docenia tego co ma. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Jego dobitne słowa powodują, że powstrzymywane łzy, wypływają
na moje policzki. Jak strasznie wyglądaliśmy my w tym przedstawieniu, gdy
najlepszy przyjaciel miał o nim takie zdanie. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Czy… czy on Ci coś powiedział ? – pytam z nadzieją. Wolną
ręką ocieram mokre ślady z policzka. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Nie. – odpowiada krótko. – Nawet nie chciałem go słuchać. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Jack spuszcza głowę, unikając mojego wzorku. Nie czuje się
oszukana, jestem niepewna, czy to co mówił jest stuprocentową prawdą. W końcu
nasze życie również zaczyna wyglądać niczym fikcja. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Muszę odpocząć. Wracam do domu. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Wstaję szybko, całuję go w policzek na pożegnanie i wychodzę.
A raczej uciekam. Od myśli, od słów, które zostały tutaj wypowiedziane. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Nie przestawaj mnie kochać, Justin. To jedyne co może nas w
tej chwili uratować. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">***</span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Przytul mnie, proszę. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">To o usłyszeniu tego głosu marzyłam cały dzień. Zimny wiatr w
parku rozwiewa poły mojego płaszcza, gdy odwracam się w jego stronę. Patrzy na
mnie niepewnie, ma mocno zaciśnięte usta i zbyt blade policzki. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Serce prawie wyskakuje mi z piersi, gdy podchodzę do niego
otwierając swoje ramiona. I to wystarcza, by pewnie objął mnie, a jedynym
miejscem w którym się nie stykaliśmy to mój duży brzuch. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Szlocham, gdy czuje bijące od niego ciepło. Tęsknota
rozdziera moje wnętrzności na malutkie kawałeczki. Nie musiał nic mówić, bym
poczuła się po prostu dobrze. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Brakuje mi dawnych nas, Justin. – mówię szlochając. Obejmuję
mocnej jego kark, jakby to miało sprawić, że cały ten ból odejdzie w
zapomnienie, jakbym przytulała go po raz ostatni. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Powiedz mi coś czego nie wiem, maleńka. – szepcze w moją
szyję. Dostaję ciarek, gdy jego ciepłe usta dotykają mojej zimnej skóry. –
Chciałbym być wystarczająco dobry, ale to nasze życie, Jess. Taki już jestem. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Moje serce kolejny raz łamie się na pół. Szlocham coraz
mocniej, dygocząc do niego przytulona. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Chciałabym, żeby zależało Ci bardziej. – mówię z wyrzutem. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Chłopak odsuwa się ode mnie delikatnie, by spojrzeć w moje
zapłakane oczy. Bierze pomiędzy palce mój podbródek, głaszcząc mnie po
policzku. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Czy wczoraj nie pokazałem, że mi zależy ? – pyta cicho,
jakby ktoś miał nas podsłuchać, a on sam przekazywał mi największą z możliwych
tajemnic. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Wolałabym byś robił to w inny sposób. – stwierdzam,
instynktownie patrząc na jego pełne usta.</span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Nagle wszystko przestało istnieć, gdy mnie pocałował. Z
każdym najmniejszym ruchem naszych warg cały ból, który czułam odchodził w
zapomnienie. <span style="margin: 0px;"> </span>Nasze zamknięte oczy widzą
nieskończoność, ogromną dal. Usta są stęsknione jak nigdy przedtem,
przepraszające, przekazujące tyle samo uczucia co słowa.</span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Pocałunki stały się chwilą, a chwile melodią, w której się
zatapialiśmy coraz bardziej. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">***</span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Jej mała dłoń w mojej dużej. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Jej duży brzuch wychodzący przed nas. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Czy tak nie powinno być zawsze ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">My, idealnie połączeni, idący przez park, rozkoszujący się
swoją obecnością. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Dzień za dniem krwawi aż do samego zapadnięcia zmroku. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Schodzę na dno i tym razem boje się, że nikt mnie nie
uratuje. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Co dziś zjemy ? – pyta wesoło, zwracając głowę w moją
stronę. Jej włosy falują na wietrze tak mocno, że omalże nie uderzyły mnie w
twarz. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Uwielbiam ją taką. Uwielbiam ten sposób kochania – wszystko
albo nic. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Mogę zjeść Ciebie. – przyciągam ją ponownie do siebie, by
wymusić krótki pocałunek na jej ustach. Dziewczyna śmieje się, a ten dźwięk
leczy moją duszę. Wpadam w twoje ramiona i wiem, że tutaj będę bezpieczny. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Juss … Pytam poważnie. – próbuje być obrażona ale zupełnie
jej to nie wychodzi, gdy jest cała emanująca radością. Marszcząc swój zgrabny
nosek wygląda jak mała dziewczynka. Całuję go tak delikatnie, jak płynąca po
niebie chmura. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Pozbawiasz mnie gruntu pod nogami, aniele. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Coś wymyślimy. – odpowiadam, puszczając jej oczko. Kładę
rękę na jej ramiona i przyciągam do swojego boku, by móc kontynuować naszą
podróż do mieszkania. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Nie robię jednak ani jednego kroku w tą stronę. Krew w moich
żyłach niebezpiecznie przyśpiesza swój bieg, a ja oddycham szybko i mocno. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Jason. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Nic nie rób, proszę. – piszczy szybko, a ja naprawdę muszę
się natrudzić by ją zrozumieć. Chwyta mnie tak mocno za rękę, że odrywam wzrok
od wyprowadzającego psa chłopaka, zastanawiając się skąd w niej tyle siły. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-I tak zasługuje, by obić mu mordę. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Jessica krzywi się na dobór wymówionych przeze mnie słów. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Nie dziś, Juss. – jej dolna warga zaczyna niebezpiecznie
drżeć. – Nie pozwól nam znowu tego zepsuć. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Nie muszę słyszeć desperacji w jej głosie, by ją poczuć,
bijącą od jej małego ciała. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Przysuwam się, by pocałować ją uspokajająco w zimne od wiatru
czoło. Ten gest sprawia, że moja złość umyka. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Nie zepsujemy tego, ptaszyno. – szepczę. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">To wszystko doprowadzało mnie do szaleństwa. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Ale dziś potrzebuję kogoś, by mnie wyleczył, poznał, był. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">***</span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Chcę Cię o coś zapytać. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Brunetka podnosi się z mojej klatki piersiowej, by unieść się
delikatnie na łokciu. Spogląda na mnie swoimi oczami tak, że aż braknie mi
tchu. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Poprawiam swoją rękę na jej okrągłym brzuchu, by było jej jak
najwygodniej. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Słucham Cię, mała. – odpowiadam cicho, bawiąc się kosmykiem
jej gładkich włosów. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Jestem pokonany. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Tracę nadzieję, ale wiem, że może być lepiej. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Ścigasz się ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Niepewność jest wymalowana na jej twarzy. Przez chwilę jestem
zaskoczony, lecz później przełykam tylko mocno ślinę. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Ponad całym tym zamieszaniem, poplątaniem wciąż jest moją
bezpieczną przystanią. Wierzę w nas. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Nie, Jess. – odpowiadam powoli głośno wciągając powietrze.
Przez chwilę skupiona jest na moim jabłku Adama, ale potem znów powraca do
moich tęczówek. – Sprzedaję narkotyki. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Och. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Nie jest zaskoczona, a jedynie zraniona. Kładzie ponownie
głowę na mojej klatce piersiowej. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Powiesz coś ? – pytam po chwili. Czuję się niepewnie,
ponieważ nie poznaję jej zachowania. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">- A czy odpowiesz mi jak oddychać i nie czuć bólu ? </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Zamieram. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Ciarki przechodzą mi po kręgosłupie. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Zimny nóż trafia w moje serce. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">-Wierzę w nas, Jess. – przyznaję, trzęsącym się głosem.
Jeszcze nigdy nie poczułem tego co teraz. – Wierzę, że nawet gdy zgasną światła
my odnajdziemy się w mroku. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Cichnę. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Cichnie świat wokół nas. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Cichnie wszystko. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Czuję tylko ciepłą, pojedynczą łzę na swojej skórze.</span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;">Przytulam ją mocnej jakby miała mi uciec i zasypiam,
zaciągając się jej pięknym zapachem. </span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixOVluY5XNcurWsi936LmD_QNe-MgFU_nM7BVoaA6NG-wRUnLYUodNn3jSZnWa9qZ1mYxfX4pWrFqF8d5J87sHf2EE_kQMrYi6nlYfrd0j4c9DXM6hQcjS3jFnWXx0MBsb0E96GjsYurQ/s1600/Sexy-Justin-Bieber-Music-Video-GIFs.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="250" data-original-width="500" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixOVluY5XNcurWsi936LmD_QNe-MgFU_nM7BVoaA6NG-wRUnLYUodNn3jSZnWa9qZ1mYxfX4pWrFqF8d5J87sHf2EE_kQMrYi6nlYfrd0j4c9DXM6hQcjS3jFnWXx0MBsb0E96GjsYurQ/s400/Sexy-Justin-Bieber-Music-Video-GIFs.gif" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
-----------------------------------------------------</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><u>Jeśli szanujesz</u></b> te moje kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <b><u>to zostaw </u></b>chociaż najmniejszy komentarz. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dziękuję. </div>
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><br /></span></div>
<b></b><i></i><u></u><sub></sub><sup></sup><strike></strike>Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-25303016631031675592019-10-01T12:19:00.000-07:002019-10-01T12:19:29.484-07:00II Rozdział 17<br />
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">-Dlaczego wydaje mi się, że jesteś jeszcze bardziej gównianie
zdesperowana niż ja, choć powinnam być ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Cichy głos Madison sprawia, że odwracam lekko głowę w jej
stronę, przestając wpatrywać się czerwono-pomarańczowe korony drzew za
szpitalnym oknem, które kołysały się swobodnie, poruszone delikatnym wiatrem. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Martwię się o Jacka. – mówię,
połykając wielką gulę w gardle. Kłamię. Ohydnie kłamię. Tak naprawdę jedyne o
czym myślę to Justin, zastanawiając się, jak znaleźć wyjście z tej sytuacji. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Jessi. – łapie mnie za rękę,
zmuszając bym usiadła na krawędzi jej pokrytego białą pościelą, łóżka.
Niepocieszona odrywam wzrok od okna, by móc skupić się tylko i wyłącznie na
niej. – Bieber to zadufany w sobie dupek. Czy Ty naprawdę jesteś teraz z nim
szczęśliwa ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Jej oczy skanują moje tęczówki,
które zachodzą łzami. Lekko się trzęsę, powstrzymując płacz, a uścisk jej ręki,
choć zupełnie delikatny, dla mnie staje się tak mocny, iż niemalże czuję, jak
krew przestaje krążyć przez żyły mojego nadgarstka. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Czyż nie właśnie na tym polega
miłość ? – by darzyć kogoś uczuciem tak bezwarunkowo, by próbować zrozumieć
jego czyny. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Kocham go, Mads. – piszczę, zaciskając
oczy, by łzy nie wydostały się spod moich powiek. Złamała mnie. Wystarczyło
jedno zdanie, by podrażnić gojącą się ranę w moim sercu. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Patrzy na mnie ze współczuciem i
doskonale widzę, jak prawie niewidocznie porusza głową. Jack różni się od
Justina. Nie skosztował jego życia, nie wie jak to jest trwać w tak wielkim
kłamstwie. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Tym tłumaczę sobie zachowanie poobijanej Madison. Nie winię
jej. Winię siebie, że pozwalam zmienić swoje życie w takie samo kłamstwo. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Dzień Dobry, szanownym Paniom. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Do Sali niezapowiedzianie wchodzi
ordynator szpitala. Od razu odwracamy się w jego stronę. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Czy coś już wiadomo ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Mads od razu puszcza moją rękę,
przerywając mężczyźnie w białym fartuchu. Jej oczy błyszczą, a nerwowe bicie
serca mogę usłyszeć nawet siedząc obok niej. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Może odwiedzić Pani partnera. Jest
stabilny. – obdarza dziewczynę najcieplejszym uśmiechem, jaki kiedykolwiek
mogłam spodziewać się zobaczyć u lekarza. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Wiedziałam, że mnie nie zostawi. –
szepcze cicho w moją stronę i odrzuca od siebie cienką kołdrę. Emanuje
radością, a ja kulę się w sobie. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Pielęgniarka zaprowadzi Panią na
oddział. – oznajmia formalnym tonem. – Jednak Pani jest w zbyt zaawansowanej
ciąży. – zwraca się do mnie. – Proszę pojechać i odpocząć. Spędziła Pani tutaj
już kilka godzin. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Idź, Mads. – mówię cichutko,
próbując wcisnąć na usta jakikolwiek uśmiech. Wychodzi mi to gorzej niż
myślałam. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Zadzwonię do Nash’a, żeby odwiózł
Cię do domu. – woła na odchodne, a potem znika z zasięgu mojego wzroku.
Naciągam mocnej sweter na ramiona, powoli wstając z łóżka. Jest mi coraz ciężej
przez ciążę i to, że wcale nie jestem szczęśliwa.</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Nasza przyszłość miała być inna –
przepełniona tylko i wyłącznie miłością, nami, owocem naszych uczuć. Tymczasem
jedyne co dobrze znam to ból. Ból psychiczny, którego nie potrafię się wyzbyć. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Kocham go i jednocześnie nienawidzę.
</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Chcę go udusić i jednocześnie
pocałować. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Chcę go uderzyć i jednocześnie
przytulić. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Wychodzę z Sali, gdy pojedyncza łza
spływa po moim policzku. Z głębokiej kieszeni swojego okrycia wyciągam telefon.
Nie napisał. Nie zadzwonił. Nie odezwał się. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Serce kłuje mnie, a jedyne co mogę
zrobić to wziąć głęboki oddech połykając słony płyn. Dziecko w moim łonie
porusza się niespokojnie. Układam dłoń na swoim brzuchu, w miejscu, gdzie nawet
przez koszulkę widzę maleńką stópkę. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Bez celu przejeżdżam po ekranie
swojego telefonu, aż odnajduję kontakt do Jasona i bez zawahania wybieram jego
numer. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Mógłbyś mi pomóc ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>To krótkie zdanie to jedyne na co
mnie stać. Nie chcę myśleć, nie chcę czuć. Nie chcę wiedzieć. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Gdzie jesteś, gdy tak cholernie mocno Cię potrzebuję ?</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">***</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Martwię się o Ciebie, Justin. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Jej głos jej spokojny, można stwierdzić, że badawczy, ale
współczujący. Siada naprzeciwko mnie, gdy po raz setny obracam kubek herbaty
wokół jego własnej osi. Jej oczy skanują moje rozdygotane od emocji ciało. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Przestaję bawić się szklanym naczyniem, odsuwając je na bok.
Gorzka herbata, której ledwie spróbowałem, przyprawia mnie o mdłości. Podnoszę
wzrok na matkę, a w jej zmartwionej mimice widzę wszystkie swoje przewinienia. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Obydwie mi ufają. Bez granic. A ja jestem chujem, który
podcina tym Aniołom skrzydła. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">-Pogubiłem się. Za bardzo. – przyznaję cicho. Wstydzę się
tego, że czuję, wstydzę się tego, że jestem takim miękkim gównem, by
komukolwiek opowiadać o swoich emocjach. Tamto życie wróciło niczym boomerang.
Obudziło we mnie żywioł, którego nie mogę okiełznać. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">-Widzę to, Juss. – mówi pewna siebie. Bierze łyk swojej
herbaty i odstawia kubek na stół. – Zakończ to póki masz szansę. Jessica nie
jest z kamienia. Złamie się szybciej, niż się tego spodziewasz. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Gdy to mówi mój żołądek wykonuje fikołka. Brakuje mi oddechu,
mając wrażenie, że za chwilę się uduszę. W niebezpiecznym pośpiechu wstaję,
prawie przewracając krzesło na którym siedziałem. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Nie żegnam się, po prostu wychodzę. Jak spragniony powietrza,
balansuje na krawędzi znoszącej mój ból. Prawda była gorsza niż kłamstwo,
prawda mnie zabijała. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Gdy znajduje się w samochodzie gotowy mam plan. Mam ją w
myślach. Mojego Anioła. Czuję ją. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Świat mijam z zawrotną prędkością, jakby i to miało mi pomóc
w powrocie do życia.<span style="margin: 0px;"> </span>W powrocie do niej.
Do dawnych nas. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Parkując pod wysokim blokiem, moje nozdrza rozszerzają się w
szybkim tempie. Mój gniew rośnie, gdy zmierzam po schodach, by rozprawić się z
winowajczynią zamieszania. Winowajczynią, która jednym przyciskiem włączył we
mnie coś, czego nie powinienem czuć. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">-Dzisiaj się Ciebie nie spodziewałam, Bieber. – wita mnie
błyskotliwie w samym satynowym szlafroku, ale mimo to uchyla drzwi mieszkania,
by mnie wpuścić. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">-Mamy do pogadania, suko. – odszczekuję się, nacierając na
jej ciało, które jest zbyt szczupłe i kruche. Łapie ją za szyję, niemalże
wciskając w ścianę. Jestem ponad nią, chociaż jest blisko. Za blisko. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">-Radzę Ci, żebyś się uspokoił. – chrypie, próbując wbić
długie paznokcie w mój bok. Jest słaba. W końcu słabsza ode mnie. Cieszy mnie
ta przewaga, cieszy mnie to, że tym razem to ja dyktuję warunki. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">-Rozjebałaś moje życie, żmijo. – syczę, blisko jej ust, drugą
ręką przytrzymując jej brodę, by patrzyła mi prosto w oczy. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">-Za chwilę mogę rozjebać Ci mózg. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Sztywnieję,
czując zimny metal z tyłu głowy. Lekko poluźniam uścisk, którym wyżywam się na
Gomez. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-To było… uch… Niezłe przywitanie. –
komentuje, uwalniając się. Lekko rozmasowuje kark i poprawia szlafrok, który
zsunął się z jej ramienia. Zaciągam się powietrzem, gdy widzę przez ułamek
sekundy jej nagi sutek. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Nie skończyliśmy, kurwa. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Jednym ruchem powalam jej osiłka na
podłogę i kopię go w jaja. Słysząc perlisty śmiech Seleny, jestem wściekły
jeszcze bardziej. Jednak gdy wchodzę do salonu jestem zdziwiony, że jeszcze nie
obciąga kutasa dwóm innym fagasom, który przynieśli jej towar do spróbowania. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Nie wiem jak Ty, ale ja zamierzam
delektować się tym wieczorem. – mówi spokojnie, siadając w fotelu. Sięga po
kieliszek i upija z niego łyk czerwonego wina. Jej „podwładni” patrzą na mnie
beznamiętnie, gdy podchodzę do niej opierając się o oparcia drogiego fotela z
aksamitu. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Masz, kurwa, ze mną porozmawiać. –
cedzę przez zęby każde słowo, by dosadnie mnie zrozumiała. Uśmiecha się
cynicznie w moją stronę i gestem ręki wygania niepotrzebnych gapiów. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Ewidentnie pączusiu potrzebujesz
czegoś zanim zaczniesz ze mną rozmawiać. – odpowiada, przechylając głowę tak,
bym zrozumiał o co dokładnie chodziło. Jej wzrok sprawia, że buzuję w środku i
wiem, że w każdym przypadku nie dam rady z nią inaczej skończyć. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Oddalam się od fotela, by opaść na
miękką kanapę. Z kieszeni wyjmuję kartę płatniczą i nią formuję sobie idealną
kreskę. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>- Kończę z Tobą, Gomez. – mówię
poważnie, następnie pochylając się. Biały proszek szczypie mnie w nos, gdy
mocno zaciągam się powietrzem. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>- Pamiętaj, że to ja dyktuję
warunki. – uśmiecha się do mnie zwycięsko, gdy widzi, że narkotyk zaczyna na
mnie działać. Mimo że nie chce, to zdaję sobie sprawę, że to prawda. Ona ma
nade mną władzę. Ona jest trucizną. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Rozbierz się. – nakazuję cicho.
Moje plecy dotykają oparcia. Lekko rozstawiam nogi, skupiając się na
spustoszeniu do jakiego prowadzi wciągnięta kreska. Ale chce się zemścić. Chcę
jej pokazać, że to ona jest pionkiem. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Niezniechęcona wstaje i rozwiązuje
poły satynowej tkaniny. Nie wiem co się dzieje, ale wystarczyło tylko to, bym
był już podniecony. Całym tym gniewem, hajem, adrenaliną, nią. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Zemścij się na mnie, Bieber. –
szepcze erotycznie, a gdy wypowiada moje nazwisko, szlafrok opada na jasny
parkiet. Zastygam, szukam kotwicy w myślach, by móc jeszcze zawrócić, ale
jestem wstanie wypowiedzieć tylko dwa zdania. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Na kolana. A potem Cię przelecę. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">***</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span><span style="margin: 0px;"> </span><span style="margin: 0px;"> </span>-Muszę przyznać, że ciąża Ci służy.</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Jason przerywa chwilę ciszy, gdy
niesie zakupy w kierunku klatki naszego bloku. Śmieję się cicho pod nosem i
otwieram mu drzwi. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Ja natomiast słyszałam, że nosząc
dziewczynkę, to ona odbiera urodę. – odpowiadam wesoło, na co Jason krzywi się,
jakby jadł własnie kwaśną cytrynę. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Nie czytaj więcej takich
głupot.-kwituje, gdy przekręcam klucz w zamku drzwi. Popycham je lekko i
wpuszczam blondyna pierwszego. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Do mieszkania wchodzi niepewnie,
uśmiech zniknął z jego twarzy, gdy ze skupieniem odkłada zakupy na stół, bym
mogła łatwiej je rozpakować. Uśmiecham się do niego pocieszająco, kładąc
płaszcz na kanapę. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Napijesz się czegoś ? – pytam
luźno, otwierając szafkę. Nim jednak Jason zdążył odpowiedzieć, drzwi wejściowe
z impetem roztrzaskują się o ścianę. Przestraszona opuszczam trzymaną w ręce
szklankę i wzrok skierowuję na stojącego w salonie Justina. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Jego włosy są w nieładzie, pewnie
roztargane przez szalejący na dworze wiatr. Przepełnione gniewem brązowe oczy
wpatrują się w Jasona, który stoi wyprostowany niczym struna. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>- Co tu robisz, gnoju ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Justin nie przebiera w słowach,
zdejmuje kurtkę. Jego mięśnie są zaciśnięte, doskonale obrysowując się pod
białą koszulką z długim rękawem. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Zgrabnie omijam odłamki szkła,
powstające przy zderzeniu naczynia z podłogą i staje pomiędzy Justinem a
Jasonem, mając na uwadze to, że w takich chwilach Bieber jest nieobliczalny. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>- Idź już, Jason, proszę. – mówię
cicho, gdy mój głos załamuje się. Spojrzenie Justina wywierca we mnie dziurę,
chce się dostać do mojego serca i wyrwać je z klatki piersiowej. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Jason kiwa tylko głową i pośpiesznie
wychodzi, zamykając za sobą cicho drzwi. Jest mi przykro, że został postawiony
w tej sytuacji. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Juss … - zaczynam ostrożnie,
unosząc rękę, by dotknąć jego zaróżowionego policzka. Z impetem uderza moją
dłoń, a ból promieniuje aż do mojego ramienia</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Czy ciąża nie może Cię powstrzymać
od puszczania się na lewo i prawo ? – pyta z przekąsem. Otwieram usta, lecz
żadne słowa nie opuszczają mojego gardła. Rani mnie, wbija nóż w każdy narząd w
moim ciele. – Hormony aż tak szaleją, huh ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Gorące łzy spływają po moim
policzku. To było za dużo z jego strony. Moja miłość, mój świat popycha mnie na
samą krawędź. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Sam nie wierzysz w to co mówisz. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Dławię się łzami, duszę oddechem. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Wystarczająco widziałem. – odrzuca
z przekąsem na odchodne. Zamyka się w łazience, zostawiając mnie kompletnie
rozbitą na środku tego wielkiego bałaganu, którego był sprawcą.</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Co się z nami stało, że jesteśmy w
tym momencie ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Połykam gorycz, która zebrała się na
moim języku. Nie chcę czuć, nie chcę tu być. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Odnajduje swoją niewielką torebkę na
podłodze obok drewnianego stolika kawowego. Wkładam do niej najpotrzebniejsze
rzeczy byleby szybciej stąd uciec. To już nie był nasz azyl. To było piekło. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Gdy jestem gotowa do wyjścia ostatni
raz patrzę na zamknięte do łazienki drzwi. Widzę w nich jego cień, gdy przemywa
twarz wodą. Szlocham nie poznając człowieka, z którym uciekłam przed dwoma
laty. Nie poznaję naszego życia. <span style="margin: 0px;"> </span>Nie
poznaję siebie. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Tłamszę w sobie ból, jaki wywołał,
wychodząc z pomieszczenia. Na przystanku tramwajowym odnajduję telefon. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>-Ana, przenocuję dziś u was. Twój
syn oszalał. </span></span></div>
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="font-size: 12pt; line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUW5dNoX26L1Kwu6KoVam0e89YsFW_MYT2I2btYaa7VnQhk-UvYREahk2JeZCVIS19LTZRTKBEYzGSVkfYT3YacvoDxgH33EOJ64M2CgdHj6KK2i161ou-BMbc_GuA6sy_pPVsMUCDK0I/s1600/KRlB.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="250" data-original-width="500" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUW5dNoX26L1Kwu6KoVam0e89YsFW_MYT2I2btYaa7VnQhk-UvYREahk2JeZCVIS19LTZRTKBEYzGSVkfYT3YacvoDxgH33EOJ64M2CgdHj6KK2i161ou-BMbc_GuA6sy_pPVsMUCDK0I/s400/KRlB.gif" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: white; font-size: x-small;">-----------------------------------------------------------------------------</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: white;"><b><u>Jeśli szanujesz</u></b> te moje kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <b><u>to zostaw</u></b> chociaż najmniejszy komentarz. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: white; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Dziękuje. </span></div>
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><i></i><u></u><sub></sub><sup></sup><strike></strike><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><span style="color: white;"></span><br /></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 10.66px;">
<br /></div>
<i></i><u></u><sub></sub><sup></sup><strike></strike><b></b><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><span style="color: white;"></span>Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-845054562207959492018-04-06T13:28:00.001-07:002018-04-07T00:35:19.264-07:00II Rozdział 16<span style="font-size: x-small;"></span>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Płacz zwykle nie ma
zalet. Jest męczący, zabiera dech w klatce piersiowej, zostawia widoczne ślady,
ale co, gdy tylko dzięki niemu możesz zasnąć na kilka godzin i po prostu się
uspokoić. Choć sieje spustoszenie niczym huragan, przed którym po prostu nie da
się uciec, to i tak jest jedyną możliwością, by wylać z siebie wszystkie
emocje. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Gdy się budzę, jest mi zimno, mimo że okryta jestem puszystą kołdrą
i ciepłym kocem. Wzdycham głęboko i naciągam na siebie przykrycie tak, że róg
materiału znajduje się tuż przy moim nosie. Tępo zawieszam wzrok na białym
suficie, oddychając miarowo. Każdy mój wydech przypomina głośne westchnienie,
niczym łagodny powiew wiatru, gdy próbuję po raz kolejny nie wpaść w histerię,
godząc się na taki stan rzeczy, jaki został wprowadzony odgórnie w moje życie,
przed zapadnięciem w długi sen. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Wyobrażam sobie, jak może teraz wyglądać.</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="margin: 0px;"> </span>Jest ładniejsza ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jeszcze chudsza ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jeszcze bardziej emanująca pewnością siebie ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jeszcze bardziej okrutna dla otaczających ją bliskich ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Przez chwile mam wrażenie, ze straciła pamięć, skoro wróciła
po tym, jak okrutnie potraktowała Justina po wypadku. Wtedy nie miała skrupułów
by odejść i prycham z sarkazmem sama do siebie, gdy dochodzi do mnie, że ona
naprawdę jest tu, zbyt blisko nas, zbyt blisko mojego anioła z czarnymi
skrzydłami i słabo święcącą aureolą. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Przełykam głośno i nerwowo ślinę, gdy mała istotka kopie w
ściany mojego brzucha, wywołując to przyjemne uczucie, co sprawia, że
rozluźniam się. <span style="margin: 0px;"> </span>Wesoło wędruje palcami w
górę i w dół zaokrąglonego brzuszka, dotykając lekko skóry. Za moimi opuszkami
podąża jeszcze kilka kopnięć maluszka, które chwile potem ustają. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Podnoszę się powoli na rękach, by usiąść i oprzeć się o wezgłowie.
Okrywam swój brzuszek dokładnie kołdra, by jeszcze przez chwilę czuć okalające
go ciepło, <span style="margin: 0px;"> </span>i zbieram włosy, które
przykleiły mi się do twarzy, po to by wraz z druga ich częścią, związać w
wysokiego kucyka, zostawiając jedynie pojedyncze, sterczące kosmyki. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Gdy kończę dzwoni mój telefon. Ciemny dotąd ekran, rozbłyska
na żywy kolor fioletu, wydając z siebie żarliwie melodię. <span style="margin: 0px;"> </span>Sięgam ręka po urządzenie i przykładam do ucha
po wciśnięciu zielonego kółka, widniejącego w lewym rogu. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Słucham
cię, Amanda - mówię wesoło, zdając dobie sprawę, że naprawdę dawno miałyśmy
sposobność porozmawiać i szybko zdaję sobie sprawę, że naprawdę tęskniłam za
nią. Nasze rozdzielenie spowodowało, że bardziej skupiała się na wiciu
wspólnego gniazdka z Luke’m i planowaniem ich ślubu. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Gdy słyszę długie pociągnięcie nosem, uśmiech znika z mojej
twarzy w sekundzie. Prostuje się niczym struna na łóżku i nerwowo wyczekuje
tego, by się odezwała. Przez moją świadomość przepływają, niczym strumień,
najgorsze wersje wydarzeń, które mogłyby mieć miejsce. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jessica ... - duka pomiędzy kolejnym szlochem. Zachodzi się
płaczem i głośno oddycha. Ciarki przechodzą mi po kręgosłupie, nie poprawiając
mojej sytuacji. Zaczynam denerwować się jeszcze bardziej tak, że ręce lekko mi
drżą, co sprawia, że prze krótką chwilę mam wrażenie, iż za chwilę nie będę w
stanie utrzymać telefonu w zgiętej ręce, przykładając go do małżowiny usznej. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Mów, co się stało. - oznajmiam szybko, gdy mój mózg szaleje
wytwarzając coraz to gorsze obrazy niż przedtem. Pośpieszam ją niecierpliwością
wyraźnie akcentującą się w moim głosie. Chcę wiedzieć, mimo każdych możliwych
konsekwencji.<span style="margin: 0px;"> </span> </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Mads i Jack mieli wypadek. – krzyczy jednym tchem, choć mam
pewność, ze nie była tego świadoma. Wielka gula rośnie mi w gardle, a ręka,
która przytrzymuje telefon drży niespodziewanie tak bardzo, iż jestem zmuszona,
by przełożyć telefon do drugiej. Moje serce wali, jak szalone, a adrenalina
rozpuszczona we krwi, o mały włos nie rozrywa moich żył. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Co... jak ... matko boska. - dukam nieskładnie, zakrywając
dłonią usta. Zaczynam płakać, przepełniona okropnie złym przeczuciem. Przeczuciem,
którego nie potrafię wytłumaczyć, a ono nagle zaczyna wyżerać mnie od środka.
Telepię się już cała, jestem niczym psychopatka, gdy gapię się w pustą ścianę,
pięćdziesiąty raz analizując informację, którą mi przekazała, w najbardziej
emocjonalny sposób, na jakim mogłabym ją podejrzewać.<span style="margin: 0px;"> </span></span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jessi ... - zaczyna ostrożnie, przestając łkać, choć na
chwile, przez co teraz mogę ja zrozumieć. -Podobno to przez Justina. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">W tym momencie czuje jak grunt się wali pode mną , a ja
spadam w ciemna przepaść. Dusze się, dławię się niemalże własna ślina i nie
potrafię tego zatrzymać. Nawet fakt, że siedzę nie pomaga, gdy zatapiam się
jakby pod ziemię.</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Uczucie, któro tak bardzo raniło moją duszę, nie było
przypadkiem. Ale teraz wraz z przekazaną świadomością, niszczy jeszcze
bardziej. Gubię się, gubię się, jak zbłąkany w lesie. Las niczym labirynt toczy
ze mną walkę, gdy z całym tym bagażem, próbuję zrobić cokolwiek, by zmusić się
do działania.<span style="margin: 0px;"> </span> </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Amy, wyślij mi, gdzie są. Ja muszę ...</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jedynie, co czuję to poczucie winy. Winy, za którą połowę
zabieram od Justina, ponieważ byłam jego, niezależnie od tego, czy to
sprawiało, iż to ja rozbijam się na kawałki, jak spadająca na kamienną podłogę
szklanka, której już nigdy nikt nie poskłada do postaci, jaką była wcześniej. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Przyjedźcie jak najszybciej. - przerwa mi i szybko się
rozłącza, nim zdążę cokolwiek dodać na pożegnanie. Dopiero teraz pozwalam, by
łzy wpłynęły na moje policzki. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Nie rozumiem nic i nie wiem, czy kiedykolwiek tego dokonam.
Mam wrażenie, ze gram w wcale nieśmiesznym filmie, lecz gdy wraz z kolejnymi
łzami przychodzi na myśl winowajca telepie się jeszcze bardziej. Jestem, jak
obdarta z życia, jakbym traciła swoją dusze, która wypływa stróżkami słonej
cieczy i wydychana wraz z powietrzem, którego brakuje w płucach. Nie pytam
dlaczego, nie chcę pytać, ponieważ sama w głębi duszy boję się to usłyszeć. On
był moim najlepszym, rycerzem na białym koniu, choć nie do końca idealnym to
nie potrafię myśleć o Justinie, jako kogoś, kto umyślnie krzywdzi przyjaciół,
naszych najwspanialszych przyjaciół. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> <span style="margin: 0px;"> </span>Chwytam telefon uprzednio rzucony na
kołdrę i intuicyjnie wybieram numer Justina. Gdy po kilku sygnałach włącza się
poczta głosowa to wbija nóż w moje serce jeszcze głębiej. Pragnę, by zapewnił
mnie, objął i powiedział, że to nie tak, ale jedyne co dostaję to westchnienie
zawodu z mojej strony. Ogromnego zawodu i rozczarowania, którego doświadczam. I
choć to nie pierwszy już raz, ta mieszanka jest dla mnie, jak trucizna, która
zabija powoli, wliczając ogromny ból – tej największy z możliwych ból miłości. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Próbuje raz drugi, trzeci, piąty, lecz nie przynosi to
założonych z góry skutków. Kładę wiec, całkiem niedelikatnie, telefon na szafkę
nocna i odrzucam od siebie kołdrę. Zamiast tlenem moje erytrocyty są jeszcze
bardziej przepełnione adrenaliną, rozprowadzając ją po całym ciele. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Kocham go, ale też nie potrafię przestać, być wściekła.
Byliśmy bajką, piękną i bestią, kopciuszkiem i królem – jak to możliwe, że
nagle zaczynamy rezygnować z pięknego, szczęśliwego zakończenia, gdy tylko w
życie powracają duchy z przeszłości ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Wstaję z łóżka, nie kłopocząc się, by je pościelić, <span style="margin: 0px;"> </span>i idę do łazienki, gdzie przemywam twarz,
piszcząc, gdy ponownie czuje ból w nadgarstku. Zawieszam wtedy wzrok na swoim
odbiciu w małym lusterku, ściskając nadgarstek druga dłonią. Łzy mieszają się
na mojej twarzy z niewytartymi kroplami wody, co sprawia, że jestem jedna
wielka płacząca papką. Ale odsuwam od siebie ból, ponieważ potrafię to zrobić,
bo wiem, że on kocha mnie, a ja kocham go nawet jeszcze bardziej. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Powoli sięgam do ręcznika, usytuowanego na małym wieszaczku i
powoli ścieram oznaki swojego zmartwienia i wyraźnej goryczy, która pojawia się
zaraz po tym, gdy zdaje sobie sprawę, jak bardzo zawiodłam się na Justinie.
Moje serce zmienia się w rozdrapaną ranę, z której jednocześnie wypływa wielki
niepokój o najlepszych przyjaciół, którzy nigdy nie zasłużyli sobie, by zostać
potraktowani właśnie w tak okrutny sposób. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Osuszenie skóry nie powoduje jednak, że czuje się lepiej.
Jedyne co to przez chwilę przestaje płakać. Może mniej winię siebie,
chociaż ze względu na związanie dusz, ich połączenie, nigdy nie będzie możliwe,
bym całkowicie odcięła się od tych emocji. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Zanim wychodzę, zdejmuje jeden z dwóch swetrów, które miałam
na sobie, ponieważ wyraźnie zrobiło się cieplej, co utwierdza mnie w
przekonaniu, że zaległy rachunek został właśnie uregulowany.</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dłuższą chwilę krążę po mieszkaniu leniwie i bez celu,
zupełnie jakby wyprana z emocji, zachowując się jak narkoman. Ręce trzęsą mi
się lekko w niecierpliwym oczekiwaniu, ponieważ chcę być już tam, gdzie
powinnam. Tam, gdzie oboje powinniśmy być. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">W kuchni wypijam kilka dużych łyków wody z butelki, ponieważ
wiem, że nalewanie jej do szklanki, mogłoby być zbyt niebezpieczne w stanie
mojego rozstrojenia nerwowego. Pokonuje tym samym suchość w gardle, lecz nie
rosnąca w nim gulę, zwiększającą rozmiary z każdą minutą oczekiwania. Przez
myśli przychodzi mi wiele okrutnych zdarzeń, które Jack i Mads musieli przeżyć,
lecz każda spycham w najdalszy głąb mojej podświadomości, ponieważ wiem, ze
zdecydowanie nie zasłużyli na to, co jeszcze bardziej potęgowało zgromadzony we
mnie strach. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Gdy odchodzę od blatu z zamiarem odnalezienia telefonu i
wykonania kolejnego połączenia, drzwi mieszkania otwierają się powoli, z ledwie
słyszalnym skrzypnięciem. Stoję, wyprostowana niczym struna, przy ścianie,
przytrzymując się o nią ręka. Serce wali mi, jak szalone i choć wiem, ze
powinnam uspokoić się dla mojej kruszynki to nie potrafię tego zahamować. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Zapłaciłem ... - nie kończy, napotykając mój wzrok i
ponownie zapłakaną twarz. Patrzy na mnie z niezrozumieniem, gdy ja mam tylko
ochotę wykrzyczeć mu wszystko, co powinien usłyszeć, by przestał w końcu bujać
w obłokach. Wygląda tak samo, jak wyszedł z domu kilka godzin temu, z tym,
że teraz na jego twarzy mimo dostrzegalnego zmęczenia malował się również
spokój. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Gdzie byłeś ? - pytam cicho, przełykając ślinę, a rękawem
ścieram nadprogramowe łzy na policzkach. Jego obecność sprawia, że płaczę
jeszcze bardziej niż wcześniej, ponieważ go kocham, a świadomość jego winy
potęguje ten stan.</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Gdy tak patrzę na niego, prawie go nie poznaje, zastanawiając
się jak wielki udział miał w przyczynieniu się do tej tragedii. Choć kocham go
mocno, całym sercem tak, ze aż to boli, dochodzę do wniosku, że momentami nie wiem,
kim jest, mimo że do tej pory był tak bardzo znajomy.</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jessi, co się stało ? - odpowiada miękko pytaniem na
pytanie. Chce podejść, otwiera już nawet swoje ramiona, bym mogła znaleźć w
nich schronienie, ale zatrzymuje go ruchem ręki. Nie chce bliskości, jego
zapachu, oddechu blisko siebie, bowiem wiem, że rozpadnę się całkowicie. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Justin patrzy na mnie ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy,
skanując dokładnie moją. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Proszę cię. -prycham z ironia, co jeszcze bardziej zbija go
z pantałyku -Widzę, że byłeś bardzo zajęty. - dopowiadam z przekąsem, choć
czuje się, jakbym traciła swój świat, świat, który ktoś nagle wyrywa mi z rąk.
Zabiera mi go bezczelnie, a ja jestem zbyt słaba, by temu zapobiec, zbyt słaba,
bo noszę jego dziecko. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Odbijam się od ściany, obchodząc blondyna z zachowaniem
bezpiecznej odległości. Chcę krzyczeć, chcę tupać nóżką, chcę wyrwać mu
wszystkie włosy z głowy, a potem pocałować tak mocno, by powrócił do mnie, do
nas. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">By tak właśnie się nie stało <span style="margin: 0px;"> </span>szybko wciągam na siebie płaszcz i komplet
czapki z szalikiem, gdy jego wzrok wywierca dziurę w moich plecach. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jedziemy do szpitala. – oznajmiam chłodno. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Wychodzę z mieszkania, oglądając się za siebie tylko raz, by
zobaczyć, jak stoi wyprostowany i mruga szybko powiekami, by przeanalizować
zaistniałą sytuację. I wiem, że mu w tym nie pomagam, ale nie potrafię zrobić
tego inaczej. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Kolejny raz tego dnia schodzę ostrożnie po schodach, co sprawia,
że kręgosłup zaczyna mnie bolec jeszcze bardziej. O ile początek ciąży
znosiłam dobrze, tak teraz stres, którego doświadczałam prawie każdego dnia
sprawiały, że nie czułam się najlepiej. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Wiatr na zewnątrz, przestał wiać z taka prędkością jak
wcześniej, ale mimo to rozwiewał moje włosy w każdą stronę, niszcząc moją
niedbałą fryzurę. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Justin dogania mnie chwile później, otwierając przyciskiem
samochodów, gdy jeszcze pchnął drzwi klatki schodowej. Trzymając rogi
flauszowego płaszczu, usadawiam się na siedzeniu, przypinając się pasem w
odpowiedni sposób, przeinaczony dla kobiet w stanie błogosławionym. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Po tym wsiada blondyn. Jego zapach ponownie rozprzestrzenia
się po samochodzie, co tylko wzmaga moja złość i bezradność. Wszystko co go
dotyczyło było dla mnie, jak szkodliwy narkotyk, którego nigdy nie mam dość. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jess, możesz mi powiedzieć o co chodzi, do cholery ? - pyta
na jednym tchu, co utwierdza mnie w tym, ze cała drogę przebiegł. Wkłada nerwowo
kluczyki do stacyjki, patrząc na mnie wyczekująco i odpala samochód. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Czy Ty w ogóle masz pojęcie co zrobiłeś ? - odpowiadam
cicho, a mój głos prawie się załamuje. Posyłam mu jedno spojrzenie i chowam
twarz w dłonie, gdy łzy ponownie wypływają na moją twarz. Nie potrafię patrzeć
mu w oczy, ponieważ wiem, że nie zastanę tam żadnych emocji.</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="margin: 0px;"> </span><span style="margin: 0px;"> </span>-To
co się teraz dzieje to jakieś szaleństwo. - fuka, wyjeżdżając z parkingu.
Uderza zaciśniętą pięścią w deskę rozdzielczą tak mocno, że aż podskakuję na
swoim miejscu. <span style="margin: 0px;"> </span>- Skąd mam kurwa wiedzieć
? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Bo to przez ciebie Jack i Madison są tam ! - krzyczę głośno,
wyrzucając dłonie w powietrze. Chłopak marszczy brwi i mocniej ściska
kierownice. Konsternacja pojawia się na jego twarzy, patrząc przed siebie. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Co Ty ... – szepcze. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Ja ? ... Ja ? - powtarzam z ironicznym uśmiechem. Nie panuję
już nad tym, co mówię czy robię. Po prostu chcę wyrzucić z siebie wszystko i
uwolnić się z kajdanek, którymi przytwierdzony został do mnie wszechogarniający
ból. <span style="margin: 0px;"> </span>- Co ty zrobiłeś ! </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Dlaczego to mnie oskarżasz, skoro nawet nie wiem, co jest
grane ! - oburza się, skręcając nadto gwałtownie, a jego głos wypełniony jest
wyraźnym wyrzutem. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Oni mieli wypadek. - oznajmiam, z przeszkadzającą mi w gardle
gulą, której nie potrafię się pozbyć. Moje ręce ponownie dygoczą, a wszystkie
mięśnie zaciskają się do granic możliwości. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Chłopak otwiera usta, lecz po chwili znów je zamyka, ponieważ
nawet jedno, najmniejsze słowo nie wydostaje się z jego krtani, choć jabłko
Adama porusza się w górę i w dół. <span style="margin: 0px;"> </span> </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Pociągam nieładnie nosem i ocieram policzki zmiętą chusteczką,
która znajduję w kieszeni swojego wierzchniego odzienia. Justin w tym
czasie tępo wpatruje się w przestrzeń przed sobą, pocierając prawą, wolną ręką
nerwowo materiał swoich spodni. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Gdzie byliście, co się dzieje, Justin. -odzywam się po
dłuższej ciszy, która jeszcze bardziej podniosła poziom moich nerwów. Nie umiem
przetrawić jego milczenia, choć nie chcę, by dawał mi głupie wytłumaczenia i
zapewnienia, w które na chwilę obecną nie będę w stanie uwierzyć. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jessi ... - zaczyna, patrząc na mnie ostrzegawczo. Jego
wzrok jest niczym wisienka na torcie, który ułożyłam ja. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Przestań mnie zbywać, okej ? - mówię, patrząc w mijana
przestrzeń. Nie reaguję gwałtownie, choć znam dobrze scenariusz, który używa. <span style="margin: 0px;"> </span>- I tak wiem, co robicie. - prycham. - Nie
pamiętasz, jak wziąłeś mnie na jedną ze swoich akcji ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-I to był błąd. – odpowiada szybko, krótko i dosadnie, co
rani mnie bardziej niż mógłby przypuszczać. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Teraz błąd ? - pytam, a mój głos jest ledwie słyszalny. Mam
wrażenie, że jest odległy i odseparowujemy się od siebie murem. Tak wielkim, że
nie wiem, czy uda nam się go zburzyć, gdy już wszystko będzie w porządku. -
Przestań zachowywać się jak małe dziecko ! </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Ja jestem dzieckiem ? - polemizuje, krzycząc. Jest pewny
siebie i to sprawia, że niknę, wiotczeję, maleję. - To ty bawisz się ze mną w
kotka i myszkę, kiedy proszę o wyjaśnienia, do kurwy. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Skoro byliście razem to dlaczego o niczym nie wiedziałeś !-
wyrzucam z siebie jednym tchem. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">To jedno zdanie pokłada kres naszej niegrzecznej konwersacji.
Justin milknie, nie obdarowując mnie ani jednym, najkrótszym spojrzeniem do
końca naszej trasy. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Płaczę już nie tylko dlatego, że cholernie boje się o Jacka i
Madison, ale dlatego, że wyrwał mi serce. Wyrwał, porwał na kawałki, niczym
niepotrzebną kartkę papieru, <span style="margin: 0px;"> </span>po prostu zniszczył. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Sytuacja przerasta mnie. Przerasta to, ile jestem w stanie
znieść. Niewiedza bierze górę nad wszystkim, a ja jestem mała lalka wyprana z
emocji, pod jego wpływem. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Patrzę na Justina tylko przelotnie, gdy znajduje wolne
miejsce na środku dużego, szpitalnego parkingu. Jest jak piękny pospać
greckiego Boga. Jego twarz, zwrócona ku szybie, niezmarszczone brwi, brak uśmiechu.
Ale ze wszystkiego innego najbardziej boli brak szczerości i wielka ignorancja
z jego strony. Nasza bajka opierała się na kłamstwie, które układało cegły
na kolejnych kondygnacjach budowanego pomiędzy nami muru. Bez skrupułów
niszczyło nas i sprawiało, że byliśmy dla siebie coraz bardziej toksyczni. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Wysiadam od razu, gdy gasi silnik, trzaskając drzwiami. Nawet
to nie sprawia, ze jestem mniej na niego wściekła i nim zawiedzona, choć wiem,
że to jeden z jego słabszych punktów. Oprócz kawałka skóry za uchem, która
obdarowywana delikatnymi jak piórko pocałunkami sprawia, że spina się cały na
uczucie boskiej rozkoszy. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Idę szybko, czego mam świadomość, ponieważ po wejściu do
budynku czuję ból nóg i kręgosłupa. Staram się o tym nie myśleć,
zwalniając tempo i rozpinając poły płaszcza, ponieważ im bliżej oddziału Jack’a
i Mads jestem, robi mi się coraz bardziej gorąco.</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Otwieram kolejne drzwi i wtedy zostaje zaatakowana typowym
szpitalnym zapachem, co w moim błogosławionym stanie nie działało na moja
korzyść. Czuję, jak mój pusty żołądek wykonuje przewrót, a ślina
podchodzi mi pod sam koniuszek języka. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Pochodzę do recepcji, z zaciśniętą szczęką i pewnością, że
jestem blada tak, że kolor mojej skóry nie odróżnia się od koloru, którym
pomalowane są tutaj ściany. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dziewczyna z długimi blond włosami podnosi się z okrągłego
krzesełka i obdarza mnie szerokim uśmiechem. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-W czym mogę Ci pomoc ? - pyta służbowo, formalnym i miłym
głosem. <span style="margin: 0px;"> </span>Opieram się o blat i trzęsące
się ręce kładę na zimnej powierzchni. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Madison i Jack. Dzisiaj przywiezieni z wypadku. - oznajmiam,
mało składnie, zapominając nawet o podaniu nazwiska. <span style="margin: 0px;"> </span>Dziewczyna słucha mnie uważnie, patrząc prosto
w oczy, a potem schyla się do komputera. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jesteś z rodziny ? - pyta i cieszę się, że mimo tego zwraca
się do mnie mniej profesjonalnie. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Nie, to moi ... </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jest tu, pojawia się nagle, stając obok mnie, blisko. Zamiast
powietrza zaczynam wdychać jego perfumy, zapach mięty i spalonego papierosa, co
razem tworzy niesamowitą mieszankę. <span style="margin: 0px;"> </span>Widzę jedną zmarszczkę na jego czole i wiem, że
to w skutek tego okropnego zapachu. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Nasi przyjaciele. - kończy za mnie z małą poprawką. Wzdycham
i kręcę tylko głową, ponieważ nie ma siły na kolejną bezsensowną wymianę zdań. Zatem
nie mówię nic tylko posłusznie czekam na informacje. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Madison leży w sali 210, Jack niestety jest na
OIOM’ie. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Otwieram buzię, a łzy ponownie moczą moje policzki. Justin
obejmuje mnie ramieniem, lecz szybko uwalniam się od jego dotyku, co nie
pozostaje niezauważone przez recepcjonistkę, która marszczy brwi i wbija wzrok
w Justina.<span style="margin: 0px;"> </span>Mojego pięknego winowajcę.</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jak bardzo złe jest ? - pytam cicho, prawie piszcząc. Dotyk,
którym mnie obdarzył, był jednak zbyt dobry, by mógł trwać. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Lekarze robią co w ich mocy. - oznajmia mi wymijająco, lecz
smutnym głosem. Odwracam się na pięcie, najprawdopodobniej uderzając Justina
włosami po twarzy i wchodzę na korytarz, który prowadzi do sal. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Do Madison idę sama. - mówię, gdy słyszę jego kroki tuż za
mną, które w tym samym momencie ustają. Obojętność bije z mojego ciała tak
samo, jak z głosu, próbując bronić się przed wyrwaniem kolejnego kawałka
serca, które już teraz bolało niewiarygodnie, tworząc wielką jątrzącą się ranę.
</span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Nie pukam przed wejściem do sali. Zachowuje się tak cicho, iż
dziwie się, że dziewczyna mnie usłyszała i odwraca powolnie głowę w moją
stronę. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jej porcelanowa twarz jest w siniakach, tak samo jak reszta
nie schowanego pod kołdra ciała. Na klatce piersiowej zauważam nawet kilka
oparzeń i małych, otwartych ran. <span style="margin: 0px;"> </span>Wykrzywia usta, próbując powstrzymać płacz i
jak mogę się domyślać ból z powodu ruchu. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jessi. - szepcze i mimo łez na policzkach i bólu, uśmiecha
się lekko. Szybko podchodzę do łóżka i łapie ja za rękę. Jest zimna, przez
co instynktownie przykrywam ją swoją drugą dłonią. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Mads. Tak bardzo mi przykro. - spuszczam głowę i wtedy moje
łzy moczą materiał, którym była przykryta. Tylko na tyle mnie stać, by
całkowicie się nie rozpaść. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Mi bardziej. - przyznaje, a jej warga drży mimo że
przytrzymuje ją zębami. Wylewa kilka kolejnych stróżek łez. - Straciłam
dziecko. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Ta informacja sprawia, że z wrażenia aż siadam na postawionym
obok krzesełku. Oddycham tak głośno, że niemalże można porównać to do
chrapania. Moje ręce drżą tak samo jak jej, a maluszek w moim brzuchu,
przekręca się gwałtownie.<span style="margin: 0px;"> </span>Zaciskam usta,
nie chcąc wydawać z siebie bolesnego okrzyku. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Od kiedy wiedziałaś ? – pytam cicho, ale fala bycia
odpowiedzialnym za to spływa na mnie. Co z tego, ze Justin był powodem tej
tragedii, to ja czułam ten grzech na swoich barkach. I to ja byłam teraz w
ciąży. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jakieś dwa tygodnie. - stwierdza, patrząc w sufit. Wzrusza
ramionami, ale to powoduje u niej ból, przez który zgina się w połowę, próbując
go powstrzymać. <span style="margin: 0px;"> </span>-To nie było planowane,
wpadliśmy, ale wiedziałam, ze on je pokocha. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Boże, Mads. - wzdycham i schylam się tak, by przyłożyć czoło
do jej nadzwyczaj zimnej ręki. Chce się zapaść w ziemię, zginąć między atomami
powietrza, nie być tutaj. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Nie mam serca do tego, by patrzyła, jak we mnie rozwija się
maluszek, którego ona dziś straciła. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Stało się, Jess. Po prostu się stało. - wzdycha i wybucha
gorzkim żalem. Podnoszę się, by przytulić ja na tyle, by nie czuła bólu, ale
bezpieczeństwo. Potrzebowała uścisku niż głupiego zapewnienia, że wszystko
będzie dobrze. Bo nawet ja wiedziałam, że tak nie będzie. Coś się zmieniło i
nigdy nie powróci do poprzedniego stanu rzeczy. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Musisz mi powiedzieć, w jaki sposób zawinił Justin. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Mój głos
jest poważny niż kiedykolwiek. Piecze mnie w klatce piersiowej, gdy wiem, że
sama świadomie zadaje sobie cierpienie, lecz bardziej niż ono niszczyła mnie
niepewność. Niszczył mnie ból, który czuła ona. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Ten napad był przy współpracy z Seleną. Suka wróciła. -
oznajmia, a drugie zdanie akcentuje z wyraźnym przekąsem. Przenosi dłonie ze
swojego brzucha, by wytrzeć łzy ze swoich policzków. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Wiem o tym. - wzdycham ciężko i spuszczam wzrok. Madison
patrzy na mnie zdezorientowana, lecz domyśla się, że to nie czas na wyjaśnienia,
których nie potrafię jeszcze wytłumaczyć, <span style="margin: 0px;"> </span>i kontynuuje. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jack zadzwonił, że maja problem, bo przyjechał właściciel.
Szukał Justina, ale nie mógł go znaleźć i okazało się, że wyszedł wcześniej, zostawiając
ich. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Przymykam powieki, by zatrzymać wodospad łez, które z moich
oczodołów chcą wydostać się na zewnątrz. Oszukał mnie w najbardziej okrutny
sposób, jaki mógł. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Pojechałam tam od razu. Zabrałam Jack’a i jak wracaliśmy
... </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Mocny szloch wstrząsnął jej klatka piersiowa. Łapię ją mocno
za rękę, dodając otuchy. Mogę niemalże stwierdzić, że czuje się jeszcze gorzej
niż ona. Jakbym nie była w swoistej rzeczywistości, a w głupim, amatorskim
filmie i co najgorsze – reżyserowanym przez samą Selenę. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Spokojnie, Mads. - szepcze, uspokajająco, chociaż sama
trzęsę się sama, wyczekując na grzmot po uderzeniu pioruna. Jak będzie teraz,
gdy stąd wyjdę ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Samochodem Seleny kierował, jakiś napakowany facet. Uciekali
tak szybko, ze zepchnęli nas z drogi. - robi krótka pauzę na wdech. - Nie
potrafiłam zapanować nad autem. To działo się zbyt szybko. - kręci głowa,
płacząc. Ściska moją rękę, co może przynosi jej ulgę, ale mi sprawia ból,
ponieważ dotyka siniaka, którego sprawcą był sam Justin. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-To nie twoja wina, Madison. - mówię i wstaję, by ją
przytulić. Dziewczyna otacza ramionami moją szyję, aby znaleźć się jeszcze
bliżej mimo przeszkody, która stanowił mój zaokrąglony brzuch. - Wszystko
będzie dobrze. - całuję ją w skroń i odsuwam od siebie, by się położyła.
Potrzebowała odpoczynku. Jej posiniaczona twarz była cała czerwona od nadmiaru
emocji, a oczy przekrwione z wyraźnie zaznaczonymi żyłkami w białkach. -
Prześpij się, okej ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Brunetka kiwa głowa, gdy przesuwa się lekko na łóżku, by
odnaleźć dobrą i wygodną pozycje tak, na ile jest to w ogóle możliwe. Okrywam ją
jeszcze bardziej kołdra, która dostała i wychodzę po cichu. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Gdy domykam drzwi, trzy pary oczu patrzą na mnie- jedne
załzawione, w drugich czai się wielki strach, a trzecie są po prostu
bezemocjonalne, tępo wywierające dziurę w moim ciele. Ale to właśnie na nie
tylko nie patrzę, bo nie potrafię. <span style="margin: 0px;"> </span> </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Mads <span style="margin: 0px;"> </span>była w ciąży. -
mówię, niczym w mantrze. Z klatki piersiowej Amy wydobywa się głośny szloch, a
Luke opiekuńczo obejmuje ją ramieniem, gdzie chowa twarz. <span style="margin: 0px;"> </span>- Ono nie przeżyło. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jestem wyprana z emocji, a mimo to głos łamie mi się w
połowie tego zdania. Justin przyglądający się mojej sylwetce spuszcza głowę i
przeczesuje włosy palcami. Jego ruchy są powolne, ale widzę jak za złością
ciągnie za ich końcówki. Napięte mięśnie na jego plecach są widoczne
przez cienki T-shirt, co sprawia, że wiem, iż zrozumiał w końcu powagę
sytuacji. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Boże. - Amy zatyka usta dłonią, nadal znajdując ukojenie w
ramionach zmartwionego Luke’a, który milczy przytłoczony informacjami. <span style="margin: 0px;"> </span>- Jak jeszcze straci Jacka... Ona tego nie
przeżyje. - odpowiada dziewczyna na jednym wdechu. Luka puszcza ją i wali
pięścią w ścianę. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jest aż tak złe ? - patrzę na Amy z nadzieją, że to jednak
nieprawda, a która opuszcza moje ciało, gdy dziewczyna kiwa lekko głowa. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Mój świat rozpada się ponownie. Grunt rozsuwa się na boki, a
przed oczami pojawiają się mroczki, dlatego siadam na jednym z rzędu krzesełek
tak, by jak najdalej znaleźć się od Justina, który ukrywa twarz w dłoniach. Tak
jak Amy dotykam twardych jak stal pleców i próbuje tym wzbudzić więcej nadziei
w totalnie załamanym Luke’u. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Tak mocno skupiam się na myśli, ze musi być dobrze, że
zauważam dopiero plecy wychodzącego szybko ze szpitala Justina. Nie
przynosi mi to upragnionej ulgi, ponieważ potrzebuję takiego wsparcia, w jakim
dziewczyna obok mnie znajduje w swoim mężczyźnie. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 18pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Moje serce płacze razem z Amy i chociaż kocham go tak, ze
chce za nim biec, to wiem, że jedyne co to doprowadzę go do jeszcze większych
wyrzutów sumienia. Jeśli w ogóle je jeszcze miał. Smutno patrzę na drzwi,
a gdy w nich znika, czuję się jeszcze gorzej. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">*** </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Tego jest za wiele. Boli mnie wszystko- nogi, ręce, głowa.
Pali mnie klatka piersiowa. <span style="margin: 0px;"> </span>Trzęsę się
mimo ze temperatura jest plusowa i momentami myślę, czy jeszcze na pewno
żyje. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Gdy prowadzę samochód ściskam kierownice tak mocno, jak
jeszcze nigdy. Łamie wszystkie możliwe przepisy, byle tylko dostać się jak
najszybciej do rodzinnego domu. Potrzebuję znów poczuć rodzinne ciepło, miłość,
by móc przetrwać karuzelę, którą stworzyłem na własne życzenie.<span style="margin: 0px;"> </span> </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Moje serce bije jak szalone, a małe włoski na szyi jeża się,
gdy myślę, ze Jack mógłby pożegnać się z tym światem. Najlepszy przyjaciel,
najlepszy kompan. Jestem kłębkiem emocji, jak burzowa chmura kłębkiem
zniszczeń. Przychodzę, jak ona, przez dłuższy czas trzymając ciągle w
niepewności, a gdy już jestem na miejscu rozważam wszystko, co kiedykolwiek
udało się zbudować. Życie u boku najpiękniejszego anioła, jaki tylko mógł
zostać stworzony. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Gwałtownie zajeżdżam na parking obok bloku, w którym
mieszkała moja matka. Zamykam samochód i niemalże pędzę, by jak
najszybciej być tam. Ponieważ jestem dumnym posiadaczem kluczy, nie kłopoczę
się z naciskaniem dzwonka. Gdy otwieram drzwi trafiam w sam środek nie małego
bałaganu, w którym na dywanie w salonie, znajduję mamę z dwójką szkrabów, co
sprawia, że na mojej twarzy pojawia się szeroki uśmiech. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dwójka maluchów biegnie w moją stronę, by uczepić się mojej
nogi. Głaszczę ich po głowię i podnoszę wzrok, gdy dołącza do nas mama.
Przytula mnie mocno i gładzi po plecach. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Masz problemy, prawda ? – pyta cicho, wypowiadając zdanie
wprost do mojego ucha. Nie mówię nic, spuszczam głowę. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-No już. Czas na sprzątanie. – oznajmia wesoło, wesołym
klaskaniem dłoni. Jason i Jazmyn niechętnie odchodzą, zabierając się za
sprzątanie wielu zabawek do pudełek. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Dlaczego bajki zamieniają się w koszmar, mamo ? – pytam,
łamiącym się głosem. Opuszczam zbudowana przez siebie zbroję. Nie chce być w
niej, nie chcę jej czuć na swojej skórze. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Takie jest życie, Justin. – uśmiecha się lekko do mnie i
pozwala znów się przytulić. – Nie ma takiej rzeczy, której byś nie rozwiązał,
synu. Jesteś najsilniejszym człowiekiem, jakiego znam. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Ta siła nie niszczy tylko mnie, mamo. Ona niszczy Jess. –
przyznaję cicho, ściskając w pięści kawałek jej czerwonej bluzki. Jakim cudem w
momencie potrafiłem zamienić się w kompletne gówno ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Możesz to naprawić, Juss. Ona nosi twoje dziecko. –
przekonuje, uśmiechając się pocieszająco. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Wiem. – wzdycham cicho. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Dlaczego więc nie jesteś z nią ? – pyta, unosząc brew. –
Dobrze wiesz też, że bez niej sobie również nie poradzisz. – oznajmia, tonem
nie znoszącym sprzeciwu. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dociera w to miejsce, do którego dostęp ma tylko ona,
sprawiając, że gubię się we własnym świecie- do tej pory poukładanym, a w
którym bałagan zrobiła głupia Selena, wchodząc w nie z zabłoconymi buciorami. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Możemy chociaż wypić herbatę ? </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgestCyzWYJG2HhHqgnPYkhW_1asverhmDWukBHq-0v2wnK5Z4E_-ctXbfTEZ03QMmhaSVJAe9_nP6amxASU3VPv1NEa2xwYn1347ACYeBj6KJRl3KPbKmjhrK0fM-zevtyMUl-wrA24V4/s1600/jus16.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="300" data-original-width="500" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgestCyzWYJG2HhHqgnPYkhW_1asverhmDWukBHq-0v2wnK5Z4E_-ctXbfTEZ03QMmhaSVJAe9_nP6amxASU3VPv1NEa2xwYn1347ACYeBj6KJRl3KPbKmjhrK0fM-zevtyMUl-wrA24V4/s400/jus16.gif" width="400" /></a></span></div>
<br />
<br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-align: center;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br style="mso-special-character: line-break;" /></span>------------------------------------------------------------------------------</span></div>
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"></span><br />
<div style="margin: 0px 0px 11px; text-align: center;">
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b><u>Jeśli szanujesz</u></b> te moje kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <b><u>to zostaw</u></b> chociaż najmniejszy komentarz. </span></span></div>
<span style="line-height: 107%; margin: 0px;">
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0.0001pt 36pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dziękuję. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0.0001pt 36pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span><b></b><i></i><u></u><sub></sub><sup></sup><strike></strike><br style="mso-special-character: line-break;" /></div>
</span>
<b></b><i></i><u></u><sub></sub><sup></sup><strike></strike><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span><b></b><i></i><u></u><sub></sub><sup></sup><strike></strike>Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-82424128901327851122018-03-09T23:36:00.004-08:002018-03-09T23:37:08.645-08:00II Rozdział 15<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">… -Hormony.
- wzdycham, gdy opuszcza auto i macha mi na pożegnanie. …<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Ruszam z piskiem
opon, gdy odprowadziłem ją tęsknym wzrokiem do klatki, ciesząc się, że mogę
chociaż na trochę pozwolić sobie na brawurową jazdę <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><i>Przecież się
ścigasz, kłamco ...</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dotykam
małego kółka na desce rozdzielczej o nierównej fakturze i zwiększam natężenie
głośności dźwięku, przekręcając go w prawo, jakby próbując skutecznie zagłuszyć
własne sumienie. Nie chce pamiętać, nie chce myśleć, nie chce chcieć tego, co
sprowadza mnie na sama krawędź. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">W kieszeni
doszukuje się swojego telefonu. Szybko odblokowuje ekran i sprawdzam swoje
wiadomości-<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>dwie od Jacka i jedno
nieodebrane połączenie od Seleny. Rzucam nim natychmiast na siedzenie obok,
jakby urządzenie paliło moją skórę, i skupiam się tylko i wyłącznie na drodze.
Wyłączam się, pozwalając by emocje odpłynęły i pozostawiły mnie bez tego całego
gowna. Muzyka podąża z moimi lękami daleko, gdy nerwowo przełykam ślinę, topiąc
się we wszystkich moich błędach, aż do momentu, gdy<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jedyne co przetwarzają moje komórki to mój
cel. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Nie czuję
nic, gdy wjeżdżam do tak znajomego mi miasta. Jestem jak zwiotczały balon, z
którego w zaskakującym tempie uciekło powietrze. Powietrze, które napędzało do
działania, sprawiało, że przeciwności obecne, jak chleb powszedni były do
przezwyciężenia. Bo jak balon zawiązuje się, by mógł po prostu być, tak Jess
była tym właśnie zawiązkiem, by mógł prawdziwie egzystować. I mimo tak
zwiotczałej struktury, i tak zakładam ciężka zbroje by znów stać się
wojownikiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Znieczulony
na świat, emocje innych, rzeczy które mnie otaczały, odrzucając pracę nad tym,
co we mnie jest wiarygodne , wysiadam z auta tym razem upewniając się, ze na
pewno został zamknięty. Powolnym krokiem wchodzę na ścieżkę i zatrzymuje się w
połowie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dom, który
wybudował mój ojciec. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dom,
wybudowany na fundamencie kłamstwa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Kłamstwo,
któro obróciło wszystko w pył, niczym spadająca bomba. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Ohydy kłamca,
który był jego konstruktorem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Ogród
okalający dom, rozrósł się odrobinę tak, że prawdopodobnie przypominał bardzo
zaniedbany, a sterty liści pozostawały obok wielkich drzew. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Zimny
dreszcz, przechodzi po moich plecach, gdy mimowolnie wszystkie wspomnienia
trafiają do mojej świadomości, przypływające z najgłębszych zakamarków mojego
mózgu. Tak wyraziste, że ból, który czuję jest prawie namacalny. Tak
bliskie rzeczywistości, iż przez chwilę mam wrażenie, że jestem na cholernym
haju. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Zaciskam
usta i długim krokiem pokonuje odległość dzieląca mnie od drewnianych drzwi.
Dotykam małego dzwonka, naciskając agresywnie na jego fakturę. Przestaję, gdy
słyszę przekręcanie zamka, a szczupła sylwetka kobiety wyłania się z wnętrza
domu. Jest delikatnie zgarbiona, a na jej twarzy pojawiło się już wiele
zmarszczek i choć jej skóra była nadal zadbana to nie potrafiła wymazać
widocznego smutku, który pojawiał się pierwszy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Justin. -
szepcze, mrugając powiekami, jakby to ze mnie widzi miało być tylko snem.
Uśmiecha się szeroko a ulga przechodzi przez jej ciało. Oczy wesoło jej
błyszczą, jak małemu dziecku, które otwiera swój świąteczny prezent. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Prycham cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><i>Nadal jesteś
nazbyt głupia, Ana...</i> <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-To nie jest
powrót syna marnotrawnego do domu, wiec możesz przestać się ekscytować. – mówię
beznamiętnie, opierając rękę na ściśnie frontowej. Mój cień pada na nią , gdy
przestaje się szczerzyć jak głupi do sera. Sztywnieje lekko, maleje we
mnie, gdy jeszcze bardziej pochylam się w<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>jej stronę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Ale
przyjechałeś... - duka z niezrozumieniem. Wykrzywia usta w zawiedzeniu. W tej
chwili po uśmiechu nie ma żadnego śladu, co sprawia, że wygląda jeszcze starzej
niż powinna w swoim wieku. Jej twarz traci wyraz, a to jeszcze bardziej
podkreśla jej bladość, gdy jedyne co potrafię wyczytać z jej oczu to nie
strach, a ogromny zawód. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Musiałem
wybić Ci z głowy to, ze twój plan się powiedzie. - mówię bez cienia emocji. Jestem
niczym wampir, który wysysa z kobiety ostatnie zalążki, tak bardzo żywej nadziei.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Ana patrzy
na mnie ze zdumieniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Przestań
podsuwać Jessi głupie intrygi. Słyszysz co mówię ?! - huczę, a mój krzyk
roznosi się po wnętrzu domu. Nawet nie patrzę w głąb, bo wiem, że to nie pomoże
w obecnej sytuacji. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zapomnij, ze kiedykolwiek
się pogodzimy. - syczę, pochylając się w jej stronę. Nie przestaję być
niegrzeczny i egoistyczny nawet na moment. To tak, jakbym się mścił na kimś,
kogo tu już nie ma. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Ana
truchleje lekko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Ale
Justinku ... - piszczy , aby wstrzymać szloch, gdy nagle łzy zalewają jej
policzki. Przerywam jej ruchem wolnej ręki, wiedząc, że jej sprzeciw i błagania
nie zrobią na mnie wrażenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Zamierzam
ja zabrać tak daleko, by nie miała z Tobą żadnego kontaktu, ropucho. To Pattie
będzie jej druga matka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">To łamie jej
serce na kawałki i wiem to, dokładnie śledząc to jak kładzie słoń na klatce
piersiowej i głęboko oddycha. Wewnętrzny ból ustępuje, bowiem sumienie
nadal zostaje ciche. Jedno zdanie wystarczyło, bym zamknął bolesny rozdział za
sobą. Choć wiem, że nawet spalenie tego domu nie przyniosłoby mi całkowitej
ulgi, to w minimalnej ilości goi moją ranę, która niczym posmarowana
cudotwórczą maścią powoli zasklepia się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Nie możesz
... - łka, patrząc na mnie załzawionymi oczami. Prawie dławi się nagromadzoną
śliną, gdy szuka jakiejkolwiek kpiny, ale spotyka się tylko z moja
stanowczością. I choć łamię każdy kodeks dotyczący szacunku do starszych,
to cholernie się tym nie przejmuję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Żegnaj.-
dobijam ją jeszcze bardziej, odchodząc w stronę samochodu. Gdy w połowie drogi
na chwilę zerkam przez ramię, kobieta upada na podłogę zanosząc się gorzkim
żalem. W jej postawie widzę tylko bezradność, wydychaną wraz przez nią
powietrzem. Zadaję jej ból, jakiego nie można opisać. Dokonałem rabunku,
wyrwałem jej serce wraz z miłością do Jess i wiem, że nigdy nie będę żałować.
Byłem nieczułym złodziejem, rozrywającym cały jej świat na pojedyncze strzępki.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Wsiadam do
samochodu na dobre wymazując sobie ten obraz z podświadomości. Byłem pusty,
pusty, jak echo wewnątrz tego cholernego domu. Nie będę przepraszał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Nie ruszam
nawet, gdy dzwonek mojego telefonu rozbrzmiewa w aucie. Niemalże od razu przykładam
urządzenie do ucha, nie zerkając choćby przypadkowo na ekran. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Cześć,
seksiaku. Jak twój dzień ? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Spinam się
rozpoznając głos osoby, z która naprawdę cholernie nie miałem ochoty dziś
rozmawiać. Ściskam mocniej kierownice i żałuje ze w tej chwili nie mam możliwości
ścisnąć jej a gardło, by przestała wydawać z siebie głos, który doprowadzał
mnie do istnego szaleństwa, do tej pory nie rozumiejąc, czy w bardziej
popieprzony czy nienawistny sposób. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Gomez. -
odzywam się z przekąsem, ale i ostrzeżeniem. Nie mam ochoty na bezsensowne
rozmowy, które mogłyby wkurwić mnie jeszcze bardziej.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Brunetka
śmieje się perliście, co sprowadza mnie na skraj szału, a moje starania, by
brzmieć chociaż raz na bardziej dominującego od niej, mogą iść się jebać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Och,
koteczku, nie stresuj się. - mówi słodko, niskim głosem i niemal mogę wyobrazić
sobie jej seksowne ruchy, gdybyśmy byli w jednym pomieszczeniu. Biodra w
powolnym ruchu, siniaki spływające wzdłuż kręgosłupa, niczym tusz kapiący z
pióra, którym operowały moje palce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><i>Dzięki Bogu,
że to nie jest możliwe. W tej chwili. </i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Czyżby
powrót do rodzinnego miasta tak bardzo Cię zdenerwował ? - pyta niewinnie, co
jeszcze bardziej zbija mnie z pantałyku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Skąd, ty
kurwa ... - gwałtownym ruchem przeczesuje włosy dłonią. Stres i złość
przepływa przez moje żyły i czuję to, przez gorąco, które zalewa całe moje
ciało. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Wiesz, GPS
to moja specjalność. Nie mogłam pozwolić, żebyś spierdolił z moimi dragami. -
tłumaczy mi lekko znudzonym tonem i jestem pewien, że w tym momencie dokładnie
ogląda swoje paznokcie u dłoni, zdając sobie sprawę, że już czas na wizytę u
kosmetyczki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Oddycham
głęboko, czując się jak gówno, bo potrafiła mnie tak wykiwać. Byłem dla
niej zbyt prosty, zbyt łatwy do przejrzenia, co sprawiało że malałem, jak ten
balon, który traci powietrze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jesteś
popieprzona, Gomez. - warczę, gasząc silnik i opieram tył głowy o
zagłówek. Mam dość, gdy przecieram czoło dłonią, znajdując na nim kilka
kropel potu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dom,
przeszłość była tak ciężkim tematem, że zrzucenie założonej przed chwilą zbroi
było bardziej niż łatwe. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Ostatnio
bardzo często przez ciebie. - wypomina mi i cholera, brzmi to cholernie dobrze.
Oblizuje suche wargi, gdy na języku czuje niesmak, który pojawia się przez moje
niedorzeczne zachowanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Coś kłuje mnie
w klatce piersiowej i choć wiem, że to jebane wyrzuty sumienia, to nie potrafię
ich uciszyć, co potwierdza to, że choć w małym stopniu dalej byłem człowiekiem,
a nie bezdusznym głazem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Do rzeczy.
- pospieszam ją, wzdychając. Niczego bardziej nie pragnę niż to, żeby ta
rozmowa zakończyła się szybciej niż zaczęła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Mam
nadzieję, że twoja grupka już wie co robić. - wzdycha z lekka ironią. - Broń
dla was już załatwiona. Jakiś gangsterzyna w piachu nie będzie jej
potrzebował. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Krew w moich
żyłach przez chwile staje się bardziej mętna niż kiedykolwiek bym podejrzewał, iż
tak może się stać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Mieliśmy
swoją. - mówię z przekąsem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Nie
sprzeciwiaj mi się, skarbie. Wiem, co robię. - tłumaczy, spokojnym głosem. -
Widzimy się wieczorem. - cmoka i po chwili słyszę już tylko sygnał zakończonego
połączenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">***</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Trzymam się
lekko ściany, badając jej chropowatą fakturę. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Moje mięśnie spinają się, gdy doświadczają
okropnego zimna, którym była przesiąknięta, ale nie przeszkadza mi to. Ciepło,
które czuję jest wystarczająco mocne, by pozwolić sobie na tego rodzaju ulgę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Ostrożnie
stawiam każdy krok, schodząc w dół po schodkach. Tak bardzo rozważnie, jak
jeszcze nigdy i choć okrągły brzuszek powoli zasłania mi stopy to nie przejmuję
się tym. Wolną dłoń trzymam w okolicy lędźwi, co pomaga mi w znoszeniu
małego ciężaru, rozwijającego się w moim ciele.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Wiatr
rozwiewa mi włosy w każdej stronę, gdy otwieram drzwi, a on atakuje mnie znienacka.
Rozwiewa mi poły jesiennego płaszcza, gdy zostaję potraktowana jednym z
mocniejszych podmuchów. Ściskam mocniej szał pod szyja, a druga ręka ściskam
supeł, który zawiązałam niedawno na worku do śmieci. Wyjmuję z kiszeni klucze i
otwieram furtkę, by pozbyć się worka ze swoich rak. Rzucam go, celując wprost do
wieka zielonego kontenera, a gdy słyszę za sobą oklaski, odwracam się
gwałtownie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Rzut za
dziesięć punktów. - śmieje się blondyn, nadal klaszcząc. Oblewam się rumieńcem,
jak skarcone dziecko, wiedząc, że powinnam to załatwić, jak dorosły,
spodziewający się dziecka. Przyglądając się jednak jego nie małej radości,
moją twarz zaczyna rozświetlać równie przyjemny uśmiech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Tylko
nikomu nie mów. - odzywam się, nieśmiało, pokazując mu palec wskazujący.
Przechylam głowę i czekam na aprobatę, gdy grzywka Jason’a tańczy zupełnie tak,
jak jeszcze niedawno moje kosmyki. - Skąd się tu wziąłeś ? - pytam, zamykając
ogrodzone miejsce, któro było składowiskiem odpadów. Odchodzimy parę metrów
dalej, a ja doceniam ciepłe promyki słońca, które ogrzewają moja twarz, mimo
małej, chłodnej zawieruchy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Już
mówiłem, ze mieszkam niedaleko. - uśmiecha się szeroko i wygląda kilka lat
młodziej, choć jego wiek mógłby być zbliżony do Justina. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Charakterystyczna zmarszczka formuje się na
jego czole, a to sprawia, ze jest jeszcze bardziej uroczy. -Masz ochotę na kawę
? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Och ... -
wydaje z siebie tylko zduszone westchnienie. Przegryzam dolna wargę i żuje ja
chwile, zwlekając z odpowiedzią. Nie analizuje nawet skutków, które przyniesie
to, gdy Juss się dowie, bo ten scenariusz znam już za dobrze, ale mimo to boję
się podjąć decyzję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Przepraszam,
zapomniałem, ze nie możesz. - przerywa ciszę, podbródkiem w charakterystycznym
geście, pokazując na mój widoczny brzuszek. Jest skruszony, gdy patrzy na mnie,
ale mam wrażenie, jakby świdrował wzrokiem coś za mną. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Spokojnie.
- śmieje się, dodając mu otuchy. - Sok mi nie zaszkodzi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Chłopak
uśmiecha się szeroko i to sprawia, ze nie żałuje swojej decyzji. Codzienność
była dla mnie samotnością, ucieczką i choć miałam moje życie, moja duszę , moje
wszystko przy sobie, to czułam, że to jeszcze zbyt daleko, jakby nagle dzieliły
nas tysiące kilometrów, kiedy dotychczas nie dzielił nas nawet milimetr. Nasze
ciała przylegały idealnie do siebie, serce do serca, dusze były jednym tchem,
który wydobywał się z klatki piersiowej. Ale wszystko to nagle, jakby uciekło,
jak płynąca po niebie chmura. I choć powolnie jak ona, to fundując ból. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Ja stawiam! - krzyczy wesoło, pokazując mi drogę.
Ruszam powolnie, ciesząc się każdym jednym promykiem słońca na mojej skórze
mimo okalającego mnie chłodu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jason był
tylko Jasnoem. Wnosił coś innego, nowego. I choć był tylko nieznajomym chciałam
go poznać. Potrzebowałam kogoś, kto na chwile dzięki swoim żartom, wesołym
uosobieniu przeniesie mnie w bajkowy świat, które mamy przedstawiają swoim
małym córeczkom. Świat, w którym brakuje problemów, świat który nie jest tak
okrutny jak ten tutaj, świat, w którym nie ma smutku i łez, świat, w którym po
prostu się zagubiłam. Ale to nie on tylko gubił nas. Oboje gubimy siebie
nawzajem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Czy pomarańczowy będzie dobry ? - pyta, gdy wraca do
naszego stolika po złożeniu zamówienia. Rachunek kładzie na środku stolika i
splata dłonie również kładąc je na blacie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Kawiarnia,
która mi pokazał była najpiękniejsza, jaka miałam okazje w życiu oglądać.
Wnętrze o orzechowym kolorze emanowało spokojem, mały kominek w rogu dodawał
ciepła, a z tym wszystkim kontrastowały czerwone fotele dołączone do okrągłych
stolików. Sam zapach kawy był oszałamiający dla zmysłów. Pobudzał je w taki
sposób, że jak uzależniony chciałeś więcej i więcej substancji, która była dla
ciebie życiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Miejsce to przypominało prawdziwy,
normalny, pełen miłości dom, do którego każdy chciałby wracać, by choćby
powrócić wspomnieniami. Chłonęłam zapach i atmosferę całą sobą, by jak
najdłużej zapamiętać klimat, zupełnie jak liście rośliny wodę. Choć w
świadomości ciągle mam obrazy mojego dzieciństwa w bidulu to znalezienie się tu
sprawia, że chociaż w małej części rekompensuje sobie poczucie, o które powinni
zadbać kiedyś moi rodzice. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Uwielbiam go. - mówię ze śmiechem i odchylam się od
drewnianego blatu, by moje plecy spotkały się z miękkim oparciem fotela, w
którego zagłębienia idealnie dopasowuje się mój obolały kręgosłup. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Który to miesiąc ? - pyta zaciekawiony. W palcach
mnie wydany przez kasjerkę paragon, a cień parasola na zewnątrz pada na jego
twarz. Składa go w nieznane mi figury, patrząc na mnie przelotnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Już siódmy. - odpowiadam z rozczuleniem. Głaskam
powoli brzuch przez materiał mojego swetra, gdy młoda kelnerka przynosi nasze
zamówienie. Ostrożnie ustawia szklaną zastawę na stoliku i odchodzi życząc nam smacznego. Dziękuję
jej grzecznie, skinieniem głowy.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Tatuś pewnie szczęśliwy. - komentuje z uśmiechem,
upijając łyk coli, którą zamówił dla siebie. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Kiwam tylko głowa z nieodgadnionych wyrazem
twarzy i gdy chce ująć ucho wysokiej szklanki, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>niespodziewanie czuję ból w nadgarstku. Ślad,
który mi wczoraj zostawił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Sycze po
cichu, naciągając rękawy swetra, by nowy znajomy nie zauważył fioletowego
siniaka. Gonitwa myśli plącze się i kołuje w mojej podświadomości, gdy
odruchowo wstrzymuje napływające do oczu, słone łzy. Irracjonalność tej
sytuacji torturuje mnie. Justin był moja miłością, życiem, wszystkim, czego
pragnęłam i nikt nie musiał go osadzać na podstawie tego jednego wybryku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Coś się stało ? - pyta, zauważając zmianę w moim
zachowaniu. Jestem pewna, że poczucie bólu również przemknęło przez moją
twarz, a błyszczące się oczy w umieszczonym w kawiarni świetle, były jeszcze
bardziej wyeksponowane. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Kopnęło. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Uśmiecham
się sztucznie, chcąc zatuszować to, że mój humor prysł niczym bańka mydlana.
Kiwam głową, pokazując na brzuch i tym razem mocno chwytam szklankę, ale robię
to drugą ręką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Więc ... - zaczynam, powoli, upijając łyk swojego
soku, chcąc pozbyć się gorzkiego posmaku w moich ustach, który zdawał się
zagościć na stałe. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak to się stało,
ze mieszkasz niedaleko ? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Odstawiam
szklankę na stolik i patrzę na niego wyczekująco. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Cóż. - śmieje się wesoło, a jego wzrok spoczywa na
mnie i mimo to jestem świadkiem, jak jego tęczówki przechodzą w stan marzeń, a
małe iskierki pływają wokół, podkreślając brąz jego oczu. I w tym momencie,
obserwując tę niesamowita przemianę, mam ochotę znaleźć się tam, gdzie mogły
mnie one zaprowadzić. - Po roku postanowiliśmy z Sabriną zrobić wielki come
back. - tłumaczy, a jego głos jest tak miękki, ze niemal potrafię wyobrazić
sobie, jak bardzo musiał ją kochać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Ale wtedy czuję
mocne ukłucie w sercu i zaczynam dygotać, jakby trucizna pająka została
wstrzyknięta do mojego ciała. Wiele razy analizuje słowo powrót, a to zaciska
mi gardło jak pętla sznuru na szyi samobójcy. W momencie otaczam się
murem, próbując zatrzymać wszystkie emocje dla siebie i to sprawia, że duszę
się w środku tak, jakbym miała tonąć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Selena. <o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Selena była
moim koszmarem, który wybudza z najpiękniejszego snu. Najgorszym koszmarem,
który kiedy przeistacza się w rzeczywistość, sprawia, ze gubisz się w niej,
tracisz wiatr, który napadając swoim ciężarem na żagle pozwala statkowi się
poruszać. Już nie chcę iść nigdzie. Nie chcę niczego poza tym, by wydostać
się z tego pomieszczenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Naprawdę musicie się poznać. - dodaje z szerokim
uśmiechem. Moje oczy zachodzą łzami, a ręce niekontrolowanie trzęsą się , jak u
starszej pani z alzheimer’em. Mam wrażenie, że jeszcze chwila, a zacznę
hiperwentylować, gdy do mojego serca przypływa krew zmieniona w złość, bezradność,
napędzana poczuciem najgorszych wersji dalszego życia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">I już wiem,
ze w tej chwili potrzebuje Justina, potrzebuje by zapewnił ze jest mój, nie zagnie
w moim koszmarze. Pragnę, by wziął mnie za rękę i przeprowadził mnie przez
krainę spokoju, zupełnie tak jak zrobił to wczoraj.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Zdaję sobie
sprawę, ze wyglądam, jak irracjonalnie to wygląda, ale wstaję i wybiegam z
kawiarni, pospiesznie się ubierając, byleby tylko odetchnąć świeżym
powietrzem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">W porównaniu
z Gomez byłam tylko łupina nawet najtwardszego orzecha, która bez trudu można rozłamać. Przy
niej byłam karaluchem, zbędnym pasożytem, którego można zgnieść. I nie było
tutaj podziału równych sił, nie było sprawiedliwości, bo to ona była o wiele
silniejszą ode mnie. Była substratem trucizny, którą podawał mi Justin każdego
dnia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Na zewnątrz
oddycham powietrzem, lecz nie potrafię powstrzymać łez. Czuję się bezradna, bo
wiem, że nie mam żadnych szans. Zamykam powieki, by choć na chwile
wspomnieć dotyk Justina, skóra przy skórze, ciało przy ciele, każdy pojedynczy
pocałunek, byle tylko odzyskać spokój wewnętrzny, który nie był niezbędny mi,
ale również malutkiej istotce w moim ciele. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jessica, co się stało ?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Chłopak
znajduje się obok mnie. Jego ton głosu jest cichy, zmartwiony, gdy delikatnie
kładzie rękę ba moim ramieniu tak, żeby jeszcze bardziej mnie nie
wystraszyć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Odwracam się
do niego z policzkami mokrymi od łez, co dezorientuje chłopaka jeszcze bardziej,
lecz pozwalam, by wypływały one z kącików nowymi kaskadami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Nie ważne, Jason. - próbuje się uśmiechnąć, lecz jest
to zbyt wymuszone, co tym bardziej nie przekonuje chłopaka, by dał mi spokój i
pozwolił cierpieć w samotności tak, jak miałam to w zwyczaju. - Po prostu nawet
w bajkach zdążają się komplikacje przez złe wróżki, prawda ? - dodaje bez krzty
ironi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Ale zwykle to i tak Kopciuszek wygrywa. - wzrusza
ramionami, gładząc opiekuńczo moje plecy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Muszę już iść. - oznajmiam, ścierając mokre ślady na
policzkach. Choć serce boli niewyobrażalnie, nie chce, by ktokolwiek o tym
wiedział. Wiem, że truję się sama, bez wsparcia, ale rozdrapywanie zbyt
świeżych ran było jeszcze gorszym wyjściem z sytuacji. - Do zobaczenia,
Jason. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Blondyn nie
próbuje mnie zatrzymać, co naprawdę doceniam. Potrzebuje chwili samotności,
chwili, by złapać odrobinę powietrza, gdy koszmar z którego się budzę zabiera
dech w piersiach. I choć osoba blisko, zapewnia mnie tak jak wczoraj to, to nie
sprawia, że nagle zapominam. Staje się wielka, jątrzącą się raną, z której
strugami jak ropa wypływa smutek, poczucie bezradności i strachu, że go stracę.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Stracę, w
okresie życia na który czeka każda kobieta. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Stracę, ale
nie chcę rezygnować. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Stracę, choć
tak bardzo go pragnę.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Mimo iż
wiem, że jedno z nas wygra tylko tą walkę to pozwalam nam wejść na ring. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><i>Dlaczego do
kurwy, nie pojechałem swoim samochodem? </i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Ta myśl
penetruje moja podświadomość, jak ślepy kret swoje podziemne korytarze. Drapie
i kłuje byleby dostać się tam, gdzie powinien, rozprzestrzeniając nieprzyjemne
uczucie po całym ciele. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Kolejny raz
w przeciągu dziesięciu minut podróży przełykam ślinę, powili, prawie się dławiąc,
gdy powstrzymuje odruch wymiotny, bo osiłek Seleny to cholernie gównany
kierowca, z jakim kiedykolwiek przyszło mi podróżować. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Nie chce nawet wiedzieć, czego musiał dokonać,
by zdobyć to stanowisko, ponieważ oprócz latynoskiej urody, i ogromnych
bicepsów nie grzeszy niczym więcej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Powstrzymuje
się jednak od kąśliwych komentarzy, które cisną mi się na język i jest ich tak
wiele, że nawet nie wiedziałbym od czego zacząć. Skupiam się natomiast na ręce
Seleny ułożonej spokojnie na moim udzie, zbyt blisko miejsca, któro było zbyt
wrażliwe na ten gest. Cholernie wrażliwe.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Siedzi
blisko mnie, ramie do ramienia. Nogi ma zgrabnie skrzyżowane, jak wszystkie
prezenterki telewizyjne i domyślam się, że to bariera pomiędzy zimnem, w jej
nagim łonem, ponieważ nie musiałem zbyt długo debatować nad tym, czy skusiła
się na taka przyjemność, jak założenie na dziś bielizny. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Prycham
cicho, a ona porusza się delikatnie na swoim siedzeniu, tak by spojrzeć na
jednego ze swoich osiłków. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Wszyscy gotowi, Sawyer ? - pyta, chłodnym,
profesjonalnym tonem. Jej długie rzęsy, kołyszą się, gdy porusza
powiekami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Chłopak z
mojej drugiej strony dociska słuchawkę do swojego ucha, łącząc się z samochodem
jadącym za nami. Patrząc w szybę przed nami, skupia się na rozmowie, a
raczej monologu, który wygłosił ktoś, kto prowadził auto za nami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Tak, Sel. Broń naładowana i wszyscy już ubrani. –
oznajmia szybko, po żołniersku, bez cienia emocji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Na miejscu ja i Juss wychodzimy pierwsi. Potem
dopiero wy. - mówi, patrząc na mnie. Wywierca dziurę w moim ciele i już wiem, że
sprzeciw nie wchodzi w grę, lecz mimo to poruszam się niespokojnie na fotelu,
chcąc coś powiedzieć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Skutecznie
ucisza mnie, dociskając szpilkę swoich długich, do połowy uda, kozaków. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Musimy się przywitać ze starymi znajomymi. - dodaje
słodko, wzruszając ramionami. Jej włosy falują lekko w skutek tego ruchu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Sawyer kiwa posłusznie głowa i wraca do robienia
czegoś na telefonie, a ja odwracam się wściekle w stronę dziewczyny. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Oni nienawidzą Cię bardziej niż ja, Gomez. - syczę,
przykładając swoje czoło do jej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Chcę ją zmiażdżyć, zmiażdżyć sobą, wagą swojego
spojrzenia wzorkiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Chcę wycisnąć z niej sok, jak z dojrzałej cytryny, i
następnie delektować się zwycięstwem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jej ręka
wędruje na mój kark. Masuje go delikatnie, powolnymi ruchami, aby po chwili
przyjemności chwycić mnie za włosy. Trzymając ich końcówki, mocno odciąga moją
twarz od swojej. Zręcznie wygina swój nadgarstek, by sprawić, by znów nade mną
dominowała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Patrzy mi w
oczy z iskierkami wokół tęczówek, a jej czerwone usta formują się w uśmieszek.
Kolanem rozsuwa moje uda, by mogła się unieść jeszcze wyżej. Siada stabilnie na
moim kolanie, a materiał sukienki opada w dół pod wypływem grawitacji i dane
jest mi oglądać jej nagie piersi z brązowymi sutkami niczym nie osłoniętymi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><i>Jezu
Chryste </i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Ale Ty nienawidzisz mnie w o wiele lepszy sposób. -
szepcze mi do ucha, przegryzając znacznie jego płatek. Długi dreszcz przechodzi
po moim kręgosłupie, a krew niemal wrzy w moich żyłach, co sprawia, że czuję,
jakby je rozsadzała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">I gdyby to
nie było już zbyt wiele, dziewczyna opada niżej i przesuwa pojedynczo swoją
miednica o mojego penisa, okrytego dwiema warstwami różnych typów materiałów,
które stanowiły bokserki i jeansy. Myślę tylko o tym, by nie pozostawiła
mokrego, podejrzanego śladu na moich jeansach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Spierdalaj. - syczę, wyrywając się z jej uścisku.
Popycham ją tak, że ląduje ponownie na swoim miejscu, lecz z jeszcze większym,
rozradowany uśmiechem, oblizując seksownie wargi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><i>Moja
nienawiść do ciebie nie ma wyznacznika, suko. </i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Na szczęście
w przeciągu kilku krótkich minut dojeżdżamy na miejsce. Przez ciemne szyby
samochodu widzę zdezorientowane miny, czekających na mnie chłopaków. Ściska
mnie w brzuchu tam, gdzie znajduje się moja blizna, ponieważ wiem, że popełniam
błąd. Cholernie popieprzony błąd, ale błąd bez którego nie będę mógł wyrwać się
z prywatnej klatki Seleny Gomez. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Och, cóż za komitet powitalny. - śmieje się,
wpatrzona w szybę. Posyła mi krótkie spojrzenie i wraca do skanowania
sylwetek chłopaków. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Samochód
staje, a ja otwieram drzwi, nie przejmując się tym, że ona siedzi bliżej nich,
nagradzając mnie za moje „przyjemne” zachowanie uszczypnięciem w pośladek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Chociaż na pieprzona chwile się zamknij. - wypycham
ją lekko, by wysiąść. Obchodzę samochód z nią u mojego boku. Wyłączam się,
wyłączam emocje, stając się tylko robotem, który zaprogramowany jest tylko i
wyłącznie na wykonanie swojego zadania. Robota pozbawionego duszy i
własnego ja. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Bieber ! Co to za cholerny cyrk. – słyszę wściekły
krzyk Jack’a. Luke łapie się za głowę i jestem pewien, ze miał ochotę uderzyć
nią w coś, by przynajmniej dowieść, ze nie śni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Zluzuj majty, Gilinsky. - rzucam, stając naprzeciwko
nich. Wkładam dłonie do spodni, zahaczając tylko kciuki o ich szlufki, by w tej
pozycji pozostać bardziej przekonującym. - Tym razem nie możemy zrobić tego
sami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Co, kurwa ? Zawsze działamy sami! - do dyskusji
włącza się Luke, który nie kryje już swojego zdenerwowania. Patrzy na wszystkich
zgromadzonych i gdyby wzrok mógł zabijać to w tym momencie wszystkich nas można
by było już pakować do głębokiego grobu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jesteście tylko amatorami, skarbeńku. Trzeba się z
tym pogodzić. - mówi obojętnie, wzruszając ramionami. Jest cholernie pewna
siebie, patrząc na Luke’a z poważnym wyrazem twarzy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Wzdycham,
ponieważ jej opinia była nadto zbędna i wywołująca nie potrzebne zamieszanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Ty pieprzona suko! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Rusza
gwałtownie w stronę dziewczyny, która stoi zupełnie nie przejęta zagrożeniem,
uśmiechając się lekko i z drwią. Przystępuje z nogi na nogi, jeszcze bardziej
podkreślając je w tych pieprz mnie kozaczkach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Moja ręka na
klatce piersiowej zatrzymuje Luke’a , który próbował dosięgnąć Gomez niczym
hiena resztki swojej ofiary, by nie musiała się nią już z nikim dzielić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Chłopak
patrzy na mnie zdezorientowany. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Pogadajmy, okej ? - pytam spokojnie i ruchem głowy
pokazuje mu, byśmy odeszli od grupy gapiów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Luke rusza
pierwszy, ale zanim to pluje Selenie pod stopy. Jeden z jej olbrzymów zauważa
ten pełen nienawiści gest i jest gotów do ataku. Gomez powstrzymuje go jednym
ruchem głowy, a ja posyłam jej zgorzkniałe spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Nie ma za co, Justin. - demaskuje mnie, krzycząc
głośno. Wywracam oczami, gdy poprawia swoje włosy i obiecuje sobie, że gdy
nadejdzie okazja odwdzięczę się dwa razy mocniej. Nie będzie mogła nawet usiąść
na tym swoim gołym tyłeczku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Co Ty, do chuja wyrabiasz, Bieber ? - pyta mnie, gdy
jesteśmy za rogiem naszego magazynu. Zagryzam wargę i opieram się plecami o
zimna ścianę, by przedłużyć chwile mojego zastanowienia, a tym samym zadać
sobie lekki ból, ponieważ od razu po kontakcie mojej skóry z lodowata
powierzchnią, czuję, jak moje mięśnie zaciskają się. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Czy ciebie stary posrało ! Mówiłem kurwa, ze
tamte dragi były za mocne ! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Uspokój się, do cholery! Mam jeszcze mózg i nie
jestem pieprznięty. - bronię się, wyrzucając dłonie w górę, również podnosząc
swój głos. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Serio ? Myślałem, że nosisz już tam tylko orzeszek. -
prycha, kopiąc kamień z całej siły. Celuje idealnie i po chwili uderza on w
kawałek blaszanej bramy, powodując malutkie wygięcie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Robię to dla nas, kurwa. Dla mnie i dla Jess. –
oznajmiam dobitnie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Nie bądź śmieszny. - kpi z typowym, dla niego, uśmieszkiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Selena dobrze płaci. Zrobimy to i jestem w stanie zapłacić
te cholerne rachunki. - odbijam się od ściany, ciągąc za końcówki swoich
włosów. Krążę powoli, wypuszczając co chwile głębszy oddech. Czuję się, jak
cipa przyznając do tego, że nie potrafiłem zapewnić tego, co obiecałem, gdy
rozpoczynaliśmy nowe życie, z daleka od cholernej przeszłości. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jeszcze chwila a odjebią nam jeszcze prąd,
nie tylko ogrzewanie. - mówię to tak cicho, że Luke musi kilka razy przetworzyć
moje słowa, żeby zrozumieć. Czuje wstyd, który jak kamień przyczepiony do szyi,
ciągnie na jeszcze większe dno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Stary... – wydusza na jednym wdechu, zaskoczony. -
Przecież my ... <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Zamknij się. - uciszam go od razu . - Nie będziecie
mi pomagać, macie swoje problemy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Ale to Jess jest w ciąży. – przypomina, na co
kłuje mnie w sercu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Wiem, i wkurwia mnie to, ze nie potrafię zapewnić jej
tego na co zasługuje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Moja klatka
piersiowa pali, jak gdyby kat przykładał mi do niej rozżarzone węgle i wiem, ze
to moje sumienie. Moje cholerne sumienie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Spoko, zrobimy to. Jakoś przeżyje to, ze będzie z
nami. - oznajmia z niesmakiem, wzdychając mocno.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Dziękuję mu bezgłośnie, kiwając tylko
głowa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Gdy wracamy
Jack i Nash, który zdążył dołączyć patrzą na nas. Luke kiwa głowa w typowy dla
siebie sposób, by dać znać chłopakom, że do tematu wrócą później. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Wiec, wasz dream-team gotowy ? - pyta Selena, stając
obok mnie. Jest wyraźnie podirytowana czekaniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jadę z chłopakami. - oznajmiam i patrzę na nią
dosadnie, by nie próbowała się nawet sprzeciwiać. Kiwa niezauważalnie głowa i
wszyscy rozchodzimy się, by zająć miejsce w samochodach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Otworzyłem drzwi. - mówi po kilku minutach Nash z
laptopem na kolanach. - Naiwniacy, ciągle te same kody. - kręci głowa, śmiejąc
się do ekranu komputera. Jego klatka piersiowa unosi się w poczuciu dumy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Co to w ogóle za lokalizacja ? - prycha Luke,
rozglądając się, gdy wjeżdżamy w leśna drogę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Chodziłeś kiedyś na dziwki ? - pyta nieco rozbawiony
Jack, czego zupełne nie rozumiem. Emanuję powaga, a wszystko dlatego, iż wiem,
że tym razem to <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>ta bardziej niebezpieczna
„impreza”. Zadzieranie z bogatymi alfonsami nie było moja ulubiona rozrywką,
ale wszystko po to, by Selena mogła wyrównać swoje porachunki, o których
dokładnie nigdy mi nie wspomniała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Zboczeńcy. - mruczy pod nosem Luke, a chłopaki z przodu
wybuchają radosnym śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Nie mija
sekunda, a jesteśmy na miejscu. Wykarczowana połać placu, na którym stał ten
burdel w postaci wielkiej rezydencji robił wrażenie, do czego nawet i Luke
musiał się przyznać, skanując otoczenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Widzę, ze na bogato. - mówi Nash, zamykając ekran laptopa.
Odkłada go na deskę rozdzielczą, gdy stajemy obok wysokich drzew, by samochód
nie wzbudził niepotrzebnych podejrzeń. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">W milczeniu
opuszczam auto i dołączamy już wszystko do kręgu, w którym Selena rozdaje swoje
rozkazy i większość wskazówek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Wy. - pokazuje na chłopaków, nie wliczając <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>w to mnie. - Aron rozdaje broń. - oznajmia, a
mężczyzna około trzydziestki pokazuje im, by podeszli nieco bliżej. - Jesteście
razem w grupie, wiec radzę współpracować. - krzyczy, gdy podchodzi do mnie.
Doskonale sobie radzi na tych niebotycznych kozakach mimo, że podłoże jest
lepkie, niczym po ulewnym deszczu. - My idziemy razem. - oznajmia, i wręcza mi
broń, którą wyjmuje ze swojego prawego buta. - Evan! Robisz za nasze tyły !<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jeden z
osiłków w momencie zjawia się obok nas. Chowam broń w tylnią kieszeń swoich
jeansów i ruszam pierwszy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-To, co zabierzesz nadprogramowo jest twoje. - mówi po
dłuższej ciszy, gdy wyrównuje krok z moim, co nie było dla niej zbyt trudnym
wyzwaniem. - Nie będziemy się tym dzielić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Co Ty pieprzysz? - pytam z zaskoczeniem. Marszczy
brwi i domykam jej drzwi ręka, by wyperswadować wyjaśnienia, gdy chce mnie
minąć bez słowa. Patrzy na mnie znudzonym wzrokiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Skup się, seksiaku, okej ? - zbywa mnie i łapie moja
rękę. Chwyta za klamkę, ale nie puszcza mojej kończyny. Robi to dopiero, gdy
jesteśmy już w środku, bezproblemowo dzięki technologii Nash’a, i robi to tak,
by moje palce zjechały po jej okrągłym tyłku i dotknęły okalającej go miękkiej
tkaniny. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Śmieję się
ironicznie, kręcąc głowa. Dziewczyna puszcza mi oko, odrzucając kaskadę włosów
do góry, a ja klepie ja mocno w jędrny pośladek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Wymijam ja
dłuższym krokiem, w powietrzu czując mdły zapach papierosów i czegoś czego nie
można nimi nazwać. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Przechodzimy przez
ciemny korytarz, aż docieramy do pokoju, w którym znajdowały się kamery. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Evan, ruszasz na górę pierwszy i sprawdzasz
pomieszczenia. - odzywa się Gomez, palcem pokazując drogę przez schody, która
powinien wybrać . - Laseczki miały mieć dzisiaj dzień SPA, ale może postanowiły
pokrzyżować nam plany. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Podczas
monologu Seleny, chłopak wyjmuje broń i zakłada kominiarkę na twarz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-My zajmiemy się kamerami i obserwowaniem terenu. Ty
prowadzisz resztę, zrozumiano? – jej ton nawet nie pozwala na sprzeciw,
nie mówiąc już o małym zawahaniu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Tak, Sel. - odpowiada, kiwając głowa, a jego ton
przybiera całkiem inną barwę, gdy stłumiony jest przez ciemną tkaninę. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Słuchawki mam włączone, gdyby działo się coś
na dole. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jestem pod wrażeniem, kochany. - komplementuje go z
zadziornym uśmieszkiem. - Chociaż raz tak przygotowany. - śmieje się perliście,
gdy ja wyczuwam dwuznaczność na kilometr, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>i pozwala mu wyjść. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jakim cudem skończyłem tu rozbrajając jakieś kamery
zamiast być na górze ? - pytam znudzony. Opieram się o długie biurko, krzyżując
ręce i oczekując naprawdę cholernie dobrych argumentów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Nie zachowuj się, jak laska z okresem. - rzuca,
podchodząc do komputerów. Na ścianie zamieszczonych jest dwadzieścia ekranów, a
każdy z nich pokazywał obraz ze wszystkich strategicznych miejsc, których
akurat potrzebowaliśmy. Szybko wodzi wzorkiem po każdym z nich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Weszli. - oznajmia, gdy sprawnie wyłącza opcje
nagrywania obrazu na dysku. Odwracam głowę i widzę, jak chłopaki zabierają się
za droga biżuterię w garderobie pokoju przeznaczonego na prywatne tańce, za
które trzeba było słono zapłacić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Poczekaj. - mówię, łapiąc ją za talie i przesuwam w
bok. Odnajduję małą klawiaturę na zagraconym blacie i wciskam kilka przycisków.
Dziewczyna przygląda mi się uważnie, gdy programuję zniszczenie dysku, które
odbędzie się równo po minięciu następnych dwudziestu minut, co zapewniało nam
pozbycie się wszystkich i jedynych możliwych dowodów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Wow, Bieber. - śmieje się, ale w jej wzroku odnajduję
uznanie - Zawsze wiedziałam, ze w wielu rzeczach jesteś dobry, ale ... <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Zamknij mordę. - warczę i akurat rozlega się dzwonek
mojego telefonu, który pośpiesznie wyciągam z kieszeni spodni. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co jest, Jack ? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Potrzebuje numer do sejfu. – mówi szybko, gdy
przełączam go na głośnomówiący. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-To pułapka, Gilinsky. - odzywa się Selena. - Odsuńcie
biblioteczkę. – poleca spokojnie. Po chwili słyszymy szmer i głośne rozmowy
innych. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Bingo. – rzuca wesoło, rozłączając się. Chowam
telefon do kieszeni i wtedy przez przypadek zrzucam kubek z długopisami z
blatu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Kurwa. - krzyczę z podirytowaniem, kopiąc w powstały
bałagan, sprawiając że staje się jeszcze większym pobojowiskiem, gdy długopisy
rozsypują się po całej podłodze już i tak małego pomieszczenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Dobrze powiedziane. - mówi. Odwracam się w jej stronę
i widzę, jak dokładnie obserwuje jeden z ekranów, na którym pojawiają się
właśnie postacie właściciela i jego pracowników. -Mamy przejebane <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Zawiadomię, Jacka. - oznajmiam z suchością w ustach.
Selena przyciska szybko przycisk na słuchawce umieszczonej w jej uchu i łapie
mnie za łokieć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Jeśli się stad nie wydostaniem teraz, zajebią nas. –
oznajmia poważnie, ciągnąc mnie mocno w stronę wyjścia. Zamyka drzwi do pokoju
tak, by ślady po naszym pobycie w nim były jak najbardziej zatuszowanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Kurwa, Gomez ale oni potrzebują nas do jasnej
cholery! – krzyczę wzburzony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Stul pysk, Bieber- staje naprzeciwko mnie tak
gwałtownie że uderza w moją chaotycznie poruszająca się klatkę piersiowa.
- Nie zginiemy tu, rozumiesz ? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> -Chuj mnie to obchodzi, to moja rodzina. -
warczę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Evan jest tam i obiecuje Ci, ze ich wyprowadzi tak,
jak trzeba. My stad wychodzimy, do jasnej cholery. - mówi i chwyta kawałek
mojej bluzki. Gdy jesteśmy przy drzwiach wyjściowych, otwiera je lekko, by Jeszcze
raz sprawdzić teren. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Weszli do biura na parterze. - oznajmia, gdy
znajdujemy się na zewnątrz. Chwile zerka za siebie, czy przypadkiem nie ma
nikogo kto zburzyłby jej koncepcje bezpiecznej ucieczki. - Zyskają na czasie.-
dodaje co w moim mniemaniu miało mnie uspokoić, lecz w środku jestem gotowy na
to żeby umrzeć za to co zrobiłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Byłem
porażką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Byłem
najgorsza pomyłką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Byłem
okropna wersja siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Nie, kurwa. To moi bracia, ja tam muszę do cholery
być ! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Nagle
drętwieje, słysząc za plecami charakterystyczny dźwięk, w który wsłuchuję się
już kilka dobrych lat. Małe włoski na szyi stają mi dęba. Powili wracam
wzrokiem do Seleny. Jej nogi są lekko rozstawione, gdy stoi wyprostowana,
stabilnie na miękkiej Ziemi, a w jej dłoni spoczywa pistolet. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Rusz się, a stracisz nogę. - oznajmia poważnie. -Lub
w cokolwiek trafię. - dodaje, wzruszając ramionami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Prycham.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tam jest moja
druga rodzina, kurwa. I ja powinienem tam być! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Powiedziałam ci już ze wszystko załatwiłam okej? -
krzyczy na mnie. - Twoje dziecko zapewne będzie potrzebowało ojca ze wszystkimi
kończynami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Trafia w
dziesiątkę, i mimo ze nie jestem tarcza to i tak wygrywa. Moje ramiona opadają
w dół i czuje się bezradny znowu, jak mam to w zwyczaju robić coraz częściej,
gdy wstrzymywany oddech opuszcza moje ciało. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Bez słowa
podchodzę do samochodu i zajmuje miejsce obok Seleny za kierownica. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">W tej chwili
jest mi już wszystko jedno, co się stanie. Otaczam się jakby mikro osłonka,
która nie przepuszcza żadnych emocji, żadnych drgań, żadnych dźwięków. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-W którym jest miesiącu ? - pyta cicho, nawet na mnie
nie patrząc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Siódmy. -odpowiadam. - Wzięło cię na jakieś
wspominki, do cholerny ? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Nie mam serca z kamienia, kurwa Bieber! - krzyczy i
uderza ręka w kierownice, przez co używa klaksonu. Zdenerwowana zjeżdża na
cicha, leśna ścieżkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Pieprzenie. - komentuje, patrząc w szybę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Aha, super, do cholery. - mówi z
zniesmaczeniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Nie rozumiem ... <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Dostaniesz dodatkowa zaliczkę. - oznajmia. - Nie
spodziewałam się takiego obrotu sprawy w tym cholernym domu publicznym, dlatego
niech to będzie mały bonus. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Mam podziękować ? - mówię z aluzja, krzywo się
uśmiechając. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Wypadałoby. Może mi nie wierzysz ale dzisiaj zrobiłam
to tez dla twojego dobra.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Odsuwa swój
fotel daleko do tylu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Czego oczekujesz w zamian ? - patrzę na nią,
skupiony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Cóż, wobec ciebie nie mogę pozostać aż tak obojętna.
- śmieje się i łapiąc za skrwawi materiału podsuwa sukienkę do góry. - Mały
orgazm nie zaszkodzi, co ? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dotyka moich
palców, gdy układam rękę na swoim idzie i zaprowadza je tam, gdzie czuje ciepło
i niesamowita wilgoć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-Suka. - warczę tuż przy jej twarzy. Gryzę mocno jej
szyje i spełniam jej życzenie, które niczym dla zmanipulowanego żołnierza stało
się już rozkazem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0.0001pt 36pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxw5N82XsloI9uYhFZisxf3Ed1wTuVyZ_S1r-7tKlcQmYPniMiJxGrrPAtwoFSY6izwoA0aIREYxCbzGvua-inSVvb_SA4PONvnZdKhubstAxnDIgwTvqHhpK5QFuIx6M2Z2BBYwLkjV0/s1600/jus15.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="500" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxw5N82XsloI9uYhFZisxf3Ed1wTuVyZ_S1r-7tKlcQmYPniMiJxGrrPAtwoFSY6izwoA0aIREYxCbzGvua-inSVvb_SA4PONvnZdKhubstAxnDIgwTvqHhpK5QFuIx6M2Z2BBYwLkjV0/s400/jus15.gif" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0.0001pt 36pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">-------------------------------------------------------</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0.0001pt 36pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b><u>Jeśli szanujesz</u></b> te moje kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <b><u>to zostaw</u></b> chociaż najmniejszy komentarz. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0.0001pt 36pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Dziękuję. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0.0001pt 36pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0.0001pt 36pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-69665739375538419382018-02-24T01:42:00.003-08:002018-02-24T01:47:47.192-08:00II Rozdział 14<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Moje palce nerwowo wystukują rytm jakiejś mocnej
piosenki, której kolejne dźwięki wypływają z głośników w moim samochodzie, gdy
niespokojnie pokonuje drogę do domu. Mój skołowany mózg chce tylko jednego -
mocnej dawki nikotyny albo waniliowego zapachu Jess, kiedy zaciągam się nim z
policzkiem w jej włosach i nosem muskającym delikatnie miejsce, w którym jej
delikatna szyja łączy się z kościstym obojczykiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Tak jak wielkie okno w apartamencie Gomez pokazywało
panoramę miasta tak moja z lekka zgarbiona postawa i nieobecne oczy
przedstawiały rozległy stan, w którym się znajdowałem. Chciałem ją
rozbić, połamać w drobny mak tak, jak to wszystko zniszczyło mnie, tak jak
pozostające ostre odłamki kuły moje serce, gdy sumienie żyło swoim życiem. Chciałam patrzeć z satysfakcją na zrobiony
bałagan, oddalając się od problemów, jak chmury burzowe po ulewnym deszczu.
Lecz w tym przypadku to ona mogła tak tylko na mnie patrzeć i mimo tej
świadomości nadal nie umiałem wyprzeć jej ze swojego życia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nie zawracam uwagi na nierówności drogi, choć
wcześniej robiłem to za każdym razem. Jestem zdeterminowany, by jak najszybciej
dotrzeć do domu, by ujrzeć ja - moja jedyna kotwice na moim tonącym
statku. I choć powinienem być dla niej aniołem, to jestem jego najgorszą
pieprzoną wersją, która, gdy tylko ona pojawi się na tragicznym pokładzie,
zatonie głębiej niż ja. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Z każda chwila wydzierająca się z głośników muzyka
zaczyna mnie irytować, przyprawiając o ból głowy. Z impetem wyłączam radio, gdy
zajeżdżam pod blok, hamując gwałtownie. Zaciskam mocno mięśnie zarówno dłoni na
kierownicy oraz brzucha, by wraz z prawami fizyki nie szarpnąć się do przodu.
Tumany kurzu unoszą się w powietrzu, osadzając się na blachach innych aut, gdy
szybkim krokiem pokonuje drogę do klatki schodowej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kretyństwem było całe moje zachowanie. Wkurwiłem się o
coś, na co tak naprawdę po części się zgodziłem, gubiąc się w swojej
skrupulatnie wykreowanej rzeczywistości, która na samym starcie była jedynym
miejscem w którym chciałem przebywać, zaś teraz tylko ciemnym lasem, w którym
nie rozpozna się prawidłowej drogi powrotnej. Cholernie ciemnym buszu,
prawie tak, jak włosy Seleny rozrzucone na poduszce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Do mieszkania wchodzę po cichu – zupełnie, jak
złodziej. Powoli odkładam pęk kluczy na komodę w przedpokoju i zdejmuje buty,
rzucając je niedbale pod ścianę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jest chłodno, co utwierdza mnie w tym, że nasz
rachunek jeszcze nie został opłacony. Czuje to nawet przez nie zapięte poły mojej
skórzanej kurtki. Nerwowo przejeżdżam ręka po włosach i jedyne co mam ochotę
zrobić to walnąć głowa o ścianę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Jessi ? -
wołam miękko, odrzucając kurtkę na kanapę, gdy przechodzę przez salon. Nie
czuje zapachu gotowanego obiadu czy choćby jej świeżych perfum i na sama myśl o
możliwej nieobecności mojej narzeczonej, kurczy mi się żołądek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wędruje więc do sypialni, gdzie ją zastaje - włosy
opadają kaskadami na jej ramiona, zasłaniając bladą twarz, która nie zdradza
ani jednej emocji, co sprawia, że zdaję sobie sprawę iż grunt po którym stąpam
może być bardzo grząski. Jest ubrana w gruby sweter i czarne legginsy,
zapijając kolczyka w prawym uchu. Zaokrąglony brzuch lekko przeszkadza jej w
maksymalnym przybliżeniu się do lustra, lecz ignoruje moja obecność. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Wychodzisz
gdzieś ? - po raz drugi podejmuje próbę jakiegokolwiek kontaktu. Odwraca się w
moja stronę i posyła mi puste spojrzenie, tak bez emocjonalne, że czuje jakbym
zmieniał się w sopel lodu pod jego wpływem. Dreszcze, jak mrówki do swojego
mrowiska, przemieszczają się po moim kręgosłupie, a mięśnie zaciskają się we
mnie nerwowo, zaś w gardle formuje się gula tak dobrze znany sygnał ze muszę
zapalić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dziewczyna bez słowa odwraca się na pięcie, chwyta
torbę i rusza do drzwi. Łapie ją za łokieć jeszcze zanim zdąży przekroczyć
próg. Gdy tylko czyje dotyk mojej skory spina się cała i nieruchomieje. Dolna
warga delikatnie jej drży i przegryza ją, by tylko się uspokoić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Możesz ze
mną zamienić chciał kilka pieprzonych słów ?! - syczę nerwowo, nie zdając sobie
sprawy, że agresywnie potrząsam jej chudą kończyną przy przypływie nagłych
emocji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wyraz jej oczu jakby na moment przestaje być aż tak
wyrazisty przez przezroczysta tafle, która się na nich pojawia. Małe iskierki
tańczą w kropli słonego płyny zebranego pod jej powiekami, gdy światło pada na
jej jasną twarz. Odbija się w nich wszystko, co chciałaby powiedzieć, lecz
słowa stoją jej w gardle, wyraża jednym spojrzeniem, które jak nokaut powala
mnie na ziemię tak mocno, że nie potrafiłbym się ruszyć – widzi mnie, jako
obcego dla siebie, dla swojego ciała, które pragnęło mnie prawie każdej nocy po
przeprowadzce, dla naszej kruszynki, spłodzonej z wielkiej, wręcz
uzależniającej miłości. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przyłapuje się na tym, ze przesadziłem, mino tego ze w
środku aż płonę. Pale się cały, bo niczego innego nie pragnę, jak jej obecności
w tym momencie. Chcę, żeby mnie uratowała, podniosła po nokaucie i
dokładnie opatrzyła poniesione rany. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Nie udawaj
za aż tak cię to interesuje - mówi jednym tchem i przyciska do mojej klatki
piersiowej dłoń, która znajduje się tak kilka sekund; zupełnie, jakby chciała
mnie odepchnąć, bym przestał stać na jej drodze, lecz nie ma na to większej
siły. Gdy odchodzi maleńka karteczka opada do moich dłoni i zanim orientuje
się, że dziś jest termin badania , dziewczyna już z hukiem zamyka drzwi naszego
mieszkania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Wściekam sie, stukając pięścią w ścianę. Ocieram swoje
knykcie o jej szorstką powierzchnię .Wydaję z siebie głębokie i chaotyczne
oddechy o czym świadczą poruszające się
płatki mojego nosa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Na próżno staram się wyrzucić z myśli nasze problemy,
oddalenie się od siebie, ciągłe kłótnie, poplątanie i moje wewnętrzne
rozdzielenie, które było tego wszystkiego przyczyną. Nie potrafię znaleźć
niczego innego co zajęłoby przestrzeń, w której miałbym szansę dojść do siebie,
ponieważ niska brunetka, jej złote oczy i rozwijające się w jej ciele dziecko
są zbyt dobre. I kiedy zdaje sobie sprawę, ze mam racje, blokuje swój mózg wraz
z rozlegającym się dzwonkiem mojego telefonu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Coś się stało ? - pytam od niechcenia, po tym jak
decyduje się odbyć nasza rozmowę i przyciskam zielone kółeczko na szklanym
ekranie. To Jack. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Jesteś zajęty ? - odpowiada mi powoli, przyciszonym
głosem, jakby, tak ja wcześniej, był
złodziejem, który wkroczył na czyjaś posesje zapominając, że tego miejsca
pilnuje wściekły pies. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Ta, mam cholerny zamiar wybrać się po Jess. -
oznajmiam, przeczesując dłonią włosy. Oblizuje suche wargi i szukam kluczyków
do samochodu, rozglądając się żywo po mieszkaniu. Prawie zrzucam z komody
suchego kwiatka, który i tak w sumie mi się nie podobał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Mimo ze skarżę się jak pieprzona baba, zanim zdążę się
zorientować Jack już wzdycha głęboko. Mój obojętny ton i napięty głos, choćby
słysząc to przez telefon, rozpoznawane są dla niego, jak wirus dla organizmu,
który zainfekował. Jego reakcja wcale nie działa na mnie jak balsam, który
połączył się wraz z moja skóra, a otwiera istniejące nacięcia w mojej
psychice, zaczynające mocno krwawić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Chciałem tylko zapytać, co wymyśliłeś. Nadal
planujemy zrobić to razem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przypomina
mi dobitnie, krótkimi skrótami, jakby nasza rozmowa była transmitowana co
najmniej na całe miasto. Mój język plącze
się, jak gdyby w zaciętym tańcu, gdy próbuje załatwić to tak, jak
powinienem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">- Będziemy mieć tyły. O nic nie pytaj, wszystko
załatwiłem. - mówię bez emocji. Szorstkość mojego głosu jest bardzo łatwo
wyczuć, ale nie zamierzałem tego tłumaczyć. Resztki moich uczyć ulokowuję pod
oddechem, skóra i kośćmi, byleby były zakotwiczone daleko wewnątrz mojego
ciała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Co ja sobie robiłem ? Dlaczego
pozwoliłem, by pieprzona Gomez kolejny raz wlazła do mojego życia, jak żmija,
która tylko pragnie, byś to ty stał się jej ofiara. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Dlaczego wyczuwam w tym kłopoty ? – wzdycha, po raz
kolejny, do słuchawki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Nic się nie
dzieje! – kłamię, z lekkim krzykiem. -
Tak, załatwimy to razem. Do zobaczenia jutro, Gilinsky. - rozłączam się szybko,
jakby telefon był liściem niemiłosiernie patrzącej pokrzywy, dając tym samym
podstawy chłopakom do mocnego skopania mojego tyłka, a Selenie do wielkiego
triumfu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Z impetem trzaska, drzwiami, gdy wychodzę na klatkę
schodowa zupełnie ignorując sąsiadkę, która ze złością stuka trzonkiem od
szczotki o podłogę, a wszystko po to, by dać mi do zrozumienia ze zachowuje się
zbyt głośno. Przewracam tylko oczami na dobrze znajomy mi dźwięk i zaciskam
usta, by powstrzymać się od wiązanki przekleństw, obiecując sobie, ze zmienię
swoje cholerne zakwaterowanie tak szybko, jak to będzie możliwe.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Pieprzeni, zdesperowani sąsiedzi </span></i><span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Z </span></i><span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">prychnięci</span><span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">em wsiadam do samochodu, zdając sobie sprawę, jaką
drogę będę musiał przejść, by to zrobić w skutek czego ściskam mocno kierownice
tak, ze moje knykcie w momencie bieleją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Moja najdoskonalsza ptaszyna ufała mi, a ja na to nie
zasługiwałem, ponieważ wiedziałem, ze się złamie. Nienawiść do Seleny była
najsmaczniejszy kąskiem jakie może dostać wygłodniałe zwierze - a ja po prostu
nie potrafiłem się temu oprzeć. Przyciśnięty głodem najpierw brałem wszytsko, a
potem chciałem tylko więcej i więcej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Pieprzyć
to. - wyrzucam z siebie jednym tchem i zapalam silnik czując suchość i niesmak
w moich ustach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Każda jedyna, cholerna emocja bulgotała w moim brzuchu
niczym wzburzona woda sodowa, gdy stanąłem pod drzwiami gabinetu, w którym
Jessi miała badanie. Szpitalny zapach nie był moim ulubionym, dlatego już po
dwóch minutach siedzenia zaczyna mnie boleć głowa, co jest jeszcze gorszym
uczuciem niż bycie zignorowanym przez właśnie badaną dziewczynę za parawanem,
jakie tworzyły białe szpitale prostokąty z małymi tabliczkami po środku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Pochylam się lekko do przodu, siedząc na niebieskim plastikowym
krzesełku i ściskam płatki swojego nosa, co ani trochę nie przynosi ulgi. Mój tępy wzrok ładuje na jasnej podłodze,
gdzie widzę tylko stopy przechodzących co jakiś czas pielęgniarek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Podnoszę głowę dopiero wtedy, gdy drzwi się otwierają
i słyszę wesoły głos Jessi, żegnający się z doktorem. Nim zdąży zamknąć za sobą
drzwi, jestem już obok niej, gdy niczym lew docieram do niej długimi krokami,
jak on do swojej ofiary. Odwraca się w moja stronę, a rozpromienienie ustępuje
złości, gdy tylko mnie zauważa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Zejdź mi z drogi, Justin. - mówi spokojnie, trzymając
w dłoni białą kopertę. - Nie mam siły dziś z Tobą rozmawiać, nie po tym
... – kręci głową, zaciskając mocno powieki. Nie patrzy na mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Mam prawo wiedzieć, Jess. – mówię, wywracając oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Naprawdę, Justin. - prycha ze smutnym i aluzyjnym
uśmiechem. - Mam wrażenie, ze ostatnio nie interesujemy Cię oboje, dlatego nie
mam zamiaru z Tobą rozmawiać! - drugą część zdania wypowiada bardziej
zdenerwowana niż powinna, z lekkim krzykiem, który powtarza się w mojej głowie
kilka razy niczym najgorsza mantra. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Ale będziesz, do cholery ! -warczę i mocno łapie ja za rękę, mocniej niż
powinienem. Jessi gwałtownie łapie powietrze, a jej oczy zachodzą łzami. Wbijam
w nią lodowate spojrzenie mimo, ze nie chcę, klatka piersiowa unosi się
chaotycznie i nad tym też nie potrafię zapanować. Jest znów tak byle jak,
chociaż jeszcze do nie dawna świat był nasz i dla nas.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Co się z Tobą dzieje, Bieber? - pyta jakby siebie, z
niedowierzania kręcąc głowa. Zdaje się być przyzwyczajona do bólu, który jej
sprawiam, gdy patrzy mi prosto w oczy. Widzę to, ze jest rozczarowana, mną,
moja postawą, zachowaniem i cała ta aurą. A ja nie potrafię zrobić nic, co
by mogło ten stan rzeczy zmienić, bo kiedy się odważę, cały wszechświat jakby
ciągnie mnie w dół, stawiając Selenę znów na moją droge. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Młoda pielęgniarka z kręconymi włosami przechodzi obok
dokładnie nas obserwując. Chwilowo się zatrzymuje, posyłając zbolałe spojrzenie
Jess, a wtedy ja puszczam jej kruchą dłoń. Czerwony ślad pozostaje na jej
delikatnej skórze, jakby po kontakcie z rozżarzonym węglem, którym były moje
palce, przynoszące ból, a których funkcją było tylko dawanie przyjemności.
Wiem, że „wspomnienie” jutro zmieni swój kolor na śliwkowy, ale nie czuję
wstydu. Wzdycham, odsyłając pielęgniarkę wzrokiem na swoje miejsce, a następnie
przenoszę go na Jess, która próbuje rozmasować obolałe miejsce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Wychodzimy stąd i cholernie Cię proszę - nie rób scen
- oznajmiam, zabierając z jej dłoni kartę pacjenta. Warga brunetki lekko drży,
jej ramiona opadają w dół i już wiem, ze nie będzie się sprzeciwiać, poddaje mi
się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"> <i>Kocham ja, ale dlaczego tak łatwo przyszło
mi zranienie jej ? <o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Porozmawiamy, prawda ? - pyta z nadzieją, a na jej
policzki wypływają łzy. Płyną dobrze znaną im ścieżką, a ja czuję się jak fiut
i jedyne o czym marzę to wyrwać sobie wszystkie włosy z głowy, ale wiem że nawet
to nie będzie odpowiednie zadośćuczynienie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kiwam tylko głową, ponieważ nie jestem w stanie
wydusić siebie słowa, jak pieprzona łaska, gdy widzi kolesia, w którym jest
zabujana po uszy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Odgarniam włosy z jej twarzy i uspokajająco przyciskam
usta do jej czoła, które pozostają tam chwile dłużej. Wdycham jej waniliowy
zapach i nienawidzę siebie za to co zrobiłem tak, jak nienawidzę Seleny za to,
jakim uczyniła mnie. Chce zmienić wszystko, ale nie potrafię zrobić nic. Chce
trwać z nią w tej bajce, ale i to nie jest możliwe. Demony przeszłości zjadają wszystkie
moje wnętrzności i przez chwile mam wrażenie, ze zacznę się dusić, kiedy już
zabraknie mi płuc. Pali mnie wszystko- całe ciało, skóra , od palca u stopy do
czubka głowy, chce zniknąć, wrócić, odprogramować się, paść u jej stop i jedyne
co powiedzieć to te dwa słowa, przez którymi teraz czuje strach. Ona na to nie
zasługiwała, moja piękna ptaszyna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Lecz nim moje otępiałe ciało zdąży zrobić cokolwiek
dziewczyna, moja kotwica , spłata ciasno nasze palce. I choć widzę, że
czuje ból krzywdy, który jej dałem, nie waha się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Odsuwam usta od jej czoła i patrzę na nią z góry,
cicho wypuszczając powietrze w jej grzywkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Idźmy już. - mówi , a ja pozwalam, by to dziś ona
prowadziła mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jestem jak żebrak, oczekujący pomocy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jestem jak burza, która sieje wokół siebie
zniszczenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jestem katem, który zdziera uśmiech z jej twarzy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jestem jak woda, która zalewa jej policzki, gdy
płacze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jestem przyczyną, ale i jako skutek nie chce jej
puścić. Potrzebuje jej, jak ślepiec, i wiem, ze to nieodpowiednie gubię się w
sam sobie nie odróżniając już prawie dobra od zła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Czy to kara</span></i><span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"> ? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Zostawiłeś go otwartego ? – pyta zdziwiona, a na jak
twarz wnikają kolory. Mały uśmieszek rozświetla jej oczy. Powinna być na mnie
wściekła, tupać nóżka, a zamiast tego emanuje spokojem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Ciągnę za klamkę samochodu i rzeczywiście drzwi
ustępują bez użycia kluczyków, upewniając mnie w mojej nieodpowiedzialności. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Kurwa. - syczę, mając już w głowie pierdolony milion scenariuszy,
jaka gorzkie mogły być tego skutki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"> Uderzam pięścią
w nagrzana słońcem blachę, ale ten ból nie jest nawet porównywalny z tym, który
czuła Jessi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przeze mnie. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Jedzmy, okej?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nie sprzeciwiam się. W milczeniu wsiadam do auta i
prowadzę je spokojnie przez całe miasto, by w końcu wyjechać na treny objęte
mniejszym natłokiem budowli. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">W końcu mogę oderwać rękę od skrzyni biegów i dotknąć
okrągłego brzucha Jessici. Na skutek mojego ruchu dziewczyna podskakuje lekko
na fotelu zupełnie zdezorientowana, ale gdy posyła mi przy tym wzrok tak
rozczulony, czuję się jak pięciolatek, który dostał wymarzony prezent na
Gwiazdkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Jak ? - pytam krótko. Nie jestem
przyzwyczajony do typowo rodzicielskich określeń. I naprawdę nie chce tego
robić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Wszystko w jak najlepszym porządku.
- gdy odpowiada jestem świadkiem najszerszego uśmiechu, jaki kiedykolwiek dane
mi było zobaczyć. Była szczęśliwa. To ja byłem dla niej starsza roślina, a ona
małym nasionkiem, którego tłamsiłem sama sobą, odbierając dostęp do wszystkiego
i sprawiając ze momentami przestaje oddychać. - Już nie jest tylko maleńkim punkcikiem. –
zdrabnia słodko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przełykam głośno ślinę, posądzając w górę o dół jej
brzuszka. Nie odzywam się spokojnie prowadząc samochód przez opustoszałe drogi.
Dziewczyna ponownie splata nasze palce i kładzie je na swoim udzie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Nie potrzebuję manewrowania skrzynia biegów, dlatego
nie sprzeciwiam się, gładząc kciukiem delikatna skórę, co uspokaja moje
rozdygotane ciało i zszarpane emocje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Gdy zajeżdżam na duży parking przed blaszana budowała,
Jessi ożywia się, skanując przestrzeń swoim typowo ciekawskim wzrokiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Magazyn? - pyta z zaskoczeniem - Po
co tu jesteśmy ? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Ożywia się tak bardzo, że niemal
podskakuje z podekscytowania na fotelu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Tutaj spokojnie pogadać. -
oznajmiam, uspokajając jąmiękkim głosem i zwykłym spojrzeniem. Kiwa głowa i
puszcza moja dłoń, by wysiąść. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Chwilowo czuje chłód, a moje serce przyspiesza
pompowanie niezbędnej krwi, bym mógł uniknąć niedotlenienia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Dlaczego mam wrażenie, ze wygląda
nieco inaczej ? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przystępuje z nogi na nogę, gdy palcami bada fakturę
wymienionych drzwi, podczas gdy ja po raz pierwszy meczę się z nowiusieńką kłódka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Zaskoczę Cię, Jess. - obiecuję,
ciągnąc za ustępujące drzwi. Puszczam dziewczynę przodem . <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-O mój Boże. - wydusza z siebie, gdy
odkrywa, ze od teraz nasz magazyn oprócz ciemnych, brutalnych i długoterminowo
karalnych sekretów, ma również coś na kształt własnej duszy. - Wygląda prawie
jak mieszkanie. - śmieje się wesoło, a dźwięk ten echem wiruje w pustym
pomieszczeniu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przechodzi na środek miejsca gdzie stoją nowe kanapy i
dwa fotele, gdzie wystarczy miejsca na postawienie alkoholowego zapasu i
beznadziejnych gier planszowych, gdzie wraz z nami wszystkimi niedługo będzie
spędzało czas nasze ... dziecko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Pomyślałem, ze nasza ława
pasowałaby tutaj idealnie- mówię z przekąsem a na samo wspomnienie tych
bolesnych wydarzeń, czuję ból w kościach, jak stare babcie przechodzące
reumatyzm. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"> Zdejmuje kurtkę i rzucam ja na oparcie jednego
z foteli. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jessica szybko łapie sens mojej aluzji i podchodzi do
mnie z szerokim uśmiechem. Staje tak blisko, że jej brzuch dotyka mojego, ale
mimo to dzieli nas mała odległość. Zarzuca ręce na mój kark, staje lekko na
palcach i patrzy mi w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Zrobimy, jak zechcesz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Delikatnie głaszcze moją szyję, gdy to mówi, a uśmiech
nie znika z jej twarzy, podczas gdy ja pozostaje ponury, jak facet, którego
żona trzeci raz w tym tygodniu mówi, ze boli ją cholerna głowa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Masz szczęście, ze nie jesteś
przywiązana do tej suki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<i><span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zupełnie jak Ty do Seleny,
debilu. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Żartuje i
może na moment rozchmurzam się bardziej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Za to Ty jesteś szczery jak zwykle.
- wywraca oczami, a uśmiech znika z jej twarzy. Czuje jej zniesmaczenie tak bardzo, ze jeszcze
chwila a mógłbym dokładnie opisać jego smak. Wzdycham, gdy odsuwa się ode mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Przestań, Jess. – mruczę z goryczą
w głosie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Jak mam przestać ! - krzyczy,
gestykulując- najpierw podnosi dłonie do góry, a gdy po wypowiedzeniu zdania
bierze oddech, opuszcza je powoli wzdłuż ciała. - To się z Tobą dzieje ? Już
nic nie rozumiem ... - wyznaje, a jej warga drga lekko. Łapie ja pomiędzy zęby
i wbija wzrok w ścianę za mną. Garbi lekko postawę, chowając się przede mną i w
tym momencie wiem, że ma powody, by to robić. - Ranisz mnie, Juss ... obiecałeś
... <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Głos się jej łamie. Podchodzę do niej powolnym
krokiem, łapie za rękę – tym razem już delikatnie- i prowadzę w stronę kanapy. Opadam na nią
pierwszy, wciągając dziewczynę na swoje kolana. Twarz zakrywają jej gęste
włosy, które odgarniam kciukami, by ujrzeć jej zbolałe spojrzenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Wiem, ze obiecałem. - odzywam się prawie
szeptem, bardzo niepewny i przykładam usta do jej czoła. Dziewczyna wypuszcza z
siebie wstrzymywane powietrze i obejmuje mnie w taki, próbując być bliżej, jak
tylko to możliwe przez zaokrąglony brzuszek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Dłonie układam na jej udach, i masując je dokładnie
przez materiał jeansów, staram się poskładać wszystko w całość. Poskładać ją w
kawałki, na które sam ja poćwiartowałem. Poskładać w osobę, którą była nim
zwaliłem na nią ogrom mojej popieprzonej przeszłości. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Jesteś moim światem, ptaszyno. -
zapewniam z wargami przy jej skórze, a pojedyncze kosmyki brązowych włosów
Drażnią mnie w policzki. – Mój świat zaczyna się i kończy na Tobie. – wyznaję,
całując czubek jej małego nosa. Marszczy lekko czoło, jak zawsze, gdy to robię.
- Ale wiedz, ze robię wszystko, by nas
stad wydostać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">W głowie już formuje plan, jak się stąd wyrwać, co
wtedy zrobię, jak wtedy będę nienawidził Gomez bez tej całej seksualnej,
nienawistnej otoczki, ale to brunetka sprowadza mnie na ziemię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"> - Mówisz to za każdym razem. Przestaje
Ci już wierzyć, Juss. - mówi powoli ale dobitnie, wbijając we mnie chłodne
spojrzenie, w którym dostrzegam zwątpienie. Jej mięśnie są spięte, a krew
odpływa mi z twarzy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Rozumiem, kochanie, ale ... -
urywam, by przelotnie pocałować ja w czubek usta, by tylko zyskać czas... -
Ścigałem się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">I choć to najgłupsze kłamstwo dziewczyna otwiera buzię,
lecz żadne słowo nie opuszcza jej gardła mimo że przez te kilka sekund, miliard
powstało w jej głowie. Sapie delikatnie, nie mogąc obrać w zdania tego, co chce
mi wyrzucić. I nie musi tego robić, bo jestem wstanie wszystkiego się domyślić
z wyrazu jej twarzy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-To... to stad te pieniądze ... -
wydusza z siebie nieskładnie, przytłoczona wyraźnie informacją. Mnie w pieści
kawałek mojej koszulki, gdy próbuje to wszystko przerobić. Jestem największym
dupkiem tego świata i pozwalam na to. Wszystko by ja chronić, by chronić
siebie, by chronić nasze dziecko, by chronić ja do momentu, w którym to gówno
będzie już za nami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Poniekąd byłem zmuszony.- tłumaczę,
chcąc obronić własnego siebie, łapiąc ją na wyczekującej wzroku wbitym w moja
twarz. - Selena i jej osiłki są w mieście. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">I zabijcie mnie, powiedzcie, że narażam kobietę na
taki stres, ale inaczej nie potrafię. Chcę lepszego świata, chce nas w lepszym
świecie, chcę mnie lepszego dla niej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-S-selena ? - duka oszołomiona. Jej ciało trzęsie się
niczym w gorączce, a twarz ma bladą. Owijam ją ramieniem i głaszcząc plecy chce
by się uspokoiła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Nie miałem wyboru- spuszczam głowę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-C-czy ty z ... <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Cii. - kładę palec na jej ustach,
skutecznie uciszając. Nie chce o tym myśleć w tym momencie, w takich
kategoriach. Chce pozbyć się Gomez ze mnie, z mojego umysłu i wiem, ze może
zrobić to tylko ona. - Jesteś moja, Jess. I to działa w obie strony. - dodaje,
lecz z każda sekunda brakuje mi przekonania. Jess prostuje się niczym struna i
zamyka oczy, by wypuścić kilka łez na swoje policzki. Chce je zetrzeć, scałować,
lecz nim robię to ja, ona pochla się w moja stronę i rozbija swoje wargi o
moje, co jest maksymalnie pierwotne. Z potrzebą całuje mnie tak, jakbym był
tutaj tylko na chwilę, a po niej miał się rozpuścić w powietrzu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Rozumiem jej potrzebę, tak jak rozumiem to, ze ona
jest potrzebna mnie. Jestem jak tonący, czekający na swojego ratownika. I chcę
spełnić to, czego tak ode mnie pragnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Obejmuje ja w biodrach i nie pozwalam, by nawet na
milimetr się nie odsuwała. Jest moja opoka, której nie chce stracić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Gdy odrywa się ode mnie ciężko dyszy, zdejmując swoją
koszulkę przez głowę. Pozwala zaprzątnąć mój umysł białym, koronkowym
stanikiem, przez którego materiał widzę obwódkę jej ciemnych sutków. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Kochaj mnie, Justin, potrzebuje
tego. - szepcze mimo że jeszcze świeższe łzy zastępują te stare na jej policzkach. Jest
jak błądzący rozpaczliwie szukający swojego domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Zrzucam tez swoją bluzkę, gdzieś za siebie po jej
zdjęciu. Chce być jej, chce by wymazała mnie z inna, chce by potrafiła uratować
mnie, chcę by ona posiadała mnie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Przyciągam jej twarz do swojej, z zaborczością
trzymając ją za kark. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">- Proszę, Justin. - jęczy błagalnie
i nie musi nic więcej mówić, gdy tej nocy daje jej kawałek nieba, a ona ratuje
mnie, choć tylko na moment, przed samym sobą - burzą, błyskawicą, huraganem,
który dopiero nadchodził. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">------------------------------------------------------------------<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Jessi ? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Moja pochylona postawa powoduje lekki ból kręgosłupa.
Opieram łokcie na oparciu kanapy, gdy nosem dotykam jej miękki policzek,
zjeżdżając ustami coraz niżej, aż do małej malinki, która pojawiła się na jej
szyi w tym szczytowym momencie. Zostawiam tam długi, mokry pocałunek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Powieki dziewczyny drgają, gdy prostuje prawa rękę
powoli wyciągana spod głowy i już wiem, że skutecznie ja obudziłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">- Dzień Dobry. - mówi ochrypniętym
głosem, otwierając oczy. Uśmiecham się lekko i całuje ja w usta przelotnie,
zastępując tym słowa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Musimy się zbierać, ptaszyno.-
oznajmiam poważnie. - Mam jeszcze dziś kilka spraw do załatwienia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Jess kiwa głową, ziewa głęboko przy czym wygląda jak
mała dziewczynka i odrzuca od siebie koc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">- Och... - wzdycha zaskoczona
patrząc na swoje okryte materiałem uda. -Jakim cudem mnie ubrałeś ? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">- Byłaś zbyt wykończona, by to
pamiętać. - mówię, puszczając jej oko. Policzki dziewczyny stają się lekko
różowe, a ja wiem, że wszelkie wspomnienia nocy wracają do jej
podświadomości. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Cóż, byłem sukinsynem, ale nie pozwoliłabym żeby
marzła i narażała nasze dziecko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Odpycham się od tylu łóżka, by odnaleźć szara kurtkę.
Jess w tym czasie sznuruje buty i wstaje, bym mógł być pomocny przy jej
zakładaniu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Wiec co będziesz dziś robić ? -
pyta mnie, gdy ostatni raz ogląda szybko pomieszczenie i wiem, ze robi to by
być pewna ze niczego nie zapomniała. Łapie ja za rękę i wyprowadzam na
zewnątrz, wystukując kod zabezpieczający na małym urządzeniu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Będę trochę z chłopakami... -
odpowiadałam, milknąć w odpowiednim momencie. Zaciskam usta w cienka linie i
chce by ten temat tak szybko, jak po niebie dziś z powodu wiatru mkną
chmury. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-U Jacka ? - dopytuje, nie
spuszczając ze mnie wzroku, gdy lokujemy się w samochodzie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-indent: 18.0pt;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">Kręcę mocno kierownica, by wyjechać na drogę i podgłaszam
radio. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Możliwe, Jessi. Nie jestem pewny. -
mówię omijający, ponieważ na kilometr czuje jej zamiary. Milknie, nie pyta o
nic więcej wydając z siebie westchnienie. Jest bezradna i jednocześnie nie ma
siły się ze mną kłócić. - Jeśli chcesz to możesz zamówić wszystkie potrzebne
rzeczy przez Internet. - próbuje w jakiś sposób załagodzić sytuacje byleby
wybiła sobie z głowy składać wizytę Madison, co było nie możliwe, gdyż cel
mojej podróży będzie odbywał się w przeciwna stronę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Co z tego, jeśli będę robić to
sama. - burczy ze smutkiem, patrząc w okno. Odrywam jedna rękę od kierownicy i
kładę dłoń na jej udzie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Wiesz, ze nie znam się na tym gównie,
Jessi. - odpowiadam spokojnie i marszczy brwi. - Ufam Ci. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Okej ! - wyrzuca dłonie w
powietrze, lekko podenerwowana. - Ale to ostatni raz, kiedy próbujesz trzymać
mnie w klatce jak swój obiekt doświadczalny. - grozi, patrząc na mnie gniewnie.
Parskam śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Nigdy bym się nie odważył. - śmieje
się i całuje wnętrze jej dłoni, gdy dojeżdżamy pod nasz blok. - Powinienem coś
kupić, gdy będę wracał. - pytam, gdy brunetka ostrożnie odpina pasy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Szarlotkę. - uśmiecha się
złowieszczo i całuje mnie w policzek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">-Hormony. - wzdycham, gdy opuszcza
auto i macha mi na pożegnanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihyphenhypheniIBdXQYDwPvTInAG9dplEfi6xH3PSblPOhon0mm-mqy6Dfplo-7W0WVVWt5sCwUAqrM-mG3Qu03r3mIOjRYFbQTozy8Fhn7lQ7Mna7E5dcxcMdmG479jqUeZ4HMT-mNLhb3oYC0Mbw/s1600/jus14.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="240" data-original-width="500" height="191" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihyphenhypheniIBdXQYDwPvTInAG9dplEfi6xH3PSblPOhon0mm-mqy6Dfplo-7W0WVVWt5sCwUAqrM-mG3Qu03r3mIOjRYFbQTozy8Fhn7lQ7Mna7E5dcxcMdmG479jqUeZ4HMT-mNLhb3oYC0Mbw/s400/jus14.gif" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0.0001pt 36pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0.0001pt 36pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt;">---------------------------------------------------------------</span></div>
<div style="background-color: #1b2a5a; color: #cccccc; font-family: Georgia, Utopia, "Palatino Linotype", Palatino, serif; font-size: 13px; text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te moje kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw </i></b></u>chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="background-color: #1b2a5a; color: #cccccc; font-family: Georgia, Utopia, "Palatino Linotype", Palatino, serif; font-size: 13px; text-align: center;">
<b>Dziękuję</b>.</div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-5899272073636423032017-07-27T02:12:00.000-07:002017-07-27T02:12:31.051-07:00II Rozdział 13 <!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:RelyOnVML/>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jest północ. Księżyc świeci jasno, w oszałamiającej
pełni, a gwiazdy wokół niego iskrzą radośnie, gdy wchodzę do klatki,
przecierając oczy, które zmęczone były od ciągłego patrzenia na drogę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Drzwi do mieszkania otwieram najciszej, jak mogę,
choć nie jest to zbyt proste, bacząc na wiekowość zamków. Niemalże od razu
dociera do mnie woń, niedawno przygotowanych naleśników, która nie zdążyła
jeszcze uciec przez małe szpary niedomykających się okien.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie silę się na zdjęcie swojego ubrania wierzchniego
czy czarnych suprów, kiedy dostrzegam na kanapie maleńką postać. Siedzi
skulona, okryta kocem i dziwę się, jak to możliwe, że w tym miesiącu ciąży jest
nadal taka krucha.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W dłoniach trzyma swój ulubiony kubek z Kubusiem
Puchatkiem, z którego ucieka prawie nie widoczna para. I byłoby to prawie,
gdyby nie oświetlająca ją wątłym światłem lampka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Naleśniki są na stole. - oznajmia dziewczyna,
nawet na niego, nie patrząc. Jej serce bije mocniej, odkąd pojawił się w
mieszkaniu, lecz nie ma siły, by maglować go o tej porze. Pragnie tylko, by był
jej - przytulił, pocałował, dał wsparcie, którego od dawna już nie otrzymywała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Czuła się tak, jakby z dnia na dzień tworzyła się
między nimi przepaść, której na razie nie udało się zasklepić. Stwarzała ona
szczególnie zagrożenie dla niej - jej wrażliwości i zszarpanej jego zachowaniem
psychiki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego nie śpisz, Jessi ?- pyta miękkim głosem
i zajmuje miejsce obok niej. Jessica czuje, jak jej ciałem chce wstrząsnąć ogromny
szloch, ponieważ mimo bliskości, on nadal był zbyt daleko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie mogłam zasnąć bez ciebie. - oznajmia
cichutko. Chłopak uśmiecha się czuje, zabiera kubek z jej chudych palców,
stawiając go na stole i obejmuje ramieniem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dziewczyna ma ochotę płakać na ten gest, którego
już od dawna nie zaznała. Wtula się w jego klatkę piersiową i mocno zaciąga
jego zapachem, jakby zapach ten miałby być ostatni, jaki poczuje w swoim życiu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin delikatnie gładzi ją po plecach,
zapominając o głodzie i kurczącym się żołądku, świadczącym mocno o tym stanie.
Nie chce jej wypuszczać ze swoich ramion, ponieważ w tej pozycji chwilowo
odnalazł spokój.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie dygotało mu serce, jak zwykle, gdy tylko był
blisko, nie pocił się, a w głownie nie posiadał już żadnych ciemnych scenariuszy,
mimo iż on sam był ciemniejszy niż przepasać, którą między nimi wytworzył.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Daje mi dziś w kość. - śmieje się brunetka, dłoń
Biebera prowadząc na swój brzuch. Przez pierwszy moment chłopak czuje się, jak
w potrzasku, a małe włoski na jego szyi stają prosto.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Był bezdusznikiem, cholernym egoistą, wdając się
w najgorsze rzeczy z Seleną, kiedy tak blisko jest jego dziecko,</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy Jessi podnosi wzrok na blondyna on uroczo
całuje ją w nos, który odruchowo marszczy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jadłaś już ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Tak. - dopowiada. - Zdążyłam, zanim zadzwoniła
Ana. - mówi to tak szybko, że Justin musi się chwile zastanowić, by wyłapać
sens wypowiedzianych przez nią słów.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Marszczy brwi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co chciała ? - pyta głosem bardzo obojętnym, co
wbija ostrze w serce Jessici, tak samo jak to, że opuszcza ją, by znaleźć się
przed talerzem z jedzeniem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ona bardzo żałuje. - mówi, wzdychając. Bierze
głęboki wdech, jak gdyby razem z powietrzem wdychając odwagę i pewność siebie.
- I chce się z Tobą pogodzić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin staje w bezruchu. Powoli połyka ostatni
kęs naleśnika, przy czym tak samo porusza się jego jabłko Adama. Kiedy kończy
wbija w dziewczynę rozwścieczone spojrzenie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego, do cholery, rozmawiałaś z nią o mnie
?! - krzyczy, uderzając w stół. Jessica nieznacznie podskakuje na kanapie. -
już wcześniej wyraziłem się o tej dziwce !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie mów tak, Juss, proszę. - mówi błagalnie, a
uszy niemal jej krwawią na użyte przez chłopaka określenie. - Ona nas
potrzebuje.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Mogła myśleć, co robi. - rzuca, wypijając następnie
szklankę wody.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Krew w nim buzuje, a podwyższony puls odznacza
się w żyłce na jego szyi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wie, że spokój w tej chwili zatracił, a samo to
oznaczało, że nie potrafił już myśleć racjonalnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Justin. - jęczy Jessica. - Ona nie chciała, przecież
tego nie zaplanowali !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jess stara się bronić Any jak tylko może. W
miłości jej i Jeremy'iego odnajduje ją i Justina - ich uczucie było też
zakazane, niemożliwe do spełnienia, a jednak odnaleźli drogę, by być razem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie chce więcej o niej słyszeć. ! - warczy i
jedyne co po nim pozostaje to głośnie trzaśnięcie drzwiami.</div>
<br />
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jestem pod wrażeniem, stojąc pod wysokim
wieżowcem tak, że kilka razy ponownie zerkam na ekran telefonu, sprawdzając, czy
aby na pewno nie pomyliłem adresu. Kiedy już wiem, że do żadnej pomyłki moje
własne ego robi mi wyrzuty tak, że mam ochotę pozdrowić je środkowym palcem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Z zaciśniętą szczęką przechodzę przez rozsuwane
drzwi, bez słowa mijam kogoś na portierni i wsiadam <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>do windy. Pachnie w niej nowością i jakimś zapachowym
płynem do podłóg, na co mdli mnie lekko. Naleśnik, którego połknąłem pod
wpływem emocji, jakby strzelił focha, argumentując, że pod żadnym pozorem nie
da się strawić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mieszkanie dwieście trzydzieści sześć znajduję
już bez problemu, mijając grubą panią sprzątającą to piętro. Przymykam powieki,
kiedy naciskam na dzwonek i już wtedy wyobrażam sobie mnie i Jessi w takim
miejscu, co byłoby dla niej najlepszym wynagrodzeniem za wszystkie moje winy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Moje rozmyślania szybko przerywa skrzypnięcie
drzwi, w których pojawia się Selena. O dziwo prawie nie ma na sobie makijażu,
jej ramiona okrywa krótki różowy szlafroczek, a paznokcie u nagich stóp mają
kolor jej oczu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wejdź. - mówi, rozchylając drzwi szerzej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zupełnie, jak nogi przy prawie każdym naszym
spotkaniu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Energicznie kręcę głową, by pozbyć się myśli,
które mogłyby sprowadzić mnie do punktu, niepozostawiającym na mnie żadnych
słów usprawiedliwień. I tak wiem, że trafię do piekła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nieźle się urządziłaś. - oznajmiam z przekąsem.
Przemawia przeze mnie zazdrość i jestem tego totalnie świadomy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Z ciekawością oglądam mieszkanie, kiedy idziemy
do kuchni. Na stole stoi otwarty laptop oraz parująca kawa, co uświadamia mnie,
że zastałem ją w trakcie pracy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Trzymaj się mnie, kotku, a będziesz miał o wiele
więcej. - oznajmia, odwracając się w moją stronę. Powoli siada na krześle,
odchylając lekko poły swego szlafroczka, a gdy widzę kolczyk w jej sutku,
zasycha mi w gardle.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
To była kolejna jej gierka. Robiła mi wodę z
mózgu, zostawiając, jak bezbronne rozjechane na drodze zwierzę. Niszczyła mnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie popadaj w samo zachwyt, kurwa. - burczę,
zajmując miejsce na krześle obok. Jest metalowe, dlatego lekki chłód owija moje
ciało. Selena patrzy w ekran komputera, gdy ja oglądam panoramę miasta z
wielkiego okna. A gdy dostrzegam swoje odbicie i widzę niemal zaszklone oczy,
ponownie wkładam na siebie maskę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gomez miała wszystko - kasę, apartament, sławę
"w tej dziedzinie", mnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Z pewnością nie doceniała niczego. Robiła co
chciała i miała wszystkich innych głęboko w dupie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jakiś problem w waszym cudownym gniazdku ? -
pyta, nawet na mnie nie patrząc. Mimo że wzrok umiejscowiony ma w ekranie
urządzenia, doskonale zauważam jej uśmieszek. Już teraz czuła się wygrana.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Reszta nie wie o jutrze. - oznajmiam, na co
ściska mnie w klatce piersiowej. Byłem tak omamiony nienawidzeniem jej, że
popełniałem błąd na błędzie, pomyłkę, na pomyłce.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dobrze, Juss. - przytakuje i pierwszy raz zwraca
swoje spojrzenie na mnie. - Ustaliliście szczegóły ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Robimy to zazwyczaj przed.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Amatorzy. - komentuje, kręcąc głową i otwiera
następną stronę w przeglądarce. Nie komentuje jej złośliwej uwagi, wiedząc, że
na pewno kiedyś się odegram.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przesuwa laptop bliżej mnie i upewniając się, że
widzę wszystko dokładnie wykonuje przelew na moje konto. Gdy zauważam ile sum
ma kwota, niemal dławię się własną śliną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chcę się kłócić, walczyć niczym lew o
przetrwanie, lecz nie jestem w stanie wydobyć z siebie ani jednego dźwięku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Myślami powraca też do Jess, która dzięki temu
będzie mogła kupić naszemu dziecku najlepsze rzeczy, na które oboje zasługują.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Teraz oboje ustalmy ten plan ... - oznajmia i
już wiem, że mam totalnie przesrane.</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Płaczę choć nie mam siły.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Płaczę choć wiem, że to łamie moje serce na
kawałki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Płaczę mimo tego, że nie powinnam.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Płaczę dlatego, bo go kocham.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Powoli podnoszę się z łóżka, na którym panuje
wielki bałagan i z łzami zamazującymi mi obraz, idę przed siebie, a celem
wędrówki są drzwi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Otwieram je chaotycznie i od razu wpadam w
ramiona niewiele wyższej ode mnie brunetki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jessi. - szepcze Amy, uspokajająco gładząc mnie
po plecach. Głośno zanoszę się kolejnym szlochem, ocierając łzy piąstką, by nie
zmoczyć jasnej koszulki dziewczyny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To znowu Bieber ? - pyta mnie, a ostrość jej
głosu na wspomnienie jego imienia powoduje tysiące małych iskierek, wędrujących
wzdłuż mojego kręgosłupa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie muszę odpowiadać, gdyż niezgrabnie pociągam
nosem i jeszcze mocniej otulam ją rękami w tali.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Luke z nim porozmawia, obiecuję. - mówi, całując
mnie we włosy. Kiwam tylko głową, pokładając w sercu wielką nadzieje, jako
sposób na ustatkowanie swojej sytuacji psychicznej. Mimo to wiem, że już go
straciłam, a żadna rozmowa niewiele zmieni.</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Amanda zostaje ze mną do samego rana, za co
bardzo jej dziękuję, gdyż żegnamy się na przystanku autobusowym. Jej obecność
sprawiła, że choć przez krótki moment nie czułam się tak bardzo samotna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W drodze powrotnej do domu, wchodzę jeszcze do
sklepu, robiąc szybkie zakupy. Biorę więcej niż planowałam, dlatego w połowie
drogi jedna z siatek urywa się, a cały kilogram jabłek ląduje na chodniku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przeklinam pod nosem i zaczynam je chaotycznie
zbierać, aż do momentu, gdy zauważam, że druga połowa jest już w siatce, a
siatkę tę trzyma wysoki blondyn.</div>
-Nie musisz dziękować. - odzywa się. Głos ma wesoły i bardzo przyjemny. –
Jestem Jason.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTAExWIoaqs4LN45CoVM496IgkE3NoodL3xnT8rOrOVFCG8OYfBSIhjgwWF8socvTOX_zbBX5YnquGuwvUBuQhHCdsCw9b4a-CKfF_JvgHyRgVRlxgqfVzfvP28CvK-BFnYWHKivXq-QY/s1600/jus13.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="208" data-original-width="500" height="166" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTAExWIoaqs4LN45CoVM496IgkE3NoodL3xnT8rOrOVFCG8OYfBSIhjgwWF8socvTOX_zbBX5YnquGuwvUBuQhHCdsCw9b4a-CKfF_JvgHyRgVRlxgqfVzfvP28CvK-BFnYWHKivXq-QY/s400/jus13.gif" width="400" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
----------------------------------------------------------------</div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te moje kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękuję</b>.</div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-4580353343986604882017-07-13T08:00:00.001-07:002017-07-13T08:00:17.489-07:00II Rozdział 12<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<o:shapedefaults v:ext="edit" spidmax="1026"/>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<o:shapelayout v:ext="edit">
<o:idmap v:ext="edit" data="1"/>
</o:shapelayout></xml><![endif]-->
<br />
<br />
<br />
<i><b>~dwa tygodnie później~</b></i><br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nadal czując lekkie ciągnięcie w pobliżu prawie
zagojonej rany, marszczę brwi, przeciągając materiał bawełnianej, białej
koszulki przez głowę, by dopasowała się następnie do mojego ciała. Opuszkami
palców sprawdzam, że plaster na pewno przylega idealnie do mojej skóry i
wychodzę z sypialni.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W salonie nadal roznosi się zapach słodkich
naleśników, które zaserwowała dziś. Teraz siedzi na kanapie z laptopem na
kolanach, gryząc opuszek palca, gdy wytrwale wpatruje się w ekran.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mijam ją i idę do kuchni, by nalać sobie szklankę
wody.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Znalazłam wózek. - oznajmia, z podekscytowaniem
klaszcząc w dłonie. Podnosi na mnie wzrok i od razu marszczy czoło, a uśmiech
znika z jej twarzy. Odkłada urządzenie na bok i okrywa brzuch kocem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gdzie wychodzisz ? - pyta cienkim głosem, a jej
oczy wypełniają się łzami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Odkąd znalazła mnie w salonie, w stanie bliskim
mojego zgonu, była zbyt przewrażliwiona. Traktowała mnie, jak już raz sklejony
po upadku wazon, który za chwile miałby się rozpaść na wieki. I właśnie to mnie
najbardziej wkurwiało. Nie potrzebowałem współczucia - dostałem, żyję i tyle.
Trzeba o tym zapomnieć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Odstawiam szklankę na stół i podchodzę do kanapy,
by usiąść naprzeciw dziewczyny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Z chłopakami, Jessi. - kłamię bez jakiegokolwiek
zmrużenia oka. Czy stałem się już tak perfidny ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie chcę, żeby coś Ci się stało. - mówi, a pojedyncza
łza spływa po jej policzku. Ocieram ją swoim kciukiem, a następnie delikatnie
pocieram nim jej policzek. Jest to tak subtelny dotyk, że czuję się niemal obco,
kiedy więź pomi3dzy nami staję się choć na chwilę taka sama, jak kiedyś. -Nie
możesz traktować mnie, jak pieprzonego kaleki. - odpowiadam, a źrenice
dziewczyny rozszerzają się. Lekko drży na tembr mojego głosu i odsuwa się,
czego skutkiem jest moja opadająca ręka na jej udo.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Martwię się, bo Cię kocham, idioto. - rzuca
pośpiesznie i zabierając ze sobą koc, odchodzi do sypialni. Przez kilka sekund
zostawia mnie w osłupieniu, kiedy dociera do mnie, iż pierwszy raz w życiu
używa w stosunku do mnie takiego słowa. Jednocześnie uśmiecham się na jej
zgryźliwość, ponieważ nie była już tą małą, stłamszoną brunetką, sprzed kilku
lat.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Kup go!- krzyczę na pożegnanie, zanim opuszczam
nasze mieszkanie. Zapinam poły mojej kurtki, zmierzając schodami w dół, gdy w
połowie drogi spotykam Jack'a.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gdzie znowu, Bieber ? - wita mnie chłodno,
grodząc mi swoją ręką, którą opiera o ścianę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie zamierzam się z Tobą kłócić, Jack. -
ostrzegam, patrząc mu w oczy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zostawiasz Jess i idziesz do tej pieprzonej
kretynki ? - podnosi głos, a żyła na jego szyi staje się bardziej widoczna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie spotykam się dziś z nią. - rzucam obojętnie,
w głębi duszy również się z tego ciesząc. Nie miałem ochoty na jej beznadzieje
gierki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ostrzegam Cię, Bieber - prochy to chujowe przedsięwzięcie.
- mówi, ciskając we mnie kopertą. Łapię ją w odpowiednim momencie i przeliczam
jej zawartość. Z cisnącym się na usta przekleństwem, przegryzam dolną wargę, stwierdzając,
że to więcej niż zarobiłem na ostatniej nieszczęsnej sprzedaży. -Dalej uważasz,
że się opłaca ? - pyta, zauważając zmianę w mimice mojej twarzy. Wypuszczam
wargę spomiędzy zębów i posyłam mu wrogie spojrzenie. -Jeżeli robisz to tylko
dla tej dziwki to masz przesrane stary.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Tego było za wiele. Chowam kopertę do pustej
kieszeni spodni i używam całej siły, by odepchnąć chłopaka, aby mieć wolną
drogę. Targają mną skrajne emocje i doskonale zdaję sobie z tego sprawę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jeżeli chcesz się tłumaczyć to proszę, idź tam.
Ja spierdalam. - rzucam na odchodne i wychodzę na parking. Łapię kilka wdechów
świeżego powietrza, które pozwala mi się uspokoić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jack nie rozumiał nic. Nigdy w swoim życiu nie
miał pod górkę, a to jaki styl bycia wybrał nie było niczym uwarunkowane.
To nie on miał popieprzoną rodzinę, to nie on żył całe życie w
kłamstwach, to nie on wpadł w miłosne pułapki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
To wszystko sprawia, że czuję się tak bezsilnie,
iż pierwszy raz w życiu mam ochotę rozpłakać się niczym dziecko. Opieram się o
samochód i nerwowo przecieram swoją twarz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jack częściowo miał rację - ja juz byłem w
chujowym położeniu. Pomiędzy młotem a kowadłem, czymś dobrym a złym, miłością a
nienawiścią. Czy byłem już tak zepsuty, by czuć tak skrajne emocje ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wsiadam do samochodu i zanurzając się w słowach
mocnych piosenek, wypływających z głośników, jadę do klubu w samym centrum. Nie
mam ochoty analizować, gdzie będzie najlepiej - chcę zrobić to szybko i wrócić
do domu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pod Bahama Mamma stoi wiele osób w totalnie
przeróżnych kategoriach wiekowych. Przepycham się pomiędzy ich tłumem. Stojący
pod drzwiami, osiłek Seleny od razu mnie rozpoznaje i bez wahania wpuszcza do
klubu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jest tam jeszcze bardziej duszno niż ostatnio.
Przechadzam się tam koło ścian, aż w końcu odnajduje blond chłopaka. Nie wiem
dlaczego, ale kieruje mną przeczucie, że to będzie on dziś moich klientem, po
dwóch dziewczynach, które wzięły większość towaru.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Siadam na kanapie obok niego i wtedy zauważam, że
kolor jego włosów jest zupełnie identyczny jak mój.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jason. - wyciąga do mnie rękę, lecz zamiast ją
ująć, wkładam w nią trzy ostatnie woreczki. Chłopak zaczyna się śmiać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Szybko. - stwierdza, biorąc łyk swojego drinka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To nie spotkanie towarzyskie, pedale. - rzucam,
nawet na niego nie patrząc.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ile za to ? - pyta, gdy uśmiech z jego twarzy
znika, a moja satysfakcja osiąga najwyższy poziom.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wiruję gdzieś w przestworzach. Unoszę się lekka,
jak liść niesiony przez wiatr. Moje oczy są zamknięte, a usta suche, a
jednocześnie napuchnięte od wielu pocałunków.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Moim ciałem wstrząsa kolejny dreszcz, gdy wiatr
ten nieco słabnie, by następnie znów porwać mnie gdzieś, jakby pomiędzy niebem
a ziemną w fali ogromnej rozkoszy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ranisz mnie, Juss. - szepczę, lecz na niego nie
patrzę. Z uwagą przesuwam dłonie tak, by nie opierać się na nich, w miejscu
gdzie widnieje jego blizna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przyjemność i rozgoryczenie mieszają się ze sobą
tak, że mam ochotę się rozpłakać. Zagryzam mocno wargę i unoszę swoje biodra do
góry,</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wtedy czują ciepły oddech przy sobie, który
jeszcze niedawno był tak daleko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Otwórz oczy. - poleca spokojnie i uwalnia moją wargę.
Lekko piecze, gdy brunet przejeżdża po niej językiem, zauważając, że pojawiła
się na niej rana.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
On był tak idealny, ja tak bardzo nieidealna i
nie ważne, co robił źle to i tak nie potrafiłam bez niego żyć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zaciskam mocniej powieki i kręcę przecząco głową,
starając się go zdekoncentrować moimi szybciej poruszającymi się biodrami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chłopak łapie mnie za nie i unieruchamia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Otwórz oczy, Jessi. - prosi błagalnie, a ja
spełniam jego prośbę. Jedna łza wypływa na mój policzek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Chcę Ci dać wszystko na co zasługujesz. -
szepcze, stykając razem nasze czoła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Już to mam. - mówię, wkładając palce w jego
miękkie włosy. Delikatnie masuję skórę jego głowy, gdy mnie całuje - powoli,
czasem niedbale, mocno przyciskając mnie do swojej klatki piersiowej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ponownie płaczę, ale tym razem pozwala mi się poruszać.
Jest tak, jakbym szukała ratunku, ratunku dla swojej duszy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie ma nic oprócz nas i wystarczy kilka ruchów,
bym go uzyskała. Brunet delikatnie gryzie mnie w szyję, gdy dreszcz przepływa
zarówno przez moje nagie ciało, jak i jego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W tym momencie mocniej oplatam rękoma jego szyję,
cicho chlipiąc w jego klatkę piersiową. Był okropny, a ja nadal pozwalałam, by
mnie miał w każdy możliwy sposób.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chwilę potem czuję, jak razem opadamy na materac.
Powoli się uspokajam, gdy gładzi moje włosy i co jakiś czas całuje opiekuńczo w
czoło.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co się z nami stało, Justin ? - szepczę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ty jesteś nadal idealna, ptaszyno. - odpowiada z
chrypką. -Zawsze idealna. - akcentuje i zamyka swoje powieki. Nasze oddechy
przestają się ze sobą mieszać, gdy zaczynamy poruszać klatką piersiową i jednym,
spokojnym rytmie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy już wiem, że Justin śpi, ostrożnie wydostaję
się z jego objęć. Szybko zakładam na siebie swoje ubrania i idę do salonu.
Patrząc w okno, wzdycham cicho.</div>
Moje ciało słodko bolało od wzmożonego wysiłku, a cały stres odszedł daleko.
W mojej głowie panowała pustka, wraz z momentem, w którym mu wybaczyłam.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Telefon na stole cicho wibruje. Podchodzę do
niego i od razu odbieram, gdy na ekranie widzę napis "Ana"</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak się czujesz, Jessi ? <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- pyta, zaraz po naszym krótkim przywitaniu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dobrze. - odpowiadam zgodnie z prawdą. Nie byłam
już przygnębiona, jak wtedy po wyjściu Justina z domu. -A jak u ciebie ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Może być. - odpowiada z westchnieniem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ana .. - zaczynam bardzo niepewnie. - Dzwonisz
ze względu ma Justina, prawda ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Już teraz wiadomo, że zostaniesz mamą. - mówi
żartobliwie, a ja wiem, że to sposób na twierdzącą odpowiedz do zadanego przeze
mnie pytania.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Pogodzę Cię z nim. - oznajmiam ze zdeterminowaniem.
- Ale musisz zaakceptować to, że jesteśmy i będziemy razem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jessica ... O mój boże ... Oczywiście, że tak !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jeszcze się odezwę. - oznajmiam, nim się
rozłączam. Odkładam telefon na poprzednie miejsce i wracam do sypialni,
ponownie wkradając się w objęcia miłości mojego życia.<br />
</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCSGFar_vtfAphV5jNj5XaK7tf1hYsPbFQzQOaGnFadWTEjX5WkztXVhbuAdnAjfBgY0J_0x4zLeWJp2uy2rjTifOQHQmtcMdWUe2nHBv4dn_aNGjvmLeqfUzkhR3_CpJwf3QPB4Ci3GQ/s1600/bieber12.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="236" data-original-width="420" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCSGFar_vtfAphV5jNj5XaK7tf1hYsPbFQzQOaGnFadWTEjX5WkztXVhbuAdnAjfBgY0J_0x4zLeWJp2uy2rjTifOQHQmtcMdWUe2nHBv4dn_aNGjvmLeqfUzkhR3_CpJwf3QPB4Ci3GQ/s400/bieber12.gif" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_2010708031"></span><span id="goog_2010708032"></span><br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
----------------------------------------------------------------</div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te moje kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękuję</b>.</div>
</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-7974011280108081562017-06-26T06:11:00.001-07:002017-06-26T06:11:10.888-07:00II Rozdział 11<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mój cichy szloch przerwa mocne trzaśnięcie
drzwiami. Sama delikatnie podskakuję, przykładając pogiętą w pięści chusteczkę
higieniczną do nosa. Jej cienkim materiałem przesuwam po jego płatkach i biorę
głęboki wdech.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Moja klata piersiowa porusza się nadal w szybkim
tempie, ale powstrzymuję się od kolejnych łez.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Poduszka jest naprawdę mokra, gdy poprawiam się w
miejscu, w którym leżałam już od kilku godzin, ale mimo to nie odsłaniam dobrze
twarzy. Nie chcę, by taką mnie właśnie zobaczył, chociaż targała mną chęć,
która mogłaby nawet doprowadzić do tego, iż byłabym w stanie go uderzyć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wiem, że to Justin. Charakterystyczne kroki
stąpają po salonie, kiedy odwiesza kurtkę. Stuka kilka razy ręką w ścianę nie
mogąc trafić w włącznik światła, aż w końcu daje sobie spokój, a jego kurtka
ląduje w miejscu, w którym na pewno nie było jej miejsce.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Sama już nie wiem, czy w tym momencie telepię się
z zimna, czy tego, że za chwilę tu będzie, wejdzie, nie będąc świadomym
niczego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego płaczesz ? - słyszę jego głos w
ciemności i nawet teraz mogę sobie wyobrazić, jak marszczy czoło. Każdą moją
łzę odbierał nie w sposób, jaki powinien. Przede wszystkim raniła go, przez co
czuł wyrzuty sumienia, że tak pokierował naszym życiem, byśmy znaleźli się
właśnie w tym miejscu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ale tym razem te łzy raniły mnie bardziej niż
jego bezpodstawne wyrzuty sumienia, do których nie miał powodów. Tym razem to
on zranił, tym razem to on zawinił, łamiąc mnie psychicznie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gdzie byłeś ? - pytam spokojnie, sięgając dłonią
do lampki nocnej, którą natychmiast zapalam. Moje serce próbuje wyskoczyć mi z
piersi, gdy skanuję jego mokrą koszulkę i dziwniej niż zwykle potargane włosy.
Zerkam przelotnie przez okno - padał deszcz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie o to zapytałem, Jess. - mówi chłodno i
podchodzi do łóżka. Kuca obok, kiedy ja podnoszę się do pozycji siedzącej. Ponownie
szloch wznosi moją klatkę piersiową, a mi braknie tchu, gdy na niego patrzę.
Jest zarazem tak perfekcyjny, a okropny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gdzie byłeś, kiedy Cię potrzebowałam ! - krzyczę
z desperacją. Po moich policzkach znów spływają krople wielkości ziaren grochu.
- Gdzie byłeś, kiedy tak bardzo mnie bolało ! Co byłoby, gdybym straciła nasze
dziecko !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jestem, niczym we amoku. Dzięki temu, że jest tak
blisko, zaczynam uderzać pięściami w jego klatkę piersiową. Szybko się meczę,
ale walczę dalej. Jego małe przejęcie wzbudza we mnie jeszcze większą złość a
jednocześnie nieporadność. Tak bardzo go kocham, że oba uczucia tłumią się we
mnie, aż padam prosto w jego klatkę piersiową. Delikatnie ściska moje nadgarstki,
bym nie próbowała bić go dalej. Słone łzy z moich policzków przedostają się na
jego koszulkę, która pachnie inaczej, lecz nie jestem w stanie skupić si3 na
tym zapachu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Powiedz co się stało, ptaszyno. - oznajmia
spokojnie, a jego oddech odbija się od moich włosów. Sama karcę siebie, gdy
czuję dreszcze na całym ciele.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bolało, bardzo bolało.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Na samo wspomnienie zaciskam pięści wraz z
powiekami, jako odruch bezwarunkowy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego nie wolałaś o pomoc ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Odsuwam się od niego automatycznie. Jego spokój
sprawia, że jestem wściekła jeszcze bardziej. Wyrywam dłoń z jego uścisku i
posyłam mu wzrok pełen żalu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak w ogóle możesz coś takiego mówić ? - kręcę
głową z niedowierzaniem. -To nasze dziecko, Justin.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tym bardziej powinnaś je ratować. - odpowiada.
Zaczynam płakać jeszcze bardziej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Powracam wzrokiem do jego idealniej twarzy i w
tym momencie widzę w niej tylko chłód. Wielki chłód i nie jestem pewna, czy to
na pewno on.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wyjdź. - syczę, owijając się kocem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To nie będzie rozwiązanie tej sytuacji. -
stwierdza beznamiętnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Uważasz, że wyjście z domu, jak Ty, będzie rozwiązaniem
? - pytam go pełna sarkazmu. Spuszcza w dół wzrok i kilka razy otwiera usta, by
coś powiedzieć, lecz nie ani jedno słowo finalnie nie opuściło jego gardła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Następnie opuszcza naszą sypialnie, a to łamie mi
serce na miliony kawałków.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Rano budzę się zmęczona. Z trudem wstaję i
wędruje do łazienki. W lusterku dostrzegam, że wyglądam niczym zombie po przespanych
tylko trzech godzinach tej nocy, kiedy do końca wykończył mnie płacz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Biorę szybki prysznic, będąc zadowoloną, iż nie
natknęłam się na lodowatą wodę, co oznaczało tylko tyle, że Justin uregulował
rachunki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dokładnie myje swoje ciało, z czułością
wmasowując płyn do kąpieli w swój brzuszek. Malutka istotka porusza się słabo wyczuwalnie,
ale napad bólu już się nie powtórzył.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy wychodzę spod prysznica, cala boazeria łazienkowa
pokryta jest mokrą warstwą. W miarę szybko doprowadzam się do porządku tak, by wyglądać
w miarę znośnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kolejnym etapem była kuchnia - Justin pali papierosa
przy otwartym oknie, odwrócony do mnie tyłem. Korzystam z okazji i staję przy
blacie, by zrobić sobie kanapkę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Za chwilę będzie tutaj Madison. - odzywa się po
chwili, gasząc swojego papierosa. Przytyka jego końcówkę do parapetu, a kiedy upewnia
się, że nie spowoduje żadnego pożaru wyrzuca go, nie przejmując się gdzie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Milczę, choć chcę zadać wiele pytań. W ciszy
kroję pomidora, którego równo układam na wcześniej przygotowanej bułce.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-I przestań się foszyć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Krew w moich żyłach zaczyna wrzeć. Rzucam gwałtownie
nóż na blat i próbuje złapać jeden oddech zanim wybuchnę. Blondyn odwraca się w
moją stronę zaskoczony.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Uważasz, że to co zrobiłeś jest w porządku ? -
pytam, o dziwo spokojnie. Jedna ręką podpieram się o blat, gdy na niego patrzę.
I mimo tego wszystkiego, jego błędów, to jak ze mną rozmawiał, jak nigdy - w
ten lodowaty, bezduszny okropny sposób, ja nadal byłam szalona pod jego
wpływem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jest tak, jakbym przestała oddychać, ale
kompletnie tego świadoma. Kochałam go nad życie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Odezwij się ! - krzyczę, gestykulując ręką.
Gdybym miała tylko siłę pewnie zaczęłabym płakać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Uwierz mi, to dla nas. - odpowiada, ale mam
wrażenie, że nie przekonuje tym nawet siebie. Zamyka na chwilę oczy i mocno
ściska w pięści uchwyt służący do zamykania okna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie rozumiem tej reakcji, ale też staram się
wyrzucić ją z głowy, dlatego odwracam się w stronę blatu chcąc dokończyć swoje
śniadanie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W jednym momencie Justin zmienia miejsce na to
bliżej mnie, łapie mnie za biodra i przyciąga do siebie tak, że dzieli nas
tylko mój zaokrąglony brzuszek. Nie daje mi nawet szansy na powiedzenie
czegokolwiek, całując mnie. Nie jestem w stanie położyć dłoni na jego torsie. W
tym momencie tworzymy całość. Wnętrze Między naszymi złączonymi ustami
wypełniają niewypowiedziane słowa, niewyjaśnione sprawy oraz chęci wykrzyczenia
sobie w twarz wszystkiego co najgorsze. Sęk w tym, że nie potrafiliśmy sobie
tego powiedzieć, a miłość ... Miłość potrafiła to tylko tłumaczyć, zamiatać wszystko
pod dywan, by na jakiś czas dać sobie z tym spokój.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Trudno jest w ogóle ocenić, w co powinnam
uwierzyć. - szepczę, kiedy się ode mnie odsuwa. Moim zaróżowionym od pocałunku
zaczyna brakować jego bliskości mimo, że jego oddech owiewa moją twarz. Patrzy
na mnie lekko z góry, a ja zauważam, że te wiecznie świecące Justinowe oczy są
jakoś bardziej smutne, nieco zamglone, jakby był jednocześnie tutaj i gdzieś
indziej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tylko Ty dajesz mi miliony powodów, by być. -
odpowiada, a wielka gula staje w moim gardle, a serce zwiększa tempo swojego
bicia. Wystarczyło jedno zdanie, by cala wściekłość odeszła w niepamięć. Jedno
głupie zdanie, bym była jego, chociaż przywiązanie nie zburzyła nawet kłótnia
połączona z nocnym epizodem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Podnoszę dłoń, by dotknąć jego policzka. Pod opuszkami
palców wyczuwam szorstką fakturę - nie golił się kilka dni. Moje oczy robią się
bardziej szkliste, ponieważ sama czuję napływające pod powieki łzy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin wtula swoją twarz w moją dłoń i całuje jej
wnętrze. Uśmiecham się niezdarnie pociągając głośno nosem. Czuję, jak wielki
mur, który zbudowałam, zaczyna się rozpadać na dobre, przywracając mojemu
sercu stabilizację, dzięki której czułam, że żyję.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Witajcie, robaczki ! - wiecznie wesoły głosik
sprawia, że odsuwamy się od siebie. Wewnętrznie narzeka na chłód, który
pozostawiło po sobie odejście Justina, ale chłopak rekompensuje mi to spleceniem
naszych dłoni.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Madison stojąca na środku salonu szeroko się
uśmiecha. Jej włosy są niedbale związane w koka, a uroku dodaje jej różowy,
gruby sweter.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Hej, Mads. - odpowiadam jej, lecz mój głos jest
lekko zachrypnięty.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bawcie się dobrze. - odzywa się Justin,
przelotnie całuje mnie w policzek i znika za drzwiami łazienki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dzisiaj jesteś na mnie skazana. - mówi,
klaszcząc w dłonie z podekscytowania. Wiodę wzrokiem za odchodzącym chłopakiem,
ale zaraz powracam do rozpromienionej dziewczyny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wezmę tylko kurtkę. - oznajmiam i idę do
sypialni. Zbieram najpotrzebniejsze rzeczy i zamykam drzwi, by narzeczona
Jack'a przypadkiem nie dojrzała panującego tam bałaganu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zaraz po tym obie wychodzimy na zewnątrz, gdzie
czeka na nas samochód wspomnianego wcześniej chłopaka. Dziękuje Madison, kiedy dodatkowo
podkręca ogrzewanie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Teraz rozumiem, dlaczego tylko do was Jack
zawsze puka. - śmieje się, odrobinę ściszając radio. - Zawsze tak gorąco ? -
zerka na mnie, co powoduje zaróżowienie moich jasnych policzków.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wyjątkowa sytuacja, Madison. - odpowiadam z
westvhni3ciem wtrąconym na samym końcu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co jest, młoda ? - marszczy czoło w
zaniepokojeniu, zerkając na mnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Właśnie wjeżdżamy na most, gdzie zaczynając się
długie korki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To długa historia. - odpowiadam na odczepnego,
chcąc już teraz tylko zapomnieć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Rozumiem, że te gorące całusy to była zgoda ? -
żartuje, a ja oddycham z ulgą, ciesząc się, że zauważyła iż nie mam ochoty
ciągnąć tego tematu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Śmieję się tylko, kiedy zajeżdżamy na parking pod
sklepem odzieżowym dla niemowląt.</div>
<br />
***<br />
<br />
<div align="center" style="text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;">„Kolejna
akcja. Widzimy się za pół godziny”</b></div>
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Moja ręka prostuje się w zawrotnym tempie, kiedy
rzucam telefonem o ścianę. Ekran rozsypuje się w drobny mak, a reszta opada z
hukiem na podłogę. Wydaje z siebie ciche ryknięcie i ciągnę za końcówki swoich
jasnych włosów. Ręce trzęsą mi się tak mocno, jak przy chorobie Parkinsona, gdy
nakładam na swoje barki skórzaną kurtkę, natomiast futryna omal nie zmienia
swojego miejsce, gdy z całej siły zamykam drzwi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zostaję jeszcze chwilę na klatce schodowej. Nie
przeszkadza mi unoszący się tam smród. Uderzam zatem butem w ścianę dodając do
tego jeszcze pięść. Na usta cisną mi się najgorsze wyzwiska, jakie mógłbym użyć
w kierunku Seleny. Pojawiający się jej obraz pode mną kilkanaście godzin temu,
atakuje moje myśli, jak wilk bezbronną sarnę. I tak, jak ona nie miała szans
ukryć się przed swoim zabójcą, tak nieobecna tu Selena niszczyła mnie psychicznie,
a ja pozwalałem na to wszystko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gotowy do walki przeciwko dziewczynie żwawym
krokiem ruszam na parking, lecz drzwi swojego samochodu traktuje o wiele
bardziej łagodnie niż drzwi naszego mieszkania.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przez całą drogę słucham mocnych kawałków, które
omal nie powodują pęknięcia moich bębenków usznych. Przypominam też sobie o sztalugach
i płótnie, które zostawiłem jeszcze w domu rodzinnym i zaczynam żałować tej decyzji.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W głębi duszy tęsknie za malowaniem, ale własne
życie odciągnęło mnie od pasji, dzięki której mogłem przywrócić równowagę
swojemu wnętrzu. Malowanie, w moim uznaniu , było jeszcze lepsze niż hera czy
koka, a samo zatracenie powodowała tylko twoja wyobraźnia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pod „siedzibą" całego gangu zatrzymuję się
dosłownie dwadzieścia minut później. Wychodzę z samochodu przyglądając się
wartej miliony rezydencji, ale to nie ona skrywała najmroczniejsze sekrety
tylko jej piwnica i wielokilometrowe korytarze, najdłuższe docierające nawet do
samego miasta.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Denerwował <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>mnie również i ten fakt. Selena górowała nade mną,
ale i nad naszą spółką z chłopakami. Byliśmy dobrzy również, w tym co robimy,
ale w gangsterskim świecie stanowiliśmy najmniejszą jednostkę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Doskonale znam obejście domu, dlatego od razu
trafiam do drzwi, umiejscowione blisko basenu, w którym właśnie wymieniono
wodę. Nie pukam, walę w drewniany prostokąt tak mocno, że zaczynają mnie boleć kości.
Otwiera mi rosły mężczyzna z krótko ściętą grzywką. Wywracam na jego widok
oczami i złoszczę się jeszcze bardziej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bieber. - szczerzy debilnie zęby, a gdy chce
jeszcze coś powiedzieć, uciszam go.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Daruj sobie Jones. - fukam i omijam starego
znajomego w progu. Ethan był najbardziej irytującym uczniem w naszym wieku,
który nie tylko znany był jako najlepszy przyjaciel zakupowy dla dziewczyn, ale
też jako jedyny, który miał odwagę próbować się wbić do naszej paczki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Słyszałem, ale myślałem, że to tylko plotki. -
stwierdza, gdy idziemy słabo oświetlonym korytarzem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jeszcze wiele rzeczy Cię może zaskoczyć. -
odpowiadam, kręcąc głową i krytykuję niemo jego lekkoduszność, jednocześnie zastanawiając
się nad kryteriami Seleny podczas rekrutacji.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Znajdujemy duże pomieszczenie. Na wschodniej
ścianie wisi wieke małych i większych telewizorków z monitoringiem. Gdyby nie
kilka kanap i wielki stół w jakiś sposób mógłby przypominać salon.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zupełnie nie zwracam uwagi na znajdujących się
tam ośmiu mężczyzn tylko od razu podchodzę do Seleny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co, do kurwy, sobie wyobrażasz, Gomez ! - unoszę
się, blisko jej ciała. Jest zaskoczona, oddycha szybko, a jej powiększone
operacyjnie cycki, nieokryte stanikiem, ocierają się o moją klatkę piersiową.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wyjdźcie. - oznajmia cicho. Unika ze mną
kontaktu wzorkowego, dopóki wszyscy nie opuszczają pomieszczenia. - Czy ciebie
kompletnie popierdoliło ? - kładzie dłonie na mojej klatce piersiowej i odpycha
mnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W afekcie mocno łapie jej rękę i słyszę, jak
cicho syczy z bólu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To z tobą jest coś nie tak. - fukam, zaciskając
zęby. - Nie jestem chłopcem na każde twoje pieprzone zawołanie !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś tego pewien ? - uśmiecha się triumfalnie,
a jednocześnie zachęcająco. Przegryza wargę i wyrywa rękę z mojego uścisku. Nie
przejmuje się czerwonym śladem, tylko wędruje do małego domofonu w swoich
niebotycznych czarnych kozakach. -Za pięć minut wyjeżdżamy. - oznajmia twardym
głosem i odkłada małą słuchawkę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego idziemy wszyscy ? - pytam
zdezorientowany. Dziewczyna zalotnym krokiem podchodzi do biurka, unosi prawą
nogę, by postawić ją na obrotowym fotelu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To duża akcja. - odpowiada wymijająco. Jej i tak
krótka sukienka podnosi się jeszcze wyżej tak, że zauważam koniec jej czarnej
pończochy. Na moment zasycha mi w ustach, gdy pistolet umiejscawia za
koronkowym pasem. Z drugim robi to samo, zmieniając tylko nogę prawą na lewą.
-Idziemy. - melduje, otwierając drzwi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jestem już tak cholernie nieważny, że nie
dostanę nic ? - pytam ze złością, zatrzymując się w progu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Na ciebie czeka tylko nagroda. - szepcze
namiętnie zbliżając swoje usta do moich. Na tych wysokich butach czynność ta wydaje
się dla niej o wiele prostsza niż normalnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Łapie mnie za rękę i wyprowadza na zewnątrz,
gdzie pakujemy się w czarnego wana. W czasie podróży ściskam się między napakowanego
gościa, który z pewnością nie oszczędzał na siłowni i odzywkach stymulujących,
a drzwi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Droga była nierówna, pełna dołów , dołków i
dołeczków, przez co przeklinałem każdy z nich. Niekiedy i moja głowa uderzała o
sufit przy pokonywaniu większej przeszkody.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W samochodzie panowała cisza, nie grało nawet
radio. Pod koniec podróży słyszalny jest tylko odgłos cmokania, gdy Gomez
maluje swoje usta jasnym błyszczykiem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ku mojemu zdziwieniu lądujemy pod Minton's
Playhouse. Wysoki budynek zachwyca swoim oświetleniem. Hotelowi goście czekają
na przejęcie ich do pokoi, znajdujących się nad syfem, który znajduje się w piwnicy,
gdy my schodzimy na dół. Nie muszę analizować zbyt długo wyboru Gomez - dobrze prosperujący
hotel był doskonałym kamuflażem dla burdelu, który dział się na dole. Poprawiam
swoją kurtk3, wypchaną małymi paczuszkami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Schody są nierówne i lekko śliskie. Osiłki Seleny
wchodzą do pomieszczenia pierwsi, a ona na samym ich czele.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Cekiny na jej sukience zaczynają wesoło się
mienić w skutek czerwonego światła zainstalowanego w środku. Jest gorąco i
duszno, co potwierdzały ciała tancerek, których rury były oddalone od siebie
tak, aby przychodzący goście mogli swobodnie się poruszać. Ich skóra błyszczała
lekko, a włosy kręciły się samoistnie od panującej wilgoci. Tańczyły zaciekle,
pokazując coraz to bardziej wymyślne figury, po to żeby zachwycić sobą
publiczność.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Z tłumu wyłania się niski mężczyzna w ciemnym
garniturze. Podchodzi do Seleny, która szeroko uśmiecha się na jego widok i
całuje jej oba policzki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dobry wieczór, wuju. - mówi, a moja szczęka
ląduje na podłodze. Małe włoski na mojej szyi stają dęba na domiar tych
informacji, a jedyna myśl kłębiąca się w mojej głowie, było pytanie, jak bardzo
jeszcze Selena jest popieprzona.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Śliczne wyglądasz, moja piękna. - oznajmia,
ściskając jej drobną dłoń swoimi obiema. Na jego palcach mienią się wielkie,
drogie, złote sygnety, dopasowane do czerwonego krawatu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Możemy zaczynać ? - pyta z podekscytowaniem
wymalowanym na twarzy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Oczywiście, słonko. - szczerzy idealnie białe
zęby i to ostatnia uprzejmość, jaką zauważam od niego tego wieczoru. Gomez
skinieniem głowy pokazuje chłopakom, gdzie mają iść, według planu, w który nie
zostałem wtajemniczony, a mnie zostawia na pożarcie lewa. - Ile masz dzisiaj ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pyta, podchodząc do mnie. Skanuje mnie od czubka
głowy do samych kostek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To jest Justin. - przedstawia mnie z opóźnieniem
i wiesza się na moim ramieniu. Targa mną ochota strzepnięcia jej, jak drobnego paproszka,
którzy przypadkiem wylądował na mojej koszulce, lecz powstrzymuje się ze
względu na tutejszą pozycję człowieka, stojącego na baczność naprzeciw mnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wystarczająco, wuju. - zapewnia. - Justin wie co
robić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie wątpię. - rzuca szybko ze skoncentrowaniem wymalowanym
na twarzy. -Bieber, tak ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-We własnej osobie. - odpowiadam dumnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Napad pół roku temu ... - zaczyna ze wspomnieniem-
... Dobry, nie powiem. - chwiali, kiwając głową. - Ufam Ci, chłopcze. Ale jeśli
coś spieprzysz wylądujesz w piachu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Po tych słowach wtapia się w tłum tańczących
ludzi. Zimny dreszcz przechodzi przez moje plecy, pierwszy raz znajdując się w
sytuacji, kiedy ktoś grozi mi, nie ja jemu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zabieraj się do roboty, seksiaku. - szepcze mi
do ucha, delikatnie gryząc jego płatek i idzie śladami swojego wuja.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie mam ochoty patrzeć się na rozbierające się
laski w karnawałowych maskach, dlatego odchodzę w kąt, wiedząc, że tam będzie
najwięcej klientów.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy odnajdują dobre miejsce i opieram się o
ścianę, wyczuwam ostry zapach palonej marihuany. Odwracam głowę w bok i
przyglądam się grupce młodych osób, których źrenice były już dawno rozszerzone.
Bez wahania podchodzę do nich i kucam, by być na poziomie ich pola widzenia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak leci ? Pewnie macie ochotę na coś jeszcze,
co ? - zagaduję wesoło. Jedna dziewczyna odwraca się w moja stronę podczas, gdy
chłopak obok niej wjeżdża ręką pod jej ciasną spódniczkę. Mam ochotę
zwymiotować.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Masz coś, żeby był w stanie zrobić mi dobrze ? -
pyta bezwstydnie, kiwając się raz z prawej na lewą i odwrotnie. Patrzę na
chłopaka i stwierdzam, że jest kompletnie pijany.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co tylko chcesz. - wymuszam uśmiech i zanurzam
dłoń w kieszeni kurtki. Odnajduję odpowiednią paczuszkę, a dziewczyna zaczyna
szukać pieniędzy w swoim staniku. - Ktoś jeszcze ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Daj co masz ! - krzyczy chłopak z whiskey w
ręku. - Najlepiej w strzykawce, to będzie zajebista noc !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Patrzę na niego z politowaniem, kiedy pokazuje
gestem ręki na grupkę przyjaciół obok niego. Nienawidziłem tego, ponieważ sprawiałem,
że młode osoby zmieniały się w swoje karykatury o ile ich organizm był w stanie
przeżyć tę noc.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pozbywam się co najmniej połowy zawartości
kurtki, która była możliwa i czekam na pieniądze. Kolana bolą mnie od ciągłego
kucania, ale o mało nie przewracam się, gdy w klubie robi się głośno, a na
twarzach obecnych maluje się panika.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Policja, ludzie !!! - ktoś krzyczy. Tańczące
dziewczyny uciekają z podestów pod ochroną swoich ochroniarzy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Spoglądam wyczekująco na grupkę, która była
przerażona także. Serce wali mi mocno, ale chcę zachować powagę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co teraz ? - skrzeczy dziewczyna obok niej, jej
chłopak zaprzestaje wszystkich czynności, mających na celu rozebranie jej przynajmniej
z tej najważniejszej części garderoby.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Pieniądze, kurwa ! - krzyczę na nich, gdy w
tłumie dostrzegam biegnącą do mnie Selenę. Pośpiesza mnie nawet wzrokiem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Spokojnie, stary. - odpowiada mi chłopak z
naprzeciwka, odkładając whiskey. Zdążył już schować narkotyki do kieszeni
swoich spodni.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A obił Ci ktoś kiedyś mordę ? - słyszę głos
Gomez nad sobą. Kopie mnie obcasem w łydkę. -Musimy wiać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dawajcie to, do cholery ! - bez zastanowienia wyrywam
portfele z ich rąk, po brzegi naładowane kasą. Cholerne, bogate dzieciaki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Szybko podnoszę się, nie zwracając uwagi na ich
protesty i pozwalam, żeby Selena złapała mnie za rękę i poprowadziła
korytarzem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Sprzedałeś wszystko ? - zerka na mnie
przelotnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie. - rzucam. - Nie wymagaj ode mnie tak wiele,
kiedy ktoś wezwał pieprzone psy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nic nie powiedziałam, Bieber. - odpowiada z
lekkim urażeniem w głosie. - Zebrałeś kasy o wiele więcej niż warte są te
dragi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jej słowa nie sprawiają, że czuję się lepiej. Zaś
konta rodziców tych dzieciaków nie odczuwają większej zmiany.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co teraz ? - pytam, chcąc zmienić temat.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Miejsce, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>w
którym byłeś skomplikowało sytuację. Chłopaki czekają na nas za hotelem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Uważasz, że uda nam się ominąć psy? - pytam z
niedowierzaniem. Adrenalina zaczyna rozpychać moje żyły do granic możliwości.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie panikuj, jak dziewica przed swoim pierwszym
razem. - karci mnie i ciągnie za masywne drzwi. - Nie takie rzeczy w życiu
robiłam. - oznajmia i wyciąga nas oboje z ciemnego korytarza. Znajdujemy się na
szerokiej, zielonej polanie. Słychać koguta samochodów policyjnych, ale nie
jest to tak bardzo wyraźny dźwięk.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dostrzegam czarnego vana, w momencie, gdy dziewczyna
zmusza mnie do biegu. Moje płuca od razu zaczynają palić mnie żywym ogniem.
Dyszę głośno i ciężko, ale udaje mi się dogonić Gomez mimo że jest nadal na
tych wysokich szpilkach. Jej włosy wirują na wietrze i sam nie jestem pewny, czy
przepadkiem nie biegnie na oślep.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy jesteśmy w połowie drogi słyszmy głośne:</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Stań, bo strzelam !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Na tak otwartej przestrzeni, echo roznosiło się
lepiej niż dobrze. Nie przestaję biec, chociaż w nogach brakuje mi już sił. Van
podjeżdża bliżej, a druga komenda policjanta przecina powietrze.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W mojej głowie pojawia się Jess, jej uśmiech, jej
wesoły śmiech, jej słodkie oczy i maleńki nosek. Nie wiadomo skąd wyobrażam
sobie nas przy łóżeczku naszego dziecka i gdy Selena wsiada już do vana ja
czuję ból w boku. Przewracam się u samych stóp samochodu tak, że widzę miny
wszystkich uczestników ucieczki na sobie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ciepło zalewa całe moje ciało od środka. Paraliż
obejmuje mnie całego tak, że mogę jedynie dotknąć miejsca, w którym czuję ból.
Oczy zachodzą mi mgłą, kiedy wyczuwam na swoich palcach lepką ciecz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jest ranny! - krzyczy ktoś, lecz jestem jak w
amoku, oglądając swoją dłoń.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bierzecie go do środka. Szykujcie przyrządy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zupełnie nie wiem co się wokół mnie dzieje. Krzyczę
tylko, gdy kilki mężczyzn próbuje mnie wnieść do vana. Widząc mój upadek,
policja już nawet nie reaguje.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ląduje w przestronnym bagażniku, chłopaki
przechodzą do przodu, a przy mnie zostaje tylko jeden. Jedna łza ucieka z
mojego oka, gdy rozcina moją koszulk3, by zobaczyć ranę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Trzeba ciąć, jest głęboko. - oznajmia głośno i
podnosi na mnie wzrok.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Andrew ? - pytam zachrypniętym głosem. Moje oczy
wyglądają, jak pięciozłotówki, gdy zdaję sobie sprawę, że to ten sam ciamajda i
pierwszak, który był o mały włos świadkiem, gdy posuwałem Selenę w bibliotece.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zamknij mordę i leż spokojnie, jeśli chcesz żyć.
- odpowiada mi ostro, zaskakując mnie jeszcze bardziej. Był innym człowiekiem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak jest ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pojawia się również głowa Seleny. Związała sobie
włosy, a na jej czole widoczne jest kilka zmarszczek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zrobię to. - oznajmia ze zdeterminowaniem
Andrew. - Ale musisz mi pomoc.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
I o Jezu słodki, Selena przekłada nogi przez
siedzenie, by być po naszej stornie. W ustach zasycha mi jeszcze bardziej, gdy
widzę jej szparkę, nieokrytą żadnym kawałkiem bielizny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Andrew podaje Selenie biały worek z płynem ,
dodatkowo przykładając mi wacik do miejsca obok łokcia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Lekkie kołysanie się samochodu sprawia, że
dodatkowo mam ochotę zwymiotować.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Będziesz trzymała kroplówkę. - wydaje polecenia
z niezmąconym spokojem. Wbija igłę w moją żyłę, a ja drę się, jak szaleniec.
Łapie go mocno za rękę i ściskam.</div>
-Daj mi, kurwa, jakieś znieczulenie. - syczę, spinając wszystkie swoje
mięśnie. Selena zabiera moją rękę i kładzie ją na swoich kolanach,
pozostawiając je złączone.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie mogę. - Andrew porozumiewawczo patrzy na
Gomez.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Rób, co należy. - odpowiada mu i spogląda na
mnie. Wzrok jej jest pełen współczucia, ale nie obchodzi mnie to. W tej chwili
winię ją za to wszystko, dopóki nie czuję ostrza wbitego w mój brzuch. Ściskam
rękę Seleny tak, jak zrobiłem to Andrew przed chwilą. Nie obchodzi mnie również
to, że pozostawione przeze mnie śladu utrzymają się co najmiej tydzień.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jest tak, jakby w ogóle przestał oddychać. Boli
mnie wszystko, a w ustach czuje metaliczny, dość nieprzyjemny smak. Moje
powieki są ciężkie, ale nie mam odwagi ich zamknąć, bo gdy tylko to robię widzę
Jess i wszystko to, co najlepsze z nią związane. Czy bałem się umierać? Z całą
pewnością.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mój żołądek znowu kurczy się na dźwięk
rozciągania moich tkanek wewnętrznych. Andrew precyzyjnie, szczypcami grzebie w
moim brzuchu, a Selena delikatnie głodzi moją rękę, w którą wbitą mam
kroplówkę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak się czujesz ? - pyta Andrew.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Chujowo, a jak myślisz ? - odszczekuję
niegrzecznie, ponownie zaciskając zęby, gdy czują mocne rozpychanie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Szkoda, że antybiotyk nadal pozwala Ci się
odzywać. - odpowiada ze złością, ale pełen spokoju.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Rwanie w boku staje się coraz mocniejsze.
Wyczuwam, że na moich brzuchu zaczyna pojawiać się wypływająca z rany krew.
Przed oczami pojawiają mi się ciemne plamki, a w głowie niewyobrażalnie wiruje.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co mu jest ? - Selena porusza się niespokojnie,
widząc zmianę w moim zachowaniu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Mam kulę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy to mówi biorę tak mocny wdech, że jestem
bliski zachłyśnięcia się. Ponownie słyszę odgłos rozciągania, a potem widzę,
jak Andrew podnosi kulę i dokładnie się jej przygląda.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Niezła. - stwierdza z uznaniem i odrzuca
szczypce na bok, zanim zdążam rzucić jakąś kąśliwą uwagę. Tym razem chwyta za
igłę i w ciągu pięciu minut dziura w moim boku zostaje zaszyta.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Będzie żył. - stwierdza, zdejmując jednorazowe rękawiczki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak zwykle jesteś niezawodny. - piszczy Selena.
Nadal trzymając moją kroplówkę, drugą ręką pomaga mi usiąść. Czuję lekkie
szczypanie w boku, ale powracające siły, uzyskują więcej uwagi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Do końca podróży Gomez podaje mi wodę, a Andrew
sprząta swoje przyrządy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zmieniaj opatrunek. - nakazuje. - Przemywaj
jodyną. Miesiąc i wszystko będzie w normie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dzięki.- mówię cicho, wykazując się
zawstydzeniem. Andrew tylko kiwa głową.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gwałtowne hamowanie utwierdza mnie w tym, że
znajdujemy się pod moim blokiem. Selena, wkłada w kieszeń moich spodni plik
banknotów i ucieka na swoje poprzednie miejsce, każąc chłopakom, by pomogli mi
wyjść.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ethan zjawia się pierwszy ze złowieszczym
uśmiechem, wymalowanym na całej twarzy. Przesuwam się bliżej, by móc postawić
stopy na ziemi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ale z ciebie mięczak, Bieber. - śmieje się,
łapiąc mnie za ramie i wprost zrzuca mnie na twarde betonowe płyty, ułożone
jedna obok drugiej. Syczę z bólu i chcę krzyknąć, ale wsiada w vana i szybko odjeżdża.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Oprócz boku boli mnie również kolano. Przeklinam
tego chuja i na czworaka przesuwam się do klatki., czując się gorzej niż gówno.
Jestem wrakiem człowieka, wypompowanym z całej godności, którą w sobie
posiadałem, potraktowany jak najgorsze ścierwo. Z trudem docieram do domu -
świeżo zaszyta rana boli cholernie, a na opatrunku pojawia się kilka kropel
krwi. Nie wiem, jak udaje mi się dotrzeć i położyć na miękki dywan, podczas gdy
w oczach pojawiają mi się mroczki, a w głowie kręci jeszcze gorzej niż po
dobrej sesji<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>na karuzeli.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Juss ? - słyszę w dodali jej cichutki głosik.
Gula w moim gardle rośnie do takich rozmiarów, że nie ma siły nawet się
odezwać. Leżę w bezruchu, nie mając siły nawet podnieść zamkniętych powiek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-O mój boże ! </div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zaczyna zanosić się płaczem i klęka obok mnie.
Czuję, jak duże łzy, spływając po jej policzkach, jako ostatni punkt wędrówki
obierają pozostałości po mojej koszulce.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To nic, Jessi. - staram się ją uspokoić. Powoli
otwieram z trudem oczy i widząc jej zmartwioną twarz, ujmuję jej twarz w
dłonie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak nic, Juss, jak nic. Ty jesteś ranny. - mówi
bez tchu z przerażeniem, nie tylko wymalowanym na twarzy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nic mi nie będzie, ptaszyno. - zapewniam,
przyciągając jej twarz do siebie, by obdarować jej czoło mokrym, kojącym
pocałunkiem. Dziewczyna opada na moją klatkę piersiowa, cicho szlochając.
Obejmuje ją ramionami, wtulając swoją twarz w jej gładkie włosy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co ty zrobiłeś, Justin- szepcze, gładząc mnie
opuszkami palców po policzku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Już niedługo, Jess. - mówię ochryple. - Jeszcze
trochę i wyjedziemy stąd.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wierzę ci, Justin. - odpowiada, cichutko,
całując mnie w usta.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGEbO-5tMadA3bPb-KrZNKtaw7_7uZWHuEfPyCRtBMHQuqnflglq32fNrhHFMPcgIZJ3qWnQXQvQI1OFbTJ9CKXuiVnZndqTxNHgdJJPHl2g9fkgjB3N-mGdXcgdxMASqzPukT2sfiFdc/s1600/jus12.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="225" data-original-width="540" height="166" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGEbO-5tMadA3bPb-KrZNKtaw7_7uZWHuEfPyCRtBMHQuqnflglq32fNrhHFMPcgIZJ3qWnQXQvQI1OFbTJ9CKXuiVnZndqTxNHgdJJPHl2g9fkgjB3N-mGdXcgdxMASqzPukT2sfiFdc/s400/jus12.gif" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
----------------------------------------------------------------</div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te moje kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękuję</b>.</div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-91750849344882960312017-06-07T11:13:00.000-07:002017-06-07T11:13:33.411-07:00II Rozdział 10<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Do kiedy mam czas ? - pytam zachrypniętym
głosem, gdyż po dłużej chwili cichego liczenia małych torebek zaschło mi w
gardle. Wrzucam cały ich stos ponownie do pudełka, pozbywając się tego ze
swoich kolan. Zerkam na pół nagą Selenę, która kończy swoją robotę. Kiwając
głową daje mi znak, że za chwilę odpowie. Wzdycham i gładzę się ręką po gołej
klatce piersiowej, blisko serca. Nie poczułem nawet jego bicia, a nadal żyłem,
choć wewnętrznie byłem już trupem - żadnych uczuć nie potrafiłem w sobie znaleźć,
byłem jak balon bez helu - zupełnie wypompowany z życiodajnych substancji i
bezużyteczny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Potem przeczesuję roztrzepane włosy i zawieszam
wzrok na długich, skrzyżowanych nogach Seleny. Zupełnie nie krępowało ją to, że
siedzi obok mnie w samej bieliźnie, a mnie to, że przed chwilą uprawialiśmy
gorący seks. Jeszcze do tej pory jej ciało zdobiły odbicia moich dłoni, w miejscach
gdzie za mocno ją chwyciłem, a cały podkład z prawego policzka wytarła w
poduszkę, gdy brałem ją od tyłu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ironia tej sytuacji była okropna - stare życie powróciło
jak bumerang. Jak wtedy siedzieliśmy razem, zamieszani w podejrzane interesy i
spragnieni siebie. Teraz nie potrzebowałem niczego innego, jak mocnego
papierosa i kilku shot’ów, ewentualnie wielkiego kopniaka, by jakakolwiek
emocja znów się we mnie pojawiła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A więc. - jej głos sprowadza mnie do rzeczywistości.
W mieszkaniu jest ciepło, co sprawia, że dostaję lekkich wypieków na twarzy. -
Cudownie byłoby, gdybyś wyrobił się jeszcze w tym tygodniu. - kończy, nie
patrząc na mnie. Jak ja chowa działki do pudełka i skrupulatnie je zamyka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tylko dyskoteka ? - dopytuję.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tak. - zakłada włosy za ucho i po raz pierwszy
wzrok zatrzymuje na mnie. - Będzie tam wiele naszych stałych klientów, trochę
świeżaków, ale dobrze wiesz, jak sobie z nimi poradzić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Owszem. - potakuję, czując dumę. - Ewentualnie
wykorzystam twoje stare sposoby.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-O co ci teraz chodzi ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wyczuwa sarkazm w powiedzianym przeze mnie
zdaniu, lecz nie irytuje się. Jako oaza spokoju wstaje z kanapy, kręcąc
zalotnie dupą w poszukiwaniu swoich wierzchnich ubrań.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Och. - śmieje się głupkowato. - Nie uda mi się
to, bo nie mam cycków.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Kiedy mnie pieprzyłeś nie byłeś taki zabawny. -
zauważa z chytrym uśmiechem. Staje przede mną w lekkim rozkroku i na szpilkach,
które zdążyła założyć. To wystarcza, by mnie skutecznie uciszyć. Mój uśmiech
znika, a twarz zmienia się w minę obrażonego pięciolatka, któremu starszy brat
zabrał czekoladki. -A może nagle przypomniałeś sobie sielankę z naszą słodką
Jessi, huh ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Doskonale wiedziała, gdzie zadać cios, by zabolał
najbardziej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wyjdź. - warczę cicho.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ups, chyba weszłam na cienki lód.- jej śmiech
jest perlisty, a jego echo roznosi się po mieszkaniu. Sprawia to, że moje uszy
dla odmiany krwawią.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie byłaś taka rozmowna, gdy cię pieprzyłem. -
odszczekuję się. Obrona atakiem to było moje drugie imię. Gomez pochyla
się w moją stronę tak, że jej jędrne cycki mam przed samymi oczami, a jej długie
włosy łaskoczą moje obojczyki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Byłam wtedy, jak ona. Wiecznie cicha i cnotliwa.
Nie obchodzi mnie wasz związek, ale do tej pory zastanawia mnie jedna rzeczy
... Co Ty tak naprawdę w niej widzisz, Bieber, że nawet bachora zmajstrowałeś ?
- odpowiada, szepcząc. Zaciskam dłonie w pięści powstrzymując się tylko, by jej
nie uderzyć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wyjdź, Gomez, zanim ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tak ! Wiem ! - krzyczy, oddalając się ode mnie,
wraz z zapachem jej ciężkich perfum. W ekspresowym tempie ubiera się i poprawia
włosy, kiedy ja odzyskuję panowanie nad własnym ciałem. - Kochasz ją i mnie to
naprawdę nie interesuje. Przyzwyczaiłam się do statusu naszej relacji.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie mamy żadnej relacji, Selena. To było tylko
pieprzenie. Teraz możesz zniknąć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Widzisz, nie wmawiaj sobie, że się zmieniłeś. -
oznajmia.</div>
-Wypierdalaj ! - krzyczę, zdzierając gardło, rzucając w nią dodatkowo
poduszką. Chybiłem, bo spadał tuż obok jest stóp. Na koniec posłała mi tylko
jedno spojrzenie i wyszła nie omieszkując trzasnąć drzwiami.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zaraz po tym na podłodze wylądowały również
kolejne , zrzucane przeze mnie w akcie nieopanowanej, nieposkromionej, niepohamowanej
złości. Ucierpiał również stolik, który kopnąłem z całej siły i stara doniczka
z uschniętym kwiatkiem, którą odziedziczyliśmy jeszcze po poprzednim
właścicielu. Zmęczony, spocony i z bijącym sercem opadam na kanapie.
Przeczesuje nerwowo włosy i chowam twarz w dłoniach. Napada mnie niezwykła
ochota na popłakanie się, jak baba. To co robiłem było okropne, dziwne,
niezrozumiałe, zupełnie popieprzone. </div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ale to życie sprawiało, że czułem się sobą. Jessi
jest najważniejszą osobą, przy nie czułem wszystkie te głupie rzeczy, które możesz
doświadczyć tylko wtedy, gdy kogoś kochasz. To ta miłość umożliwia Ci zwiedzanie
terenów, które nigdy nie były osiągalne, pozwala zrozumieć dlaczego z lewa
stajesz się tylko łaszącym się kotem. Jesteś nadzwyczajnie bezbronny, ale czy
to wszystko tłumaczyło to, jak się czułem aktualnie ?</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Cichy szelest otwieranych drzwi do mojego tymczasowego
pokoju sprawia, że podnoszę wzrok znad ciekawego kryminału i uśmiecham się
szeroko, widząc Anę w drzwiach. Trzyma metalową tacę, na której dumnie spoczywa
stary imbryk jej babci i dołączone do kompletu dwie porcelanowe filiżaneczki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Można ? - pyta luźno, łokciem torując sobie
przejście, tak, by drewniane drzwi nie uderzyły jej ponownie. Kiwam tylko głową
i odkładam książkę na niską szafkę nocną. Przesuwam sie lekko na łóżku i otulam
kocem jeszcze bardziej swój brzuszek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ana siada obok mnie, stawiając tacę na materacu.
Powoli zalewa, umieszczone w filiżaneczkach torebki owocowej herbaty, gorącą
wodą, a po chwili cala esencja zaczyna się unosić wokół nas.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Chciałabym już wracać do domu. - oznajmiam,
korzystając z tego, że panowała pomiędzy nami cisza. Tęskniłam za Justinem,
naszym mieszkaniem, naszym życiem. Przez ostatnie dni zaczęłam się czuć obco w
domu Any, bo brakowało w nim osoby, którą kochałam ponad wszystko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Rozumiem to, Jess. - stwierdza cicho i wymusza
lekki uśmiech, podając mi moją porcję herbaty. -Ale zanim to zrobisz, musisz
coś wiedzieć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Czy coś się stało ? - pytam z poruszeniem,
próbując się poprawić do pozycji bardziej siedzącej. Szybko rezygnuję czując
ból kręgosłupa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Spokojnie. - kobieta przykrywa moją dłoń swoją.
- Chodzi o to, że jest historia, której nie znasz, a adoptowanie Ciebie wcale
nie było przypadkowe.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jej wyznanie powoduje, że lekko zawirowało mi w
głowie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To znaczy, że znałaś moich rodziców ? - te słowa
ledwie przechodzą mi przez gardło.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Żeby tylko. - prycha, a jej twarz rozświetla się
szerokim uśmiechem. - Chodziliśmy razem do liceum.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Na te słowa moje oczy powiększają się do
rozmiarów pięciozłotówki i choć mam świadomość, jak niedorzecznie to może
wyglądać, w bezruchu nadal wpatruję się w Anę. Chcę poznać tę historię,
zrozumieć to, dlaczego własna matka okazała się tak zimną kobietą bez
skrupułów.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Uczęszczaliśmy do tej samej szkoły, dopóki do
mojej klasy nie dołączył Jeremy. Twoja matka oszalała na jego punkcie robiąc
wszystko, byle zwrócił na nią uwagę. Nie udało się.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ana ciężko wzdycha, rysy jej twarzy rozluźniają
się, tworząc zmartwioną poświat3 na jej twarzy. Czuję gorąco w klatce piersiowej,
spowodowane niecierpliwością, a dłonie lekko mi się pocą.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zaszła w ciąże z innym. Jordan nie był tego
wart. Przepraszam, Jess ... Ale ona Cię nienawidziła.- mówi szybko i nie
wyraźnie tak, jakby chciałabym nigdy tego nie usłyszała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W tej samej chwili tracę większość swojej
godności i część swojego serca, która jeszcze w jakiś sposób usprawiedliwiała
jej zachowanie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ana od razu zauważa plątaninę emocji i kładzie
dłoń na moim udzie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nasz kontakt się urwał, nie chciała słuchać
moich rad, odtrącała mnie. Również obwiniała za to, że zaprzyjaźniłam się z
Jeremy'm.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mój oddech przyśpiesza i gdyby ktoś wsłuchiwałby
się w niego dokładnie mógłby stwierdzić, że lada chwila, a wydam na siebie
wyrok, dusząc się.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Obwiniałam ją za wszytko, co stało się w moim życiu,
a teraz wiem, że nie robiłam tego bezpodstawnie. Nigdy nie była moją matką,</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gdy zginęła w wypadku samochodowym, trzy lata
temu, postanowiłam, że muszę Cię odnaleźć, ponieważ poniekąd to i ja czułam się
winna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Spuszcza nisko głowę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To ... To nie twoja wina, Ana. - chlipię nieskładnie,
gdy łzy zaczynają zalewać całe moje policzki. Czuję bezsilność, a jednocześnie wściekłość teraz wiedząc, że miała tyle czasu, by przyjąć mnie do swojego życia
na nowo i na nowo pokochać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ściskam dłoń Any leżącą na moim udzie, by i jej
dodać trochę otuchy. To co dla mnie zrobiła było czymś niewyobrażalnym i nie
pewnie nigdy nie znajdę adekwatnego sposobu, żeby jej podziękować.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie zginęła przeze mnie.- dodaje. - To był
przypadek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wraz z przełykaną śliną przychodzi mi tysiące
pytań dotyczących Jeremy'iego i Pattie, ale jestem zbyt rozdygotana, by drążyć
tak ciężkie tematy dalej,</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Malutkie życie porusza się we mnie, wywołując
dyskomfort. Syczę cicho, a Ana uśmiecha się przenosząc dłoń w miejsce, gdzie
można wyczuć ruch.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Odwzajemniam jej gest i ocieram łzy z policzka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Chcę do Justina. Potrzebuję go. - jęczę niczym
mała dziewczynka, myśląc tylko o tym, jak wielkie ukojenie dadzą mi jego
ramiona, cichy szept, zapach i delikatnie uspokajający dotyk.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Już niedługo z nim będziesz.- odpowiada mi
markotnie i przesuwa się w górę łóżka, by mnie objąć i pocałować matczynie w
czoło. - Z moim synkiem. - szepcze jeszcze, a jedna łza, wielkości ziarna
grochu wypływa z kącika jej idealnie wymalowanego oka. W tym momencie niemalże
mogę poczuć, bijące od niej cierpienie, gdy jest tak bardzo blisko i wiem, że
nie łatwo będzie jej go oddalić.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Budzę się nagle, gwałtownie, dreszcz opanowuje
moje ciało, gdy stwierdzam, że z płaczu zasnąłem na podłodze. Szybko wstaję,
siadając na kanapę. Obserwuję bałagan zrobiony wczoraj i mam ochotę się
porzygać. Przecieram energicznie twarz, układam włosy i zerkam na telefon.
Jedna nieodebrana wiadomość:</div>
<br />
<div align="center" style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Wracam
jutro, dłużej nie wytrzymam."</i></div>
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nagły stres paraliżuje mnie. Z niewiadomych
przyczyn zaczynam drżeć, jak w gorączce. Ona - mój mały aniołeczek wróci, a
bałagan w moim życiu jest o wiele wi3kszy niż ten w mieszkaniu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Szybko wyrzucam z myśli Selenę, zakopując jej
osobą w najgłębszych zakamarkach mojego umysłu i biorę się za ogarnianie
salonu, skupiając myśli tylko wokół Jess.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Tęskniłem, jak wariat. I mogłem stwierdzić, że
gdyby była tutaj, moja kotwica, nic by się nie stało.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mieszkanie wygląda, jak nowe w ciągu piętnastu
minut. Podczas sprzątania zauważam, że w lewym kącie podnosi się podłoga, co
znów oznaczało dla nas kłopoty - kłopoty z wilgocią. Uruchamia to również i
moje kompleksy, ponieważ na razie nie jestem w stanie zapewnić nam lepszego
lokum.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zaraz po tym wychodzę. Na dworze jest naprawdę
zimno. Chłodny wiatr rozwiewa poły mojej kurtki o kolorze khaki, a mimo to nie
zapinam jej. Pragnę, by to doznanie obudziło we mnie ponowną zdolność
świadomego myślenia, chociaż wiązało sie to z niemalże bólem, gdy małe iskierki
zimna wbijały się w mięśnie mojego brzucha.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Droga na dworzec zajmuje tylko chwilę. Tam wiatr
lekko ustaje, nie docierając do centrum dzięki przemyślanie rozmieszczonym
budynkom.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ciężkie koła pociągu zajeżdżają na stacje
niemalże kilka sekund później. Na peronie rozpoczyna się wrzask i i popłoch.
Dzieci płaczą, matki pchają duże walizki, konduktor daje znak, a dźwięk
ten przyprawia mnie o bóle głowy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
I wtedy dostrzegam ją - wychodzi z pociągu, trzymając
w dłoni tylko mały plecak. Wiaterek rozwiewa jej włosy, odsłaniając jasną twarz
i stwierdzam, że jest jeszcze piękniejsza niż kiedykolwiek. Jest lekko ubrana,
dlatego widzę, że lekko się zaokrągliła, nadal wyglądając obłędnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Patrząc na nią, czuję, że tak jak statek zawija
do bezpiecznego portu tak ja odzyskuje swoje oparcie, dzięki któremu mogę
pokonać zło.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Płacze na mój widok, a łzy stają i r9wnież w
moich oczach, gdy serce mi bije mocno, wypompowując z serca wszelkie wyrzuty
sumienia, wobec tej kruchej istotki, którą porwałem pod swoje wielkie, czarne
skrzydła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Idziemy w swoją stronę, jak w każdej komedii romantycznej,
choć nienawidzę ich oglądać. W połowie drogi przystaję i otwieram ramiona, by
chwile lotem mogła w nie wpaść, upuszczając swój bagaż na betonową podłogę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mocno zaciągam się waniliowym zapachem jej włosów
i wtulam w nie twarz. Lekko drży i nie jestem pewien, czy to z emocji czy
zimna, więc oplatam ją ciaśniej ramionami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nic nie mówi, jej zaszklone oczy przyglądają mi
się uważnie, skanując każdą rysę, aż w końcu zaczyna delikatnie muskać mojr
usta swoimi. Oddaje się temu pocałunkowi, który jest jak płynąca po niebie chmurka.
Przepełniające mnie uczucie jest błogie, wolne, w końcu takie, jakie powinno
być.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy kończę nasz pocałunek, przytykam swoje czoło
do jej czoła i oddycham głęboko, lecz nie jestem w stanie utrzymać z nią
dłuższego kontaktu wzrokowego. Wiem, że jest czegoś niepewna, lekko zmartwiona
po postawie jej drobnego ciała i tego jak lekko dygocze w moich ramionach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co jest, ptaszyno ? - pytam z gulą w gardle.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Po prostu powiedz, że mnie kochasz, Justin. -
mówi z desperacją, gdy ocieram kciukiem łzę z jej policzka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
I był to pierwszy raz, kiedy mnie zablokowało.
Zablokowało do tego stopnia, że moje życie wydawało mi się jakimś pieprzonym
żartem. Snem, najgorszym koszmarem, w którym nie niszczę tylko siebie, ale i
osobę tak cholernie mi bliską. Osobę, która poświeciła dla mnie więcej niż
ktokolwiek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wiesz, jak jest, Jessi. - odpowiadam i całuję ją
w czoło. Uśmiecha się charakterystycznie, marszcząc swój maleńki nosek. - Teraz
wracajmy do domu.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Czujesz to ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Podnoszę lekko głowę, by spojrzeć na bruneta,
który ma zamknięte powieki. Chwytam jego dłoń i przenoszę na lekko zaokrąglony
brzuszek. Przytrzymuję ją tam do momentu kolejnego kopnięcia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Mhmm. - przytakuje z lekkim uśmiechem. Poprawiam
się na kanapie, by uzyskać wygodniejszą pozycję na dość wąskiej kanapie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nudziłeś się ? - zaczepiam go.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie. - odpowiada szybko i odrobinę szorstko. Mój
zapał opada i ponownie milknę. -A ty ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie. - pomawiam się po nim, lecz z wi3kszym
entuzjazmem. - Ana nadal jest w żałobie, ale wydobrzeje.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Akurat jej zdrowie psychiczne gówno mnie
obchodzi. - dodaje sfrustrowany i gwałtownie podnosi się do pozycji siedzącej,
tym zachowaniem kompletnie mnie oszałamiając. Wiedziałam, że od odkrycia prawdy
drogi Jussa i Any się nie schodzą, ale nie aż tak by przy okazji krzywdzić
mnie, gdy uderza swoim ramieniem w moje.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chcę go skarcić, krzyknąć, ale dzwonek do drzwi skutecznie
mi to uniemożliwia.</div>
Justin podchodzi do nich z prędkością światła, jakby nadzwyczaj specjalnie
uniknąć rozmowy na temat niedawnego zdarzenia, a ja odrzucam od siebie koc i
układam go na oparciu.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wesołe głosy Amandy, Luke'a, Jack'a i Madison
sprawiają, że mój nastrój ulega zmianie na lepszy. Podnoszę się z kanapy i
podchodzę bliżej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Mój Boże ! Jaki duży !- woła Madison na przywitanie
i podbiega, by dotknąć mojego brzucha.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Amanda tylko wywraca oczami i przytula mnie, całując
w policzek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Opowiadaj, jak na urlopie ! Bardzo tęskniłyśmy.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Trujący dym wypełnia po brzegi moje płuca, gdy
wcześniej się wymykając, powoli palę papierosa przy oknie w naszej sypialni.
Nieprzyjemny zapach rozprzestrzenia się również do salonu, ale nie robię z tym
nic mając nadzieje, ze dziewczyny same sobie z tym poradzą.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Możemy pogadać ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Najpierw słyszę głos należący do Jack'a, a
następnie wyraźne kroki, gdy wchodzi nie dając mi czasu na wydanie polecenia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak zawsze, przyjacielu. - odpowiadam, gasząc
papierosa, a ostatnią porcję dymu wydmuchuję przez usta. Niedopałek wyrzucam
przez okno, mając w nosie to co jutro powie sąsiadka z dołu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co to robiło w salonie ? - pyta oschle, a gdy
zauważa moją zdezorientowaną minę, rzuca w moją stronę małą paczuszką z białym proszkiem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Skąd to masz ? ! - krzyczę wściekle.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Kurwa, stary, gdyby nie ja Jess już by to
zauważyła ! - tłumaczy się. - Nie wiem, co aktualnie robisz ze swoim życiem,
ale skończ to zanim będzie za późno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nic nie wiesz, Jack. - zbywam go, chowając
folijkę w szufladzie - tam, gdzie jestem pewny, że nie popełnię kolejnej gafy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Myślisz, że jak zapytam Seleny to zostanę
uświadomiony ? - drwi z ironicznym uśmiechem, krzyżując ręce.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nawet, kurwa, nie zaczynaj. Robię to dla naszego
dobra. - gestem ręki pokazuje na wyśmienicie bawiącą się w salonie Jessi wraz z
dziewczynami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nasze interesy to gówno, ale dragi to dno stary.
- odpowiada spokojnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Poradzę sobie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie wątpię, Juss. - prycha. -Ale zastanów się,
czy na pewno warto. Nie wiem, czy któryś x nas będzie w stanie Cię z tego gówna
wyciągnąć.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Lekki mrok, rozpraszany przez światło latarni,
wpadające przez niezasłonięte zasłoną okna, oświetla nasze ciała, tworząc na
nich jasną poświatę. Leżąca obok mnie ptaszyna otulona jest kołdrą niemalże po
sam nos. Nie tylko ona poczuła chłód panujący przez to, że wydając się z relacje
z Gomez zapomniałem zapłacić rachunków.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Całuję ją szybko w czoło i wychodzę z łóżka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To dla ciebie. - szepczę, obracając się na
pięcie, by opuścić mieszkanie. Na klatce schodowej panuje okropny smród,
dlatego szybko pokonuję schody i cieszę się, gdy mogę w końcu znaleźć się w
swoim nowiutkim Audi R8. Mknę nim po mieście łagodnie i swobodnie, gdyż o tak
późnej godzinie nie ma już zbytniego ruchu. W głośnikach rozbrzmiewa jakiś
trudny kawałek rapu, a pomiędzy moimi palcami obracam papierosa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kończę go wraz z przyjazdem na parking magazynu.
Samochód z przyciemnionymi wszystkimi szybami, czeka już przy wejściu wraz z
jego właścicielką, która robiła to samo. Ściskam mocno kierownicę, gdy wykonuję
manewr parkowania tyłem, czując wielką nienawiść pomieszaną z wieloma innymi
emocjami. Lekki dreszcz przechodzi mi po kręgosłupie, gdy wysiadam, zakładając
kaptur czarnej bluzy na głowę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zapomniałaś czegoś. - "witam się" otwierając
ciężkie drzwi magazynu. Nie bawię się nawet w dżentelmena i wchodzę pierwszy
nie przejmując się Gomez tylko w krótkiej sukience.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A może to był prezent ? - uśmiecha się
cwaniacki. Krzyżuje ręce i bokiem opiera się o stary kredens, w którym trzymamy
naboje, uwydatniając swoje pośladki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Może i zgodziłem się sprzedawać to tym głupim
ludziom, ale w to gówno sam bawić się nie będę. - oznajmiam, siadając na kanapę.
Osuwam się na niej lekko, by zając wygodną pozycję.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ah, trawka, zapominałam, Juss. - odpowiada swobodnie,
zdejmując z siebie nie widzialne pyłki. Zaciskam dłonie w pięści, słysząc
zdrobnienie, którym nazywała mnie tylko jedna osoba. Czuję, jak krew zaczyna
szybciej krążyć w moim ciele, a serce bić sto razy bardziej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Cholernie wolę, jak masz zamknięte usta. -
rzucam sarkastycznie i mam nadzieję, że zrozumiała mój przekaz. Jej szeroki
uśmiech mnie tylko w tym utwierdza.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A ja wolę, kiedy błagasz o to.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przez chwilę nienawidzę jej jeszcze bardziej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jak dzikie zwierze rzucam się w jej stronę i
przez moment nie jestem pewny, czy powstrzymam się przed uderzeniem jej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dobiegam do dziewczyny w mgnieniu oka i dociskam
jej ciało do swojego tak, że zmuszona jest oprzeć się o kredens, który
zatrzeszczał lekko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Hamuj się, kurwa. - ostrzegam, sycząc ze
złością.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Kolejne zlecenie. - olewa mnie i stopą pokazuje
torbę, której nawet wcześniej nie zauważyłem. Przy okazji specjalnie zahacza
szpilką o moją łydkę. Moja zdezorientowana mina powoduje, że sama domyśla się
niezadanych przeze mnie pytań. - Nigdy nie powiedziałam, że to będzie ten jeden
raz, Bieber.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie pogrywaj ze mną, Gomez.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ale ty tego chcesz. - mówi pewnie, owijając
swoją rękę wokół mojego karku. Zbliża swoje usta do moich, a lewa dłoń, ląduje
na moim rozporku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Idiotka. - rzucam i walczę z pokusą, żeby ugryźć
ją w szyję tak, jak lubiła. Jestem wściekły, zły, sfrustrowany , że potrafi
podniecić mnie w ułamku sekundy mimo, że tak bardzo jej nienawidzę. - To ty
wpierdoliłaś się z butami do mojego życia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bo ono nie jest dla ciebie, Justin.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jej oddech owiewa moje ucho, a prawa dłoń zwinnie
odpina zamek i dostaje się do tego, co najcenniejsze kryje się w moich
bokserkach. Wydaję z siebie gardłowy jęk, bo robi to cholernie dobrze.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nic nie wiesz, Selena. Kompletnie, kurwa, nic. -
odpowiadam z trudem. Wkładam twarz w jej włosy, a moje zęby odnajdują miejsce w
jej smuklej szyi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wiem, że teraz bardzo byś chciał, żebym się w
końcu zamknęła. - odpowiada i kuca przede mną.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ból, naprzemiennie z dreszczami, wyrywa mnie ze
spokojnego snu. Otwieram gwałtownie oczy i odruchowo chwytam się za bolący
brzuch. Moje czoło oblewa pot i dzieje się tak również z resztą ciała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Justin ? - wołam cicho, bo tylko na tyle mnie stać.
Przy następnej fali boleści krzyczę cicho, a gdy chwilowo przemija, odrzucam od
siebie kołdrę i spoglądam na materac. Jego czystość, sprawia, że biorę jeden
głębszy wdech.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie dostając odzewu, udaje mi się wstać z łóżka.
Moje nogi są zdrętwiałe i choć ból staje się coraz gorszy idę do drugiej części
naszego mieszkania, w którym jest bardzo zimna. Małe włoski na ciele stają
dęba, a na dłonie pokrywają się gęsią skórką.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gdzie ty jesteś ? - pytam siebie, zaciskając
mocno zęby, gdy kolejna fala bólu, przechodzi przez mój brzuch. Zaczynam płakać
i osuwam się na ziemie nie mając już siły, by wstać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Płaczę długo z bezsilności, a gdy w końcu
przestaje z powodu braku sił i ból ustaje. Cały czas gładzę się po
brzuchu, przyzywając w myślach Justina. Mogłabym zadzwonić, lecz telefon
zostawiwszy w sypialni nie miałam takiej możliwości.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jestem zła i tylko to pozwala mi się uspokoić.
Jego zniknięcie pozwala mi zauważyć, że to kolejny okaz jego dziwnego
zachowania. Miłością do niego próbuję sobie wszystko tłumaczyć, lecz to tylko
powoduje kolejne łzy - Jak mógł mnie zostawić ? Dlaczego ? Gdzie poszedł ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie powinien, nie powinien mnie zostawić - i jest
to jedyny wniosek, który wyciągam.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ocieram dłonią łzy i powoli wstaję. Ból ustąpił i
w drodze powrotnej do sypialni modlę się, by to nie było nic poważnego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ponownie kładę się i dokładnie okrywam ciepłym
puchem, a moje ręce pozostają na brzuchu. Jedna łza na policzku pozostaje na
swoim miejscu, jakby świadczyła i była symbolem wielkiego zranienia, gdy jedyna
osoba, na jakiej najbardziej nam zależy ma przed Tobą więcej tajemnic niż
mógłbyś się spodziewać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4x8WW6TGBNEnCVvQ0pjPPiWNoM8H890cpPfI8L0PRH33yLels3hnma__gZ7f7T4oU1sXRKLOZOL8V2BHBxiCvpQw71bomPcjE2Hc0WKkxLLBINMEjxBl5x_gzvLinEMiI3CsVCEKzzlU/s1600/jus1.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="255" data-original-width="500" height="203" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4x8WW6TGBNEnCVvQ0pjPPiWNoM8H890cpPfI8L0PRH33yLels3hnma__gZ7f7T4oU1sXRKLOZOL8V2BHBxiCvpQw71bomPcjE2Hc0WKkxLLBINMEjxBl5x_gzvLinEMiI3CsVCEKzzlU/s400/jus1.gif" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
---------------------------------------------------------------</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te moje kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękuję</b>.</div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-12980340885614890042016-10-04T10:33:00.000-07:002016-10-04T10:33:46.194-07:00II Rozdział 9 <div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i>~dwa dni później~</i></b></div>
<br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Czy znasz już to uczucie, kiedy czujesz się, jak
kompletne gówno, tracąc całą ochotę do życia. Czy kiedykolwiek czułeś, że
toniesz, a jednak nikt nie podał Ci koła ratunkowego ? W tej sytuacji to ja go
nie przyjąłem. Nie potrzebowałem nic - poczucie winy i wyrzuty sumienia
niszczyły od środka, ale to było dobre, dobre, by zapamiętać ten ból, dobre, by
cierpieć, aby więcej nie popełnić tego samego błędu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Na parking wjeżdżam z piskiem, powodując, że
osiadły na kostce kurz zaczyna wirować wraz z powietrzem. Nie przejmuję się
tymi zostawiam samochód obok drzwi wejściowych do magazynu, by jakiś debil nie
wjechał mi w niego koparką. Wysiadam już z wyciągniętą paczką Marlboro ze
schowka. Poprawiam swoją skórzaną kurtkę i podchodzę do Jack'a, który spogląda
na mnie z karcącym wzrokiem, wachlując się drugą ręką, by odgonić od sienie
kurz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Cześć. - mówię z chrypką i wyciągam do niego
dłoń, częstując szlugami. Bierze jednego i czeka aż mu zapalę. Gdy to robię,
oboje mocno się zaciągamy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego stary wali od ciebie, jak z gorzelni ?
- pyta zdezorientowany. Zamiast odpowiedzieć mu natychmiastowo, udaję, że
palenie jest o wiele ciekawsze niż jego głupie pytanie. Co innego można robić w
domu, gdy siedzisz sam w domu przez dwa dni, czując się, jak śmieć i
przypominając ten jeden żenujący moment w twojej egzystencji - mocny orgazm,
który spowodowała osoba, której nienawidziłeś z całego serca.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ciarki pokrywały moją skórę za każdym razem, gdy
wspomnienia pamiętnej nocy wracały do mnie jak bumerang. Nie rozumiałem samego
siebie i to najbardziej wkurwiało.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie przywoziłem tu swojej dupy, by rozmawiać
czym dzisiaj pachnę. - odszczekuję, nie patrząc na przyjaciela.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Okej, okej. - wyrzuca ręce w powietrze. Tym
gestem pokazuje, że czuje się urażony, ponieważ, jako jedna z bardziej
empatycznych osób w grupie, zawsze chciał wszystkim pomagać i dupy lizać. Ja na
to nie pozwoliłem. To było coś, co chciałem zachować dla siebie. -Więc
wytłumacz, co tu do cholery, się dzieje ?!</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Potrzebujemy zabezpieczenia, Jack. - oznajmiam,
wyrzucając niedopałek na ziemię. - Dobrze wiesz, że w naszym życiu są osoby,
które muszą być bezpieczne w każdej chwili. Nasza praca to kalejdoskop - nigdy
nie wiesz, co będzie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Racja, ale mogłeś wcześniej uprzedzić. -
wypomina mi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ciągle jesteś na mnie wkurwiony. - przypominam
mu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie, Juss. To Ty nadal nie wytłumaczyłeś mi o co
chodzi w tym cholernym interesie, a od kilku dni zachowujesz się, jakbyś dostał
pieprzonego kryzysu wieku średniego !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dogaduję szczegóły. - rzucam na odczepnego. -
Jeżeli zmieni się to w coś poważnego, na pewno Cię poinformuję.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Przynajmniej wiesz, kto Ci to zaproponował ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Blednę, a moje ciało traci poprzednią
temperaturę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kolejny raz Selena.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jej zgrabne ciało i pachnące maliną włosy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jednocześnie największa suka na tym świecie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie. - odpowiadam, mocnym tonem. - Podążam twoim
śladem, panie ostrożny. Najpierw trzeba wybadać drugą stronę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ale w tym przypadku to ja zostałem wybadany i to
całkiem dogłębnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Rób, co chcesz, ale wiedz, że nie jestem tym
pomysłem zachwycony. - oznajmia z przekąsem i idzie skontrolować pracę najętych
ludzi. Cieszę się, wiedząc, że to jjż koniec jego ględzenia, jednak moja chwila
nie trwa długo - przerywa ją telefon.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W pierwszym momencie jestem szczęśliwy, widząc
jej numer wyświetlony na ekranie. Moja opoka, moja kotwica, moja jedyna, i
tylko moja...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jessi ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Mam wspaniała wiadomość ! - krzyczy do
słuchawki, wyraźnie podekscytowana. Śmieje się krótko i silę na odpowiedź:</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Opowiadaj, księżniczko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Możesz wpaść dzisiaj do Stratford. Proszę,
proszę, Juss. - prawie nie rozpoznaje jej głosu, prawie jestem skłonny sądzić,
że to nie ona tak tryskająca radością. - Ana wyjeżdża na konferencję, a Taylor
maluje mieszkanie, a nie mogę jej pomóc, bo od razu dostaję mdłości na ten
zapach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc umilę Ci ten wieczór. - oznajmiam.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A ja czekam na Ciebie. Do zobaczenia, Juss. -
żegna się jeszcze cmoknięciem w słuchawce. Chowam telefon do kieszeni i szybkim
wzrokiem weryfikuję prowadzone roboty. Nie widząc przeciwwskazań powracam do
swojego samochodu i podążam nim w stronę domu.</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Każda kość, każdy najmniejszy staw czy kawałek
skóry doskwiera mi, gdy przejeżdżam przez miasto, które w młodości było dla
mnie wszystkim. Teraz kojarzy się tylko z najgorszym, co mnie spotkało.
Dotknięte wypadkiem części mojego ciała dokuczają tępym bólem, z najmniejszą,
kolejną chwilą, kiedy docieram do domu. Niegdyś rodzinnego, w teraźniejszości
to mieszkanie kłamcy, do którego ma nienawiść ciągnie się dalej, nawet gdy od
kilku lat leży gdzieś pod ziemią.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Prawie na wszystkich skrzyżowaniach i światłach
zostawiam ślady opon, pod domem nie czynię wyjątku - zdzieram je jak to tylko
możliwe, choć wiem że to zupełnie zbędne, bo będę tego żałował przy następnej
wizycie u mechanika.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Z auta wysiadam z polową papierosa, którego
zacząłem palić jeszcze stojąc na czerwonym świetle. Nie przyglądam się temu, co
się tu zmieniło, tylko idę prosto do drzwi, wyrzucając szluga na chodnik. Nie
raczę się dzwonić dzwonkiem - po prostu wchodzę do środka, gdzie powietrze
ogrzane jest ciepłem pochodzącym z rozpalonego kominka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Podążam głębiej, rozglądając się w poszukiwaniu
Jessi. Rozpinam swoją skórzaną kurtkę i zastygam w bezruchu, gdy ta pojawia się
ma środku salonu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Justin. - mówi zaskoczona, wycierając dłonie w
czerwoną ścierkę. Zaskoczenie ustępuje dużemu uśmiechowi, a w jej oczach
pojawiają się małe iskierki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wszystkie problemu i troski nagle znikają, jak za
pojawieniem się czarodziejskiej różdżki. Ten magiczny rekwizyt posiadała tylko
oma, a sama była najlepszą wróżką, jaką mogłem spotkać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Tak, wypiękniała. - stwierdzam w myślach,
skanując wzrokiem ją całą. Wcześniej płaski brzuch, teraz nieco się zaokrąglił,
a jej piersi nieznacznie powiększyły. -Dlaczego nie zadzwoniłeś ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Naprawdę zamierzasz się teraz tym martwić ? -
śmieję się i otwieram ramiona, czekając by ją przytulić. Jessica od razu
zaczyna biec w moją stronę, a gdy jest blisko, zamykam ją w swoich objęciach.
Pachnie inaczej - waniliowo z nutką czegoś ostrego. Jej skóra nadal miękka, gdy
chowam twarz w zagłębieniu jej szyi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jess obejmuje mnie w biodrach i ściska mocno, że
aż sam dziwię się iż posiada taką siłę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tęskniłam, Justin. - szepcze, prawie płacząc.
Powracam wzrokiem do jej twarzy, ujmując ją w swoje dłonie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jestem, księżniczko. - mówię cicho. - Cały tylko
dla ciebie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pojedyncza łza pojawia się na jej policzku wraz z
uśmiechem na różowych ustach. Ulga przelewa się przez moje ciało i
niezastąpiony ogrom szczęścia. Pochylam się w stronę dziewczyny i łączę nasze
wargi w długim i namiętnym pocałunku. Jego żarliwość rozpala nas oboje, a
przelewająca się tęsknota sprawia, że moglibyśmy tak trwać wiecznie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Obejmuję Jessi delikatnie w pasie, przez co
jestem w stanie dotknąć jej brzucha. Dziewczyna uśmiecha się przez pocałunek, a
ja kończę go, łapiąc pomiędzy zęby jej dolną wargę i ciągnąc w swoją stronę, na
końcu puszczając.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś głody ? - pyta, łącząc nasze obie dłonie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Jak wilk. - odpowiadam i daję sobą pokonferować
w stronę wyremontowanej kuchni.</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Trzymanie jej w ramionach wydaje się
najprzyjemniejszym zajęciem, jakie tylko istnieje. Wsłuchuję się w jej cichu
oddech, nasze splecione ręce leżą na jej brzuszku, a ja spokojnie wdycham
zapach jej szamponu do włosów. Jej obecność sprawia, że uspokajam się
wewnętrznie, nie myślę o niczym, nie myślę o tym, co spieprzyłem ani na co
pozwoliłem. Wszystko to zamykam w małym zalążku swoich wyrzutów sumienia,
których pozbywam się, gdy jestem z Jessi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Juss.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jest ciepła, jesienna noc. Świeże powietrze wpada
do środka poprzez otwarte okno balkonowe, a firanka zaczyna wesoło tańczyć wraz
z wiatrem. Jessica przewraca się na bok, kładąc podbródek na swojej dłoni,
ułożonej na mojej klatce piersiowej, by widzieć mnie lepiej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co tam, ptaszyno ? - delikatnym ruchem odgarniam
pojedyncze kosmyki włosów z jej twarzy. Jest śliczna. Zauważam nawet, że na jej
policzkach pojawiły się bardziej zdrowe kolory, a lekka biel zniknęła, jak gdy
użyje swoich czarodziejskich kosmetyków.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nasze mieszkanie jest całe ? - pyta, rozbawiona.
Szeroki uśmiech pojawia się na jej twarzy, a moje serce zaczyna bić mocniej.
Jeszcze bardziej przysuwam ją do siebie, przyciskając koc do jej pleców.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie masz się o co martwić. - odpowiadam radośnie
i składam pocałunek na jej rozgrzanym czole. Jej usta nadal są opuchnięte, a
policzki różowe po sesji pocałunków i szybkiej palcówce. -Nie wyrzuciłem nawet
tego cholernego stolika. - krzywię się na samo wspomnienie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-I nie zrobisz tego. - ostrzega, przybierając
poważny wyraz twarzy. - Będę go potrzebowała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dla ciebie wszystko, księżniczko. - cmokam ja w
usta, przystając na jej prośbę. Dziewczyna zagryza wargę i zaczyna mi się
uważnie przyglądać, gdy ja odchylam głowę do tyłu i zamykam oczy. Czuję, jak
cały stres odpływa z mojego ciała gdzieś daleko. Przyjemne ciepło, którym
emanuje dziewczyna rozluźnia moje mięśnie i przyciąga nostalgię.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gapisz się. - stwierdzam.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Skąd ten zarost ? - pyta, a chwilę potem czuje
jej opuszki palców, które dotykają mojego policzka. Wtulam twarz w jej dłoń i
całuję jej wnętrze. Robię to tak długo, byle by nie musieć odpowiadać na to
pytanie. Przyznanie się do ciągłego picia i bycia na haju przez ostatnie dni
nie byłoby dobrym rozwiązaniem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bo tęsknię za Tobą, Jess. - szepczę otwierając
powieki. Jej ciemne tęczówki wywiercają dziurę w mojej twarzy. - Jak długo, do
cholery, ona będzie Cię tu jeszcze trzymać? - pytam ze złością.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Powrót Jessici do domu wiązał się z uspokojeniem
się mojej osobowości oraz większym spokojem, bowiem dryfujący po morzu statek
ciągle potrzebuje swojej kotwicy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie wiń jej, Juss. - odpowiada z westchnięciem.
W jej głosie slyszę to, jak jest rozdarta. - Obiecuję, że porozmawiam z Aną i
postaram się być, jak najszybciej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Mówiłaś to już. - fukam, niczym obrażony
dziesięciolatek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-No nie denerwuj się. - brunetka śmieje się i
dźga mnie w żebro. -Lepiej opowiedz mi, co u Luke'a, Amandy, Jack'a ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zanim zaczynam dość nudą opowieść, Jessica odsuwa
się lekko ode mnie i kładzie głowę na zieloną poduszkę, okrywając się szczelnie
kocem. Celowo pomijam temat Jack'a i naszej niezgodności w pewnej sprawie, a
kiedy jestem gotowy, by sprzedać jej jakieś krótkie kłamstwo, dziewczyna zasypia.
Po cichu wychodzę z łóżka i siedząc na jego skraju, zakładam buty. Na koniec
przykrywam dziewczynę jeszcze jednym kocem i pochylam się by ucałować jej
policzek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś piękna, ptaszyno. - szepczę z ustami przy
jej delikatnej skórze. Prostuję się i wychodzę z bolącym sercem i urwanym
oddechem.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Puste ulice, oświetlone tylko pojedynczymi
lampami, kilka otwartych klubów, z których światła padały na ulice i kilka
pijanych osób, które próbują wrócić do domu to jedyny mijany krajobraz, gdy
wracam do Stratford. Nie potrafię myśleć o niczym innym niż Jessicie, która
została wiele kilometrów stąd. Byłem, jak kwiat w ostatniej fazie jego
obumierania, a żeby odbić potrzebował wody. Ja potrzebowałem jej, by odbić się
od dna, którego dotknąłem w ostatnich dniach. Kochałem tą dziewczynę tak mocno,
jak to tylko możliwe by kochać człowieka, ale pojawiająca się tak nagle Selena,
wywróciła moje życie do góry nogami. Prawie tak samo, jak dwa lata temu, gdy
cała, skrywana prawda wyszła na światło dzienne.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kończąc swojego papierosa, parkuję swoje auto na
wolnym miejscu pod blokiem. Gdy wychodzę rzucam szluga na chodnik i niedbale
przydeptuję butem. Z tylnego siedzenia zabieram małą reklamówkę z zakupami,
które zrobiłem po drodze, i zamykając samochód idę w stronę odpowiedniej
klatki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wolną, prawą dłoń wkładam do kieszeni spodni i
odnajduję w niej klucze. Wejście do mieszkań jest spowite w mroku tak, że nie
widzę nawet schodów przed sobą. Gdy zamykam za sobą ciężkie drzwi słyszę szmer,
a dym papierosowy drażni moje nozdrza w tym samym momencie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chcę postawić pierwszy krok na schodku, jednak w
tym samym momencie zostaję odciągnięty od miejsca , w którym był. Ktoś łapie
mnie w podbrzuszu, obraca się i rzuca na zimną oraz brudną podłogę klatki
schodowej. Moje zakupy uciekają z mojej dłoni i turlają się po schodach
prowadzących do piwnicy. Głęboki śmiech roztacza się wokół mnie, a ja w myślach
obiecuję sobie, że zabije tego, kto robi mi cholernego psikusa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nagle żarówka rozbłyskuje jasnym światłem, które
w pierwszym momencie mocno mnie oślepia. Zakrywam oczy odruchowo, osłaniając
powieki rękawem skórzanej kurtki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co, do kurwy nędzy !? - syczę wściekły próbując
podnieść się z podłogi. Wtedy czuję ból w ręce, na którą upadłem i przeklinam
jeszcze raz pod nosem. Wtedy zauważam dwóch wysokich gości, przewyższających
nawet mnie. Dobrze zbudowani, ubrani cali na czarno, z ogolonymi głowami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To on. - oznajmia jeden z nich. Moje oczy
zaczęły przyzwyczajać się do jasności, dlatego odsuwam rękę, by móc im się
uważnie przyjrzeć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak tam, lalusiu ? - zaczyna jeden, kucając, by
znaleźć się na mojej wysokości. Patrzę na niego wściekle, a on reaguje tylko
cynicznym uśmiechem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ogarnij się, stary. Nie mam pieprzonego czasu na
twoje gierki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ten stojący kopie w krzyż kolegę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Czego chcecie, kurwa ? - pytam zezłoszczony,
rozmasowując swój obolały nadgarstek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Selenę, znasz ? - patrzy na mnie z poważnym
wyrazem twarzy. Jego początkowe rozbawienie szybko zniknęło.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co Ty pieprzysz. - kucający koleś nagle wstał i
uderzył swojego kolegę w bark. - Takiej laski nie da się nie znać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Och, zamknij się. - warknął, wywracając na niego
oczami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zrozumiałem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Selena i jej gang.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie zrozumiała niczego co do niej powiedziałem, a
na dodatek przysłała tu swoich "przyjemniaczków".</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jeśli nawet to chuj was to obchodzi. -
odpowiadam i szybko podnoszę się z podłogi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie skacz, młody. - odpowiada mi, rzucając w
moją stron3 małym pudełkiem, które zręcznie ląduje w moich dłoniach. - Czas do
środy. - oznajmia i wychodzi wraz ze swoim kolegą, któremu chciałem zdjąć ten
tępy uśmiech z twarzy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Rezygnuję z poszukiwań swoich zakupów,
poświęcając czas na to, by jak najszybciej znaleźć się w mieszkaniu, mając
nadzieję, że nikt z sąsiadów nie usłyszał tego, co się tutaj wydarzyło.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wraz z papierowym pudełkiem podążam prosto do
salonu, gdzie zabieram się za jego rozpakowywanie. Nie wiem dlaczego, ale wcale
nie dziwi mnie, gdy odnajduję tam przygotowane do rozprowadzenia porcje
narkotyków. Kręci mi się w głowie od tej ilości środków odurzających, a
doznanie to dodatkowo potęguje wściekłość.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jak ona wpadła na taki pomysł ? - to jedyne
pytanie, które pojawia się w mojej głowie. Im bardziej starałem sie pozbyć
Seleny, tym szybciej ona powracała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zdając sobie sprawę, że Jack tak naprawdę miał
rację, ostrzegając mnie, iż będą z tego problemu, odszukuję swój telefon.
Wystukuję na ekranie sekwencję cyfr, która zapisana była na dołączonej do
pudełka karteczce i czekam. Nie odbiera mojego połączenia za pierwszym razem.
Próbuję drugi, a potem trzeci i słyszę, jej głos za czwartym, gdy nerwowo
krzątam się po mieszkaniu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co Ty sobie, do cholery, myślałaś ! Tego nie
obejmowała nasza współpraca.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie mówię do niej nic oprócz wyrzutów. Ona jest
spokojna i opanowana, gdy stwierdza, że pojawi się za pól godziny w moim
mieszkaniu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Z niezadowoleniem opadam na kanapę i zamykam
oczy, oddychając zbyt szybko. Czuję maleńkie kropelki potu na moim karku, a
nogi mam prawie zdrętwiałe. Nie jestem pewien, co dzieje się w moim życiu. Mam
ochotę zniknąć choć na chwilę, by ogarnąć cały ten pieprzony bałagan.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Po chwili podnoszę się i ukrywam pudełko w
komodzie, przykrywając je dużą ilością własnych skarpetek. Mocno zamykam
szufladę, powodując lekkie zachwianie się mebla.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Idę do kuchni, w której powietrze jest świeższe,
co spowodowane było otwartym oknem. Zrzucam z siebie koszulkę, która ciąży mi
na barkach, prawie jak kamień i wypijam jednego shota. Przełyk mnie pali, ale
jestem w stanie to znieść, tylko dlatego, iż podświadomie potrzebuję zadać
sobie ból. Tylko ja jestem winny za cały ten popieprzony rozwój wydarzeń i to
ja musiałem ponieść tego konsekwencje.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdyby to nie dzwonek oznajmiający przybycie
Seleny, a innej osoby, mógłbym nawet przyznać, że cieszyłem się słysząc go. Nie
fatyguję się, by otworzyć dziewczynie drzwi. Krzyczę tylko szybkie
"wejdź" i chowam wódk3 do lodówki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kiedy się odwracam szatynka jest już w
mieszkaniu. Przygląda mi się stojąc w rozkroku na swoich
kilkunastocentymetrowych kozakach. Ręce ma złożone na klatce piersiowej,
jeszcze bardziej uwydatniając swoje obfite kształty. Ubrana w zwiewną sukienkę,
która wcale nie była zbyt wyzywająca, jak te, które zwykła nosić, a jej makijaż
był delikatnie "lżejszy" od tego, w którym widziałem ją ostatnio.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie wiedziałam, że aż tak bardzo zestresujesz
się spotkaniem Zayn'a i Rob'a. - zaczyna pierwsza, z majaczącym się na ustach
uśmiechem. Daje mi tym do zrozumienia, że jest kompletnie wyluzowana, kiedy ja
jestem, jak tykająca bomba.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
I tylko ta głupia uwaga wystarcza, by przygotować
jej ląd.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zaciskam dłonie w pięści i szybkimi krokami
podchodzę do niej z morderczym wzrokiem. Jej radość znika w sekundzie i pojawia
się coś na znak niepewności. Delikatnie cofa się do ściany, a gdy jej plecy
przylegają do niej, ja zatrzymuję się dosłownie kilka centymetrów od jej ciała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś suką. - kieruję do niej te obraźliwe
słowa z wyciągniętym palcem. -Nie rozprowadzę Ci tego, kurwa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Uspokój się, Justin. - odpowiada miękkim głosem,
trzepocząc czarnymi rzęsami, które w tym świetle rzucały cień na jej policzki.
- Dobrze wiem, komu jakie zadanie przydzielić, by wykonał je jak trzeba.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jasne. - rzucam z przekąsem. Denerwuje mnie
jeszcze bardziej, gdy udaje, aż tak inteligentną. - Nie zrobię nic dla ciebie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Obiecałam, że zapłacę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie chcę, kurwa, twoich pieniędzy ! Chcę
spokoju, wiec wypierdalaj z mojego życia !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Sam zniszczyłeś ten spokój. - cedzi przez zęby,
łapie mnie w biodrach i niespodziewanie łączy je z jej. - I nie wpieraj mi
kłamstw, które możesz zostawić dla głupiutkiej Jessici. - już otwieram usta, by
odpowiedzieć jej coś niemiłego, lecz powstrzymuje mnie. - Odpisałeś mi, bo
potrzebujesz przygód. Nadal niewiele się zmieniłeś, Bieber.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Łżesz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Selena śmieje się perliście.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A atak to twoja obrona.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Tym razem nie wytrzymuję. Zaciśnięta dłonią
uderzam w ścianę tuż obok jej głowy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nic nie wiesz, do cholery !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie potrzebuję. - odpowiada. - O wszystkim
przekonałam się podczas ostatniej wizyty.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jej spojrzenie staje się tak jednoznaczne, tak
cholernie głębokie, przeszywające wszystko na wskroś, że przez moje ciało
przechodzi dreszcz. Ku zaskoczeniu jest on w jakiś sposób przyjemny i sprawia,
że w chwili moje ciało rozgrzewa się, jakbym nagle dostał niewyjaśnionej
gorączki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie będziesz tak grała, rozumiesz. - wyduszam z
siebie tuż nad jej uchem. Czuję wtedy zapach jaśminu i jeszcze jakiejś
mocniejszej nuty, która naprawdę zaczyna mi się podobać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To moja gra. - odpowiada cwanie, w cmoka mnie
raz w żuchwę. Dostaję gęsiej skórki. - I wiesz co, Juss, wszystkie chwyty
dozwolone. - śmieje się i dłoniami wędruje na moje nagie plecy. Z bezsilności
ciągle zaciskam pięści, to je rozluźniam. Jestem chujem, bo pozwalam, by
kobieta potrafiła mną zawładnąć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nienawidzę Cie, Gomez. Tak bardzo Cię
nienawidzę. - krzyczę, łapiąc ją za biodra i rzucam jej ciałem na kanapę.
Dziewczyna z niewiarygodną gracją upada na wypoczynek, a jej włosy rozsypują
się na poduszkach. Uśmiecha się tajemniczo, co oznacza, że wcale nie przejęła
się moim wybuchem. Patrząc na mnie pożądliwym wzrokiem zrzuca swoje szpilki i
obmyśla kolejny ruch, gdy ja podochodzę do kanapy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A jednak Bieber, zawsze wracasz do mnie. -
zauważa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wypierdoliłem Cię ze swojego życia, co mi wyszło
na dobre. Po co znów, kurwa, wracasz ? - mój głos nadal jest podniesiony, gdy
do niej mówię, pochylając się na dwóch dłoniach ułożonych na oparciu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bo jesteś, jak twój ojciec, Justin. On nigdy nie
potrafił się zmienić i powiedzieć Ci prawdy. Zaś Ty- choćbyś chciał nie
zmienisz tego, że gang, narkotyki z całą tą otoczką, przestaną Cię interesować.
</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie.Porównuj.Mnie.Kurwa.Do.Niego. - syczę przez
zaciśnięte zęby i unoszę rękę, by ją uderzyć. Ona szybko ją łapie i nie pozwala
mi na ten ruch. Nasze oczy jaki i oddechy łączą się w jedno. Jestem zaskoczony
tym, jak daleko złość, którą odczuwam jest w stanie mnie ponieść. Byłem pełen
sprzeczności, lecz nigdy nie pozwoliłbym porównać się do swojego ojca, który
nigdy nim nie był.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Selena przygląda mi się intensywnie, mocno
ściskając mój nadgarstek. Jej dłoń jest rozpalona i przekazuje małe iskierki
pomiędzy naszymi złączonymi dłoniami. Oddycham głęboko, a serce kołacze mi jak
szalone. Nie myślę o niczym, mój mózg przestaje pracować, gdy odczuwam ucisk w
dole kręgosłupa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wszystko to osiąga punkt kulminacyjny, gdy Selena
przegryza wargę, puszczając moją dłoń, która ląduje obok jej biodra.
Nienawidziłem jej tak bardzo, jak tylko człowiek potrafi to robić, a mimo to
robiłem coś, co nie było zgodne z tym, co odczuwałem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zamykam na chwilę oczy, lecz i to nie pomaga, bo
Gomez dotyka dłonią mojego policzka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nadal Cię, kurwa, nienawidzę. - szepcz i rzucam
się na nią niczym wygłodniałe zwierze spragnione swojego posiłku. Jedyne czego
chce to rozładować całą tą złość, irytację zgromadzoną przez te kilka dni.
Potrzebuję nieprzemyślnie wypłynąć w morze, przetrwać burzę i wrócić na ląd
pełen harmonii.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguVTEX3nK0mwdQbRbawOSqFA8-JKGfRMJ_xgW-ozzEZGwrrHKSX0mCQuauVYTD5iAMdtBLGBhTXVEZvSWV42km82pwDxmJUxMjNqtM77UjK5P78cuu-vPGHeG6u6rxp8eXK2420ljevss/s1600/tumblr_nxf4xkqXNc1r91uyxo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="182" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguVTEX3nK0mwdQbRbawOSqFA8-JKGfRMJ_xgW-ozzEZGwrrHKSX0mCQuauVYTD5iAMdtBLGBhTXVEZvSWV42km82pwDxmJUxMjNqtM77UjK5P78cuu-vPGHeG6u6rxp8eXK2420ljevss/s400/tumblr_nxf4xkqXNc1r91uyxo1_500.gif" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
------------------------------------------------------------</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te moje kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękuję</b>.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
PS. Prosiłabym jeszcze, by osoby czytające, które znają osoby, którym spodobało się to opowiadanie - poleciły je. Piszę je teraz sama dlatego potrzebuję motywacji :*</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-30991406833387185732016-09-03T06:24:00.003-07:002016-09-03T06:24:57.924-07:00II Rozdzał 8<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie zgadzam się, Juss. To niedorzeczne ! -
oburza się Jack, wymachując rękoma. Przewracam oczami, ściskając oparcie
starego, skórzanego fotela.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Uważam, że to idealny interes. Nie rozumiem Cie,
Gilinsky. - wzdycham. - Dzięki niemu moglibyśmy zapomnieć o wysokoach przez
najbliższy rok.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Staram się brzmieć, jak najbardziej
przekonywająco. Robię wszystko, by tylko Jessica nie była w mojej głowie, bym
tylko nie stawał się kolejny raz wściekły.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Idealny ? - prycha. - Nawet nie wiesz, kto
zaproponował Ci tak wielki napad. Nie jesteś maniakiem komputerowym, więc nie
mydl mi oczu, że możemy zrobić to sami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dowiem się. - postanawiam, wstając. - Może nie
jestem liderem, ale szykuj ludzi. Zrobimy to.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wiem, że robię źle nie licząc się z odmową
Jack'a, który jest tutaj głową, ale chcę choć na trochę zapomnieć o sposobie, w
jaki zarabiam na życie. Do cholery, chciałbym się w końcu nim nacieszyć, jeżeli
mam być ojcem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Popełniasz błąd ! - krzyczy jeszcze nim zdążę
wyjść. Kręcę głową na jego zachowanie i zamykam za sobą ciężkie drzwi magazynu.
Cała sprawa toczyła się wokół mejla, który odnalazłem dzisiaj w swojej
internetowej skrzynce pocztowej. Osoba, której nie znałem, zaproponowała
interes. Bardzo dobry interes, za którego pieniądze mógblym zapewnić Jessi i
naszemu dziecku życie na doskonałym poziomie. Ale Jack byl Jack'iem - zawsze
ostrożny, nie podejmujący ryzyka. Tym razem to ja go wyręczyłem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przypominając sobie miejsce zaproponowanego
spotkania, wsiadam do samochodu. Ruszam powoli, powstrzymując się od pisku
opon, który mógłby zwrócić zbędną uwagę. Wyjeżdżam na drogę krajową, gdzie ruch
jest niewielki. Przytrzymując kierownicę kolanem, ze schowka wyjmuję paczkę
Malboro i odpalając wyjętego papierosa podgłaszam radio. Jak na złość gra w nim
ulubiona piosenka Jessici - „The scientist” Coldplay. Automatycznie moje dłonie
mocniej zaciskają się na kierownicy, a knykcie bieleją. Naciskam pedał gazu, a
samochód od razu przyśpiesza. Nie ściszam poziomu głoścności piosenki. Tylko
ona teraz sprawiała, że mogłem sobie wyobrazić, że jest ze mną, a nie pieprzoną
Aną. Wszystko było lepsze niż to.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pod barem parkuję, gdy utwór się kończy. Zimny
wiatr rozwiewa klapy mojej kurtki, kiedy wychodzę z auta, zamykając je jednym
przyciskiem pilota. Wchodzę do baru i od razu czuję zapach alkoholu i kawy. W
myślach stwierdzam, że to może się udać, ponieważ takich interesów nie omawia
się w zwykłych restauracjach, tylko miejscach takich, jak to - zlokalizowanych
w piwnicy, cuchnących stęchlizną i ciemnych.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Będąc w środku, zajmuję stolik blisko ściany,
wyłożonej czerwoną cegłą. W pomieszczeniu jest pusto, a straszy mężczyzna z
siwą brodą, który najprawdopodobniej grał kiedyś w zespole rockowym, przeciera
dokładnie szklanki. Na stolik wyjmuję swojego I Phone'a i sprawdzam, czy nie
mam nowych wiadomości. Czuję wielki zawód, gdyż miałem nadzieję, iż Jessi się
dziś odezwie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Odsuwam od siebie urządzenie i już mam przywołać
kelnera, gdy do baru wchodzi kobieta. Jej perfumy od razu zaczynają mieszać się
z powietrzem. Są niewiarygodnie mocne i drażniące w nozdrza.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zdziwiony obecnością tutaj, oglądam brunetkę od
góry do dołu. Jej stopy znajdują się w niebotycznie wysokich szpilkach, które
jeszcze bardziej wydłużają jej smukłe nogi, kończące się czarnymi spodenkami.
Włosy ma długie, kręcone, opadające kaskadami na ramiona. Nie widzę jej twarzy,
ale wrażenie, jakbym ją znał, niespodziewanie pojawia się w moim środku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zgrabnie siada na wysokim stołku i zamawia coś do
picia. W między czasie chowam telefon do kieszeni kurtki, a dłonie chowam w
kieszeniach spodni.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dziękuję, Josh. - głos ma melodyjny, niezwykle
naturalny, bez zbędnego przesłodzenia. Gdyby nie tak odważny stój mógłbym nawet
pomyśleć, że to moja Jessi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co Cię dziś sprowadza, maleńka ? - pyta barman,
odkładając wysoką szklankę na półkę za nim.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bardzo ważny interes. - odpowiada i upija łyk
swojego pomarańczowego napoju. Spoglądam na zegar i decyduję się podejść do
baru, gdyż godzina spotkania wybiła już pięć minut temu. Nie wyobrażam sobie,
bym mógł jakikolwiek interes zrobić z kobietą, ale ryzykuję.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Siadając na stołku, widzę tylko jej profil, lekko
zakryty włosami. Wydaje mi się coraz bardziej znana, ale nie wnikam w swoje
podejrzenia i zamawiam piwo.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie powinieneś go pić, jeżeli wracasz
samochodem. - oznajmia płynnie brunetka i odwraca się w moją stronę. Cały
momentalnie drętwieję po sam czubek najmniejszego palca u stopy. Moje serce
zaczyna bić niewiarygodnie szybko, a ja mrugam powiekami, upewniając samego
siebie, czy się nie przewidziałem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie zmieniła się. Może tylko wydoroślała, jeszcze
bardziej schudła i operacją plastyczna poprawiła nos. Makijaż ten co zawsze, a
nawet dałbym rękę uciąć, że dodała do niego czerni, by ukazać kryjącego się w
niej lwa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Selena. - mówię , z trudem połykając ślinę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie spodziewałeś się mnie. - śmieje się
perliście. - I tu Cię mam, Bieber. - uderza mnie „po bratersku” w ramię i upija
kolejny łyk drinka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Upewnia mnie tym, że nie jest tą samą osobą, z
którą zerwałem wszelkie kontakty dwa lata temu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co tu robisz ? - pytam bez emocji. Zasklepiona w
sercu rana, nagle zaczyna boleć, jakby blizna chciała się kolejny raz rozerwać
na pół.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie dostałeś mejla ? - pyta, unosząc idealnie
wyrysowaną brew. Zaskakuje mnie i jednocześnie skutecznie ostudza zapał, by
rozbić ,wspominaną w tekście ,firmę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To byłaś ty. - bardziej stwierdzam niż pytam.
Barman Josh stawia obok mnie kufel, lecz tracę ochotę na trunek. Z kieszeni
kurtki wyjmuję banknot i rzucam nim na blat, równocześnie odsuwając od siebie
pełne naczynie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Cóż, nie tylko ty znalazłeś sposób na życie ...
Justin.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Cóż, chyba nie zrozumiałaś, że nie chcę mieć z
tobą, do cholery, nic wspólnego. - mówię, naśladując ją i wstaję ze stołka.
Pewna siebie zaczyna się śmiać i to jednie jej wybuch radości słyszę, gdy
opuszczam bar.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Świeże powietrze na zewnątrz pozwala mi na chwilę
ochłonąć. Dlaczego nie posłuchałem Jack'a - pytam samego siebie w myślach.
Selena była i zawsze będzie suką, która bawiła się mną, jak szmacianą lalką.
Nienawidziłem jej bez powodu. Była zimna, jak lód. Gotowa zrobić wszystko,
gotowa zniszczyć wszystko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zdenerwowany wsiadam do auta i odjeżdżam w stronę
domu, mając nadzieję,że to ukoi moje nerwy. Tak się nie dzieje, ponieważ nie
czeka tam Jessica - jedyna osoba, która działa na mnie, jak melisa. Jej
czułość, jej miłość, oddanie są wszystkim czego potrzebuję, by żyć. Ona jest
sensem mojego egzystowania i tylko ona. Jest czymś cholernie prawdziwym i
nieocenionym w porównaniu do obłudnej Gomez.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przyłapując się na tym, że znów pojawia się w
mojej głowie, odnajduje butelkę whiskey w szafce i opróżniam ją przy kolejnym
seansie filmowym. Choć jest tak kurewsko niedobra to pomaga zapomnieć. Chociaż
na chwilę.</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Rano budzę się z okropnym kacem. Mój przełyk
dosłownie pali żywcem, a całe mieszkanie przesiąknięte jest w oparach alkoholu.
Podnoszę się z kanapy i pierwsze co robi3 to otwieram okna, by wpuścić odrobinę
świeżego powietrza. Kolejnym przystankiem jest kuchnia, gdzie wypróżniam
butelkę z wody mineralnej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wcale nie zaczynam czuć się lepiej. Zdejmuję
swoją koszulkę przez głowę i wracam do salonu, chcąc posprzątać bałagan.
Chaotycznie próbując poprawić koc, tak jak robi to Jessica, uderzam stopa
stolik.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Kurwa mać ! - drę się na całe mieszkanie i
upadam na kanapę, rozmasowując stukniętą kość. Wszelkie inne przekleństwa cisną
mi się na usta i wielka ochota wypieprzenia stolika na zewnątrz, lecz od
podjęcia takiej decyzji powstrzymuje mnie mój dzwoniący telefon. Sięgam po
niego na dywan, gdyż upadł, gdy niefortunnie zahaczyłem o stolik i od razu
zapominam o boleściach, gdy na ekranie ukazuje mi się zdjęcie uśmiechniętej
Jessici, które sam ustawiłem jako profilowe na Skeyp'ie. Odblokowuje ekran i
akceptuję połączenie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Cześć, księżniczko. - witam się pierwszy,
śmiechem maskując ból, który nadal czuję.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dzień Dobry, Justin. - odpowiada, a ja delektuje
się jej porannym akcentem. Jest tak cudownie miękki i słodki, że mógłbym go
słuchać całą wieczność. -Dlaczego wyglądasz, jakbyś bawił się przez cała noc ?
- pyta powoli, dokładnie mi się przyglądając.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Spałem na kanapie. - ziewam. - Przypomnij mi, że
musimy się jej jak najszybciej pozbyć. Jest cholernie nie wygodna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Biedaczek. - robi żartobliwie smutną minę. - Ale
nie, nie pozbędziemy się jej. Nie zapominaj, że to prezent od twojej mamy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ah, no tak. - przytakuję z westchnieniem. Jestem
zły sam na siebie, że muszę ją okłamywać. - Co u Ciebie ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zgadnij, jaki mamy dziś dzień. - piszczy
uradowana, skacząc do góry na fotelu, gdzie siedzi. Wytężam, nieco zamącony
wzrok i rozpoznaję, że znajduje się w moim dawnym pokoju.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie wiem, skarbie. - przyznaje bez ogródek.
Dziewczyna jednak nie reaguje negatywnie. Jak zwinna pantera zeskakuje z
obrotowego krzesła i podnosi bluzkę, by w ekranie pokazać mi zaokrąglony
brzuch. Uśmiecham się, będąc jednocześnie zdziwionym, że mógł się lekko
powiększyć tylko przez trzy dni, gdy nie ma jej ze mną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zaczynamy czwarty miesiąc. - oznajmia z
ekscytacją i klaszcze w dłonie, jak mała dziewczynka. Zaczynam się głośno
śmiać. Uwielbiam, gdy sprawia, że jestem właśnie taki, jak teraz - słaby z
miłości, ale kurewsko szczęśliwy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie potrafiłem odpowiedzieć sobie na pytanie, czy
dam radę być ojcem. Czy, w ogóle, byłem na to gotowy ? Nie wiem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy dziewczyna wraca z powrotem i milczy, mój
dobry humor oddala się, jak płynąca po niebie chmura popychana przez silny
wiatr.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Kiedy wracasz ? - pytam cicho. Mój głos jest tak
strasznie smutny, że brzmi, jakbym był nastolatkiem i pierwszy raz zagadywał do
dziewczyny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Niedługo, Juss. - odpowiada, uśmiechając się
smutno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To zła odpowiedź, Jess.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie chcę składać Ci obietnic, których nie będę w
stanie spełnić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To obiecaj mi tylko, że będziesz bezpieczna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jestem pod ciągłym nadzorem. - prostuje się i
śmieje.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Kocham Cię, księżniczko. - wzdycham.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Ja Ciebie też, Juss. - odpowiada. - Ale i ty mi
coś obiecaj.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Milczę, wpatrując się w jej osobę, dlatego mówi
dalej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Że nie zrobisz nic głupiego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Otwieram usta, by coś powiedzieć, lecz kolejny
raz mi przerywa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Widzę butelkę, którą otwierasz, gdy coś jest nie
tak. I nie, nie zamierzam się kłócić, tylko porozmawiamy, jak wrócę. Pamiętaj o
tym.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dobrze, Jess. - przytakuję potulnie, chociaż
wiem, że nie jestem w stanie jej tego obiecać. Moja osoba jest jak burza
niosąca również ze sobą huragan. Nie mogłem jej zapewnić w stu procentach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Żegnamy się wysyłając sobie buziaki. Po tym
odkładam telefon na ten nieszczęsny stolik i wzdycham jeszcze głośniej niż
podczas rozmowy z dziewczyną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Więc co teraz z interesem niosącym ze sobą tak
kuszące korzyści ? Mam zrezygnować z tego tylko dlatego, że Selena pieprzona
Gomez wymyśliła to całe przedsięwzięcie ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie potrafię rozgryźć, czy to sprawia, że mam
ochotę wskoczyć w głęboką wodę, czy wręcz przeciwnie - zatrzymać się na brzegu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ostatecznie stwierdzam tylko, że z takim kacem
nie zrobię nic.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ponownie chwytam telefon i wybieram numer Jack'a.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Gilinsky, potrzebuję pomocy Madison.</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co myślisz o tym ? - pytam ze znudzeniem w
głosie. Opieram się o drewnianą ramę niebieskiego łóżeczka z baldachimem w
różne samochody. Madison podchodzi do mnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Pomyślałeś o tym, że możesz mieć córkę ? -
śmieje się. Wywracam oczami. Jestem zbyt zmęczony podróżowaniem po pięciu
sklepach dziecięcych i tym, że nie potrafiliśmy nic wybrać. Na odczepnego
pokazuje karmelowe łóżeczko skryte obok wystawy pluszaków. - To może tamto
będzie idealne. - oznajmiam z nutą sarkazmu. Madison podąża za moją dłonią i
zaczyna klaskać w dłonie, dostrzegając tamten model.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bingo, Bieber. - mówi z podekscytowaniem i
uderza mnie po plecach, w ten sposób gratulując. Dopiero wtedy zaczynam być z
siebie zadowolony i odzyskuję chęć do działania.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Od razu płacę za wybrane łóżeczko, a ekspedientka
wynosi z magazynu wielkie pudło, które zanoszę do samochodu, przy czym Madison
otwiera mi tylko bagażnik.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak Jack ? - zagaduję, dołączając do dziewczyny,
która stoi opierając się o bok mojego auta. Wyjmuję jednego papierosa z mojej
paczki, schowanej w kieszeni kurtki i odpalam go, zaciągając się głęboko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Mówi, że w końcu go zabijesz. - uśmiecha się.
Zdaję sobie sprawę, że jest tak zrelaksowana tylko dlatego, że Gilinsky nie
zdradza jej naszych planów, stąd ona sama jest kompletnie nieświadoma o co
poszło tym razem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy tylko sobie przypominam o Selenie, ciarki
przechodzą mi po kręgosłupie, a sam z nieznanych powodów staję się otumaniony.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Przepraszam, Mads, ale ja nigdy, w
przeciwieństwie do Ciebie, nie pojawiłem się przed nim w bieliźnie, by miał
powód, aby tak gadać. - odpowiadam żartobliwie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ty zboczeńcu. - krzyczy, uderzając mnie pięścią
w ramie, a drugą rękę wyciąga, by ukraść mi szluga. Śmiejąc się z jej reakcji,
patrzę, jak zaciąga się śmiercionośnym dymem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dobra, mała. Spadam. - odpycham się od samochodu
i chwytam za klamkę mojego wozu. Madison odchodzi na bok i wypuszcza obłok z
ust. - Podwieźć Cię ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nope, Juss. - rzuca krótko, zaciągając się
ponownie. - Muszę jeszcze coś załatwić, by udobruchać ukochanego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-W takim razie to nir może czekać. - odpowiadam
żartobliwie, wsiadając do samochodu. - Do zobaczenia !</div>
<br />
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Docieram do domu jeszcze, zanim słońce zupełnie
zachodzi za horyzont. Pomarańczowa poświata rozlewa się po niebie, jak wylane
mleko po podłodze. Jest tak godne podziwiania, że gdy widzę pejzaż przez
balkonowe okno naszego mieszkania, zaczynam jak pies tęsknić za Jessi. Gdyby tu
była oglądalibyśmy zachód, a potem kochali się na podłodze w salonie do
samej północy. Nie przeszkadzałby nam chłód, który spowodowany byłby zbyt
mocno skręconymi grzejnikami, ani niewygodna nawierzchnia wraz z przesiąkniętym
kurzem dywanem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Rozbieram się ze zbędnej kurtki i podwyższam
temperaturę, by nie zamarznąć na kość, składając kawałki łóżeczka do kupy. Nie
czuję żadnej radości na ten plan, zaś tylko smutek i przygnębienie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Szybko wypijam szklankę wody i biegnę do
łazienki. W koszu odnajduje swoje spodnie, a w nich mała torebeczkę. Zamykam ją
w dłoni, jeansowy materiał odrzucając na bok i wracam do salonu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Rozkładam wszystkie niezbędne rzeczy i nie
mijają dwie minuty, a lufka wypełniona jest marihuaną. Zapalam ją i zaciągam
się tylko trzy razy. Nie potrzebuję więcej. Czuję się dobrze, ani trochę nie
otumaniony, lecz pusta ucieka z serca i skupia się na krążącym dymie w płucach.
Chcę wyrzucić z siebie obraz Jessici i jej brak tu. Nie chcę o tym myśleć. Tak
po prostu, bo to boli bardziej niż można by było się spodziewać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Rozpakowuję wielkie pudło i ze śrubokrętem w
dłoni rozpoczynam pracę. Z instrukcją idzie mi szybko, a pól godziny później
mebel jest gotowy, by umieścić go w naszej sypialni. Z brakującym baldachimem
idzie mi gorzej - nie potrafię zamontować go tak, jak umieszczony był na
wystawie sklepowej, dlatego rezygnuję ze złością ciskając go na podłogę. Mała
plastikowa zaczepka łamie się na dwie części, ale mam to w nosie. Łóżeczko jest
ładne i bez tego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zadowolony z samego siebie sprzątam z podłogi
kartony i folie, gdy ktoś dzwoni do drzwi. Odkładam śrubokręt na stolik, gdzie
leży jeszcze pozostałość z mojego palenia nie przejmując się tym, że pukający
gość może to wszystko zobaczyć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zapalam światło w korytarzu i szarpię za drzwi,
patrząc na swoje bose stopy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Cześć. - mimo, że dawno nie słyszałem tak
naturalnego jej głosu, od razu wiem, że to ona. Resztki sił do życia uciekają
ze mnie, jak powietrze ze spuszczonego balona.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chcę natychmiast zamknąć jej drzwi przed nosem,
lecz uprzedza mnie, wkładając swoją szpilkę pomiędzy futrynę i powstrzymując
mój ruch.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Czego chcesz ? - pytam, mrużąc oczy, dokładnie
dając Gomez do zrozumienia, że nie mam ochoty by tu była. Nie chciałem jej
wcale w moim życiu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wykorzystuje moment mojej rozproszonej uwagi i
popycha drzwi, wchodząc do środka, nie oczekując nawet zaproszenia. Jestem
zdziwiony widząc pokaz jej siły i robię się bardziej zdezorientowany
spoglądając na jej smukłe, wyrzeźbione ramiona, wiedząc, że to musi być efekt
pracy na siłowni.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie dość, że uciekłeś, to jeszcze nie dałeś mi
nawet wytłumaczyć, co chcę Ci zaproponować. - oświadcza, patrząc mi prosto w
oczy. One też się zmieniły w niewytłumaczalny dla mnie sposób.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie mam ochoty na twoje przedsięwzięcia, Selena.
- rzucam na odczepnego. Zamykam drzwi i omijam dziewczynę, wracając do salonu.
Potrzebowałem znów zapalić, by móc przeprowadzić z nią chociaż krótki dialog.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie sądzę, że kwota nie zrobiła na Tobie
wrażenia. - uśmiecha się, pewna siebie, wiedząc doskonale, że ma rację. Patrzy
na mnie z góry, gdy zaciągam się dymem, a potem siadam na kanapie i z
bezsilności wzdycham.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Owszem, jest ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc, dlaczego nie chcesz mi pomóc, jako stary
znajomy ? - pyta, zajmując miejsce obok mnie. Prawię duszę się własną śliną,
gdy to słyszę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Stary znajomy, Gomez ? Dostałaś, jakiejś
pieprzonej amnezji czy co ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To zdecydowanie Ci nie służy. - wyrywa z mojej
dłoni lufkę i sama wkłada sobie do ust, zaciągając się mocno. - Jessice pewnie
by się to nie spodobało. - zauważa i już wiem co robi - znów chce byc górą,
używając swojej chorej manipulacji.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie rozmawiamy o niej. - syczę przez zaciśnięte
zęby. Rozbawienie znika z twarzy brunetki, która zaczyna skanować wzrokiem moja
twarz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ty naprawdę ją kochasz. - stwierdza, a w jej
głosie odnajduję nutkę zdziwienia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A co myślałaś ? Ty byłaś tylko zabawką.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Obrażam ją. Czekam na wybuch złości, ale i on nie
nadchodzi. Gomez zaczyna się tylko głośno śmiać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A Ty co myślałeś ? Że cię pokocham ? To było
liceum, Juss.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś... Jesteś ... - wszelkie przekleństwa i
obelgi cisną mi się na usta, lecz nigdy się z nich nie wydostają. To ona mnie
ucisza, siadając okrakiem na moich udach. Jej krótka spódniczka podwija się
jeszcze wyżej, ukazując czarne, koronkowe majtki. Jej dłonie lądują na mojej
klatce piersiowej, a serce próbuje przecisnąć się przez żebra, aby wydostać się
na zewnątrz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Co ty robisz, do kurwy nędzy ? - krzyczę,
szarpiąc się. Selena jest zdecydowanie rozbawiona moją obroną, ale również
znudzona, dlatego wbija mi szpilkę w łydkę. Uspokajam się natychmiastowo,
patrząc w jej duże oczy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dasz mi coś ,w końcu, powiedzieć ? - pyta
namiętnie szepcząc mi do ucha. Małe włoski stają mi na karku, gdy czuję jej
oddech tak blisko. Odsuwam dłonie z daleka od jej ciała i myślę tylko o tym, by
jak najszybciej ze mnie zeszła. Milczę, dlatego bierze to jako potwierdzenie. -
Ja i moja ekipa jesteśmy w tym obcykani. Potrzebujemy tylko więcej ludzi tym
razem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Twoja ekipa ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Mhm. - mruczy, przegryzając wargę. Delikatnie
przesunęła się udami bliżej, na co mój kutas reaguje nie tak, jak powinien. W
głowie szukam Jessici - mojej kotwicy, lecz i ona tym razem zatonęła. -
Myślałeś, że jedynie Ty potrafisz stworzyć prawdziwy gang ? Są lepsi nawet ode
mnie i Ciebie razem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc po jakiego chuja mielibyśmy współpracować
razem ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Widzę tylko korzyści, Justin. - jej oczy
zaczynają błyszczeć niebezpiecznie. Dłońmi wędruje na mój kark, a miednicą
przesuwa dwa razy po moim kroczu. Zamykam oczy i zagryzam wargi, starając się
jak najdalej odrzucić od siebie podniecenie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Selena, błagam ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wiem, skarbie. - śmieje się, chowając twarz w
zagłębieniu między moja szyją, a obojczykiem. - Musiałam Cię jakoś przekonać. -
gdy czuję, jej mokry pocałunek cały sztywnieję. Nie chcę tego, ale ciało
reaguje w inny sposób. Moje majtki są pełne i kompletnie nie wiem, co robić
dalej. - Osobiście, rzecz jasna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jeszcze na nic się nie zgodziłem ! - krztuszę na
długim wydechu, gdy dwa nast3pne ruchy jej bioder, sprawiają, że ledwie
wytrzymuję napięcie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ale zrobisz to, jestem pewna. - uśmiecha się,
powracając wzrokiem do mojej twarzy. Ponownie zabiera mi lufkę i zaciąga się
dymem, wykonując koliste ruchy biodrami. W tamtym momencie przestaję myśleć o
wszystkim. Słyszę jedynie krew szumiącą mi w uszach i oddech Seleny, która
dominowała nade mną i pochłaniała z każdym ruchem. Jej destrukcyjna siła
sprawiła, że w tamtym momencie byłem tylko jej i mogla ze mną zrobić co chciała.
Z pozytywnym skutkiem - spuściłem się w gacie kilka minut później, czując się
jak najgorsze gówno. Moje oczy pozostały zamknięte dopóki ze mnie nie zeszła, a
lufki nie zniszczyła w toalecie. -Czekam tylko na Twój podpis, skarbie. - cmoka
mnie w szyję zanim wychodzi, pozostawiając zupełnie bezbronnego na kanapie.</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Powietrze w Stradford, ilekroć się nim zaciągam,
wydaje się jakieś inne, lżejsze, czystsze. Ludzie są o wiele milsi i empatyczni
niż w Phoenix, a po ulicach jeździ mniej aut, wydzielających niebezpieczne
substancje.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dzięki chwilowej zmianie mogłam wyluzować od
natłoku myśli i zdarzeń, które tam doprowadzały mnie niekiedy do czystej furii.
Lubiłam spokój, ale w tym spokoju, doznawanym z Aną i Taylor, brakowało jego,
który skradł całe moje serce. Brakowało wszystkiego co z nim było związane. I
chociaż powstrzymywałam si3 ze względu na Anę to wiedziałam, że jeszcze długo
tu nie zabawię. By żyć normalnie nie potrzebuję powietrza w Stardford,
potrzebuję tylko Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tęsknisz za nim ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Taylor wychwytuje moje sentymentalne spojrzenie,
obserwujące mijany krajobraz. Łapie moją dłoń, próbując pocieszyć. Uśmiecham
się tylko do niej i lekko kiwam głową.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteśmy, dziewczyny. - oznajmia Ana, gasząc
swój samochód. Znajdujemy się pod wysoką kliniką położniczą, w której sama ona
zaplanowała mi kolejną wizytę kontrolną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wraz z Taylor jesteśmy zachwycone nowoczesnym
budownictwem przychodzi, do której wchodzimy. Nie martwię się niczym, bo to Ana
wszystkiego pilnuje.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie akceptuje was, nie ? - pyta mnie cicho
przyjaciółka. Krzywię się.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To nie tak. Po prostu nadal uważa, że jesteśmy
rodzeństwem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Niedorzeczne. - komentuje. - Cały ten świstek
można spalić i po sprawie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wiem, Taylor, wiem. - urywam temat, zanim idąca
w naszą stronę Ana mogłaby cokolwiek usłyszeć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Lekarz już czeka. - oznajmia z uśmiechem i
odprowadza mnie do odpowiednich drzwi. W głębi duszy wolałabym, by weszła ze
mną, ale na to było już za późno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Całość wizyty przebiega pomyślnie. Moje badania
są bardzo dobre, na recepcie zapisane zostały witaminy, które mam przyjmować, a
sam doktor dał mi zdjęcie naszego dziadziusia, zdradzając płeć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy wychodzę, żegnając się z przyjemnym lekarzem
Ana i Taylor czekają na mnie zniecierpliwione.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- To będzie dziewczynka ! - mówię, z
podekscytowaniem i uściskuję je obie.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTwIWGZpT3WyPw8ro8q9DH7TK9v8l7loyTtUKvDv_bBZqOkL-OUajgZfCzTzbkx5hkZ8rmrsoqN9X-3W_ZMpaBaMvwt4H9-JN1vHj_bIE7lSETcr2soIkIpO1m6Bkhw0JJBwbG2oN_tNs/s1600/tumblr_ny913bUpCU1r0wf9bo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="202" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTwIWGZpT3WyPw8ro8q9DH7TK9v8l7loyTtUKvDv_bBZqOkL-OUajgZfCzTzbkx5hkZ8rmrsoqN9X-3W_ZMpaBaMvwt4H9-JN1vHj_bIE7lSETcr2soIkIpO1m6Bkhw0JJBwbG2oN_tNs/s400/tumblr_ny913bUpCU1r0wf9bo1_500.gif" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
------------------------------------------------------------------------------------ </div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te moje kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękuję</b>.</div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-591679996044004442016-08-28T01:27:00.003-07:002016-08-28T01:27:52.344-07:00II Rozdział 7 + wyjaśnienia, przprosiny, reaktywacja<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<br />
~tydzień później~<br />
<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">„ Ostatni raz proszę o spotkanie, Jessico.
Chcę porozmawiać. Ana. ”</i></b></div>
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Czytam wiadomość nie raz, a kilka. Moje oczy
skupione są, tylko i wyłącznie, na ekranie, a mózg przetwarza informacje trzy
razy szybciej. Serce bije mi mocniej niż powinno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gaszę ekran telefonu, a samo urządzenie odkładam
na stolik.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Sama wizja spotkania z Aną przerażała mnie,
chociaż od dawna myślałam o takiej wizycie. Uciekliśmy tak szybko, że nie było
czasu nie wyjaśnienia. Robiliśmy to, co podpowiadało nam serce, raniąc również
serce Any, która starała się być dla nas jak najlepszą matką.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jestem pewna, że wybrała tą samą kawiarnię na
lunch, co ostatnio, dlatego zakładam jesienny płaszcz i zamykając mieszkanie,
wychodzę na zewnątrz. Zmierzając do miejsca docelowego, depczę kolorowe liście
spoczywające na chodniku. W tym roku jesień przywitała nas nieco szybciej niż
powinna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Z kolejnym podmuchem wiatru poprawiam zawiązaną
na szyi chustkę, a dłonie chowam w kieszenie mojego wierzchniego odzienia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przytulna knajpka znajduje się zaraz na końcu
ulicy, na której znajduje się nasze mieszkanie. Mocno popycham ciężkie drzwi,
od razu czując zapach świeżo parzonej kawy i piekących się muffinek w
piekarniku. Wnętrze lokalu jest bardzo nowoczesne, utrzymane w różnych
odcieniach jasnego brązu, który kompletnie popadł w mój gust.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W środku jest ciepło, dlatego od razu rozpinam
płaszcz i rozplątuję chustkę, szukając wzrokiem Any. Kobieta w pi3kniej, przyległej
do ciała, czerwonej sukience zajmuje stolik tuż obok okna, w którym z
zaciekłością wypatruje się w przechodni. Tuż obok niej stoi jeszcze parująca,
gorąca kawa, a srebra łyżeczka elegancko spoczywa na talerzyku obok.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dzień Dobry. - witam się uprzejmie i nie czekam
na zaproszenie - siadam na krzesełku obok. Ana na początku jest zaskoczona, a
zaraz potem jej twarz rozświetla szeroki uśmiech. Oczy jej błyszczą od
wzruszenia, a ja zauważam kilka zmarszczek wokół jej idealne pomalowanych,
gołębim szarym, oczu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Cieszę się, że przyszłaś, Jessico. - oznajmia, a
ja również się uśmiecham. Dobrze jest ją zobaczyć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak smakuje nasza lokalna kawa ? - pytam
niezobowiązująco. Przyłapuję się na nerwowej zabawą palcami, dlatego odkładam
płaszcz na wolne krzesełko dołączone do naszego stolika, a dłonie na blat.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jest przepyszna. - komentuje i na potwierdzenie
swoich słów bierze dużego łyka. Ani odrobina jej jasnej szminki nie zostaje na
białej filiżance. Gdy odkłada naczynie z powrotem, zaczyna mi się uważnie
przyglądać, a ja kręcę się nerwowo na stołku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wiedziałam, że moment prawdziwej rozmowy w końcu
zacząć się musi, ale nie spodziewałam się, że będzie to takie trudne. Ale zdążyłam
się przyzwyczaić. Odkąd poznałam Justina moje życie nie było łatwe, ale to
sprawiało, że stawało się inne, nie oczywiste, skomplikowane również. -Jak Ci
się układa z Justinem ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Doskonale słyszę, jak ciężko te słowa przechodzą
jej przez gardło. Z uśmiechniętej i szczęśliwej kobiety, w jednym momencie
staje się smutna i przygnębiona.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jest dobrze. Radzimy sobie. - rzucam krótko, nie
rozwijając tematu. Co z tego, że nie układa się miedzy nami tak dobrze, jak na
początku, co z tego, że kłócimy się pięć razy więcej, ale miłość jest taka
sama. Ona się tylko umacnia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nigdy nie spodziewałam się, że uciekniecie,
nawet po tym, jak Justin dowiedział się prawdy. - komentuje smutno. - A jeśli
nawet to nie tak szybko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Owszem, wszystko było chaotyczne, ale musiałam
to zrobić. - oznajmiam pewnym tonem. Nie ma ani chwili, w której żałowałabym,
że postąpiłam w ten sposób. - Kocham go, a dla osoby, którą obdarzasz takim
uczuciem, zrobisz wszystko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ana ciągle patrzy mi w oczy, aż jej zaczynają błyszczeć
przez zgromadzone łzy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To prawda, Jessico. - kobieta wzdycha ciężko i
poprawia pasemko swoich włosów. Między nami zapada cisza. Podczas gdy ja
intensywnie rozmyślam nad tym, czy Ana powinna dowiedzieć się więcej, ona
wpatruje się w okno. Jest rozdarta i zdezorientowana. Boi się zapytać o
cokolwiek więcej, bo to rani ją jeszcze bardziej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Chciałabyś wiedzieć coś jeszcze ? - pytam
niepewnie i choć wiem, że to zupełnie głupie, zbieram w sobie odwagę. Kobieta
powraca wzrokiem do mojej twarzy i z zainteresowaniem czeka na rewelację, którą
zmierzam przekazać. - Jestem w ciąży. - jej usta mimowolnie otwierają się ze zdziwienia.
- Ja i Justin będziemy mieli dziecko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ana przestaje się powstrzymywać i zaczyna płakać.
Łapie jej dłoń, która jest zimna, mając nadzieję, że ten gest doda jej otuchy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jessica ... Jak ... Przecież ... Co wy
zrobiliście ? - łka. - To niedozwolone ! Jesteście rodzeństwem ! Jej słowa
ranią mnie tak samo, jak moje ją. Szybko odsuwam swoją dłoń i kładę ją na
udzie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-My nigdy nim nie byliśmy, Ana. - mówię twardo. -
To tylko głupi świstek papieru.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nadal aktualny. - przypomina z żałością. Z
markowej torebki wyjmuje paczkę chusteczek i wyciera łzy lecące po policzkach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tylko w Stratford. - dodaję, broniąc swojego
stanowiska. - Jesteśmy dla siebie zupełnie obcymi ludźmi, nie łączą nas więzy
krwi, a nasze dziecko nigdy nie będzie narażone na chorobę genetyczną
spowodowaną bliskim pokrewieństwem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ana przez następną minutę analizuje to co
powiedziałam. Przestaje płakać i dopija swoją stygnącą kawę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Który to miesiąc ? - zagaduje, poprzedzając
pytanie głębokim wdechem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Trzeci. - odpowiadam i mimowolnie się uśmiecham,
układając dłoń na swoim brzuchu, schowanym pod grubym, jasnym swetrem. Ku
mojemu zaskoczeniu kąciki ust Any również się unoszą, a jej twarz rozświetla.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zostanę babcią. - śmieje się. Robi mi się o
wiele lżej na duszy, gdy przyglądam się jej, tak rozpromienionej, tak, jakby
już nie cierpiała z powodu tej całej sytuacji.</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Z każdym krokiem przybliżającym nas do
mieszkania, doskonale czuję, jak moja pewność siebie spada niemalże do zera.
Ręce pocą mi się, a policzki płoną od gorąca. Jeszcze przed otworzeniem drzwi
rozpinam swoją płaszcz i posyłam serdeczny uśmiech Ania, udając zupełnie
wyluzowaną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Do środka wchodzę jako pierwsza. Zrzucam
chaotycznie buty, a Ana zamyka za nami drzwi. Bezgłośnie daję jej znak, by
zaczekała tutaj przez moment i idę do wnętrza mieszkania.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Justin ? - wołam rozglądając się po salonie i
kuchni. Nie odpowiada, lecz jego sylwetkę odnajduje przy oknie w naszej
sypialni. Z taką samą prędkością wyczuwam dym papierosowy. Wzdycham cicho, ale
ruchem ręki zapraszam Anę do salonu, a sama idę do sypialni. -Wróciłam. - oznajmiam
cicho, stojąc w progu. Justin bierze do ust dym, a gdy go wypuszcza uśmiecha
się do mnie na powitanie. Zaczynam biec, aby rzucić się mu w ramiona. Chłopak
sprawnie obejmuje mnie w talii i całuje w skroń.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gdzie byłaś, księżniczko ? - pyta z ustami
blisko mojego czoła. Jego palce dotykają skóry mojego biodra, gdzie podwinął mi
się ciepły sweter.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin pachnie nieziemsko i wcale nie przeszkadza
mi ,że przed chwilą palił. Nikotynowa nuta zawsze była częścią jego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Pokażę ci, ale musisz obiecać, że nie wkurzysz
się. - ostrzegam i zaczynam się lekko trząść.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co znowu wykombinowałaś ? - śmieje się młodzieńczo,
nie zauważając mojego zdenerwowania.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Proszę. Nie denerwuj się.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Lepiej pokaż mi to. - mówi i łączy nasze dłonie.
Idę pierwsza, biorąc głębokie wdechy i wydechy. Zatrzymuję się na środku
salonu, a Justin niemało na mnie wpada, gdyż przez całą drogę przyglądał się
dziurze w swojej czarnej skarpetce.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Atmosfera natychmiast gęstnieje, gdyż Bieber
zauważa Anę, która nie zdjęła nawet płaszcza, choć prosiłam, by się rozgościła.
Co więcej nawet nie usiadła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co, do kurwy nędzy, ona tu robi ? - warczy, a
mnie przechodzi dreszcz po plecach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Obiecałeś mi. - jęczę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie odpowiedziałem Ci tam, do cholery ! - wyrywa
swoją rękę i odsuwa się ode mnie. Ana patrzy na to wszystko ze smutnym wyrazem
twarzy. -Po co ją tu przyprowadziłaś, po co się z nią spotkałaś ?!</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To ja to zaproponowałam i nalegałam. Jessica nie
jest niczemu winna. - odzywa się, w końcu, lecz zaraz milknie, gdy groźny wzrok
Justina ląduje na jej osobie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ana pomogła opuścić Taylor dom dziecka. - mówię,
a w środku aż skaczę z radości, choć drugą część mnie przepełnia strach, gdy
czas powiedzenia mu drugiej części, zbliża się nieubłagalnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-I to jest powód, by przylazła tutaj ? - prycha.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Pomoże mi się spakować. Jadę tam na kilka dni.</div>
Na twarzy Justina w ciągu kilku sekund od wypowiedzenia przeze mnie tych
słów, przejawia się milion emocji, których nawet nie zdążyłabym nazwać. Jest zdezorientowany,
ale jeszcze bardziej wkurzony.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Żartujesz sobie, nie ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Milczę, spuszczając w dół głowę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-No jasne. To twoja sprawka, co ? - zwraca się do
Any. - Próbujesz ją przeciągnąć na swoją stornę, bo jesteś stara i samotna.
Może powinnaś sobie znaleźć jakiegoś faceta, któremu również rozbijesz rodzinę,
a nie mieszać się w nasze sprawy !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Moje usta formują się w literę „o”. Łapię Justina
za bark, chcąc go uspokoić. Z wyższością patrzy, jak Ana zaczyna cicho
szlochać. Trafił w jej czuły punkt i to go uszczęśliwiało.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zostaw mnie, do cholery ! - wyrywa mi się i
idzie do sypialni. Odprowadzam go wzrokiem, który później przenoszę na Anę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-On działa pod wpływem emocji, on ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie tłumacz go, Jessico. Miał prawo. - uśmiecha
się do mnie smutno. Tym razem siada na kanapie, a ja idę do sypialni, z której
nie uciekł jeszcze zapach palonej nikotyny. Justin siedzi na łóżku, głowę ma
spuszczoną w dół i schowaną w dłoniach. Podchodzę do niego i klękam na dywanie,
by być na tej samej wysokości co on. Powoli i niepewnie wyciągam dłoń i
przeczesuj3 nią kosmyki jego blond włosów.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To tylko kilka dni. - szepczę. Chłopak podnosi
głowę i wbija we mnie swoje czekoladowe oczy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To zbyt długo, Jessi. - mówi, dosyć spokojnie. -
Obiecałem Cię pilnować.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jestem poruszona jego słowami, więc uśmiecham się
i podnoszę z podłogi, by usiąść okrakiem na jego udach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nic mi nie będzie, Juss. - opuszkami palców
dotykam jego aksamitnych policzków. - Wiesz, że Taylor jest dla mnie jak
siostra.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc, dlaczego nie możemy pojechać tam razem na
weekend ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Justin, dobrze wiesz, że Ana jest samotna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Znowu ona. - burczy. - Myślałem, że to koniec
dramy z nią związanej. Uciekliśmy dwa lata temu, Jessi. Po jakiego chuja
kolejny raz do tego wracamy ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie oczekuję od ciebie, byś pokochał ją, jak
swoją Pattie, ale przynajmniej bądź milszy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nigdy nie będę taki dla kogoś, kto porywa mi
narzeczoną. - tym razem do jego wypowiedzi wkrada się odrobina żartobliwości.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Kocham Cię, Justin i nic tego nie zmieni, nawet
te kilka dni. - całuję go krótko w usta.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Uwierz mi, jeśli coś ci się stanie, porywam jej
nogi przy samej dupie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bieber. - ostrzegam go, uderzając lekko w ramię.
- Wszystko będzie w porządku, a teraz pomóż mi się spakować.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLcCHXngxB2bTrqYffKUJF7AwYfTJ0aGKg1ntRZfwME_Ok6q1s0S4sBpE8ldat3lodJeNub1ToHIn3NeBjYbaPhIpzUM5eOro23YETo5cpB8mWMGFv4-L5-JN0cwiumkIYBGxTvDtP5XY/s1600/tumblr_o12enz4UdW1s44ljwo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLcCHXngxB2bTrqYffKUJF7AwYfTJ0aGKg1ntRZfwME_Ok6q1s0S4sBpE8ldat3lodJeNub1ToHIn3NeBjYbaPhIpzUM5eOro23YETo5cpB8mWMGFv4-L5-JN0cwiumkIYBGxTvDtP5XY/s400/tumblr_o12enz4UdW1s44ljwo1_500.gif" width="400" /></a></div>
<br />
-----------<br />
Tak, tak, tak wiem, że przepraszałyśmy wiele razy iż nie ma rozdziału, ale
tym razem mamy uzasadniony powód. Ponieważ druga autorka, z jakiś względów,
kończy naszą współ pracę, od dziś bloga będę prowadzić tylko ja - Alex. Mam
nadzieję, że odejście Pam Lam nie poskutkuje spadkiem jakości tekstu i nadal
tak chętnie będziecie czytac tego bloga. Mogę wam powiedzieć, że wszystko jest
zaplanowane i doprowadzę to opowiadanie do końca. Wchodząc nawet w zakładkę
„Rozdziały” macie dokładni spis postów planowanych, więc zainteresowanych
zapraszam to looknięcia.<br />
Jeszcze raz z całego serca przepraszam i mam nadzieję, że teraz rozdziały
będą pojawiały się w miarę regularnie ;) Ale jak to wyjdzie to nic nie
obiecuję, ponieważ druga klasa liceum już do czegoś zobowiązuje.<br />
Do następnego ! :*<br />
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-4747472814183361402016-05-05T00:58:00.000-07:002016-05-05T01:02:10.203-07:00II Rozdział 6<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="color: red;">Dziękujemy za 100 tys. wyświetleń ! :*</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Stukanie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Budzę się słysząc je, dochodzące raz z kuchni raz
z łazienki. Nie otwieram oczu, które okropnie mnie pieką, przez wieczorny
płacz, tylko przewracam się na drugi bok i zakrywał głowę kołdrą.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Justin już wstał, a ja nie miałam najmniejszej
ochoty wychodzić z tego łóżka bądź sypialni. Nie ważne, że mój żołądek boleśnie
kurczył się, w brzuchu burczało z głodu, a poranne mdłości dawały o sobie znać.</div>
<div style="margin-left: 35.4pt; text-align: left;">
Ponowne stukanie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Dźwięk coraz bardziej mnie denerwuje, lecz
próbuję zasnąć ponownie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Po chwili cichnie na rzecz otwierających się,
sypialnianych drzwi. Serce zaczyna mi walić, a w głowie zakręciło się od
sprzecznych emocji, które hodowałam od wczoraj.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Nie ruszam się, nie mrugam nawet powiekami,
wsłuchując się w ciszę. Domyślam, że Justin waha się i zastanawia, co powinien
zrobić.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Biorę głęboki, cichy wdech, gdy wchodzi do
środka, i powstrzymuję płacz.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jest dwunasta, Jess. - oznajmia spokojnym
głosem, chcąc zmusić mnie do wstania. Wiem, że powinnam to zrobić ze względu na
dziecko, które noszę w sobie, lecz chłopak sprawił mi taką przykrość, że nie
mam ochoty go oglądać. -Powinnaś wstać i zjeść śniadanie. Nie zapominaj, że
jesteś w ciąży.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Szkoda, że nie mogę zapomnieć, kto jest ojcem. -
mówię ze złością, chociaż moje serce krwawi z każdym słowem.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Znowu cisza i przeciągłe westchnięcie Justina.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nash ma urodziny, wyjeżdżamy o piętnastej.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Kolejna impreza.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Wiem, że nie zniosę tego tak, jak tych suchych
rozkazów.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Z wściekłością odrzucam od siebie kołdrę, patrząc
na Justina, który stoi w progu z rękami w kieszeniach ciemnych spodni.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nigdzie się nie wybieram. Mam dość tych
pijackich imprez, podczas których bierzesz i masz mnie w dupie ! - argumentuję,
uderzając pięścią w zburzoną kołdrę.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie kłóć się ze mną, Jess. - ostrzega bez
emocji. - Masz być gotowa za trzy godziny.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Gdy wychodzi zaczynam ryczeć, jak małe dziecko,
któremu zabrano zabawkę, mając tylko nadzieję, że nie słyszy tej formy oznaki
mojej słabości i poczucia bezradności.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Nie bardzo rozumiem, dlaczego dzieje się to, co
się dzieje.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Na przestrzeni tych dwóch lat przejęłam od
Justina kilka cech charakteru, które zmieniły mnie w osobę jaką teraz jestem. W
pewnym sensie on dobudował we mnie rzeczy, których kompletnie mi brakowało.
Staliśmy się mocnymi, wybuchowymi osobowościami, a każde z nas musiało postawić
na swoim.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Jeśli chodzi o dzisiaj ...</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Justin vs Ja</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
1:0</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Złamał mnie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Jego obojętność, zimno emanujące z jego postawy.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Nie miałam na to siły.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Ale też nie pozwalał mi na poddanie się.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Musiałam walczyć, chociażby nadaremnie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Piętnaście minut później byłam w miarę ogarnięta
poprzez schludnie zmienienie piżamy na normalne ubrania oraz makijaż, który
zakrył wszystkie najmniejsze oznaki mojego płaczu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Gdy weszłam do kuchni, by cokolwiek zjeść, Justin
w milczeniu czekał, oglądając telewizję ze znudzeniem. Nie lubił tego typu
rozrywek. Każdy program był dla niego dennym, dlatego rzadko bywało, byśmy
wieczór spędzali oglądając film.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Ponieważ wczoraj byłam zbyt pochłonięta podróżą
nie miałam czasu, by zrobić zakupy, a dziś musiałam się posilić trzydniową
bułką, która posmarowałam cienką warstwą masła, a na to położyłam szynkę i
plasterek pomidora.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Śniadanie spożywam z trudem, gdyż ciężko jest być
spokojnym i opanowanym, gdy niewiele ponad metr siedzi obrażony narzeczony.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Czy my zachowywaliśmy się tak, jak przystało na
to określenie ?</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Zdecydowanie nie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Aktualnie udawaliśmy, że nie znamy siebie, swoich
słabości, przyzwyczajeń, dusz. Woleliśmy milczeć i nie wyjaśniać nic byleby
tylko nie pozwolić tej drugiej osobie odkryć, co mrocznego kryje się w naszym
wnętrzu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Potrzebowaliśmy powietrza raniąc się tym samym.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Ale miłość nigdy nie była łatwa.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
A mimo to teraz mieliśmy tworzyć rodzinę. I nie
wychodziło nam to za dobrze.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jestem gotowa. - mówię, stojąc w wejściu. Już wcześniej
założyłam kurtkę i trampki, dlatego wychodzę z mieszkania zaraz po tym, jak
Justin podnosi się z kanapy. Zostawiam mu klucze na kanapie i idę na parking,
gdzie czeka nasz samochód.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Dopiero tam przypomina mi się, iż nie wzięłam tej
„magicznej” tabletki Pattie, ale rezygnuję z wrócenia się do naszego domu, gdyż
Justin właśnie schodzi po schodach. Przez szybę drzwi naciska guzik pilota,
odblokowując auto. Posłusznie zajmuję miejsce pasażera i zapinam pas
bezpieczeństwa.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Wraz z Justinem w samochodzie, pojawia się zapach
perfum, które udało mi się dorwać jako prezent na nasze drugie święta Bożego
Narodzenia.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Nie wiem czy zrobił to specjalnie, lecz nie
zamierzam wnikać. Nie komentuje nawet nieco za głośno grającego radia , gdy wjeżdżamy
na most <span style="mso-spacerun: yes;"></span>Kolumba.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-To nie jest droga do Stratford. - oznajmiam,
rozglądając się.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Musimy wstąpić do mamy.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-O tym mnie nie poinformowałeś. - rzucam ze
złością.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Więc możesz to uznać za porwanie. - odpowiada mi
gwałtownie skręcając, co wkurza mnie jeszcze bardziej, gdyż obijam sobie
łokieć.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jesteśmy tu we troje, gdybyś zapomniał ! -
krzyczę, rozmasowując obolałą kość.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie da się o tym zapomnieć. - oznajmia spokojnym
i jakże melancholijnym głosem. Teraz już zupełnie go nie rozumiem.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-W Twoim przypadku wszystko jest możliwe. - mruczę.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Ale siebie nie oszukasz, maleńka. - oznajmia,
posyłając mi połowiczny uśmiech i kładzie swoją rękę na moim brzuchu.
-Zaokrąglił się.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Wystarczyło jedno, najkrótsze zdanie, bym
przepadła, jak atom wędrujący w powietrze, który niknie pomiędzy innymi. Jego
czułość rozbija mur złości, jaki w sobie tworzyłam, a łzy napływają mi do oczu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego Ty mi to robisz, Justin. - szepczę,
gdyż mój głos załamuje się. Justin cofa rękę i wprawnie parkuje na wolnym
miejscu. Ana już czeka w klatce schodowej machając mi dłonią z szerokim
uśmiechem.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Bo Cię kocham, Jess. - mówi szybko, przelotnie całuje
mnie w skroń i wysiada z samochodu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Jak to możliwe, że w jednej sekundzie potrafi ze
mnie zrobić plączącą papkę, która nie nadaje się do niczego.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Wczoraj mnie nienawidził, choć się do tego nie
przyznał.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Dziś wyznał, że kocha.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Co było z nim, do cholery, nie tak ?!</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Mija kilka chwil zanim opanowuje się i przeganiam
od siebie płacz. Nie był już do niczego potrzeby. Wiedziałam, że bez względu
jakiego sposobu użyje, by mnie przeprosić, to już mu wybaczyłam.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Paczkę chusteczek higienicznych odnajduję w
schowku, wydmuchuję nos, a następnie wyrzucam ją do małego śmietniczka tuz obok
skrzyni biegów. Poprawiam włosy, związując je w wysoki kucyk, gdy w lusterku
odbija mi się scena kłócącego się energicznie Justina z mamą.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Ona wygląda na tą, która pragnie go przekonać do
swoich racji, a on na zawziętego, który stara się ją przekonać, by jednak
zmieniła zdanie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Cokolwiek to znaczyło, nie podobało mi się to,
lecz postanowiłam, że nie poruszę tej kwestii, ani nawet nie wspomnę słowem, że
widziałam tą scenę.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Zamykam lusterko i przyjmuję poprzednią pozycję,
gdy Justin wraca do samochodu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-To dla ciebie, ptaszyno. - uśmiecha się, podając
mi talerz i coś na nim okryte folią aluminiową. Odbieram go od chłopaka i
powoli zdejmuję opakowanie. Mój humor powraca do dobrego poziomu, a ślinianki
zwiększają swoje temp pracy, widząc czekoladowe muffinki - specjał Pattie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Twoja mama jest cudowna. - mówię, biorąc
pierwszy, duży kęs.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Wiem. - odpowiada cicho, palcem wskazującym
zabierając mi czekoladę z kącika ust. - Ono musi rosnąć.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Brunet wyjeżdżając na drogę ustawia sobie jedną
prędkość, dzięki czemu może połączyć nasze dłonie. Kończę swój posiłek na dwóch
babeczkach, zostawiając tę samą ilość dla Justina, a talerz odstawiam na tylne
siedzenia.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
W radio pojawiają się w końcu spokojne piosenki,
które przestają przyprawiać mnie o zawroty głowy, a w samochodzie dzięki
ogrzewaniu robi się cieplej. Mój wzrok przeplata się z mijanymi obiektami zza
oknem. Z czasem moje powieki nawet powoli się zamykają do momentu, gdy czuję,
jak niby delikatnie palce Justina zahaczają o mojego siniaka, którego nabiłam
sobie w starciu z pralką.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Piszczę cicho, a Justin odwraca się w moją
stronę.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Co to, kurwa, jest, Jess ? - ogląda mój
nadgarstek z przerwami, by spojrzeć na jezdnię.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Wszystko przez maryśkę schowaną w twoich
spodniach. - oznajmiam.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie musisz kłamać, księżniczko. Jeśli ktoś u nas
był i Ci to zrobił ...</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Nagle staje się blady i przerażony, patrząc na
moje obolałe miejsce.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Zasycha mi w gardle patrząc na jego zmianę. Z
refleksem wyrywam swoją rękę, a dołączając drugą obejmuję jego twarz. Co z tego
że jesteśmy na autostradzie ...</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Justin. -szepczę, zmuszając go, by na mnie
spojrzał. - Co się dzieje ?</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nic, kochanie. Muszę po prostu wiedzieć, że
jesteś bezpieczna. - całuje mnie w nos.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jestem. - oznajmiam. - Bo jesteśmy razem. -
dodaję radośnie i wracam na swoje miejsce. Justin uśmiecha się do mnie szeroko,
a kolor jego twarzy powraca do normalności.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Przez następną godzinę drogi zastanawiam się,
dlaczego akurat tak zareagował i przypominam sobie rozmowę z sąsiadką.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Czarne auto.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Czarne auto.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Czarne auto.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Nie, nie zapytam go o to. Wystarczająco dużo,
było dziś złości między nami, by rozbudzać to uczucie na nowo.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Byliśmy, jak świecące na niebie gwiazdy. Piękni i
idealni na swój oryginalny sposób. Choć czasem niekształtni, zawsze umiemy
wrócić do siebie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Daleko jeszcze ? -pytam trzeci raz zmieniając
kanał radiowy. Słońce już zaszło, pozostawiając po sobie tylko pomarańczową
poświatę, a zdążyłam zjeść pozostawione dla Justina muffinki.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Właściwie to jesteśmy. - oznajmia, skręcając w
prawo. Wjeżdżamy na parking obok prostokątnego budynku. Cały jest w ciemnych
kolorach, a barierki balkonowe były już nadszarpnięte czasem i czekające
chociażby na pomalowanie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nash urządza urodziny w czymś takim? - pytam ze
zdziwieniem.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie, Jess. - uśmiecha się. -Pomyślałem, że
moglibyśmy się odświeżyć po podróży.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego czuje w tym jakiś podstęp ? -pytam, wysiadając.
Justin śmieje się krótko, a niebezpieczny błysk pojawia się w jego oczach.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Wszystko możliwe, maleńka.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Łapie mnie za rękę i ciągnie w stronę budynku.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Recepcja wygląda jeszcze bardziej upiornie niż zewnątrz
tego motelu. Bez przerwy towarzyszy mi myśl, czy ktokolwiek zatrzymuje się w
tak obskurnym miejscu oprócz nas.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Troszkę entuzjazmu, skarbie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Justin zaskakuje mnie swoją obecnością, gdy
właśnie oglądam obraz. Układa dłoń w dole moich pleców i prowadzi do windy.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Ten motel wygląda jak z horroru. - oznajmiam,
czując rozchodzące się po kręgosłupie ciarki. Winda jedzie powoli, coś skrzypi
i wydaje nienaturalny dźwięk, lecz staram się zachowywać spokój.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nigdy nie obejrzałaś horroru, Jessi. - Justin
śmieje się ze mnie beztrosko.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-I nie obejrzę. ! - wykrzykuję piskliwym tonem. -
Jeśli to tak wygląda ...</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Och, uspokój się. - mówi i znienacka całuje
mnie, miażdżąc moje usta. Dopasowuję się do tego pocałunku, obejmując szyję
mojego narzeczonego, gdy ciepłe dłonie Justina obejmują mnie w biodrach lekko
je ściskając.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Jego usta są ciepłe, nieskazitelnie miękkie, a
oddech bardzo miętowy, o czym świadczyło to, iż nie zapalił dziś ani jednego
papierosa.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Ciche pikanie windy, oznaczające koniec podróży w
górę, zmusza nas do przerwania tej namiętnej wymiany uczuć.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Nasz pokój znajduje się zaraz na końcu korytarza,
a Justin sprawie otwiera go przestarzałym kluczem, który dostał od pani
recepcjonistki.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Pomieszczenie wcale nie odbiega od reszty. Jest
ciemne, ponure i mało wyposażone. Stary odświeżacz powietrza nie był od dawna
wymieniany, dlatego jestem zmuszona otworzyć okno, by powstrzymać odruch
wymiotny.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Wiem, kochanie. - Justin obejmuje dłońmi moją
twarz. - Nadal jesteś wrażliwa, ale chwila odpoczynku dobrze Ci zrobi. -
przekonuje, a ja uśmiecham się szeroko na płynącą z niego troskę. - Idź
pierwsza, a ja muszę jeszcze coś zrobić. - całuje mnie w czoło i delikatnie
pcha w stronę łazienki.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Zamykam umysł na wszystkie myśli o możliwych
bakteriach w tym miejscu i szybko biorę prysznic, zdając sobie sprawę, iż
Justin miał stuprocentową rację - byłam wykończona, choć droga trwała tylko
cztery godziny. Im w wyższym stadium była moja ciąża, tym stawałam się bardziej
słaba.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Wychodząc z kabiny słyszę głos Justina. Nie
rozumiem co mówi ani do kogo, ale rozmowa jest zacięta. Suszę włosy jednym
ręcznikiem, a drugi owijam wokół ciała, by nie wyjść kompletnie nago.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Gdy chłopak mnie zauważa, szybko kończy rozmowę nawet
nie żegnając się z osobą z którą konwersował. Podchodzę do łóżka na którym
leżał i siadam obok.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- Kto to ? - pytam, a gęsia skórka pojawia się na
moich ramionach, gdyż w pokoju jest nieco chłodno.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie bądź ciekawska, księżniczko. - uśmiecha się
zalotnie i nie mija sekunda, a w niewyjaśnionych okolicznościach ląduje pod
jego ciałem.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Ciśnienie w moich żyłach podnosi się, a krew
zaczyna szumieć mi w uszach.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Pełne, malinowe usta, lądują na mojej szyi, a
duże, męskie dłonie rozplątując zawiązany guz na ręczniku.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Chłód, panujący w pokoju ochładza moje ciało,
chociaż wewnątrz płonę.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Och. - cichy jęk, ulatuje z moich ust, gdy
chłopak nade mną przegryza moją skórę, by pozostawić czerwony ślad. Splata
nasze dłonie i układa je ponad moją głową. - Próbujesz ... Mnie ...</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Tak, kochanie. - śmieje się beztrosko. -
Uwielbiam Cię zdekoncentrowywać.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Jego oddech łaskocze mnie w szyję, przez co
nieświadomie drżę, oczekując jego następnego ruchu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Oszukujesz mnie. - stwierdzam, w myślach nadal
mając tajemniczą rozmowę chłopaka.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Musisz się rozluźnić. - ignoruje mój zarzut i
zsuwa się jeszcze niżej tak, aby twarzą znaleźć się na wysokości moich bioder.
Instynktownie otwieram przed nim uda, co skutkuje pojawieniem się na jego
twarzy szerokiego uśmiechu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Potem już tylko drżę, chłonąc rozchodzącą się przyjemność
każdym porem. Zamykam i otwieram oczy, z ust wypuszczam jęki pomiędzy którymi
pojawia się również imię mojego narzeczonego, czasami nawet poruszam biodrami,
chcąc więcej, lecz to on nad wszystkim panuje - nade mną, moim życiem, moja rozkoszą.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Kocham cie, Justin. - dyszę, będąc już w tej
ostatniej, najpiękniejszej fazie. Jest mi gorąco i ledwie łapię oddech.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Chłopak powraca na moja wysokość i bierze mnie w
ramiona, tuląc mocno do siebie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- Też Cię kocham, Jessi.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
***</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Głośna muzyka, kule dyskotekowe wraz z odbijającymi
się od niej neonami oraz masakryczna ilość osób; nienawidziłam tego, ale przede
wszystkim dzisiaj robiłam to dla Nash'a.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Co zaskakujące Justin ani razu nie zostawił mnie,
gdy przed trzy kolejne godziny bawiliśmy się w swoim towarzystwie, a Nash
zdążył już zdmuchnąć tortowe świeczki.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Wraz z dziewczynami śmiałam się głośno i
obgadywałam zbyt kuso ubrane panienki, a z dumą w oczach obserwowałam, jak
Justin odmawia alkoholu, by bezpiecznie dowieźć nas do domu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Znacie już płeć ? - pyta mnie Madison, ruszając
swoim ciałem w rytm ulubione, właśnie brzmiącej, piosenki.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jest za wcześnie, Mads. - chichoczę.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- Pijana w trzy dupy. - komentuje Amanda,
siedząca obok mnie, a potem całuje mnie w skroń, krzycząc mi do ucha
„Gratuluję”.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jessi ?</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Podnoszę wzrok i zauważam Justina. Kuca obok mnie
i obejmuje swoimi dłońmi moje.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Coś się stało ? - pytam.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie, ale teraz muszę naprawdę zapalić. -
oznajmia.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Ale nie ...</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie, nie mam dzisiaj przy sobie. - uśmiecha się
i całuje mnie w czoło. - Zaraz wracam, maleńka.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
***</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Idę w stronę korytarza za swoją potrzebą. Gdy
widzę wejście do toalety blisko palarni, wędruję tam. Otwieram drzwi i od razu
tego żałuje.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Dziewczyna w kusej spódniczce całuje jakiegoś
Murzyna i dodatkowo zbyt bardzo się o niego ociera. Stare wspomnienia próbują
przedostać się do mojego mózgu, lecz blokuję to, myśląc o tym, jak dobrze
całuje Jess.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Omijam parę i zamykam się w kabinie. Szybko
załatwiam potrzebę i wychodzę, aby umyć ręce. Nagle charakterystyczne mlaskanie
ucicha, a niewysoka brunetka odsuwa się od czarnoskórego.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie wierzę, Bieber tutaj.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Ten charakterystyczny głos, ten sam akcent, ta
sama osoba.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Czego chcesz, Selena ? - odwracam się i pytam z
przekąsem.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Spadaj stąd. - zawraca się do Murzyna, z którym
się całowała i wypycha go na zewnątrz.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie zmieniłaś się. - komentuję, kręcąc głową.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Sposób ubierania też się nie zmienił. Teraz śmiem
nawet sądzić, że stal się nieco bardziej wulgarny.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-A Ty owszem, Juss. - śmieje się, próbując być
jak najbardziej uwodzicielska. -Wydoroślałeś i jesteś jeszcze bardziej
przystojny.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Kiedyś musiałem. - odpowiadam zdawkowo, lecz
rezygnuję z tłumaczenia się, dlaczego to zrobiłem. W ten sposób Jess będzie
bardziej bezpieczna.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Uu, coraz bardziej mi się podobasz.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie masz szans, Sel. - moja krótka wypowiedź
sprawia, że z jej twarzy znika uśmiech.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Rozumiem, nadal z nią jesteś. - mówi z
przekąsem.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Tak i teraz na mnie już czas. - oznajmiam, lecz
dziewczyna nie pozwala mi wyjść, ponieważ łapie mnie za dłoń. Ten gest nie
wywołuje u mnie żadnych uczuć, oprócz starego poczucia bycia jej zabawką.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Mieszkam niedaleko, Justin. Jeśli masz do mnie
sprawę, możemy zrobić to razem.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Mówią co patrzy mi głęboko w oczy, a ja rozumiem
większy sens, który postanowiła mi przekazać. Nie mniej jednak tylko kiwam
głowa i opuszczam kibel.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Rezygnuję z palenia i wracam do znajomych.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jessica, musimy już wracać. - oznajmiam za rękę wyciągając
ją z loży.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Ale co ... - nie dokańcza. Nagle zatrzymuje się
i otwiera buzię ze zdziwienia. -Co tu, do cholery, robi Selena, Justin ?</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie przeklinaj, Jess. - upominam ją. - Zaraz to
naprawimy. - składam szybkiego całusa na jej czole i proszę wszystkich o uwagę.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Co jest tak ważne, Juss ? - śmieje się opity
Jack, wiedząc, co zamierzam powiedzieć.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jessica jest w ciąży. - ogłaszam tę wiadomość,
jak najgłośniej i donośniej się tylko da, wywołując zdziwienie na twarzach
niektórzy przyjaciół, którzy jeszcze nie wiedzieli.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Potem spoglądam na Jessicę i widzę jej zadowoloną
minę.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Podziałało.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Wygrała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
------------------------------------------------------------------------</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><span style="color: red;"> EDIT: </span></b></span><br />
<b><span style="color: red;">Kochani, zostaliśmy nominowani do konkursu Bloga Miesiąca Kwiecień :) </span></b><br />
<span style="color: red;"><b>Tutaj możecie oddawać głosy:</b> </span> <a href="http://sonda.hanzo.pl/sondy,259640,47zP.html">http://sonda.hanzo.pl/sondy,259640,47zP.html</a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te nasze kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękujemy</b>.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-66679337286250741752016-04-21T11:35:00.001-07:002016-04-21T11:35:17.210-07:00II Rozdział 5 <!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="color: red;"> Czytasz ? = SKOMENTUJ !</span></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Justin ? - wołam chłopaka, wychodząc na
korytarz, który nie przetrwał nawet połowy tego czasu, który ja spędziłam w
gabinecie, opuszczając go już na początku. Byłam w ciąży, mając osiemnaście
lat, musiałam wysłuchać lekarza.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Rozglądam się dookoła i widzę go na zewnątrz,
poprzez szklane drzwi. Bez zastanowienia ruszam w jego stronę, a gdy popycham
je, od razu do moich nozdrzy dobiega zapach dymu papierosowego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego wysz ... ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ciii. - ostatni raz zaciąga się papierosem,
opuszcza go na ziemię, przydeptuje nowymi Suprami i przyciąga mnie do swojego
pokoju. -Potrzebowałem ... powietrza.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Obejmuję go w pasie, wtulając się w jego bok i
ciesząc się, że nie zostawił mnie samej. Podnoszę rękę i delikatnie głaskam go
po policzku, zmierzając dalej, by ściągnąć kaptur z jego głowy, który przeszkadzał
mi w odczytaniu jakichkolwiek emocji z jego twarzy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś zły ?- pytam ostrożnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie, ptaszyno. - Ciepłe usta przytyka do mojego
czoła - To nasze dziecko. Może nie planowaliśmy tego, ale uprawialiśmy seks, bo
się kochamy. Ono też będzie kochane.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Na końcu uśmiecha się do mnie i wszystkie wątpliwości
szybko mnie opuszczają. Do niedawna byłam pełna obaw, ponieważ ta wiadomość
zmieniała wszystko, ale to, że Justin podjął się tego wyzwania tylko mnie
uskrzydliło.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wspinam się na palce i rozpoczynam nasz powolny
pocałunek. Co z tego, że stoimy pod szpitalem, a koło nas ciągle przechodzą
różne osoby. Chcę trwać w tym stanie, z nim całą wieczność.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Brunet odwzajemnia moją pieszczotę, a jego ręce
lądują na moich biodrach. Czuję smak papierosów, pozostały na jego ustach, lecz
zupełnie mi to nie przeszkadza, bowiem obejmuję go za szyję, co jakiś czas
ciągnąc go delikatnie za kosmyki blond włosów.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pocałunek kończy Justin, chwytając pomiędzy swoje
zęby moją dolną wargę, co wywołuje uczucia stada mrówek przechodzących po moim
ciele i kręgosłupie, co zaliczamy do tych najprzyjemniejszych.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Uśmiecham się niego szeroko i mocno przytulam.
Układam policzek na jego ramieniu pokrytym skórzaną kurtką, a rękoma oplatam go
w pasie. W takiej pozycji jestem najszczęśliwsza na świecie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mijają chwile, a ja nie mam ochoty ruszać się z
tego miejsca, pomimo tego że powinniśmy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Który to miesiąc ? - pyta, trzymając podbródek
na czubku mojej głowy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Trzeci. - odpowiadam, powracając wzrokiem do
jego twarzy. Już nie jest napięta tak, jak wcześniej, ale dla pewności przejeżdżam
palcami po jego policzku, czując pod opuszkami lekki zarost.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak to możliwe, że nic nie zauważyłaś ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jest zdziwiony, a ja rumienię się i zawstydzam.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jakoś ... - próbuję coś wymyśleć, lecz nie udaje
mi się to. Nadal zbyt mało wiedziałam o życiu, jakkolwiek to głupio brzmiało, a
tym bardziej nigdy nie spodziewałam się, że zostanę matką w tym wieku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wiem, kochanie. - śmieje się krótko i podnosi
mój podbródek, bym nie uciekała wzrokiem. - Ale taka jesteś jeszcze bardziej
słodka. - komplementuje mnie, składając na moim czole czuły pocałunek. - Co Ty
na to, aby pierwsza dowiedziała się mama ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-W końcu to Pattie. Musi wiedzieć pierwsza. -
zgadzam się radośnie, a chłopak dziękuje mi szerokim uśmiechem. Odrywa swoje
plecy od mury szpitala i łapie mnie za dłoń, prowadząc w stronę parkingu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W samochodzie nie rozmawiamy, a mi to zupełnie
odpowiada. Jestem szczęśliwa, przyglądając się lekkiemu uśmieszkowi chłopaka,
który dostrzegam mimo, że jest zwrócony do mnie tylko prawym profilem. Już się
nie boję. Brunet wiele razy udowodnił, że jestem z nim bezpieczna, dlatego
wiedziałam, że tak będzie również tym razem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteśmy, kochanie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Byłam tak pogrążona w swoich myślach, że nawet
nie zauważyłam, iż dotarliśmy na miejsce. Dopiero czuły głos Justina i jego
ręka, poklepująca lekko moje udo, sprawiła, że powróciłam do rzeczywistości.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Powoli wysiadam z samochodu, delikatnie zamykając
za sobą drzwi. Nagle poczułam chęć położenia się i spania, lecz zwalczam w sobie
tą pokusę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wszystko okej ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin jest, jak mój Anioł Stróż i od razu
pojawia się obok.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To tylko mały spadek energii. - oznajmiam,
wtulając się w jego klatkę piersiową.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Och, maleńka. - Justin chichocze. - Poproszę
mamę, by Cię dokarmiła. Nosiła w sobie nas troje, więc na pewno poda Ci wiele
cennych rad.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Denerwujesz się ? - wypalam niczym jak
wyskakujący z konopi przysłowiowy Filip.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wcale. - bierze w swoje dłonie moją twarz. -
Muszę być za Was odpowiedzialny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Całuje mnie krótko w usta i wchodzimy do bloku.
Pokonanie schodów prowadzących na trzecie piętro okazuje się dla mnie lekkim
wyzwaniem i prawdopodobnie gdyby nie pomoc Justina już dawno bym upadła. Nawet
nie zdawałam sobie sprawy, że jestem aż tak słaba.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy docieramy na odpowiednią klatkę, czuję lekką
zadyszkę i rozpinam bluzę, ponieważ jest mi duszno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin przyciska dzwonek owija swoje ramię wokół
mojej tali i całuje mnie w skroń, gdy drzwi się otwierają.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Moje, robaczki. - krzyczy na powitanie Pattie i
wpuszcza nas do środka. Ochoczo zdejmuję bluzę, gdyż jest dla mnie zbędnym
balastem i splatam swoje palce z palcami Justina. - Co Was sprowadza ? - pyta,
prowadząc nas do kuchni, gdzie włącza gaz, by zagotować wodę na herbatę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pattie była najbardziej gościnną osobą, jaką
mogłam poznać w swoim życiu. W niektórych kwestiach przerastała nawet Anę,
chociaż i ona była wspaniała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Musimy Ci o czymś powiedzieć, mamo. - Justin
uśmiechnął się szeroko, a Pattie miętosząc w dłoniach ścierkę usiadła, cierpliwie
czekając, gdy do kuchni wpadły dzieciaki. Jazzy od razu wskoczyła Justinowi na
ręce, a niezadowolony tym fantem Jaxon podszedł do mnie, przytulając się do
mojego uda.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc o co chodzi, Justin ? - ponownie zapytała
Pattie, nieco zniecierpliwiona.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jessica jest w ciąży. - oznajmił.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mama Justina najpierw otworzyła usta, potem je
zamknęła i zaczęła płakać, a mimo łez uśmiechała się najszerzej, jak tylko
potrafiła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co znaczy w ciązji ? - pyta Jazzy, a my
wybuchamy śmiechem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Będziesz ciocią, Jazz. Ja i Jessi będziemy mieć dzidziusia.
- odpowiada dziewczynce, która zaczyna piszczeć z radości.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Za to ja wzruszam się prawie tak samo, jak
Pattie, która podchodzi do mnie i przytula.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Każde słowo wypowiedziane przez Justina jest tak
piękne, jak jego zachowanie. Nie przestraszył się, nie uciekł, bowiem wręcz przeciwnie,
bo jest tutaj, ze wszystkimi i oznajmia o tym, że w niedalekiej przyszłości
zostaniemy rodziną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak się czujesz, kochana ? - szepcze mi na ucho.
Dziwię się, że ona nie zauważyła moich objawów wcześniej zupełnie tak jak ja
sama, skoro w tym mieszkaniu spędzamy prawie każdą wolną chwilę. Pattie
okazywała mi wiele ciepła i była, jak matka. Opiekowała się nami, jak tylko
mogła i za to byłam jej wdzięczna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Mogłoby być lepiej. - śmieję się, głaszcząc
Jaxona po główce, który za chwile ucieka i wraz z rodzeństwem idzie do salonu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zaraz Cię odrobinę podkarmię. - oznajmia,
puszczając mi oczko i głaszcząc po plecach. - Ale mam jeszcze coś.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Odchodzi ode mnie, by w szafce tuż nad
zlewozmywakiem znaleźć małe pudełko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To witaminy. Z pewnością pomogą. - zapewnia,
sama chowając je do kieszeni mojego swetra. - Biorę je nadal, mimo tego, że
dzieciaki powiłam już dawno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bardzo dziękuję. - uśmiecham się, całując
kobietę w policzek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie martw się, kochana. Jeszcze nie raz będę
służyć Ci radą. Ciąża to aż 9 miesięcy !</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Następnego dnia rano nie jestem w stanie podnieść
się z łóżka. Budząc się około godziny siódmej, złapały mnie okropne mdłości, a
w głowie mocno zakręciło, że musiałam zostać tam przez następne sto dwadzieścia
minut. Ubolewałam również nad faktem, że Justin wyszedł zanim się obudziłam, a
teraz byłam sama i nikt nawet nie mógł mi podać szklanki z wodą.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W głębi duszy cieszyłam się, że jeszcze chwilę, a
objawy odejdą w niepamięć. Przyzwyczaiłam się już do myśli, że zostanę mamą i
to dodawało mi jeszcze większego, życiowego kopa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kiedy mdłości i zawroty mijają, decyduję się
wygramolić z łóżka. Prześcielam je lekko, ubieram się w zwykłe czarne legginsy
oraz szarą tunikę i idę do kuchni.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy jestem na miejscu można jeszcze wyczuć zapach
mocnej kawy, którą Justin wypija codziennie rano. Aktualnie kofeina również
stała się jego uzależnieniem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zapobiegawczo otwieram okno i robię sobie
śniadanie. Najprostsze okazały się tosty, które pochłaniam oglądając telewizję.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy kończę postanawiam lekko posprzątać.
Przecieram z lekkiego kurzu stolik kawowy w salonie, a następnie zbieram brudne
rzeczy, z którymi wędruję do łazienki. Kładę je wszystkie na podłodze i
otwieram drzwi w pralce. Po kolei każdą rzecz przeszukuję i odwracam na lewą
stronę, by nie niszczyły się tak bardzo.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Tracę swój dobry humor, gdy przychodzi czas na
jeansy Justina, a w ich kieszeniach/znajduję woreczek z marihuaną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ze złością wypycham spodnie do bębna pralki, przy
okazji ubijając sobie rękę, lecz adrenalina, płynąca w moich żyłach, nie
pozwala mi poczuć bólu. Chwytam się tylko za nadgarstek i siadam opierając się
o wannę i zaczynając płakać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Dlaczego znowu ? - pytam samą siebie,
szlochając.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zaraz po tym, jak uciekliśmy Justin nawet nie
wykazywał ochoty na palenie zioła. Pozostały mu tylko papierosy, które bądź co
bądź akceptowałam, ponieważ po nich zachowywał się, jak Justin nie osoba,
której nie znam.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Powraca do tego, z niewiadomych mi powodów, dwa
lata potem i trwa tu już kilka miesięcy. Walczę z nim, prosząc by porozmawiał
ze mną, lecz na marne, a wszystko to kończy się zupełnie tak, jak wczoraj.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mając się przyznać, miałam dyskretną nadzieję, że
w końcu zmieni się, po nowince, że zostaniemy rodzicami. Straciłam ją, zdając
sobie sprawę, że człowieka nie można zmienić, ponieważ on w głębi duszy zawsze pozostaje
sobą, bez względu na to, jaki będzie na zewnątrz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Tylko jaki był Justin ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nieczuły, jak gdy go poznałam ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Niemożliwe. Uczucia okazuje mi na każdym kroku, a
gdyby nie one nie byłabym teraz w ciąży.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zagubiony, jak gdy szukał ojca ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kochający, ale jednocześnie cichy, namiętny a
jednocześnie twardy, uczuciowy, a jednak zimny jak lód ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Tego się bałam. Zmienił się tylko dla mnie, ale
ta zmiana dosięgnęła tylko połowy jego serca.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ocieram łzy ręką i powoli wstaję, podtrzymując
się krawędzi wanny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin i Jack nadal są najlepszymi przyjaciółmi,
dlatego decyduję się na złożenie wizyty temu drugiemu, ponieważ nie dam rady
tak żyć, a ciągła niepewność na pewno nie działa dobrze na naszego dzidziusia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ogarniam się nieco chaotycznie, biegając po
mieszkaniu, ale efekt końcowy zadowala mnie, ponieważ wiem, że wyglądam na tyle
dobrze, by nie straszyć mijających mnie ludzi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Opuszczam mieszkanie, a na klatce schodowej spotyka
mnie nieprzyjemny zapach, który powoduje, że mój żołądek boleśnie się kurczy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Pani Jessico ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Podskakuję go góry ze strachu i opuszczam klucze,
które właśnie opuściłam. Odwracam się i widzę za sobą naszą wścibską sąsiadkę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Coś się stało ? Niestety nie mam czasu. -
odpowiadam nie okazując żadnego zainteresowania i zamykam szczelnie mieszkanie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Ja i sąsiedzi mamy dość stojących czarnych aut
pod naszym blokiem. Boimy się nawet wyjść !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego pani mówi to mnie ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jestem totalnie zdezorientowana.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bo wiemy, że dotyczą one Was. - oznajmia i znika
w swoim mieszkaniu, pozostawiając mnie w osłupieniu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Lekko chwiejnym krokiem ruszam w stronę dworca,
by zdążyć na pociąg. Czuję się słabo przez płacz i wszystkie te rewelacje, których
muszę dowiadywać się od ludzi, a nie samego Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chciałabym znaleźć jakiekolwiek powiązanie, a
może nawet sytuacje w pamięci, gdy to ja widziałabym opisany przez sąsiadkę
samochód, lecz nie udaje mi się do, zanim docieram na dworzec.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kupuję, najtańszy z możliwych, bilet, ponieważ
tylko na taki mam pieniądze w swoim portfelu. Wraz z małym kawałkiem papieru
zmierzam na peron, gdzie nie spóźniony ani o minutę pociąg już czeka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W środku jest ciepło i przyjemnie z czego jestem
niezmiernie zadowolona, gdyż dzisiejsza pogoda nie zadowalała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dzielę przedział z dwiema dziewczynami, niewiele
młodszymi ode mnie o jasnych karnacjach, lecz w niczym mi to nie przeszkadza.
Od razu wbijam wzrok w mijające obiekty za szybą, a do uszu wkładam słuchawki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Podróż trwa tylko pól godziny, dlatego jeszcze
przed szesnastą jestem już w Stratford. Wychodząc z pociągu zakładam na głowę
kaptur i szybkim krokiem obieram najkrótszą trasę do mieszkania Jack'a, Madison
oraz jej brata, który wyszedł z choroby nowotworowej, ale nadal był bardzo
słaby i potrzebował więcej opieki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Znając dokładnie skróty, pomiędzy którymi zawsze
przechodzimy z Justinem, by nikt znajomy nas nie zauważył, na miejscu jestem
dziesięć minut późnej. Na klatce schodowej lekko drżę z zimna, a w brzuchu mi
burczy, ponieważ ostatnim posiłkiem było śniadanie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mimo to powoli wspinam się schodek po schodku, aż
docieram na odpowiednią klatkę. Dzwonię dzwonkiem, a nie mija minuta, a Jack
zaprasza mnie do środka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jest Madison ? - pytam, zdejmując kaptur tuż po
wejściu do środka. Moja wizyta nie dotyczyła tylko jednego tematu, a moja ciąża
również dotyczyła dziewczyny, gdyż to ona pierwsza zauważyła, że coś się dzieje
i w przeciwieństwie do Amandy, zwracała mi uwagę kilka razy więcej niż
dziewczyna Luke'a.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wyszła na spacer z Shawn'em. Chłopak potrzebował
powietrza. - oznajmia, zabierając ode mnie kurtkę i wieszając ją schludnie w
szafie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Może to i lepiej. - mruczę nieco cicho, wręcz
sama do siebie. Cieszę się, ponieważ wiem, że przy większej ilości osób nie dałabym
rady wypytać Gilinsky’iego o mojego narzeczonego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Coś nie tak, Jessi ? - pyta mnie, nastawiając
wodę na herbatę. Gdy to robi ja siadam wygodnie na kanapie, rozglądając się
dookoła i zauważam, że w końcu na ścianie pojawiły się ramki ze zdjęciami, o
których długo marzyła Madison.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś też moim przyjacielem, Jack, dlatego
musisz mi powiedzieć, co z Justinem jest nie tak. - zaczynam poważnie. Uroczy
uśmiech znika z twarzy bruneta.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie bardzo rozumiem ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-On pali. - oznajmiam. - Znowu, Jack.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Cholera. - przeklina, zaplatając dłonie na
klatce piersiowej. - Kurde, przepraszam, Jess, ale na tej imprezie to ja to
zaproponowałem ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Impreza to już przeszłość. Dzisiaj znalazłam to
w jego spodniach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Na stół rzucam przezroczystą paczuszkę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Macie problemy ? - pyta, biorąc ją do ręki i
obracając kilka razy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jeżeli ciąża to problem ... - wzruszam
ramionami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś w ciąży ?! - krzyczy zaskoczony. - O
kurwa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gilinsky. - ostrzegam go, śmiejąc się. Brunet
również rozchmurza się i znów jest wesoły. - Gratuluję, mała. -Całuje mnie
przelotnie w policzek. - Co na to Juss ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Był ... zadowolony. - stwierdzam niepewnie,
chociaż doskonale dał mi do zrozumienia, że sobie z tym poradzimy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc nie rozumiem ... - Jack puka się palcem po
brodzie. - Nie mówił mi nic.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Mi nie mówi kompletnie nic, Jack. Trzyma mnie,
jak jedyny na ziemi okaz w szklanej klatce.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A dziwisz się? Kocha Cię nad życie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ja też go kocham, ale czasami chciałabym, żeby
ze mną pogadał.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nagle robi mi się przykro, a sekundę później już mogłabym
płakać. Tłumaczę sobie, że to przez hormony, ale naprawdę czuję się źle, gdy
Justin unika jakiejkolwiek rozmowy, która dotyczy jego. Tak nie zachowują się
ludzie, którzy są już narzeczeństwem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie możesz się denerwować, Jessi. - siada obok
mnie i obejmuje ramieniem, jak starszy brat. -Obiecuję Ci, że przy najbliższej
okazji postaram się z nim szczerze pogadać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dziękuję, Jack. - wtulam się w jego bok i
pozwalam, by jedna samotna łza spłynęła po moim poliku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Tylko nie płacz, proszę. - jęczy, a ja zaczynam
się śmiać, gdy drzwi mieszkania otwierają się, a w salonie staje Madison i
Shawn.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A co tu się dzieje ? - pyta z szerokim uśmiechem
i biegnie w moją stronę. Shawn o jednej kuli podchodzi do stołu i uśmiecha się ode
mnie na powitanie. - Czemu płaczesz, kochana ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W Madison włącza się dobra ciocia, a wraz z tym
spycha Jack'a z kanapy i zajmuje jego miejsce.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To bardzo dobra wiadomość, babe. - oznajmia
Gilinsky, całując ją w skroń. - Justin i Jess będą mieli dzidziusia !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wiedziałam ! - krzyczy z ekscytacją. -
Wiedziałam, że Justin to zmajstrował. Te objawy nie były bezpodstawne.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A ja wiem, że to Ty nadal chcesz być chrzestną.
- śmieję się i na chwilę zapominam o problemach związanych z Justinem.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Niestety, muszę się zbierać. - oznajmiam, gdy
kończymy przygotowany przez Madison sernik z rodzynkami, który stanowił nasz
deser.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Powoli wstaję od stołu i patrzę w okno. Robi się
coraz ciemniej, a słońce całkiem zaszło, zaś jego miejsce zajął wiatr, który poruszał
gałęziami drzew.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Odwiozę Cię, Jess.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jack odskakuje od stołu zaraz po mnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Poradzę sobie. Pociąg mam za piętnaście minut. -
mówię, nie chcąc zabierać chłopakowi czasu. Droga samochodem do Phoenix trwa
nieco dłużej niż podróż pociągiem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie ma mowy ! - do rozmowy wtrąca się Madison,
zbierając na jedną kupkę, wszystkie talerze, by zanieść je do kuchni. -Jesteś w
ciąży, więc odrobina wygody przyda się. - puszcze mi oko i na pożegnanie całuje
opiekuńczo w czoło. Jest niewiele starsza ode mnie, ale zachowuje się czasami
jak moja mama.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Śmiejąc się , oboje wychodzimy z ciepłego mieszkania,
zmierzając na podziemny parking.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ciepło Ci ? - pyta mnie Jack, majstrując coś
przy ogrzewaniu. Odkąd tylko odpalił silnik czułam ciepło w okolicy kręgosłupa
i lekki podmuch ogrzewający stopy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jest w porządku. - uśmiecham się do niego,
wygodnie rozsiadając w fotelu. Madison wepchnęła we mnie tyle jedzenia , iż mam
wrażenie, że zaraz pęknę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Też to czujesz ? - zagaduje, wyjeżdżając na
autostradę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Skąd wiedziałeś ? - śmieje się.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Madison i kuchnia to obłędne połączenie. -
oznajmia z dumą w głosie. -Codziennie mnie rozpieszcza.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W każdym słowie, każdej spółgłosce i wielu,
powtarzających się samogłoskach słyszę miłość, jaką w swoim sercu pielęgnuje i
przepełnia mnie szczęście, ponieważ wiem, że lepszych przyjaciół nie mogłam
sobie wymarzyć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gilinsky opowiada mi jeszcze kilka śmiesznych
historii, aż po godzinie oboje milkniemy. Kołysanie auta powoduje, że moje
powieki mimowolnie robią się ciężkie, aż zamykam je, odwracając głowę w stronę
okna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jess ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Hmmm ? - mruczę. Jest mi tak wygodnie, że nie
mam ochoty ruszyć nawet małym palcem u stopy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Cieszysz się ? - pyta, badawczo mi się
przyglądając i równocześnie zaskakując zadanym pytaniem. Tak bardzo skupiałam
się na wielu innych sprawach, że nie miałam czasu pomyśleć nad tym, co naprawdę
czuję ja.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zagryzam wargę, chwilę myśląc nad odpowiedzią.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dziecko od wszechczasów kojarzyło się z wielką
miłością dwojga osób i było owocem ich nieposkromionej namiętności .</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Sytuacja była dla mnie nowa, ale wspaniała. Może
jeszcze nie potrafiłam wyobrazić sobie, jak to będzie gdy zostanę mamą, ale chciałam
to wszystko przeżyć. Nie patrzyłam na to przez pryzmat tego ile mam lat, czy co
ludzie powiedzą. To dziecko było nasze i wiem, że będzie kochane.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tak. - odpowiadam po dłuższej chwili.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Będziecie wspaniałymi rodzicami. - dodaje Jack,
ściskając moją rękę. Nagle przepełnia mnie wspaniałe uczucie, dzięki któremu to
wszystko dociera do mojego umysłu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dobrze, że w nas wierzysz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Masz się nie denerwować. - oznajmia z naciskiem
i zajeżdża na parking pod naszą kamienica. Ze zdziwieniem stwierdzam, że podróż
minęła naprawdę szybko. -Pogadam z Justinem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dziękuję, Jack. - odpinam pas i pochylam się, by
cmoknąć go w policzek. - Do zobaczenia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chłopak macha mi jeszcze na pożegnanie, zanim odjeżdża
i znika za zakrętem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W jednej chwili zaczynam drżeć pod wpływem panującego
na dworze chłodu, dlatego szybko chowam się w klatce kamienicy. Powoli wspinam
się na odpowiednie piętro. Tuż przed drzwiami szukam kluczy i czuję się nieco
rozczarowana, gdy przekręcając kluczyk, zamek ustępuje, zwiastując to, że
nikogo nie było w mieszkaniu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wchodzę do środka, zostawiając torebkę w
przedpokoju. Zapalam światło tylko tam i potykam się o buty Justina, w których
dziś wyszedł. Rozchmurzam się i idę w głąb naszego domu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Justin ? - wołam z ekscytacją w głosie. Wystarczyło
tylko kilka godzin niewidzenia się, a ja już za nim tęskniłam. Chciałam, aby
mnie przytulił, pocałował i abyśmy razem spędzili ten wieczór, oglądając jakąś
głupią komedię.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wchodzę do salonu, a gdy zapalam światło, spinam
się cała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin siedzi w fotelu. Złość jest wypisana na
jego twarzy, a wściekłość wycieka z niego każdym porem w skórze na całym ciele.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Coś się sta ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Urywam, cała w strachu. Justin zrywa się z fotela
niczym najgroźniejszy drapieżnik, chcący schwytać swoją ofiarę, którą
aczkolwiek stałam się ja.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy on tak dużymi krokami zbliża się do mnie, ja
cofam się i zatrzymuję, napotykając ścianę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chłopak nigdy mnie nie uderzył, nawet nie podniósł
ręki, ale tak zły nie był sobą, jakby jego duszę przejmował ktoś inny. Ktoś,
kim on nie jest.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Piszczę zaskoczona, gdy jest przy mnie i zagradza
przejście, blokując je rękoma, przyciśniętymi do tynku na wysokości mojej
głowy. Jego tułów jest dalej od mojego, ale czoło na wysokości mojego. Oddycha
głęboko, a każdy wydech powietrza z jego płuc jest gorący, jak rozżarzony
węgiel i przepełniony złością.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gdzie Ty, do cholery, byłaś ?! - syczy, przez
zaciśnięte zęby. Zimny dreszcz przechodzi mnie po plecach, a pot pojawia się na
czole. Zwykle umiałam mu się przeciwstawić, ale dziś tak mnie zaskoczył, że nie
potrafiłam zebrać słów.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-U Madison i Jack'a. - oznajmiam potulnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie kłam, do kurwy nędzy. - krzyczy, uderzając
pięścią w ścianę. Podskakuję zaskoczona, a chłopak odchodzi ode mnie. - Kto Cię
przywiózł ?!</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego jesteś zazdrosny ? - pytam nieco
zagubiona.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie jestem zazdrosny, jasne ? - mówi,
przemierzając w tą i we wtą salon, gdy ja nadal jestem plecami przyklejona do
ściany. - Nosisz w sobie moje dziecko. Mam prawo wiedzieć, gdzie się szlajasz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A co niby mam robić ? - tym razem to ja podnoszę
głos. Nie rozumiem z jakiego powodu oskarża mnie o tak dziwne rzeczy. -
Siedzieć w domu, gdy Ty wychodzisz i nawet nie raczysz mi powiedzieć gdzie ?!</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Pracuję. - oznajmia spokojnie, co zaczyna być
mylące.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Taak. - przeciągam, sarkastycznie. - Więc gdzie
?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ta informacja nie zmieni twojego życia. - rzuca.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie prowokuj mnie, Justin.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gdzie byłaś ? - ignoruje moje ostrzeżenie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przestaję się bać, a uśpiona we mnie lwica,
powraca.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Już powiedziałam. - mówię i kieruję się w stronę
sypialni, omijając bruneta, który od razu podąża za mną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Przestań kłamać, Jess. - wydziera się, aż po
mieszkaniu idzie echo. Mam wrażenie, że usłyszała go cała kamienica.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To Ty przestań to robić, Justin ! - mój głos
również dobiera ton, którego on użył przed chwilą. -Co Ci dzisiaj odbiło !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A co z Tobą, do cholery jest nie tak ?! -
odgryza się, wymachując rękoma. -Czego nie możesz zrozumieć ?!</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Czego ty nie potrafisz zrozumieć, Bieber. -
wytykam mu. - Nie zamierzam z Tobą rozmawiać, dopóki się nie uspokoisz ! - krzyczę,
biegnąc do łazienki i zatrzaskując za sobą drzwi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Możesz nie robić tego wcale ... - mówi, lecz
udaje mi się to usłyszeć. Potem słyszę już tylko głęboką ciszę, która panuje
przez następną godzinę, gdy biorę kąpiel, dopełniając wannę swoimi łzami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy wychodzę światła są zgaszone. Ja zasypiam w
naszych łóżku, a on za ścianą, na kanapie w salonie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixw1xAkVlfcXrUpGw82kEJFpdidIY16ToszfJq1UB3Z4UtKgbCt-ZkOPGMu3MfUzd3JQtMdOSPXBSwI1_4YKUBoHfj8M6GjRKV9WsnEpck6Wsy4Onvji2ITur69RsgTIG6YBCtCgn5AYo/s1600/44.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixw1xAkVlfcXrUpGw82kEJFpdidIY16ToszfJq1UB3Z4UtKgbCt-ZkOPGMu3MfUzd3JQtMdOSPXBSwI1_4YKUBoHfj8M6GjRKV9WsnEpck6Wsy4Onvji2ITur69RsgTIG6YBCtCgn5AYo/s1600/44.gif" /></a></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
--------------------------------------------------------</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te nasze kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękujemy</b>.</div>
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-41519958543018292082016-04-12T06:58:00.000-07:002016-04-12T06:58:20.254-07:00II Rozdział 4 <div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: red;">To pierwszy rozdział drugej części ;D</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: red;">Koniecznie dajcie znać, jak wyszedł w komentarzach!! </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: red;">Pozdrawiamy Alex i Pam Lam</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Rozsadzająca głowę muzyka, wiele ludzi i
hektolitry alkoholu. To zdecydowanie nie były moje klimaty, lecz trzymałam się
dzielnie, sama nie wiedząc, dlaczego zgodziłam się na kolejne spędzanie soboty
w taki sposób.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Mam dość. - powiedziałam z głębokim
westchnięciem. Nie czułam się najlepiej mimo, że nie piłam nic tego wieczoru.
Chciałam opuścić tą imprezę, lecz Justin gdzieś zniknął i nie miałam takiej
możliwości.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Co się dzieje, Jess ? </div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Amanda i Madison oderwały wzrok od tańczącego
tłumu i okrążyły mnie, przez co zabrakło mi powietrza i zakręciło się w głowie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Źle się czuję, Justin gdzieś sobie poszedł, a ja
naprawdę chcę być już w domu. - odpowiedziałam, prawie płacząc z bezsilności.
Oparłam się o zimny blat i mocno go ścisnęłam, aby nie upaść.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- Jesteś blada, bardzo blada. - stwierdziła
Amanda, przykładając dłoń do mojego czoła. - Ale nie masz gorączki.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Madison zaś, znająca bardzo dobrze tą kuchnię,
wyjęła z szafki szklanką i po napełnieni jej wodą, podała mi. Po pierwszych
łykach poczułam się lepiej.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Myślę, że powinnaś pójść na badania. - oznajmiła
Amanda.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie jestem chora. - bronię się.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Schudłaś Jess, jesteś blada i bez życia. O czymś
to musi świadczyć.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Obie wbijają we mnie poważne spojrzenia, aż
poczułam się jak małe, skarcone dziecko.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Postaram się, wyluzować, okej ?</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Zadowolone moja odpowiedzią dziewczyny podały mi
puszkę coli i zaczęły opowiadać dowcipy. Moje samopoczucie poprawiło się i
zupełnie zapomniałam o mojej złości na Justina.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Znaleźliśmy mieszkanie ! - pochwaliła się
rozpromieniona Amanda, która od września zaczyna swoje studia na wydziale psychologii.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-To wspaniale. - krzyknęłam podnosząc napój do
góry, abyśmy mogły wznieść toast. Z szerokim uśmiechem biorę łyka i ledwie go
przełykam, gdyż zauważam, jak Justin, Jai oraz Jack schodzą na dół.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Wyraz twarzy bruneta jest niby zwyczajny, włosy
lekko roztrzepane, a jego postawa groźna jak zazwyczaj z dłońmi schowanymi w
kieszeniach spodni.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Palili, prawda ? - domyślam się, dzieląc się tym
spostrzeżeniem z dziewczynami.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Uśmiech Jack'a mówi wszystko. - potwierdziła
Madison, lecz ona była mniej zmartwiona zachowaniem jej chłopaka, zaś mój
narzeczony zmienił się. Nadal był dla mnie czuły i kochany, ale przy okazji
zrobił się tajemniczy, zbyt tajemniczy. Minęło pół roku, a ja nadal nie
wiedziałam gdzie pracuje, skoro w naszym mieszkaniu pojawiały się takie sumy.
Próbowałam wypytać nawet Pattie, lecz ona również nie jest o tym poinformowana.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Ponownie tracę swój nastrój i zakładam ręce na piersi,
gdy Justin powolnym krokiem podchodzi do mnie i uśmiecha się niewinnie, stając
obok i zarzucając rękę na moje ramiona. Unika patrzenia mi w oczy, lecz ja
dostrzegam jego powiększone źrenice, a zapachu marihuany nie dał rady
zamaskować perfumami.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jak się bawisz, skarbie ? - pyta mnie,
zatapiając nos w moich włosach.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Kiepsko. Chcę wracać do domu. - oświadczam ze
złością i omijam go, by zabrać swoją skórzaną kurtkę z krzesła. Chociaż
dokładnie obserwują nas nasi przyjaciele nie obchodzi mnie to.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Ale, Jess ... - zaśmiał się, najwyraźniej nie
biorąc moich słów na serio. - Impreza dopiero się rozpoczyna.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jeśli tak bardzo chcesz to możesz nie wracać. -
burknęłam i wyszłam stamtąd, rozpychając się pomiędzy tańczącymi ludźmi.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Będąc w połowie drogi do samochodu przez chwilę
byłam myśli, że podjęłam niewłaściwą decyzję, ale nie miałam ochoty na
udawanie, że super się bawię.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Na dworze było dosyć chłodło, ale miałam
szczęście, że auto było otwarte. Wgramoliłam się do środka i cierpliwie
czekałam, a moja złość tylko rosła.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Kochałam Justina ponad życie, ale jego aktualny
tryb życia naprawdę zaczął mnie irytować. Niezliczona ilość imprez w przeciągu
dwóch miesięcy przyprawiała mnie tylko o ból głowy.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Naprawdę musiałaś odstawiać taką szopkę ? - pyta
mnie spokojnie, chociaż wiem, że w środku aż kipi, gdy wsiada do samochodu. Ze
złością wkłada kluczyk do stacyjki, a ja modlę się tylko, aby go nie złamał, bo
to oznaczałoby zostanie tutaj.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- Tak, Justin. - odpowiadamy, gdy ruszamy. -
Ciągle zabierasz mnie na imprezy, a potem zostawiasz samą i palisz.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś z Amandą i Madison. - rzuca obojętnie, aż
kuje mnie coś w sercu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- Ale chce być z tobą ! Oświadczyłeś mi się, już
zapomniałeś ? - pytam ze łzami w oczach i ściśniętym gardłem.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- Nie zapominam dobrych decyzji w moim życiu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Więc, dlaczego znów bierzesz ?</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- Nie biorę, Jess.</div>
<div style="text-align: left;">
Mocno Ściska w dłoniach kierownice, aż knykcie mu bieleją.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- To są narkotyki, do cholery ! Czy do ciebie, w
końcu, to dotrze ? - krzyczę na cały głos, lecz chłopak milczy. Milczy, chociaż
wpatruję się w jego profil i chcę, żeby coś powiedział.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Ciepłe łzy zaczynają spływać po moich policzkach,
a następnie czuję morką plamę na bluzce, która jest konsekwencją spadania
słonych kropelek.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Ja również zaczynam milczeć i odwracam głowę w
stronę szyby. Nienawidziłam tego momentu, w ogóle nienawidziłam się z nim
kłócić, ale tak wyglądało prawdziwe życie. Teraz wiedziałam, że nie może być
ciągle tak cukierkowo, jak kiedyś. Minęły dwa lata od ucieczki, dorośliśmy,
wszelkie kryzysy pokonywaliśmy razem i teraz też musimy przez to przejść.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Cieszę się, gdy zaledwie pięć minut później
docieramy do domu. Z samochodu wysiadam pierwsza nie zwracając uwagi na to, że
trzaskam drzwiami, czego cholernie nie lubi mój chłopak.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Idę wprost do mieszkania, wymijając wścibską
sąsiadkę na schodach naszego piętra. Nie kuszę się nawet na powitanie tylko
rozkluczam drzwi i wchodzę do mieszkania.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Pierwsze ściągam swoje trampki, po drodze zamykam
uchylone okna, gdyż w domu zdążyło sie juz przewietrzyć i idę wprost do sypialni.
Zdejmuję kurtkę i odwieszam ją do szafy. Sprawdzam telefon i widzę nieodebrane
połączenie od Taylor, lecz decyduję, że oddzwonię do niej jutro, ponieważ dziś
nie jestem w stanie. Gdyby nie ta cholerna złość, która dodawała mi adrenaliny,
prawdopodobnie przepłakałabym cały wieczór.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Życie z Justinem i on sam uczyniły ze mnie kobietę.
Kobietę a nie cichą dziewczynkę, którą byłam. W ten sposób zyskałam większą
pewność siebie i przestałam ryczeć z błahego powodu, no chyba, że Bieber
wyprowadzał mnie z równowagi.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Wstałam z łóżka z zamiarem odświeżenia się, lecz
nie dotarłam do łazienki, ponieważ Justin, który pojawił się nagle, zagrodził
mi jakiekolwiek wyjście z sypialni.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- Nie zamierzam z Tobą rozmawiać, Justin. - mówię
spokojnie, kładąc rękę na jego klatce piersiowej, aby móc go odepchnąć. Na
marne, bowiem nie od dziś wiadomo, że jest o wiele silniejszy ode mnie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Ale ja zamierzam. - oznajmił twardo. Jego
źrenice juz powróciły do normalnego stanu, a zapach marihuany wyparował, gdy
wyszedł na dwór.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Daj mi spokój, do cholery ! - krzyczę chcąc
uderzyć go pięścią w bark. Chłopak z refleksem chwyta moją dłoń powstrzymując
mnie, a ja szybko tracę siły na dalszą walkę. Wtedy łapie mnie za biodra i
podnosi, przyciskając do ściany. Mimowolnie oplatam nogami jego pas.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie dam, bo cie kocham, kretynko. - szepcze, chowając
twarz w zagł3bieniu mojej szyi. Zaczynam płakać z bezsilności. Kocham go tak
bardzo, że najchętniej pozwoliłabym mu się teraz posiąść, a jednocześnie nienawidzę
za to co robi.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jestem kretynką, bo Cię kocham ! - wyrzucam z
siebie, oddychając zbyt chaotycznie. Justin podnosi na mnie wzrok, jednocześnie
mocno ściskając moje oba pośladki.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Teraz tak mówisz, a zwykle nie przeszkadza Ci,
gdy palimy razem, a wręcz sama, nieprzymusowo otwierasz te swoje ponętne
usteczka. - uśmiecha się bezczelnie, a ten wyraz twarzy znika sekundę później,
gdy uderzam go w twarz z otwartej dłoni.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Tym razem nie muszę prosić by mnie postawił, robi
to nieprzymusowo chwytając się za czerwony policzek. Dostrzegam jego furię
widoczną w oczach, dlatego szybko opuszczam sypialnie, mając nadzieję, że
jeszcze zdążę zamknąć się w łazience. Jestem na środku salonu, gdy chwyta mnie
mocno za nadgarstek i przyciąga do siebie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś dzisiaj tak wkurwiająca ... - styka ze
sobą nasze czoła. Jego oddech posiada lekko papierosową woń, ale przeważa w nim
zdecydowanie mięta. - Ale, kurwa, kocham Cię. Jesteś moim słońcem, moim
powietrzem ... - obejmuje moją twarz - ... I narkotykiem, do cholery.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Trafne porównanie. - komentuję, choć jestem
poruszona jego wypowiedzią.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Przestań się bączyć. Zachowujesz się jak
dziecko.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- A ty jak gówniarz, popalający trawkę po kątach.
- ripostuje krzycząc i wyrywając się z jego objęć. Głowa mi pęka od nadmiaru
emocji, mam ochotę krzyczeć na niego dopóki nie stracę głosu, a on tak po
prostu zaczyna mnie całować. Od samego początku czuję jego złość, chęć
uciszenia mnie i rosnącą dominację.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Nie oddaję pocałunku, a wtedy ściska moje
pośladki i unosi do góry, a ja aby nie spaść jestem zmuszona opleść nogi wokół
jego pasa.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Całuj mnie, do cholery ! - wycedza przez
zaciśnięte zęby, mocno trzymając mnie za biodra.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego nie możesz porozmawiać ze mną normalnie
? - pytam o wiele ciszej niż zazwyczaj. Obejmuję jego szyję, gdyż zaczynam czuć
się słabo, a w uszach delikatnie mi szumi.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Chciałem, ale nie potrafię być normalny, gdy
jesteś wściekła i jednocześnie tak kurewsko seksowna. - dyszy do mojego ucha,
na co przechodzą mnie przyjemne dreszcze.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Zawsze wykorzystujesz nasze zbliżenia do zgody.
- stwierdzam.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Będąc obok Ciebie nie da się inaczej, ptaszyno.
- całuje mnie w miejsce obok ucha i podchodzi do kanapy. Gdy sadza mnie na niej
czuje zawroty głowy i lekkie nudności. - Co Ci jest skarbie ? - pyta, a troska
i przerażenie maluje się na jego twarzy. Odgarnia moje włosy za ucho, by lepiej
przyjrzeć się mojej bladości.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-To nic. - mówię, biorąc głębokie oddechy, a
trzęsącą się dłonią dotykając czoła.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- Przyniosę wody. - całuje mnie w policzek i
biegnie do kuchni. Siadam głębiej na kanapie i podnoszę nogi na zagłówek.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Staram się skupić na swoich oddechach i uspokoić
swoje wnętrze. Nie ważne, jak bardzo Justin zawinił nie potrafiłam się z nim
kłócić, bo go kochałam. Był osobą, której mogłam zaufać, zwierzyć się, to on
sprawił, że moje życie to najpiękniejsza bajka, a każda sprzeczka wykańcza mnie
zarówno psychicznie jak i fizycznie.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Chwilę później wraca do mnie i uważnie mi się
przygląda, gdy wolnymi łykami opróżniam szklankę, teraz już pustą.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Przepraszam.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Przez moment mam wrażenie, że się przesłyszałam,
lecz gdy spoglądam na chłopaka, upewniam się, że to rzeczywistość.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Zapomnijmy o tym, okej ?</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Jestem zbyt zmęczona i chce mi się spać, by dalej
to sobie wyjaśniać. Przepraszam, usłyszane z jego ust, było dla mnie ważniejsze
niż miliony słów.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Wyciągam w jego stronę rękę i przesuwam się, by
zrobić mu miejsce na kanapie. Ochoczo przyjmuje moją niemą propozycję i po
chwili jestem w jego ramionach.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
- Śpij, Jessi. - całuje mnie we włosy i nie mija
minuta, a ja zasypiam.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
***</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Budzę się rano, gdy słońce powoli wschodzi nad
horyzont, a jego promienie wpadają do naszej sypialni poprzez niezasłonięte
okno. Obracam się na drugi bok, wtulając się jeszcze bardziej w ciało Justina.
Chłopak śpi na plecach, jedną dłonią obejmuje mnie w tali, a drugą trzyma na
nagim brzuchu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie ruszaj się, Jess. - mówi zaspanym głosem,
który posiada w sobie charakterystyczną chrypkę. Uśmiecham się i kładę
podbródek na jego ramieniu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego znów mnie rozebrałeś ? - pytam,
wcześniej zauważając, że nie mam na sobie ubrań, a dreszcze tylko to
potwierdzały.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Kamienica, w której mieszkaliśmy nie była
najnowszych dat i czasami nawet pomimo mocno podkręconej temperatury było
chłodno.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Bez ciuchów prezentujesz się o wiele lepiej. -
odpowiada, przeczesując włosy, ale nie otwierając oczu. - Poza tym tak jest o
wiele wygodniej.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Powinnam chyba załatwić sobie zakaz zbliżania. -
żartuję.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Ani mi się waż. - warczy i chwyta mnie za
biodra, wciągając na swoje ciało. Zaczynam się głośno śmiać i nie potrafię
przestać.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Brunet przyglądał mi się uważnie, delikatnie
gładząc moje boki.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś urocza, Jessi. - komentuje z szerokim
uśmiechem, całując mnie w nos. Na kilka chwil zamykam oczy delektując się tym
uczuciem. - Sam nie wiem czy wolę Cię taką, bardzo pociągającą czy wściekłą jak
wczoraj cholernie pociągającą. - dodał.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Niewielkie rumieńce wypłynęły na moje policzki,
rozgrzewając również moje schłodzone ciało.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie wspominaj o tym, Justin. - jęknęłam,
krzywiąc się. Nie chciałam już do tego wracać.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Masz to jak w banku, kochanie. - pocałował mnie.
Tak namiętne a jednocześnie czule. Tak mocno, a mimo to pocałunek był powolny,
jak płynąca łódka po spokojnym jeziorze, kończąc go po kilki dłuższych
chwilach.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Zrobię nam śniadanie. - oznajmiam z szerokim
uśmiechem i ostatni raz cmokam go w usta, zanim wyskakuję spod kołdry. Ubieram
się szybko, aby jak najkrócej czuć chłód.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Gdy wychodzę z sypialni, Justin ponownie udaje
się na szybką drzemkę. Przymykam drzwi, aby nie słyszał mojego krzątania się i
biegnę do kuchni. Tam zauważam, że czuję się o wiele lepiej niż wczoraj.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Sprawnie wiążę włosy w wysokiego kucyka i
zabieram się za śniadanie. Najpierw zaparzam czarną herbatę, dodając do niej po
plastrze cytryny i stawiam ją na uprzednio przetartym stole. Zerkając do pół pustej
lodówki decyduję się na jajecznicę, ponieważ aby zrobić coś bardziej ambitnego
nie mam składników. Pierwsze rozgrzewam patelnię, dodając na nią cebulkę, a gdy
ona zaczyna się rumienić, ja kroję szynkę. Przez chwilę zamyślenia niechcący
trafiam w palca.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Cholera ! - krzyczę odrzucając nóż do zlewu.
Wpada tam z hałasem, roznoszącym się po mieszkaniu.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Rana piecze dlatego wydaję z siebie cichy syk, a
gdy podnoszę palca i zauważam krew, w głowie zaczyna mi się kręcić, a w domu
nagle brakuje powietrza. Nie pomaga nawet złapanie się blatu, ponieważ upadam
na podłogę tracąc przytomność.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
***</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Opadanie, wznoszenie, zimny powiew wiatru.
Otwieram ciężkie powieki, widząc przed sobą zamyśloną twarz Justina.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Co się dzieje ? - pytam cicho, oplatając rękami
jego szyję. Właśnie pokonywał ostatnie piętro, a ja byłam w jego ramionach.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Wiozę Cię do szpitala, Jess. - oznajmił nogą kopiąc
drzwi, które od razu ustąpiły, a my znaleźliśmy się na zewnątrz.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nic mi nie jest. - oznajmiam.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Nie prawda. - odpowiada mi chłodno. -
Zauważyłem, że coś jest nie tak.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Czuję się okropnie. Jestem kompletnie bez sił,
dlatego postanawiam się nie sprzeciwiać, gdy chłopak usadawia mnie na siedzeniu
w samochodzie. Wiem, że to dla mojego dobra, a gdyby tego było mało obiecałam
dziewczynom, że się przebadam.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Długo byłam nieprzytomna? - pytam, przerywając
ciszę. Nie gra nawet radio.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Wystarczająco, abym mógł Cię ubrać i zdecydować
zawieść do lekarza. - odpowiada mi dosyć chłodno i bez emocji.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Nie chcę dopytywać się o co chodzi, ponieważ
wiem, że to może sprowokować kolejną kłótnię. Po prostu milczę.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Sytuacja powtarza się podczas szeregu badań w
szpitalu. Justin był nieobecny, jakby przerażony. Nie rozumiałam tego
zachowania, ale też nie zrobiłam niczego w kierunku, by je rozwikłać.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
Przestałam się nad tym zastanawiać, gdy czekając
na lekarza, pierwszy raz okazał mi czułość, bowiem splótł palce swojej dłoni z
moimi.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Wszystko będzie dobrze. - pocieszył mnie
dodatkowo, całując w czoło. Wszyscy tak bardzo wypominali mi moją zmianę,
której sama nie zdołałam zauważyć, że zaczęłam się naprawdę martwić.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
W tym samym momencie do gabinetu wszedł lekarz w białym
fartuchu, którego oczekiwaliśmy z informacją, która miała zmienić nasze życie
na zawsze i stać się początkiem kolejnych wydarzeń.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
-Gratulacje, zostaniecie rodzicami.</div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGFXEyyndm3LypCDvHmdh37XrzcEHQoep11oIVoJ6dvFxhivpE2uT_uQgCjO7fdoPv665XsKUrUFIQr0f2claGfPhbicY5y3VMVGZiotfoj9O19teRxk00pUk5li0VMUBHwHVqCHMB9S8/s1600/tumblr_o3sc3kSkTO1sz5xppo1_540.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGFXEyyndm3LypCDvHmdh37XrzcEHQoep11oIVoJ6dvFxhivpE2uT_uQgCjO7fdoPv665XsKUrUFIQr0f2claGfPhbicY5y3VMVGZiotfoj9O19teRxk00pUk5li0VMUBHwHVqCHMB9S8/s400/tumblr_o3sc3kSkTO1sz5xppo1_540.gif" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: left; text-indent: 35.4pt;">
----------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te nasze kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękujemy</b>.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-10994764614328126042016-04-06T07:50:00.000-07:002016-04-06T07:50:04.800-07:00II Rozdział 3<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><u>UWAGA ! To ostatni post z serii czasu przeszłego. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Kolejny rozdział nie będzie już tym „retrospekcyjnym”,
a akcja będzie odgrywać się w teraźniejszości. </u></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">„-Yayy !
Wygrałem ! - krzyczy Jaxon, wstając na równe nogi i dając ujście swojej
euforii. Uśmiecham się szeroko, ale też przytulam Jazzy, która nie jest zbytnio
zadowolona.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Pobijemy
go. - powiedziałam pocieszająco, a dziewczynka lekko się rozchmurzyła. Gdy się
złościła widziałam w niej Justina.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jesteśmy !
</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Usłyszawszy
głos Pattie razem poszliśmy do kuchni. Dzieciaki od razu zaczęły przytulać się
do kobiety i mojego chłopaka.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Byliście
grzeczni ? - zapytał brunet, czochrając dziewczynkę stojącą obok niego. Uśmiechnął
się do niej jeszcze szybko, zanim podszedł do mnie i pocałował usta.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Dostałem
pracę. - oznajmił, a ja poczułam się niezwykle dumna. Złapałam jego twarz w
obie dłonie i złączyłam nasze czoła.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Kocham
Cię, Bieber.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Ja Ciebie
też księżniczko. ”</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Dzwonek
rozlega się w mieszkaniu. Odrzucam od siebie koc i biegnę do drzwi, mając
nadzieję, że to Justin, a nie kurier z nowymi sztućcami.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Taylor ?</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Byłam
zaskoczona widząc przyjaciółkę, a jednocześnie nieco zawiedziona, ponieważ
ostatnio Justin ciągle coś załatwia, a dla siebie mamy coraz mniej czasu.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Witaj,
kochana ! - krzyknęła, podnosząc do góry butelkę szampana i mocno mnie
przytuliła.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jak mnie
znalazłaś ? - zapytałam.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Nash to
całkiem miły chłopak. - rozpromieniała, a ja zaśmiałam się.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jest
gejem, Tay.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">- Och. -
posmutniała. -Tak czy inaczej dzisiaj opijamy.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">- Co
dokładnie ? - spytałam, wpuszczając ją do mieszkania. Poszłyśmy do kuchni, a ja
znalazłam w szafce dwa kieliszki.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Skończyło
się, Jess. Ten koszmar juz za mną. Jestem wolna ! ”</i></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">„-Dlaczego
nadal nie chcesz mi powiedzieć, co to za praca ?</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Usłyszałem
głos Jessici, a chwilę potem dziewczyna pojawiła się w sypialni, mając na sobie
tylko moją koszulkę. Była tak gorąca, chociaż nie zdawała sobie z tego sprawy.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-To nie
jest ważne. - odpowiedziałem zdawkowo, odkładając swój telefon na stolik. -
Mamy za co żyć i nie musisz sobie zawracać tym swojej pięknej główki. - dodaję
przekonująco, uśmiechając się. Jessi nie musi wszystkiego wiedzieć, a robię to
dla jej dobra.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Justin ...
- jęczy, wywracając oczami. Kocham każdy dźwięk wychodzący z jej ust.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Lepiej
chodź tu, kochanie. - łapię ją za rękę i wciągam na swoje kolana. Pachnie
arbuzowym żelem i świeżością po niedawno wziętej kąpieli.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jesteś
taki tajemniczy. - stwierdziła, dotykając mojej twarzy. Bawiła się również
włosami, co było najprzyjemniejszym uczuciem świata.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-A ty
piękna. - powiedziałem, całując ją w nos, na co zaśmiała się, jak mała
dziewczynka.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Zmieniasz
temat.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-A może
wcale nie chcę rozmawiać ? - odpowiadam, umiejscowując swoją dłoń na jej udzie.
Wędruję nią wyżej, Jess zagryza wargę, aż docieram do jej majteczek. -Kocham
Cię, ptaszyno. - szepczę do jej ucha, a następnie dziewczyna znajduje się pod
moim ciałem. ”</i></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">„-Gdzie
jedziemy ? - pyta mnie brunetka, gdy zmierzamy autostradą. Spoglądam na znak i
szykuję się do zjazdu.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jeszcze
sekundkę. - odpowiadam tajemniczo się uśmiechając, choć w środku jestem jednym
wielkim nerwem.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Okej. -
śmieje się i odwraca głowę w stronę szyby.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Trzy minuty
później docieramy na to samo jezioro, obok domu babci, gdzie pierwszy raz
przyznaliśmy się do swoich uczuć. Z początku Jessica nie poznaje tego miejsca,
ale jest zachwycona, gdy prowadzę ją przez plaże.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Coś się
zmieniło ?</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">- Nic a
nic. - mówi, a na jej policzkach pojawiają się rumieńce.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jess ?</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Tak ?- odwraca
się do mnie i obejmuje w pasie.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Wiesz, że
nie jestem dobry w tym romantycznym gównie .</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jesteś
bardzo romantyczny, Justin. - przekonuje mnie.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Mam to,
cholera, w dupie, jak to robią inni mężczyźni. Ja po prostu chcę byś była moja.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Z kieszeni
wyjmuje pudełeczko i otwieram jego zawartość, którym jest pierścionek. Może
skromny, ale kupiony z miłości.</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jestem
Twoja, Justin. Od zawsze na zawsze. ”</i></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> -------------------------------------------------------------------------- </i></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te nasze kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękujemy</b>.</div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-58869811261263427752016-03-31T08:56:00.000-07:002016-03-31T08:56:05.199-07:00II Rozdział 2<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Odeszłam
od telewizora ustawiając w nim jeden z muzycznych kanałów i powędrowałam do
kuchni, gdzie przywitał mnie zapach pieczonego się indyka. Ustawiłam mniejszą
temperaturę i przez szybkę chwilę go obserwowałam. Nie spaliłam go, z czego
byłam dumna, a w myślach już wyobrażałam sobie minę Justina, gdy zadzwonił
dzwonek. Podchodząc do drzwi nie spodziewałam się, że to po raz kolejny będzie
Ana, której to już druga wizyta w tym miesiącu.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Justin
jest w domu ? - zapytała w palcach nerwowo gnąc chusteczkę higieniczną.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Nie, ale
właśnie na niego czekam. - odpowiedziałam spokojnie, ale z przestrogą.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Dlaczego
nie wrócicie do domu ? - zapłakała - Jestem sama, jak palec. </i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-To wybór,
Justina. -oznajmiłam. - Chciałam z nim jechać.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Poznał
matkę ?</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Tak, jest szczęśliwy.
- westchnęłam i posmutniałam, gdy zauważyłam, że moje zdanie mocno dotknęło
Anę.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-A ty ?
Jesteś z nim szczęśliwa ?</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jak nigdy
wcześniej. - odparłam szczerze, a kąciki ust nieznacznie powędrowały do góry.
Justin mnie uskrzydlał, sprawiał, że cieszyłam się i celebrowałam każdy dzień.
Był moim szczęściem.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jak to się
stało ? - powiedziała nieco bardziej do siebie, skanując moje ciało od góry do
dołu. Poczułam się nieco skrępowana, ponieważ miałam na sobie koszulkę Justina
i krótkie szorty.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Czasami
miłość przychodzi z nie nadzka, nie rozumiemy jej, a potem, gdy wiemy, że to
ona już nie ma odwrotu- zatapiamy się w namiętności.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Zamknęłam
drzwi, słysząc już tylko krótki wybuch płaczu. Dla niej nadal byliśmy
rodzeństwem. Ale siebie nigdy nie zaliczaliśmy do tej kategorii, zakochując się
w sobie bezgranicznie. ”</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">„-Co ty
wyrabiasz, Biebs ?</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Donośny
głos Jack'a przedarł się przez cały pokój, a przyjaciel kilka sekund w
odświętnym garniturze pojawił się obok, wyrywając z moich dłoni skręta.
Pomieszczenie zmącone były w dymie mariuhuanowym, a ja czułem się wręcz
świetnie.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Nie mogę
się chociaż przez chwilę odstresować ? - fuknąłem.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Ta, a
Jessica siedzi sama przy stole. Masz szczęście, że kazałem Madison ją zagadać.
- odgryzł się depcząc lakierowanym butem, papierosa.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-W końcu to
od dzisiaj twoja żona.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Przestań,
Justin. -Jack zmarszczył brwi, potrząsając moim ramieniem, abym wstał. Gdy to
zrobiłem otworzył okno, a świeże powietrze momentalnie mnie otrzeźwiło.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Ja też ją
kocham. - oznajmiłem. - Nad życie.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Po co to
robisz znowu ? Nie pasuje Ci taki byt ? W końcu bez policji na karku i wiecznej
adrenaliny. -Ona jest moją adrenaliną, księżniczką, ale potrzebuję tego od
czasu do czasu.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Ja
rzuciłem. - Gilinsky wyszczerzył się.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Bo Madison
jest w ciąży. Inaczej nigdy byś tego nie zrobił.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Kobiety to
nasze dobro, a jednocześnie przekleństwo. - stwierdził, patrząc w sufit.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Masz
racje, stary. - tym razem to ja poklepałem go po ramieniu. - Teraz chodźmy się bawić,
bo w końcu to twoje wesele.”</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">„-Justin,
ja chcę to zio. - oznajmiła Jazzy robiąc słodką, obrażoną minkę.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jazz. -
westchnął brunet uśmiechając się lekko w moją stronę i mocniej ścisnął moje
udo, stając na światłach. - Obiecałem mamie, że wrócimy na obiad.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Zawsze
możemy się spóźnić i powiedzieć, że w sklepie były długie kolejki. - odparł
luzacko Jaxon wychylając się w nasze strony pomiędzy siedzeniami. Takie same
blond włosy opadły mu na twarz, a on poprawił sobie je jednym ruchem ręki.
Rodzeństwo Justina było do niego bardzo podobne.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Mały, kto
Cię nauczył takiego kręcenia ? - zaśmiał się Justin.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Mieszkamy
z Tobą wystarczająco długo. - wyszczerzył się i opadł na siedzenie, przybijając
piątkę z Jazzy.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-A Ty,
księżniczko ? - spytał, patrząc mi w oczy.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Chętnie
zobaczę te zwierzęta. - powiedziałam, a Jazzy z piskiem podniosła się i próbowała
mnie przytulić. Uśmiechnęłam się na jej wybuch radości. Jazzy i Jaxona
traktowałam, jak swoje własne rodzeństwo. -Chyba zostałeś przegłosowany.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Zemszczę
się. - odparł żartobliwie, lecz tylko ja dostrzegłam ten niebezpieczny błysk w
jego roześmianych oczach. Zarumieniłam się, a gdy Jazzy powróciła na siedzenie,
ja odwróciłam się w stronę szyby, skupiając się na mijanych obiektach. ”</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">„-Dokąd
mnie prowadzisz ? - zapytała, gdy przemierzaliśmy drogę dzielącą nas od
zaparkowanego samochodu do magazynu. Dobrze było znów być na „starych
śmieciach”</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-To
niespodzianka, kochanie. - odparłem z uśmiechem, całując ją w miejsce obok
ucha. Wiem, że to lubiła i zawsze reagowała.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Już ją
dostałam w domu. - stwierdziła, ale mocniej przylgnąłem dłońmi do jej twarzy,
by zakryć oczy. Na dzisiaj miałem przygotowany jeszcze dwa prezenty urodzinowe.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-To jeszcze
nie koniec. - zachichotałem, otwierając ciężkie drzwi. Wprowadziłem ją do
środka i pozwoliłem patrzeć.</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!!</i></b></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Za ściany
wyskoczyli wszyscy, których zaprosiłem. Moje serce zabiło mocniej, przyglądając
się radości, która tryskała z dziewczyny. Zasługiwała na to, a nawet i o wiele
więcej. ”</i></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
</span><div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"> --------------------------------------- </i></span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te nasze kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękujemy</b>.</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-87114252465521826912016-03-26T09:32:00.000-07:002016-03-26T09:32:26.648-07:00II. Rozdział 1<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: red;">Jeśli nie wiesz o co chodzi prawdopodobni powinieneś wrócić się do postu tutaj </span><<a href="http://youaremypoison-jbff.blogspot.com/2016/03/kilka-kwestii-dotyczacych-czesci-ii.html" target="_blank">klik</a>> </i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> </i><b><i style="mso-bidi-font-style: normal;"> </i></b></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<b><i style="mso-bidi-font-style: normal;">***</i></b></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">„-Jestem.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Drzwi
mieszkania zamknęły się z hukiem, a ja zmarszczyłam czoło na ten dźwięk.
Zdjęłam zupę z gazu i umyłam dłonie, osuszając je kolorową ścierką. Minęło
kilka sekund, a w kuchni pojawia się Justin - już nie chłopak a mężczyzna,
któremu oddałam swoje życie.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Ubrany w
rurki z dziurami na kolanach i koszulkę w kratę wygląda bardzo dobrze, a jego
grzywka unosi się i opada, gdy podchodzi do mnie i obejmuje w biodrach.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Dzień
Dobry, kochanie. - powiedział, całując mnie w usta. Objęłam jego szyję dłońmi i
stanęłam na palcach, by być bliżej niego.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Wcześnie
wyszedłeś. - zauważyłam, delikatnie głaszcząc go po aksamitnym policzku.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jack
chciał się spotkać. - oznajmił. Jedną ręką zanurkował w kieszeni swoich spodni
i wyjął białą kopertę.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Co to ? -
spytałam, z wyraźnymi iskierkami w oczach. Mieszkaliśmy nieco dalej, ale to nie
zniszczyło przyjaźni chłopaków i Justina, co bardzo mnie cieszyło.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Gilinsky i
Madison biorą ślub. - oznajmił z uśmiechem, a ja podskoczyłam kilka razy. Tej
parze kibicowałam najbardziej w życiu.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-To
cudownie ! - pisnęłam radośnie.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Wiem,
ptaszyno.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Pocałował
mnie w czoło.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Mama już
jest ?</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Powinna
być o czternastej. - uśmiechnęłam się.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Zobaczę co
u dzieciaków.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Jego ręce
znikają z moich bioder, a sylwetka oddala się w stronę salonu.”</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><b> *** </b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">„ Noc była
cicha. Gwiazd praktycznie nie było widać przez chmurne powłoki, które skupiały
się nawet po zmierzchu. Każdy miał swoje miejsce, w którym zapadał w
kojący sen...lecz nie do wszystkich owo ukojenie przychodziło.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> Siedział przy oknie,
ślamazarnie odpalając papierosa, którego trzymał między wargami. Był to jeden z
kilkunastu dni, które spędził w osamotnieniu. Śmierć zabierała ludzi, których
potrzebował. Nic nie było w stanie pocieszyć go po stracie.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> Siedział, wypatrując
chociaż najmniejszej gwiazdy. Szukał znaku, który jakimś cudem mógłby okazać
się odpowiedzią na jego pytania.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> Kolejny stracony dzień z
życia poza kontrolą, pomyślał, zaciągając się dużą dawką nikotyny. Nie działa
już na niego. Potrzebował czegoś więcej, ale po ostatnim razie przyrzekł
kobiecie swojego życia, że nie sięgnie po ciężkie używki.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> Siedział sam, nie
mając pojęcia co robić. Gdzie była, kiedy jej potrzebował? A gdzie był on sam?
Zagubiony w sieciach trudnych wyborów i trudnej egzystencji.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> Martwą ciszę
przerwał sygnał dzwoniącej komórki.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> - Kochanie, wróć
do nas. - Powiedział głos po drugiej stronie.”</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> ***</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> <span style="mso-tab-count: 1;"> </span>„Stała
wyglądając przez duże okno, gdy słońce powolutku chowało się za horyzont,
zastawiając po sobie pomarańczowo- czerwony kolor.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Piękna, jak
zawsze - zaokrąglone biodra, długie włosy i cała pachnąca cynamonem.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Podszedłem
do dziewczyny, obejmując się w pasie. Odwróciła głowę w moją stronę,
uśmiechając się.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Podoba Ci
się ? - spytałem, ustami dotykając jej policzka.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Twoja mama
trafiła idealnie. Nie wiem, jak powinniśmy jej dziękować za to mieszkanie.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Nie
musimy, Jessi. - opuszkami palców przejechałem po skórze jej szyi, a dziewczyna
niemalże od razu zareagowała. Uśmiechnąłem się. -Zrobiła to bezinteresownie. -
dodałem z głębokim westchnięciem. Bycie z mamą było bardzo dobrym czasem dla
mnie jak i dla Jessi. Ten czas nie miał porównania z latami, które spędziłem w
Stratford.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Dziewczyna
obróciła się w moich ramionach i spojrzała prosto w oczy.</i></div>
<div style="margin-left: 35.4pt; text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jest
wspaniałą kobietą. - powiedziała. - Po niej odziedziczyłeś dobro, które w sobie
nosisz.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Otwartą
dłoń położyła na mojej klatce piersiowej, odnajdując miejsce, gdzie można było
wyczuć bicie serca.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Chyba już
on tym rozmawialiśmy, ptaszyno.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Tak, wiem,
ale musisz w końcu w to uwierzyć.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Jej
uśmiech, jej radość były tym od czego się uzależniłem.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Kocham
Cię, Jess.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Ja ciebie
też, Justin. ”</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">*** </i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Ciepłe
wargi składające czułe pocałunki na mojej szyi. Spragnione dłonie błądzące po
nagich ciałach i wieczór, a na niebie pełno gwiazd.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Ponownie
wplątałam dłonie we włosy Justina, wzdychając, gdyż przegryzł moją skórę. On
jest bez koszulki, a ja w samej bieliźnie. Chcę czuć się super pewnie, ale
nieśmiałość dalej we mnie tkwi, dlatego moje policzki ciągle zdobi rumieniec.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Jesteś
piękna, kochanie.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Jego cichy
pomruk, a chwilę potem słyszmy dzwonek do drzwi.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Brunet
odsuwa się ode mnie i poprawia swoją grzywkę jednym ruchem. Zmienił się cały -
dorósł, zmężniał, a jego aktualna fryzura była naprawdę pociągająca.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Umówiłeś
się z kimś ? - pytam.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Na dziś
miałem całkiem inne plany.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Posłał mi
gorące spojrzenie siadając na piętach. Szybko zetknęłam ze sobą, jeszcze przed
chwilą rozłożone nogi i wstałam.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Sprawdzę.
- oznajmiłam, cmokając go w usta. Z podłogi złapałam koszulkę chłopaka i nim
doszłam do drzwi, miałam ją na sobie. Pół naga otworzyłam nasze mieszkanie i
zesztywniałam widząc przed sobą mamę.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Ana ?</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Córeczko.
- chlipnęła. - Tak długo Was szukałam.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-To nie
jest dobry pomysł, Justin zaraz tu przyjdzie.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Pozwólcie
mi ...</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Co Ty tu
robisz, do cholery ?!</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Również
półnagi brunet wkroczył do akcji. Ana otworzyła usta ze zdziwienia i zaczęła mocniej
płakać, gdy jedna ręka Justina wylądowała na moim biodrze.</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Wy ...</i></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">-Tak,
kochamy się. - oznajmił szorstko, a ja posłałam jej przepraszające spojrzenie.
-A teraz gdy znasz prawdę wynoś się i więcej nie wracaj. - dodał, zamykając
drzwi. ”</i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-39157336353345073232016-03-18T11:35:00.000-07:002016-03-18T11:35:10.201-07:00Kilka kwestii dotyczących części II. <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/-lhizOP0Jx0/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/-lhizOP0Jx0?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<br />
<br />
Witajcie, kochani !<br />
<br />
Zapewne zauważyliście, że nie lubimy zbytnio rozpisywać się pod rozdziałami, dlatego również kilka spraw postanowiłyśmy wyjaśnić w oddzielnej notce :)<br />
<br />
SPRAWA I : Ponieważ pewnie większość z was będzie zainteresowana akcja zaczyna się dziać 2 lata później ( Jessica - 18l. , Justin - 21 l.)Wszystko po to, by nie zanudzać Was rozdziałami, które pewnie byłby by zbędne ;)<br />
<br />
SPRAWA II : Pierwsze rozdziały będą pisane jako retrospekcje z niektórych wydarzeń, które miały miejsce podczas tej przerwy :) Będą to może 2, może 3. Następnie akcja powraca do normalności i mamy czas teraźniejszy.<br />
<br />
SPRAWA III: No cóż ... Postanowiłyśmy poruszyć tą kwestię. Dobrze wiemy, że może czasami zaniedbujemy bloga ( nie robimy tego umyślnie, po prostu nie mamy czasu), ale to chyba nie jest powód, żeby od razu odrzucać to opowiadanie, co ? Doskonale widzimy te spadające statystyki naszego bloga i możecie nam wierzyć lub nie - naprawdę się staramy, żeby rozdziały były w jak najkrótszym odstępie czasowym od siebie. Mamy tylko nadzieję, że teraz będzie już lepiej. I że będziecie nas wspierać, bo ta część naprawdę będzie dla nas wyzwaniem ! :D<br />
Mimo to dziękujemy wszystkim stałym czytelnikom naszego opowiadanie. Wiecie, że jesteście wspaniali. I jesteśmy również wdzięczne za okazane wsparcie :*<br />
<br />
SPRAWA IV : Mamy nadzieję, że trochę podsyciłyśmy Waszą ciekawość kilkoma zdradzonymi faktami :P Do zobaczenia w rozdziale pierwszym ! :*<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTCSoCKcO6iC1eSn5cscgl9RayIQTKgF7znmNwe3vkaOCMvMCYRwFx4gMfzB7umv-9GZzROuiRokkrtxW7vKXhpALVcFXMuDQVKWZysk9Gjqh4nTqRKy5Qb5YNF8hqpcVcL8FK9-e6Uxc/s1600/jusem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTCSoCKcO6iC1eSn5cscgl9RayIQTKgF7znmNwe3vkaOCMvMCYRwFx4gMfzB7umv-9GZzROuiRokkrtxW7vKXhpALVcFXMuDQVKWZysk9Gjqh4nTqRKy5Qb5YNF8hqpcVcL8FK9-e6Uxc/s640/jusem.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
A może Wy macie pomysły co będzie się działo w II części ? :D <span style="font-size: large;"> <u><i><b>Piszcie w komentarzach ! </b></i></u></span></div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-66640558417062919352016-03-14T11:04:00.002-07:002016-03-14T11:04:42.256-07:00Rozdział 28<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Poranek był dla Justina najlepszym porankiem w
jego życiu. Szczęśliwy przebudził się około ósmej rano. W pokoju nadal było
ciepło, w powietrzu unosił się zapach namiętnej nocy, a jego nagie ciało
okrywało tylko pomięte prześcieradło. Przeciągnął się i otwierając oczy spojrzał
w bok. Zdziwił się, gdy nie zobaczył obok siebie słodko śpiącej Jessi.
Rozejrzał się dokładnie dookoła i zauważył, że i jego koszulka zginęła. Poniósł
się z łóżka ubierający bokserki oraz na nie spodnie. Sprawdził przy okazji
telefon, odpisując szybka Jack'owi, zapewniając że wszystko jest okej i wszedł
do łazienki, należącej do pokoju.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dziewczyna siedziała oparta plecami o wannę, a
jej oczy były lekko zaszklone.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co się stało, kochanie ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin kucnął obok brunetki i objął jej twarz
swoimi dłońmi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Boli, Justin. - odpowiedziała smutno, patrząc mu
w oczy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Oj, biedna. - Mruknął cicho, czując jak na jego
usta wkrada się cwaniacki uśmieszek. - Przestanie niedługo. - Cmoknął ją w
prawy policzek, po czym umiejscowił jedną dłoń nieopodal kolan, a drugą na
plecach dziewczyny i podniósł ją, oznajmiając iż idą zjeść śniadanie. Jessica
rozchmurzyła się w momencie, wiedząc że przy Justinie nic złego jej się stać
nie mogło. - Na co masz ochotę ? -zapytał, wchodząc do kuchni. Czuł się dziś
wyjątkowo dobrze, że nie potrzebował nawet pomocy kul przy chodzeniu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Przecież Ty nie umiesz gotować, Justin. -
Jessica śmieje się wesoło, a Bieber czuje przyśpieszone bicie serca. Sadza
brunetkę na blacie i delikatnie obejmuje ją w biodrach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Nie bądź tego taka pewna, mała. - Uśmiechnął
się szeroko, skradając jeszcze jeden pocałunek przed przygotowaniem jedzenia.
Zdecydowali, że najlepszym rozwiązaniem będzie zjedzenie jajecznicy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica przygotowywała warzywa oraz szynkę krojąc
je w kostkę, a Justin zajął się smażeniem. Gdy posiłek był gotowy obje usiedli
przy barze na wysokich krzesłach, który zastępował stół.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wyjeżdżamy dzisiaj ? - spytała Jessica, kończąc
przeżuwanie żytniego chleba.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc chciałabyś tutaj jeszcze zostać. - Justin
uśmiechnął się, odsuwając od siebie talerz po skończonym posiłku. Odwrócił się
w stronę Jessici i położył swoją dłoń na jej udzie. Dziewczyna dostała ciarek i
oblała się rumieńcem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Domek jest piękny, ale czy Ty jesteś na to
gotowy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Mam dość kłamstw, Jessi. - odparł poważnie.
-Całe może życie to jedno wielkie kłamstwo i może to jest małą rewolucją, ale
jesteśmy w tym oboje,</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ta myśl zdecydowanie napawała go optymizmem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Więc jeźdźmy, jeśli tego faktycznie pragniesz.
- Uśmiechnęła się lekko, zeskakując z krzesła, po czym zabrała się za zmywanie
naczyń. - Nie interesuje mnie to, gdzie pojedziemy. Będziemy razem Juss, a w
takim składzie możemy pokonać wszystkich nieprzychylnych nam gości.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin w odpowiedzi uśmiechnął się jedynie, po
czym wyszedł z domku. Czuł, że jego noga jest w zupełnie dobrym stanie.
Napływała w niego siła z każdym pokonanym przez niego krokiem. Nadzieja, która
wypełniła jego serce, mówiła mu, że teraz wszystko będzie lepiej, lecz każdy
może się czasem pomylić prawda?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Na zewnątrz spokojnie zapalił papierosa, a
następnie odnalazł klucze i otworzył garaż. Srebrna Toyota stała tam w
nienaruszonym stanie i tylko czekała na ich wyjazd.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy wrócił do środka Jessica była już ubrana i
lekko umalowana. Chodziła uśmiechnięta i pakowała do torby ich wszystkie
rzeczy. Justin bez dłuższego zastanawiania mógł stwierdzić, że promieniała
nawet inaczej niż zazwyczaj.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Brunetka czuła się naprawdę świetnie, może
momentami fizycznie nie było zadowalająco, ale dawała radę. Poprzednia noc tylko
utwierdziła ją w uczuciu, które żywiła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber podszedł do dziewczyny, gdy zamykała
szczelnie okno i przytulił ją, zaplatając dłonie wokół jej bioder.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Lepiej ? - zapytał, całując miejsce tuz obok jej
ucha.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Troszeczkę. - odpowiedziała, prawie szeptem,
uśmiechając się.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-W samochodzie są środki przeciwbólowe. -
oznajmił, odchodząc od Jessici, aby nałożyć koszulkę na swój nagi tors. Z
szafki nocnej zgarnął jeszcze portfel oraz komórkę, a na ramieniu zawiesił
torbę z ciuchami jego i Jessici, z którą splótł swoje dłonie. - Musimy już
jechać. Później będą korki. - Gdzie zmierzamy? - Zapytała, zamykając za sobą
drzwi. Mimo, że była pozytywnie nastawiona do podróży, pojawiała się w niej
obawa. Co teraz? Miała właśnie zostawić za sobą wszystko co znała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Phoenix. - odpowiedział, wrzucając torbę do
bagażnika.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Podróż trwała naprawdę długo, lecz Justin przez
cały czas miał oczy otwarte i bardzo uważnie prowadził samochód. Bezpieczeństwo
jego ukochanej było dla niego na pierwszym miejscu. Jessica przespała znaczną
część drogi. Była bardzo zmęczona, dlatego ucieszyła się na wieść o tym, że
niedługo będą mogli wyjść z auta.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś pewny, że to tutaj ? - zapytała Jessica, przerywając
aczkolwiek komfortową ciszę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wyglądała przez szybę, analizując wzrokiem każdy
kolejny budynek. Okolica nie wyglądała na tą z najwyższej półki, ale też nie
tak przerażająco jak miejsce zamieszkania pana detektywa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Myślę, że gdyby moja matka nie mieszkała w
takiej obskurnej okolicy, nie prosiła by mojego ojca o pieniądze. - Prychnął z
krztą humoru w głosie. - Uważam, że trafiliśmy, Jess.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Mam nadzieję, że wszystko w porządku z Twoją
mamą...- Westchnęła, po czym chwyciła mocno dłoń chłopaka, który odpowiedział
jej uśmiechem, wyrażającym miłość, a przede wszystkim wdzięczność za całe wsparcie,
które zostało mu okazane.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wiedział, że gdyby nie poznanie i zakochanie się
w Jess, nigdy nie zdecydowałby się na taki krok.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Para szła krok w krok po chodniku prowadzącym do
bloku. Miała to szczęście, że drzwi klatki schodowej były otwarte i nie musieli
używać domofonu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ku zaskoczeniu Jessici wnętrze budynku wyglądało
dosyć przyzwoicie; na żadnej ścianie kolejnego piętra nie pojawił się żaden
wulgarny napis, co można było uznać za typowe.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber nie zwrócił na to uwagi, gdyż liczył kolejne
drzwi, a w myślach powtarzał niczym mantrę cyfrę 9. Nie był pewny tego, co zaraz
się stanie, dlaczego poczuł się słaby. Tylko dotyk Jessici sprawiał, że nadal
był zdecydowany iść na przód.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- To tutaj. - Stwierdził Justin, wskazując na
drzwi, które same w sobie nie były takie brzydkie, czy zniszczone. Miał
nadzieję, że po otworzeniu drewnianej powłoki nie zastanie patologicznej
rodziny, która nie będzie chciała go znać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Dzwonię.- Mruknął, po czym przycisnął dłoń na
dzwonku. Niecierpliwie czekał na odpowiedź, kiedy po chwili usłyszał kroki
zmierzające ku drzwiom frontowym.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Na klatce schodowej rozległ się dźwięk
otwieranego zamka. Jessica również denerwowała się, dlatego przytuliła się do
boku Justina, który zarzucił rękę na jej ramiona. On także potrzebował
wsparcia, a była nim właśnie obecność brunetki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Serce Biebera zakołatało tak mocno, że poczuł
ból, gdy drzwi powoli otwierały się, a w nich stanęła kobieta średniego
wzrostu, z długimi włosami, w kuchennym fartuchu i prawej ręce w mące. Z głębi mieszkania
dochodziły również wesołe rozmowy małych dzieci.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Dzień dobry.- Kobieta uśmiechnęła się
uprzejmie, spoglądając to na Justina, to na dziewczynę u jego boku. - W czym
mogę pomóc?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Dzień dobry.- Odpowiedział chłopak, czując pot
napływający na jego skronie. - Moja sprawa jest nieco mało komfortowa,
aczkolwiek musi mnie pani wysłuchać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jego głos drżał, a Jessica delikatnie pocierała
jego plecy, chcąc dać mu wsparcie.</div>
Kobieta przyglądała się zdenerwowaniu chłopaka i zrobiło jej się go żal,
bowiem dzięki temu przypomniała coś sobie.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Justin ? - wydukała ze ściśniętym gardłem,
wpatrując się w Biebera.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Ja...- Zaciął się, nie mogąc uwierzyć, że jego
prawdziwa matka go poznała, po tylu latach. Myślała o nim? Pamiętała? - Tak, to
ja.</div>
Na policzki kobiety wypłynęły łzy, a ona uśmiechnęła się. Chwilę potem
niespodziewanie przytuliła Biebera, a Jessica odrobinę się odsunęła, ale nie
puściła jego ręki.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tak bardzo chciałam Cię spotkać. - wyszeptała, a
Justin odetchnął z ulgą. Popatrzył na Jessicę i wzrokiem podziękował jej za to,
że teraz tu jest.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc jestem ... mamo.</div>
<br />
<div align="center" style="text-align: center;">
<span style="font-size: 18.0pt;">KONIEC
CZĘŚCI PIERWSZEJ</span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: 18.0pt;">--------------------------------</span></div>
<div style="text-align: center;">
<b><u>Wszelkie informacje dotyczące drugiej części pojawią się w piątek (18.03) </u></b></div>
<b><u>
</u></b><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te nasze kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękujemy</b>.</div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-34621737225862321792016-03-12T05:28:00.002-08:002016-03-12T05:28:17.013-08:00Informacja Witajcie, kochani ! Z tej strony dzisiaj Alex.<br />
Wiem, że rozdział powinien chociaż być zaczęty, ale niestety w tym tygodniu, to przeze mnie nie zostało nic zaczęte.<br />
Minione siedem dni były strasznie napięte z powodu, że załatwiałam jedną ze spraw, które ostatnio stały się moim marzeniem. Szerzej o tym, co będzie się działo dowiecie się za jakiś czas i z pewnością będziecie jednymi z pierwszych ;)<br />
Mimo tej działalności oczywiście nie zamierzam rezygnować z bloggera ! :D Zbyt bardzo go uwielbiam.<br />
A teraz zapraszam wszystkich, którzy nie przeczytali jeszcze ostatniego rozdziału <a href="http://youaremypoison-jbff.blogspot.com/2016/03/rozdzia-27.html"><u>tutaj.</u></a><br />
Pozdrawiam Was serdecznie :*<br />
Prawdopodobnie będziecie czytać tę notkę, gdy ja już pracuję nad rozdziałem :P Buziole :*<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/WVocUr6V4-A/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/WVocUr6V4-A?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></div>
<br />Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-16244640860765515942016-03-03T10:53:00.000-08:002016-03-03T10:53:06.814-08:00Rozdział 27<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: red;">Uwaga ! Rozdział zawiera sceny erotyczne przeznaczone dla
osób pełnoletnich. Czytając robisz to na własną odpowiedzialność. Jeśli nie,
możesz spokojnie ominąć notkę. </span></div>
<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak się czujesz ? - spytała Jessica, patrząc na
chłopaka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin przeniósł wzrok z białej ściany na leżącą
obok niego dziewczynę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Chujowo. - przyznał, a Jessica nieco się
skrzywiła na taki dobór słów.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dowiedziawszy się prawdy, Justinowi mało ulżyło.
Chciał twarzą w twarz pogadać z ojcem, ale na to było już zdecydowanie za
późno. W międzyczasie nachodziły go również myśli, że może i Jeremy postąpił
dobrze, bo Justin nie zamierzał wracać do domu, w którym się wychował. Choć to
wydaje się nieracjonalnym pomysłem z jego strony, ale wiedział, że więcej jego
noga tam nie postanie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Miał także w nosie to, jak na jego decyzję
zareaguje Ana. Teraz już nie była jego rodziną. Nosił w sobie jednakże
nadzieję, że gdy on wyjedzie, Jessica nie zerwie z nim kontaktu, a dołączy do
niego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc może pójdę po jakieś dobre jedzenie z
Mc'Donald ? - zerwała się do pozycji siedzącej, uśmiechając szeroko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dla niej to wszystko również było przytłaczające
i nie potrafiła poukładać sobie tego w głowie. Choć bardzo kochała Jeremy'iego
nie mogła zrozumieć, jak coś takiego mógł zrobić własnemu dziecku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie musisz, zaraz będzie obiad. - odparł
beznamiętnie, poprawiając się na łóżku, by usiąść wyżej. Po włożonym w tę
czynność wysiłku był na równi z siedzącą na piętach Jessi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Justin. - brunetka wywróciła oczami. - Staram Ci
się pomóc, nam pomóc.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Doceniam to, ptaszyno. - odpowiedział Justin,
wyciągając dłoń, by pogłaskać dziewczynę po zarumienionym policzku. -Twoja
obecność tutaj robi naprawdę wiele. - wyznał, a uczucia, które tłumił w sobie,
wystrzeliły jak z armaty. Jego serce zaczęło bić mocniej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Czuję, że cały czas mnie odpychasz. -
Westchnęła lekko, unikając wzroku chłopaka.- Rozumiem to. Cholera, Justin. Mam
wrażenie, że żyjemy w jakimś serialu kryminalnym i wszyscy umrą. Tylko z
Tobą czuję się bezpiecznie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Nikt więcej nie umrze, Jess! - Przeczesał
dłonią nieułożone włosy. - Nikt więcej. Nawet przybity do tego łóżka będę Cię
chronił. - Silnymi dłońmi przesunął dziewczynę bliżej siebie. - Jesteś dla mnie
ważna. Najważniejsza.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Przestań. - Prychnęła, opierając głowę na jego
ramieniu. - Nie faworyzuj mnie. Masz przyjaciół, o których musisz się
troszczyć. Nikt nie jest gorszy, nikt nie jest warty większej uwagi. Nie ja.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Mam wrażenie, że moje uczucia do Ciebie to coś
więcej, Jess. - Westchnął, pogrążony w głębi odcieniu oczu dziewczyny. - Mam
wrażenie, że bez Ciebie nie miałbym siły walczyć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- To takie popieprzone, wiesz? - Zaśmiała się bez
kszty humoru w głosie. - Jesteśmy zagubieni, nie możemy znaleźć drogi powrotnej
do domu. Ani Ty, ani ja nie mamy rodziny. Czy to nie ironiczne, że zostaliśmy
na siebie skazani?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Lubię taki rodzaj ironii. - Justin uśmiechnął
się lekko, kochając każdy moment spędzony z Jessicą. - Powinniśmy razem stąd
uciec, znaleźć moją mamę. - Musnął ustami zaczerwieniony policzek Jess. -
Powinniśmy zacząć żyć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Z czego? Nie mamy pracy, pieniędzy. Nic. -
Mruknęła mając nadzieję, że jej ukochany pogłębi pocałunek. Chciała być
całowana przez niego cały czas. Tęskniła za jego pełnymi, stworzonymi dla niej
ustami chłopaka. - Ale pieniądze to nie wszystko. Justin, zrobimy jak chcesz.
Po prostu bądź ze mną. - Szepnęła, uśmiechając się słodko. Po chwili poczuła
jak usta Justina były dosłownie na jej, poruszając się delikatnie. Chwilkę później
pogłębili pocałunek, który trwał dla nich zdecydowanie za krótko. Musieli
jednak zaczerpnąć powietrza, które było niezbędne po tak namiętnym pocałunku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Przepraszam, panie Bieber. - Nie zauważyli, że
drzwi do sali zostały otwarte, a do środka wszedł lekarz. Młody mężczyzna
uśmiechnął się przyjaźnie i zaczął kartkować dokumenty, które trzymał w dłoni.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Dzień dobry. - Blondyn skinął głową. Czekał na
dobre informacje, miał nadzieję że zostanie wypisany do domu, gdyż mógł już
chodzić o kulach. Co jednak skłonny był nazwać domem? Wiedział, że nie powróci
do Any. Na szczęście , do jego dyspozycji był magazyn, w którym obecnie
mieszkało sporo jego przyjaciół. Miejsca było jednak pod dostatkiem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Zauważyłem, że nogi dochodzą do siebie całkiem
szybko. Za kilka dni powinien pan porzucić kule i chodzić normalnie. Jednakże,
proszę odpoczywać i nie nadwyrężać kończyn. Czy ma pan ochotę wyjść ze szpitala
po ostatnich badaniach, czy zaczeka pan do jutra?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Wychodzę dzisiaj, - Powiedział od razu, nie
marząc o niczym innym niż opuszczenie tego przygnębiającego miejsca. - Dziękuję
doktorze!</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Dobrze. Widzimy się niedługo przy wypisie. - Po
tym, jak lekarz opuścił salę, Jessica uśmiechnęła się szeroko, czując
niesamowite szczęście.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Widzisz, będziemy razem i wszystko będzie
dobrze. - Justin wyszeptał prosto do jej ucha, przygryzając je lekko. - Nawet
jeśli jaja nie powinny tańczyć z kamieniami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Nawet jeśli nie powinny. - Ponownie, para
utkwiła w namiętnym pocałunku. Jego dłonie na jej biodrach, a jej palce
wplecione w jego włosy. Tak było idealnie. Był to krótki pocałunek, ale
zostawił po sobie mrowienie na ustach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Musisz pojechać po nasze rzeczy do domu. -
oznajmił Justin z lekką zadyszką spowodowaną pocałunkiem, który nigdy nie
znaczył dla niego tyle, jak ten z Jessicą. -I zabrać złotą kartę ojca.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Usłyszawszy to Jesscia nieco spanikowała, a
uśmiech zniknął z jej twarzy. Justin uniósł dłoń i delikatnie pogłaskał
dziewczynę po policzku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś dzielna, wiem to. - wyszeptał, całując ją
w czoło. Jessica zagryzła swoją wargę zdając sobie sprawę, że nigdy nic
bardziej nie uszczęśliwiło ją jak wyznanie Justina. W końcu myślał tylko o niej,
a za kilka godzin obje mieli uciec. Ta perspektywa nieco napawała brunetkę
strachem, ale serce podpowiadało, że jej miejsce jest przy Justinie i nie zniosłaby
ich rozłąki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zrobię to. - odpowiedziała pewnie, kiwając
głową. Justin uśmiechnął się szeroko, a dziewczyna zeskoczyła z łóżka. Szybko
założyła buty i wybiegła z sali.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wchodząc do domu, Jessica zupełnie nie
spodziewała się bałaganu, jaki tam zastała. Na nic zdało się projektowanie
wnętrza poprzez Anę, skoro było ono teraz w tak opłakanym stanie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W pierwszej chwili Jessica chciała zostać tutaj i
ogarnąć ten bałagan, ale nie potrafiła zrobić tego Justinowi. On był jej
narkotykiem, który działał jak najsilniejsza trucizna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zbierając pod drodze różne rzeczy, dziewczyna
dotarła do salonu. Zdziwiła się widząc pobite wazony i doniczki, ale wszystko
zrozumiała zastając kompletnie rozbrojoną psychicznie Anę na kanapie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jessica, jak dobrze, ze jesteś. - powiedziała,
uśmiechając się delikatnie. Zupełnie nie wyglądała tak, jak kiedyś - zawsze
perfekcyjna, umalowana, pięknie ubrana i twarda. Tusz z rzęs kobiety rozmazał
się na jej policzkach, a ubrana była w rozciągnięty dres swojego męża.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co tu się stało ? - spytała Jessica, poruszona
stanem Any. Kobieta bardzo przeżywała samobójstwo swojego męża, ale brunetka
nie wiedziała, że odbywa się to w taki sposób. Również nie radziła sobie z tą
przytłaczającą wiadomością, ale musiała iść na przód.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie mogę tak żyć. -Ana ponownie zaczęła zanosić
się płaczem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica pobiegła do kuchni i w szafkach odszukała
najsilniejszy lek uspokajający i wodę utlenioną z bandażem, gdyż zauważyła, że
prawa ręka kobiety krwawi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kiedy Ana przyjęła odpowiednią dawkę leku i
trochę się uspokoiła Jessica opatrzyła jej dłoń i podała ciepłą herbatę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak Justin ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dziewczyna kompletnie nie spodziewała się tego
pytania. Tak naprawdę miała nadzieję, że Ana szybko zaśnie, a ona wtedy
wyjdzie, by uniknąć wyrzutów sumienia. Gdy oni wyjadą Ana zostanie sama.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Lekarze widzą poprawę. - oznajmiła, w czym było
nawet trochę prawdy, lecz nie zdecydowała się, by powiedzieć to Anie prosto w
oczy. Kochała Anę, ale Justin też okazał się miłością jej życia. Tego konfliktu
nie dało się rozwiązać tak, aby żadna ze stron nie ucierpiała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To dobrze.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ana podała Jess kubek z nie do końca wypitą
herbatą.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Muszę odpocząć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica wstała z dywanu i odniosła kubek do
kuchni. Następnie powędrowała na górę i z szafy wyjęła swoją torbę. Spakowała
tylko to co najpotrzebniejsze i zabrała również trochę ubrań z pokoju Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Czuła smutek, zamykając za sobą drzwi pokoi,
gdzie w każdym z nich miała jakieś dobre wspomnienia. Ale dopiero gdy weszła do
gabinetu Jeremy'iego serce boleśnie się ścisnęło, a w oczach pojawiły się łzy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jednak wtedy w myślach pojawiły się słowa
Justina. On w nią wierzył ... i kochał.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica wzięła się w garść, otarła łzy rękawem i
chwyciła wspomnianą przez Biebera kartę. Nie analizowała tego, co zrobiła, ani
jakie poniesie to za sobą konsekwencje. Żyła chwilą.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy wyszła z domu pozostał tam tylko zimny
podmuch wiatru, który przedostał się przez otwarte drzwi oraz spokojnie śpiąca,
z wielką niewiedzą, kobieta, która zrobiła wiele dobrego adoptując dziewczynę.</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Czy dziewczyna czuła jakiekolwiek wyrzuty
sumienia czekając na jednego z przyjaciół Biebera, który miał ją odebrać spod
domu? W pewnym sensie tak, lecz nie mogła nic z tym zrobić. Justin był w tamtym
momencie najważniejszy i robiła to, o co ją prosił. Była zauroczona miłością do
chłopaka. Niepoprawna, beznadziejna miłość.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Jai? Dziękuję, że przyjechałeś. - Przywitała
się. - Nie wyobrażam sobie, aby taszczyć te torby w metrze.</div>
<span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Nie ma sprawy Jess.
- Mruknął, najwyraźniej w niezbyt dobrym humorze.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Coś się stało? Coś jeszcze gorszego niż to
wszystko co miało miejsce dotychczas?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Obawiam się, że Shawn może tego nie przeżyć. -
Odparł. - Nie tej nocy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Przestań Jai. On będzie żył. - Szła w zaparte
dziewczyna, mimo że nie była pewna niczego. Szczególnie stanu zdrowia chłopaka,
który po prostu umierał.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Dlaczego to powtarzasz?- Warknął. - Nikt nie
będzie żył. Wszyscy zginiemy podążając za tym chorym nurtem mordu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Nikt za niczym nie podąża. - Oparła głowę o
zagłówek. - Jesteśmy młodymi ludźmi. Biegniemy za miłością i szczęściem. Każdy
ma jakieś priorytety. - Brooks westchnął głęboko, zaciskając obie dłonie na
kierownicy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Wiedz, że moim zdaniem popełniasz błąd.
Powinnaś zostać w domu. Zostawić ten syf w tyle.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Chyba żartujesz.- Prychnęła, nie wierząc
własnym uszom. Kierowała się zasadą, że jeśli kogoś kochasz to musisz być przy
nim. Ucieczka, gdy rzeczy trochę się skomplikują nie była dla niej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Michael i Luke planują wyjazd, Nash nie znosi
tego dobrze psychicznie, Jake i Jack są tu jeszcze ponieważ na niczym im tak
naprawdę nie zależy. Czy naprawdę myślisz, że zostawianie kochającej matki dla
nich ma sens ? - Spytał, mając oczy wklejone w przednią szybę. Nie chciało mu
się żyć. To wszystko go wykańczało.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Tak. Wszystko ma pieprzony sens! -
Krzyknęła. - A teraz wypuść mnie z tego samochodu, chce iść do Jussa. -Zażądała
zaraz po zatrzymaniu się auta.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jai odblokował drzwi i pozwolił dziewczynie
pierwszej opuścić samochód zanim zrobił to on.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Choć torba, przewieszona przez ramię, Jessici
była dość ciężka to nie spowalniało brunetki przed tym, by jak najszybciej
dostać się do sali Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chłopak, już ubrany, właśnie wstał z łóżka.
Odczuwał lekki ból w dolnym odcinku kręgosłupa, ale potrafił stanąć na nogach,
podpierając się o dwie kule.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Odejdź. - odepchnął od sienie młodego stażystę,
idąc w stronę okna. Nie robił tego tak szybko, jak za czasów pełnej sprawności,
ale ważne dla niego było to, że potrafił uciec wraz z Jessicą w stronę ich
lepszego życia. Chciał zapomnieć o wszystkim, czego doświadczył i przeżyć coś wspaniałego
mając przy swoim boku dziewczynę niczym anioł. -Jeszcze pamiętam, jak się
chodzi. - warknął, dodatkowo, gdy stażysta przytrzymywał się szafki. Dotarłszy
do okna Justin obrócił się i wtedy właśnie do sali weszła Jessica. Miała
rozczochrane włosy i rumiane policzki z wysiłku. Mimo to dla Biebera wyglądała
idealnie i właśnie dlatego uśmiechnął się szeroko na jej obecność.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica zaś poczuła piekące łzy, chcące wypłynąć
na zewnątrz, widząc, że po tak traumatycznych wydarzeniach Justin pozostał
silny i chodzi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chciała podbiec do niego, przytulić się, a może
nawet pocałować, ale do sali wszedł Jai.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Kartę wypisu zostawiam na łóżku. - oznajmił
stażysta, wychodząc, gdyż zrobiło się nieco tłoczno. -Dzięki, że
przyjechałeś, Jai. - powiedział, pełen wdzięczności, Justin. Dzwoniąc wcześniej
Bieber rozmawiał z Jack'iem, który zasługiwał, by dowiedzieć się o wszystkim
pierwszy. Cała paczka stwierdziła, że dobrze będzie pożegnać się zanim Justin
wyjedzie szukać swojej matki, dlatego zaplanowali to.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie ma sprawy, stary. - uśmiechnął się Jai,
klepiąc Biebera po plecach. - Dobrze, że z tego wyszedłeś.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Musiałem być silny. - oznajmił Justin, patrząc
prosto w oczy Jessici, która o mało nie zemdlała pod wypływem jego
oświadczenia. Serce biło dziewczynie w nie naturalnym tempie, a Justin był
dumny z siebie, iż po tak długim czasie przyznał sam przed sobą, że tak
naprawdę kocha dziewczynę, bardziej niż kiedykolwiek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Idziemy ? - zapytał Jai, przerywając kontakt
wzrokowi rodzeństwa, które nigdy nim nie było. Od początku było swoim
przeznaczeniem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Daj mi kluczki. - zarządził Bieber. - W recepcji
czeka chemia dla Shawn'a. Pomoże mu chociaż na następne dwa miesiące.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jai popatrzył na kolegę z szeroko otwartymi
oczami, a Jessica uśmiechnęła się. Zawsze wiedziała, że w Justinie można
znaleźć dobro i nigdy w to nie zwątpiła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie pytaj, jak tego dokonałem. Tylko tak mogę mu
pomóc.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To wspaniałe, stary! - wykrzyknął Jai.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Czekamy na ciebie w samochodzie. - pośpieszył
Brooksa Justin, a chłopak posłusznie oddał mu kluczyki, następnie opuszczając
salę. Bieber schował kluczyki w tylniej kieszeni i podtrzymując się kul
podszedł do dziewczyny, a zarazem miłości jego życia. Jak głupi musiał być, by
wierzyć, że to Selena jest całym jego światem ?!</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Na pewno chcesz wyjechać ze mną? Masz jeszcze
wyb...</div>
Justin nie dokończył swojego zdania, ponieważ Jessica położyła palec na jego
ustach.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Chcę być tam, gdzie ty. Nie ważne co będzie. -
wyznała z przejęciem, a potem wspięła się na palce i delikatnie pocałowała
Biebera w usta.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin nie chciał wywierać na dziewczynie presji,
ale upewniony, że nadal chce z nim uciec, cieszył się jak małe dziecko, chociaż
nie okazywał tego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy dziewczyna z rumieńcem odsunęła się od
chłopaka, Justin ścisnął w dłoniach mocniej swoje dwie pomocnice. Jessica
złapała go pod ramię i razem opuścili salę, do której Justin nie miał zamiaru
wracać po raz kolejny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Szli przez korytarz wolnym krokiem, ramię w ramię
i choć w kilku momentach nie było dla Justina łatwo, walczył, walczył dla niej.
Nie obchodziło go, czy mijani ludzie ich obserwują. Gdy miał przy sobie Jessicę
nic się nie liczyło. Musiał jedynie odnaleźć swoją biologiczną matkę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wyjście na dwór było dla Justina, jak dostanie upragnionego
prezentu na Boże Narodzenie - w końcu mógł poczuć się wolny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber wiedział, że jedynym miejscem, w którym
teraz będzie mógł się schronić jest magazyn za miastem. Niepokoił go fakt, że
Ana najprawdopodobniej niebawem zacznie szukać Jessici i jak najszybciej muszą
opuścić hrabstwo. Cóż, miał w nosie policję, ale nie chciał, aby jego ukochana
się stresowała. Pocieszeniem jednakże było dobre serce Any i fakt, że kobieta
nigdy nie chciała dla nich źle. Poczucie winy zmuszało Justina do rozmowy z
kobietą.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zaraz po dotarciu do tymczasowego domu pary,
Bieber pobiegł do najbardziej potrzebującego. Mimo, że tak naprawdę Shawn
był intruzem to grupa Biebsa bardzo się nim martwiła. Był jak ich młodszy,
marnotrawny brat, który wrócił do domu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Jest na górze? - Spytała cicho Jessica, stojąc
na pierwszym stopniu schodów.</div>
<span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Tak, - Mruknął
opatulony w koce Luke - razem z Jackiem i Madison. - Justin tylko przytaknął po
czym ruszył za Jess. Był podekscytowany wizytą u chorego, ale również bał się
tego, co ujrzy.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Shawn? - Zawołał delikatnie, trzymając
Jessicę blisko siebie. Odpowiedziała mu cisza, dlatego weszli w głąb pokoju.
Ich oczom ukazała się sylwetka chorego, leżąca na ogromnym łóżku oraz Jack z
Madison którzy zwinięci w kłębek gnieździli się na fotelu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Śpi.- Odrzekła Maddie, przecierając
zmęczone od płaczu oczy. Justin spojrzał na nią ze smutkiem w oczach. Nie ze
współczuciem i litością. Był smutny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Mam coś dla niego. Pomoże mu to przetrwać kilka
miesięcy, ale wyniszczy organizm, jeśli nie zacznie leczenia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Nie podejmie tej próby.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Obudź go. - Poprosił Justin, siadając na fotelu
obok Jacka. Atmosfera była napięta, wręcz chora. W powietrzu czuć było zapach
śmierci, mimo że żadne z nich nie wiedziało czym owa śmierć jest. Lecz coś
nadchodziło i Jessica miała tego świadomość. Po niedługiej chwili Shawn
był w pełni obudzony. Od czasu, kiedy zachorował sen miał słaby. Prawie w ogóle
nie mógł zmrużyć oka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Chcę umrzeć! Chcę umrzeć! - Warczał, po
usłyszeniu od Biebera o dostarczonej dla niego chemii. - Chcę umrzeć! Nie
widzisz tego? Czym ja, kurwa, jestem teraz?! To nie jest życie. Ja zdycham.
Nawet nie umieram. Zdycham. - Wyrzucił swoje zmęczone ręce w powietrze, czując
zupełną bezsilność. - Dziękuję za trud, ale naprawdę...pozwólcie mi odejść w
spokoju. Bez tej chemii, która odbierze mi ostatnie chwile. Która mnie
zniszczy. - Justin jedynie pokręcił głową, dostatecznie rozumiejąc Shawna i
jego wątpliwości. Nie chciał na niego naciskać. Mimo tego, jak bardzo chciał
widzieć go żywego, musiał uszanować jego wolę. Po godzinnej rozmowie i
oczyszczeniu głowy wizjami Mendesa, Bieber wyszedł z magazynu, mówiąc Jessice
jedynie, że wróci później.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dzięki, Nash. - powiedział Justin, wsiadając do czarnego
mercedesa, którego kierowcą został wspomniany chłopak.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie ma za co. - odpowiedział wesoło, odjeżdżając
spod magazynu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co powinienem jej powiedzieć ? - spytał, będąc
rozdartym pomiędzy wieloma uczuciami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie wiem, stary. - Nash wzruszył ramionami,
skręcając w prawo. - Może zacznij od tego, co czujesz do Jessici.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ponieważ Nash o wiele bardziej znał tę historię,
Justin nie czuł się zawstydzony.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie sądzę, że kiedykolwiek to zrozumie. Dla niej
nadal pozostaniemy rodzeństwem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Bylibyście nim, gdyby łączyły was więzi krwi,
Juss. To żaden wstyd, że ją kochasz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Pieprzę to co myślą o nas inni. - oznajmił,
wystukujący rytm palcami, dotykając swojego kolana.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin wpatrywał się w mijające parki, budynki,
różne sklepy z kolorowymi wystawami i zdał sobie sprawę, że nie może powiedzieć
tego wszystkiego Anie prosto w twarz. Stchórzył, ale nie chciał tego
rozpamiętywać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W schowku znalazł niewielki skrawek papieru i
długopis z niewielkim poziomem atramentu. Zanim dojechali na miejsce, Justin
zdążył sklecić kilka zdań. Nie rozwijał za bardzo wątku swojej, odwzajemnionej
miłości do Jessici, ale wyraźnie dał do zrozumienia, że nie chce, by
kiedykolwiek ich szukała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Być może zbyt chłodno potraktował Anę w końcówce,
ale nie miał czasu na poprawę, więc złożył list i podał go Nash'owi, który
wrzucił go do skrzynki na listy. Justin poprosił go o to, gdyż sam nie był dość
sprawy, by załatwić to szybko i uciec, nie oglądając się w tył.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wiesz już co dalej ? - zapytał Nash, w drodze
powrotnej. Martwił się o przyjaciela, ale również i o siebie, jak poradzi sobie
bez jego niezbędnych rad. Jego życie również nie przypominało kultowego filmu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zatrzymamy się w domku babci. Potem wyjeżdżamy
szukać mojej matki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ta wizja napawała nieco Justina wieloma
wątpliwościami, ale chciał wreszcie ją zobaczyć - kobietę, która go urodziła i
której nie dane było mu dotychczas poznać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie myślałeś, żeby zostać, przejąć firmę ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie chcę mieć nic wspólnego z moim ojcem.
-wycedził Justin przez zaciśnięte zęby. -Równie dobrze może splajtować.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-I tak nigdy nie nadawałeś się na biznesmana. -
odpowiedział Nash, obracając to w żart, aby tylko rozluźnić atmosferę, co nawet
mi się dobrze udało, ponieważ obaj zaczęli się głośno śmiać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber uspokoił się, gdy wjechali na parking
magazynu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nash ? Mam tylko jeszcze jedną prośbę. - zaczął
Bieber, kiedy przyjaciel na siedzeniu obok rozpinał pasy bezpieczeństwa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Hm ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Podwieziesz nas ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie ma sprawy. - przerwał blondynowi,
uśmiechając się.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica czuła się pominięta, gdy Justin zostawił
ją bez słowa wyjaśnienia. Nie chciała winić za to Justina i jak najdalej
spychała od siebie te myśli. Mimo, że wyznali to co do siebie czują, nadal
mieli swoją sferę prywatności.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-My się chyba jeszcze nie poznałyśmy. - Jessica obróciła
głowę i zobaczyła obok kanapy piękną, wysoką dziewczynę. -Jestem Madison. -
oznajmiła z uśmiechem i wyciągnęła rękę do dziewczyny. -Jessica. - przedstawiła
się brunetka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Słyszałam dużo o Tobie. - powiedziała. - Podobno
wywróciłaś im tutaj życie do góry nogami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Moje życie też zostało wywrócone. - przygnała
Jessica, kiedy męska dłoń objęła ją w tali.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Już jestem, księżniczko. - wyszeptał Justin do
ucha dziewczyny, którą przeszedł dreszcz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber czuł, że wielki kamień, który ciążył mu na
sercu przed długi czas, nagle spadł w dół i nie wracał, co bardzo go cieszyło.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Madison zauważając, że nie ma szans na poznanie
Jessci, odeszła od pary.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica natomiast z nieśmiałym uśmiechem
odwróciła się w stronę chłopaka, którego dłoń nadal trzymała jej biodro.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Załatwiłeś to, co musiałeś?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tak, Jessi. - Justin założył pojedynczy kosmyk
włosów za ucho dziewczyny. - Teraz jesteśmy już tylko ja i ty. - oznajmił,
całując ją w czoło.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica uśmiechnęła się czując, jak jej
podbrzusze zaciska się na to dość przyjemne uczucie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kochała go. Kochała go mocniej niżeli zdawała sobie
z tego sprawę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Pożegnamy się jeszcze i wyjedziemy, dobrze ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica tylko pokiwała głową i pozwoliła złapać
się za rękę, a następnie wprowadzić w koło, gdzie pomiędzy chłopcami toczyły
się zawzięte rozmowy.</div>
<br />
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Młoda para po spędzonych chwilach z przyjaciółmi
zabrała z magazynu wszystko co należało do nich. Nie było tego dużo, aczkolwiek
niektóre akcesoria były niezbędne. Jessica nie ukrywała podekscytowania tym, że
niedługo będą razem. Tylko ona i Justin.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Będę za wami tęsknić. - Mruknęła dziewczyna
patrząc na Jaia, który umiejętnie poprawiał włosy Nasha, czyli po prostu je
czochrał w jak najbardziej czuły sposób.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Przecież będziemy się widywać, młoda. -
Prychnął Jack, który stał oparty o parapet. Miał dobry humor, mimo ze stale coś
go trapiło. Taki już był, tuszował swoje rany. Martwił się tym, że kiedy Bieber
wyjedzie to wszystko zostanie zniszczone, że ich rodzina się rozleci mimo tego,
że Justin wiele razy zapewniał go, że nigdy nie pozwoli, by zerwali ze sobą kontakt.
-I uwierz mi, będziemy to robić tak często jak się da. - zażartował, próbując
pozbyć się własnych wątpliwości.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica uśmiechnęła się szeroko i przytuliła każdego
po kolei. Dla niej to również nie było najprzyjemniejsze uczucie - opuszczała
ludzi, z którymi naprawd3 się zżyła, ludzi, którzy od samego początku byli dla
niej mili i nigdy nie oceniali, ludzi, którzy stali się dla niej ... rodziną i była
to największa i najlepsza rodzina, jaką tylko mogła sobie wymarzyć, dzieląc się
tymi przemyśleniami z Taylor.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber postąpił tak samo jak Jessi. Przytulał
wszystkich, klepał po plecach, zapewniał, że odezwie się od razu, jak tylko
pozna matkę, do której zmierzał. Chciał trzymać się z przyjaciółmi ze względu
na to ile razem przeżyli i nigdy nawet nie pomyślał, bu ot tak o nich
zapomnieć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Informuj mnie, Biebs. O wszystkim. - powiedział
cicho Jack, a jego głos był ściśnięty od nadmiaru emocji.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wiem, Gilinsky. Jak tylko będę potrzebował
pomocy, przyjdę do ciebie. - odpowiedział Justin, używając słów, które
wcześniej wypowiedział do niego chłopak. - I weź się w końcu poważnie za
Madison. Laska cię kocha.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Stul pysk, Bieber. - Jack żartobliwie uderzył
blondyna w ramię. - Wiem, co robić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To działaj. - Justin uśmiechnął się i
podpierając na kulach, podszedł do Jessici, która kończyła pożegnanie z Luke'm.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Poczuł rozpierającą go dumę, gdy przed całą
ekipą, splótł swoją dłoń z dłonią dziewczyny i mimo trudności, które ukazywały
kule, wyszli razem, udowadniając, że się kochają.</div>
Nash wyszedł zaraz za parą i otworzył drzwi Justinowi, by mógł swobodnie
zająć miejsce.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
I on był poruszony sytuacją, ale był pewien, że
gdy zwróci się do Biebera z problemem, ten nigdy go nie zawiedzie.</div>
<br />
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Niski, jednopiętrowy domek należący do Bieberów
nie wyglądał już tak uroczo, jak niegdyś. Wcześniej jasne drewno zostało
naznaczone czasem, a po pięknych kwiatach w ogródku nie było już śladu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kłódka majtana lekko przez wiatr, nienaruszona
chroniła, by nikt nie wszedł do garażu, gdzie Justin trzymał swój zapasowy wóz,
który poszukiwany był przez policję.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica jednak nie widziała nic brzydkiego w
całej posiadłości, a nawet podobała jej się bardziej niż aktualny dom Bieberów.
Lubiła miejsca spokojne, gdzie zostawia się wszystkie problemy za płotem i to
zdecydowanie takie było. Szum robiły tylko poruszające się drzewa w rytm
zimnego wiatru.</div>
<span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Justin jako pierwszy
wszedł do środka, odkładając komplet kluczy na niski, kawowy stolik.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ku jego zaskoczeniu panował tam porządek, więc
stwierdził, że któraś z ciotek musiała tu być dosyć niedawno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Często tu przyjeżdżałeś ? - spytała Jessica, dokładnie
skanując wnętrze i uśmiechnęła się na końcu. Było idealnie, a całość robiła
ogromne wrażenie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin wolnym krokiem pomknął do piwnicy,
zostawiając jedna kulę w salonie. Tam odnalazł włącznik do pieca gazowego i
uruchomił go, a następnie wrócił na górę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gdy babcia z dziadkiem mieszkali tutaj, owszem,
często. - oznajmił, podchodząc do dziewczyny. -Muszę zapalić, a tam jest
łazienka. - wskazał pomieszczenie ruchem ręki, ponieważ w czasie jazdy Jessi
narzekała, że pilnie potrzebuję dostać się do pomieszczenia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pocałował ją czule w czoło i wyszedł na werandę.
Usiadł na jednym z trzech schodków, odłożył kulę na bok i rozprostował nogi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Z kieszeni kurtki wyjął paczkę Malboro,
opróżniając ją o tylko jednego papierosa. Wsunął go pomiędzy wargi i odpalił.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie zwracał na chłód i watr, który co kilka
sekund rozbijał się o jego ciało. Nie obchodził go nic, skoro znalazł się w
miejscu, w którym zawsze chciał być, z dziewczyną, którą kochał nad życie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin swój wzrok umiejscowił, gdzieś daleko, na
czubku pojedynczej wyżyny. Wpatrywał się w nią, nie myśląc o niczym ważnym,
relaksując się. Papierosowy dym krążył wokół niego, napędzany wiatrem, gdy na
schodach siadła również Jessica.</div>
Milczała, ponieważ nie przyszła po to, by rozmawiać. Chciała po prostu
pomilczeć wraz z Justinem. Jej życie obrało w końcu prawidłowy kierunek i nie musiała
martwić się, że coś pójdzie nie tak. Zyskała to co był dla niej najcenniejsze -
Justina, który był osobą, dzięki której umiała funkcjonować.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber zaciągnął się dymem kolejny raz, a następnie
odsunął od siebie papierosa, trzymając go w dwóch palcach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Przepraszam. - powiedział, nadal nie patrząc na
dziewczynę. Czuł, że zanim cokolwiek się stanie, musi podjąć ten temat.
Wiedział, że zbyt bardzo skrzywdził brunetkę, by ten temat pominąć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Za co ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zdziwiona dziewczyna odwróciła głowę, by lepiej
widzieć chłopaka, który z profilu był jeszcze bardziej przystojniejszy, a jego
wargi pełniejsze.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Za wszystko co Ci zrobiłem, Jessi. Za to, jak poczułaś
się, gdy wróciłem do Seleny ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Brunetka westchnęła i przysunęła się do chłopaka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Za to, że źle Cię traktowałem. - wymieniał,
dopóki Jessica nie znalazła się na tyle blisko, by położyć palec na jego
ustach, aby przestał gadać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ciii. - uśmiechnęła się do niego. - Już dawno
wybaczyłam Ci wszystko. - wyznała, patrząc prosto w jego oczy. Justin złączył
ich czoła razem, czując ulgę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica przymknęła powieki, ciesząc się ciepłem
bijącym od jego ciała o raz dymem papierosowym pomieszanym z żelem pod
prysznic.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Otwórz usta. - polecił, szepcząc. Jessica
wykonała jego polecenie, cierpliwie czekając.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chłopak podniósł papierosa do ust i wciągnął
odrobinę dymu, aby następnie podzielić się nim z dziewczyną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kiedy ostatnim razem to robili, nie wiedzieli co
czuli do siebie nawzajem i zachowali dystans. Tym razem było inaczej - Justin
bez żadnych wątpliwości złączył swoje usta z ustami Jessici. Objął ją w
biodrach i podniósł delikatnie, aby usiadła okrakiem na jego wyprostowanych
nogach. Musiał, chciał mieć ją, jak najbliżej siebie - tylko wtedy potrafił
żyć. Stał się innym człowiekiem i ta nowa wersja zupełnie mu odpowiadała. Nigdy
nie wierzył, że może taki być, a to właśnie Jessica odnalazła w nim dobro.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ich oddechy mieszały się ze sobą, czując jeszcze
delikatny posmak dymu papierosowego. Serca biły w tym samym, szybkim tempie, a
dłonie, błądzące, powolnie badające, świadczyły o wielkiej namiętności.</div>
Justin nigdy nie cieszył się pocałunkiem tak, jak dziś. Wcześniej myślał
tylko o wyrzutach sumienia i o tym, że nie powinni tego robić. Dzisiaj Jessica
była już jego. Od dzisiaj nie byli już rodzeństwem, a osobnymi jednostki, które
odnalazły klucze do swoich serc.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica oddawała każdy pocałunek, czując w
brzuchu stado motyli. Unosiła się od czasu do czasu, aby być, jak najbliżej chłopaka,
skoro poza ich bańką, w której aktualnie się znajdowali, było okropnie zimno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dziewczyna była świadoma, że nie zna się
kompletnie na „tych sprawach”, ale postanowiła działać instynktownie. Lekko drżącymi
dłońmi, objęła szyję Justina, a jedną z nich wplotła w jego włosy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber czuł się, jak w niebie. Krew w jego ciele
krążyła coraz szybciej i docierała do najmniejszych miejsc. Jego zniecierpliwione
dłonie przebiegły po plecach dziewczyny, aby następnie lekko podnieść koszulkę
i znaleźć się na biodrach, nieokrytych żadnym niepotrzebnym materiałem.</div>
Jessica poczuła dreszcze przechodzące przez jej ciało i cicho pisnęła, gdy
zimna dłoń Justina dotknęła ją w okolicy pępka.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin zachichotał, ale wykorzystał ten moment,
aby pogłębić już i tak namiętny pocałunek. Wsunął język do ust dziewczyny i
zaczął pocałunek od nowa. Między nimi było już tak gorąco, że Justin miał
ochotę zdjąć kurtkę. Podnosząca się w trakcie pocałunku Jessica działała na
niego i z każdą chwilą czuł rosnące podniecenie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jessi. – odsunął się od dziewczyny ze zmartwionym
wyrazem twarzy. Chociaż mógłby całować ją całą wieczność, wiedział, że później
nie będzie odwrotu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Patrzył przez chwilę w jej oczy, ale nie zauważył
aż tak wielkiego strachu. Zrozumiała o co chodziło i choć miała wątpliwości ,
ufała Justinowi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Uśmiechnęła się do niego, stykając ich czoła i
delikatnie masując skórę jego szyi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Naprawdę ? - spytał Justin z głębokim
westchnięciem. Założył kosmyk włosów dziewczyny za ucho i delikatnie pogładził
jej policzek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica doceniała to, że daje jej wybór, ale ona
podjęła decyzję. Justin były idealnym mężczyzną, by mogła mu się oddać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przegryzła więc wargę i delikatnie pokiwała
głową.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie była w stanie nic mówić poprzez wszystkie szalejące
hormony w jej ciele i lekkie speszenie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Uzyskując tą deklarację, Justin kazał zapleść dziewczynie
nogi na jego plecach, a on sam wstał i podtrzymując się jednej kuli, a jedną
ręką podtrzymując Jessicę, zaprowadził ich do pięknej sypialni, której Jessica
jeszcze nie widziała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wielkie dwuosobowe łóżko z tuzinem poduszek, dwie
lampki nocne na dwóch różnych stolikach i miękki, włochaty dywan obok łóżka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy znaleźli się obok niego, Justin odłożył swoją
kulę i jak najdelikatniej położył Jessicę na łóżku. Wyglądała, jak królowa.
Była najpiękniejszą dziewczyną, jaką kiedykolwiek widział.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Podbrzusze Jessici ścisnęło się. Była lekko
zdenerwowana, ale też nie pewna, czy będzie wiedziała co robić. Wiedziała
dobrze, że Justin był doświadczony i martwiła się tym, czy chłopakowi będzie to
odpowiadało.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Do rzeczywistości przywrócił ją odgłos spadających
poduszek, które jednym ruchem ręki, zrzucił Justin, który powrócił wzrokiem do
jej twarzy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zaopiekuję się tobą, dobrze ? - powiedział
miękkim tonem, głaszcząc ją po policzku. Pamiętał, że była dziewicą, chociaż
nie przyznała się do tego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Słodkie i troskliwe słowa Justina sprawiły, że
Jessica poczuła się pewniej mimo szalejącego serca w jej klatce piersiowej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mimo całej tej aury niepewności i strachem przed
czymś nieznanym, nieodkrytym, ufała mu, a zdecydowany uśmiech malujący się na
jej twarzy był dla Justina najpiękniejszym potwierdzeniem, jaki w życiu dostał.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Głębia cudownych, czekoladowych oczu spoczywała
na twarzy dziewczyny, gdy uniosła do góry rękę. Palce wplotła w miękkie włosy
bruneta i przyciągnęła jego twarz bliżej, by złączyć ich usta.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Bieber oddał jej swoje serce.</i></b></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">A ona powierzyła swój los jemu.</i></b></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Rozgrzane wargi na chwilę odsunęły się od opuchniętych
od namiętnych pocałunków warg dziewczyny i powędrowały w bok. Gorący oddech
Justina znaczył ścieżkę poprzez policzek Jessici aż do jej ucha.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś śliczna, księżniczko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Szept Justina jest jak najsłodszy miód. Jessica
rumieni się na ten komplement, a Justin pochyla się, by otrzeć się o jej skórę,
a następnie ująć wargami cząstkę ucha brunetki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A ty wyglądasz niczym anioł. - powiedziała
Jessica, dłońmi masując klatkę piersiową bruneta, który zaśmiał się i powrócił
wzrokiem do jej twarzy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jedynym kogo przypominam, może być diabeł. -
sprostował, rozkoszując się ciepłem jej dłoni. -Nie jestem i nigdy nie będę
aniołem, ptaszyno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ja uważam, że jesteś, Justin. - oznajmiła
poważnym tonem. - Tylko rzeczywistość sprawiła, że zacząłeś się przed nią
bronić w taki czy inny sposób.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica pogłaskała delikatnie chłopaka po
policzku, a on uśmiechnął się.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Tylko ona sprawiła, że poczuł się dobry. Tylko
ona wierzyła w niego, gdy inni nawet nie starali się go zrozumieć. Dlaczego
więc nie spotkał jej wcześniej ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-I to ona sprawiła, że spotkałem Ciebie, aniołku.
- zażartował, a Jessica zaczęła się śmiać. Nieliczne zmarszczki pojawiły się na
jej czole, gdy je marszczyła pod wpływem śmiechu, a jej dłonie nieświadomie
zjechały na biodra chłopaka. - Może teraz ją zdejmiesz ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy do Jessici dotarły słowa Justina, od razu uspokoiła
się i skupiła na jego zadowolonym wyrazie twarzy. Zagryzając wargę, delikatnie
ścisnęła boki materiału i podciągnęła go do góry, odsłaniając do połowy opalony
i umięśniony brzuch chłopaka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mokrym językiem zwilżyła spierzchnięte wargi, gdy
ogromne dłonie wylądowały na jej - o wiele mniejszych. Justin delikatnie objął
jej chude nadgarstki i pomógł pozbyć się swojej koszulki, która pod wpływem
jednego ruchu, wylądowała na podłodze.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica rozchyliła delikatnie usta, zdumiona tym,
jak dobrze wygląda teraz Justin. Owszem, wiele razy mogła poczuć jego
napinające się mięśnie, ale nie sądziła, że może wyglądać aż tak perfekcyjnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin złączył ich wargi, które po chwili poruszały
się w zsynchronizowanym tempie. Zaskoczona dziewczyna, objęła dłonią policzek
Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Żadna dziewczyna nigdy nie całowała go, jak panna
Nelson; z tak wielką czułością, oddaniem, miłością. W tym oto przypadku
doświadczył czegoś, co poruszyło jego serce, które do niedawna uważał za
niepotrzebną do niczego skamielinę, ulokowaną w jego ciele - chciał kochać i
być kochanym. Chciał uwielbiać i być uwielbianym. Chciał być, zmienić się dla
niej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber spokojnym ruchem umiejscowił swoją dłoń na
udzie dziewczyny. Wyczuł, jak delikatny dreszcz przechodzi przez jej ciało.
Smukłymi palcami przejechał po całej jej długości, a gdy odnalazł odpowiedni
punkt zaczepienia, podniósł jej nogę i zaplótł ją wokół swojego pasa. Z drugą
zrobił to samo. Potem dźwignął swoje ciało i przerwał pocałunek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Teraz kolej na ciebie, skarbie. - oznajmił</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica chwilowo wstrzymała powietrze, aby moment
później wypuścić je z cichym świstem. Niepewnie podniosła dłonie do góry i
pozwoliła, by to Justin zajął się górną częścią jej garderoby.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przez chwilę dziewczyna nic nie widziała poza
białym materiałem podciągającym się coraz wyżej. Jej odkrytą skórę
otuliło ciepłe powietrze oraz ciepło, które emanowało od Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kiedy koszulka dołączyła do górnej części
garderoby Justina, Jessica otworzyła oczy i skupiła się na twarzy chłopaka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieberowi nagle zabrakło powietrza i mowy.
Delikatnie przejechał palcami po odkrytym boku dziewczyny i z uśmiechem patrzył,
jak na skórze pojawia się gęsia skórka. Była piękna i idealna. Jedyna w swoim
rodzaju.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Oddech ich obojga zaczął przyspieszać, gdy tym
razem pocałunki okazały się szybkie i pełnie żaru, który rozpalał najgłębsze instynkty
w ciele Jessici. Nawet nie zauważyła, gdy delikatnie zaczęła ciągnąć Justina za
włosy, a jej nogi ścisnęły mocno jego biodra. Wiedziała, że od tej chwili nie
ma odwrotu i chciała, jak najdalej utrzymać od siebie napawające niepewnością
myśli.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kiedy Jessica pociągnęła Justina kolejny raz za
włosy, ten nie wytrzymał i jęknął seksownie prosto w jej usta, a następnie
przerwał pocałunek, ciągnąc za jej dolną wargę. Usta miała już napuchnięte od pocałunków,
gdy patrzył na nią z góry, szukając pięknych tęczówek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica skupiła się na jego wzroku, bowiem tylko
przez chwilę. Rumieniec, który oblał jej policzki, gdy palce Biebera zahaczyły
o guzik jej czarnych rurek, ogrzewał ją całą; od najmniejszego palca u stopy do
czubka głowy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin oddychał głęboko, złączając ich czoła. W
oczach leżącej pod nim dziewczyny szukał dezaprobaty aczkolwiek nie uzyskał
jej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica była pewna, że chce to zrobić i choć bała
się, nie mogła zrezygnować. Samo przebywanie z Justinem tutaj było
najpiękniejszą przygodą miłosną, jaką los dał jej przeżyć. Była jego.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dłonią chwyciła tył jego karku, a serce nie mało
co podskoczyło jej do gardła, gdy poczuła, jak palce Justina sprawnie starają
się rozpiąć mały, złoty guzik. Przymknęła powieki i westchnęła, gdy zamek
powędrował w dół.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Csii... - Justin wyszeptał uspokajająco,
niemalże dotykając swoimi wargami jej. - Wszystko będzie dobrze, Jessi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jedną z najlepszych właściwości jego głosu było
to, że tak szybo potrafił ukoić każdy nerw niespokojnego ciała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mimo, że oddech Jessci nadal drżał, pochyliła się
w stronę Justina po jeszcze jednego szybkiego całusa, po którym zostało tylko
ciche echo cmoknięcia. Gdy powróciła na swoje miejsce, jej włosy rozsypały się
po poduszce, i cholera jasna, dla Justina wyglądała jak bogini. Ten widok
sprawił, że krew zakrążyła szybciej w jego krwiobiegu i dostała się również do
jego bokserek, powodując lekkie uwypuklenie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica jednak nie zwróciła na to uwagi, ponieważ
zaśmiała się uroczo z dezorientacji Justina, który nie spodziewał się tak
szybkiego całusa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Droczysz się. - stwierdził z szerokim uśmiechem,
a wzrok roześmianej dziewczyny został utkwiony w suficie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jej ciało zamarło w miejscu, gdzie Justin dotknął
oblamówki jej ciasnych rurek i począł je powoli ściągać. Jessica rozplotła nogi
i pozwoliła chłopakowi pozbyć się materiału.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy wracał na swoje miejsce, składał delikatnie
pocałunki na jej odkrytym brzuchu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Taka delikatna. - komplementował, tuż przy jej
skórze, a następnie dmuchnął w pępek dziewczyny, na co ta dostała gęsiej
skórki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Justin.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ponowny cichy chichot dotarł do jego uszu, który
zniknął wraz z tym, jak pojawił się między nogami Jessici, a ich podbrzusza
stykały się.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin ponownie złączył ich usta w czułym
pocałunku, mając na uwadze to, że dziewczyna musi się rozluźnić. Nie chciał jej
zadawać bólu. Pragnął, by pierwszy raz był dla niej miłym wspomnieniem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Musimy Cię przygotować, ptaszyno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jess napotkała jego intensywny wzrok, gdy palce
delikatnie zahaczyły o oblamówkę jasnych, u góry koronkowych majtek. Nawet
najmniejszy ruch powodował, że Jessica czuła się nad wyraz dobrze, a obecność
chłopaka była dla niej czymś wspaniałym.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Spójrz na mnie, kochanie. - poprosił Bieber,
głaszcząc uspakajająco policzek dziewczyny, a jednocześnie zatapiając palec w
bieliźnie dziewczyny. Czując delikatną wilgoć na materiale tej części
garderoby, zagryzł wargę, aby powstrzymać uśmiech, który mógłby tylko spłoszyć
Jessicę. Może jeszcze tego nie rozumiała, ale każda kolejna pieszczota
powodowała, że była bardziej przygotowana na to, co okaże się finałem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica wypuściła z siebie powietrze połączone z
cichym jęknięciem, gdy poczuła jego palec wsuwający się ... tam. Jej usta
pozostały lekko rozchylone, a nogi niekontrolowanie zaplotła wokół bioder
chłopaka. Przyjemne prądy przechodziły przez podbrzusze dziewczyny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Spróbuję dwa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie odpowiedziała, chłonąc każdy dotyk Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jednak jej mięśnie napięły się, gdy Justin
próbował zrealizować swój wcześniej ujawiony plac.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Musisz się odprężyć, Jess. - polecił, marszcząc
czoło.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ponowił próbę i tym razem dostał się do wnętrza
dziewczyny, a z jej ust uleciał kolejny jęk, który był niczym najpiękniejsza
melodia dla uszu Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Był powolny, jego ruchy delikatnie i wyważone.
Nie chciał przesadzić. Dokładnie obserwował każdą reakcję, każdy kolejny
dreszcz przechodzący przez jej ciało i nie mógł nacieszyć się ty, że jest
właśnie w jego ramionach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kochał ją nad życie. I był gotów to życie za nią
oddać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Była jak tak kolejna tabletka nasenna bez której
nie zaśnie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zwalczała każdy koszmar i sprawiała, że z każdym
dniem chciał jej więcej i więcej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ciało Jessici zaczęło niekontrolowanie drżeć, dlatego
nieco spanikowana złapała bruneta za nadgarstek.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Chcę Cię pocałować, Justin. - oznajmiła,
zwilżając suche wargi wilgotnym językiem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber wykonał jej prośbę, całując ją z
największym uczuciem, jakie w tamtej chwili mógł jej przekazać. Kochali się tak
mocno, jak tylko w stanie jest się kochać drugiego człowieka. Panująca między
nimi miłość można było wyczuć w każdym dotyku, pocałunku czy głębokim
spojrzeniu w oczy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy w przypływach pożądania na opalonej skórze
Justina pojawiały się czerwone znaki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy ze skupieniem Justin powoli ściągał z Jessici
ostatnie części jej ubrań.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy dłonie błądziły po nagich, rozgrzanych
ciałach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy słychać było urwane oddechy w czasie, gdy oba
pierwiastki, z których tej łączyły się w jedno, pozostały kompletnie nagie;
odsłaniając swoje dusze i najgłębsze wzajemnie uczucia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Uwierz mi, wziąłbym na siebie to uczucie. -
powiedział, spoglądając wprost w oczy dziewczyny. Nie chciał jej oszukiwać,
pierwszy raz bolał, ale najważniejsze było jej dobro.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica zaczerpnęła większy oddech, delikatnie
masując ramiona Justina, gdy ten schylił się do szafki, gdzie zostawił swoje
rzeczy. Z portfela wyciągnął małą paczuszkę i rozdarł ją zębami. Sprawnie
założył przezroczysty lateks na swoje przyrodzenie, a Jess spaliła buraka, gdy
spojrzała w dół. Otworzyła ze zdziwienia usta i przełknęła głośno ślinę. Był
duży, zbyt duży.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gotowa ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Do rzeczywistości przywrócił ją głos Justina,
który delikatnie podniósł jej podbródek do góry. Brunetka pokiwała głową,
przegryzając wargę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chłopak powolnie umiejscowił się pomiędzy jej
nogami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Podasz mi rękę ? - spytała, drżącym głosem. Bała
się.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin uśmiechnął się do niej troskliwie i złożył
czuły pocałunek na ustach. Pochylił się w jej stronę, podpierając na łokciach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dłonie dziewczyny złapały jego barki, a gdy był
blisko jej twarzy, dziewczyna musnęła skórę chłopaka tuż za uchem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica nigdy nie zwątpiła szczerość jego każdego
słowa. Raz za razem udowadniał jej, jak bardziej jest w stanie się posunąć, by
zapewnić jej pełnię bezpieczeństwa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mięśnie Jessici mocno napięły się, gdy Justin
naparł na wejście dziewczyny. Skrzywiła się, a chłopak splótł ich palce po
jednej stronie głowy brunetki.</div>
Jęknęła z bólu, gdy dotarł dalej. Dla dziewczyny był to najbardziej bolesny
rodzaj dyskomfortu, jaki tylko udało jej się w życiu doznać.<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zaczęła płakać, gdy Justin ostrożnie wypchnął
swoje biodra do przodu, przez co poczuł okropne wyrzuty sumienia. Raz na zawsze
pozbawił ją dziewictwa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Shh, skarnie. - szeptał, tuz przy jej ustach.
-Będzie dobrze, to potrwa tylko chwilę. -mamrotał gorączkowo, zastygając w
miejscu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wyjmij ... wyjmij go, proszę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica kurczowo ściskała w pięści prześcieradło
i wbijała paznokcie w skórę dłoni Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Strumienie łez spływały po jej policzkach, a
Justin scałowywał każdą.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jeszcze chwila, maleńka. - szeptał z nadzieją,
starając się złagodzić jej cierpienie. Co najważniejsze udawało mu się to.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica oddychała szybko i głęboko, powstrzymując
łzy. Justin delikatnie muskał skórę jej szyi, gdy próbowała się uspokoić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mijały minuty, a chłopak cierpliwie czekał.
Dziewczyna rozluźniła się odrobinę i wplątała dłoń we włosy bruneta.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zrób to jeszcze raz. - poprosiła, szepcząc.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie. - rzucił krótko. -Zrobię Ci krzywdę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica objęła jego policzek i zmusiła, by na nią
spojrzał.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Kocham Cię, Justin. - powiedziała, roniąc
jeszcze jedną łzę. Justin starł ją i palcem prawej ręki, przejechał po dolnej
wardze dziewczyny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Uczucie nadal było intensywne, ale nie tak jak
kilka minut temu. Jessica czuła, że tym razem da radę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ja też Cię kocham, ptaszyno.</div>
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">„ Miłość to pomieszanie podziwu, szacunku
i namiętności. Jeśli żywe jest choć jedno z tych uczuć, to nie ma o co robić
szumu. Jeśli dwa, to nie jest to mistrzostwo świata, ale blisko. Jeśli
wszystkie trzy, to śmierć jest już niepotrzebna - trafiłaś do nieba za
życia.”</i></b></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">---------------------------------------------------------------------------</i></b></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te nasze kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękujemy</b>.</div>
<br />
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"> </i></b></div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-66704157340086943352016-02-15T23:56:00.000-08:002016-02-15T23:56:01.208-08:00Rozdział 26<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nie ważne czy było to szpitalne łóżko czy ekskluzywne
łoże małżeńskie w pięciogwiazdkowym hotelu. Spanie razem, dla nich, nie kwestionowało
tego, czy jest wygodnie. Liczyło się tylko to, że mogą być razem, dzieląc się
swoim ciepłem, które wytwarzają ich ciała czy też bezpieczeństwo i spokój.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessice spało się najlepiej na świecie mimo
zdrętwiałego ciała. Nie próbowała się nawet poruszyć, mając na uwadze to, że
może zranić Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Słońce weszło ponad horyzont już trochę temu, a pobudka,
którą zafundowano dziewczynie nie była przyjemna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Proszę wstawać ! - krzyknęła kobieta, kolejny
raz potrząsając ramieniem Jessici. Dziewczyna powoli otworzyła oczy i zamrugała
nimi kilkakrotnie, próbując przyzwyczaić się do jasnego światła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co się dzieje? - zapytała, patrząc na
pielęgniarkę, która krzątała się po sali, wynosząc śmieci pozostałe po
wczorajszej kolacji oraz dodaje jakiś lek do kroplówki, połączonej długim
kabelkiem ze śpiącym Justinem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Panienka musi wstać natychmiast. Policja jest
tutaj.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Policja ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tak, przyszli po zeznania. - wytłumaczyła,
poprawiając jeszcze koc, którym dodatkowo okryte były niewładne nogi Biebera.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji,
ostrożnie podniosła się do pozycji siedzącej, pochylając się nad Justinem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Chłopak otworzył oczy kilka sekund później,
czując jak kosmyki włosów dziewczyny łaskoczą go w okolicy obu policzków.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Policja tu jest, Justin. Czekają na Ciebie. -
powiedziała Jessica jednym tchem. Z każdą chwilą robiła się coraz bardziej
zmartwiona, wiedząc, że składanie zeznań jest równoznaczne z tym, że Justin
ponownie będzie musiał powrócić do wypadku, co nie jest dobrym wspomnieniem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Będzie dobrze, księżniczko. - odpowiedział
Bieber, odnajdując strach i niepewność w ciemnych oczach dziewczyny. Wytężył
swoje ciało, mimo bólu, i podniósł się, by pocałować ją opiekuńczo w czoło.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessi uśmiechnęła się blado i wstała z łóżka. Pod
nim znalazła swoje trampki, zakładając je na stopy i starannie wiążąc ze sznurówek
kokardki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Po tak dobrym zakończeniu poprzedniego dnia,
Justin liczył na lepsze rozpoczęcie dzisiejszego, bez zbędnych ekscesów.
Czekając na wejście policji nie czuł si3 dobrze. Choć ciało bolało mniej, w
psychice było gorzej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kiedy była przy nim Jessica starał się nie
okazywać tego, jak bardzo go to boli. Ten wypadek, ta wiadomość sprawiły, że
przestał się czymkolwiek przejmować, skoro i tak już nigdy nie stanie na
własnych nogach. Cieszył się jedynie z tego, że poznał prawdę. Całą prawdę, której
ojciec nigdy nawet nie chciał mu powiedzieć, przyznać się do tego co zrobił,
rozdzielając go z biologiczną matką.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jestem gotowy. - powiedział, wpatrując się w
jeden punkt na białej ścianie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica zauważyła głębokie zamyślenie Justina i
kolejny raz poczuła się kompletnie słaba, niezdolna do pocieszenia Biebera.
Chciała to robić, chciała sprawić, żeby mimo tego co się stało był szczęśliwy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Usłyszawszy słowa pacjenta, pielęgniarka wybiegła
na korytarz. Brunetka spojrzała na Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jesteś tego pewien ? Nie musisz ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nic mi nie będzie, Jess. - zapewnił, nie
potwierdzając swoich słów nawet cieniem uśmiechu, który sprawiłby, że
dziewczyna uwierzyłaby w jego słowa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mimo to zeszła z łóżka i wygodnie usadowiła się
na szpitalnym krzesełku w momencie gdy do sali weszło dwóch mężczyzn. Obaj
wysocy, w ciemnych mundurach i czapkach, a ich twarze jakby wykute z kamienia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica od razu poczuła się nieswojo, a
zauważając to Justin złapał ją za rękę, aby podnieść ją na duchu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Witamy, panie Bieber. - powiedział jeden,
wyjmując z kieszeni niewielki notes.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Czy możemy już zacząć ? Bez zbędnych ceregieli
... - przerwał mu Justin, mając na uwadze dobro siedzącej koło niego Jessici.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Cóż ... przekazano panu fałszywe informacje,
panie Bieber.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin zacisnął wolną dłoń w pięść bowiem
denerwowało go podejście policjanta do swojej pracy oraz to, jak każde zdanie
kończył wypowiadając jego nazwisko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc o co chodzi ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie znaleźliśmy jeszcze osoby odpowiedzialnej za
pana stan, ale nie mamy dobrych wiadomości. - oznajmił.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessice przeszedł dreszcz po plecach, a wzrok
spuściła na jej złączoną dłoń z dłonią Justina, który wyczekująco wpatrywał się
w wysokiego funkcjonariusza.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Pana ojciec nie żyje. Popełnił samobójstwo.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
To były ułamki sekund, gdy ta wiadomość bardzo
dobrze dotarła do Jessici. Jeremy, jej tata.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Nagle i zupełnie mimowolnie zaczęła się trząść, a
w głowie jej wirowało. Tym razem wiedziała co się dzieje - to początek ataku
paniki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W ustach jej zaschło i czuła, że ciało sztywnieje,
ściskając mocniej rękę Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jessica, uspokój się księżniczko. - nawet ciepłe
słowa Justina niewiele pomagały, kiedy ona przeżywała tragedię. Dlaczego akurat
samobójstwo ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Na przestrzeni czasu wszyscy domyślili się już,
że Justin nie dogadywał się z ojcem, a ich stosunki były dość chłodna, dlatego
pewnie teraz nie zdziwili się, że może i chłopakiem początkowo wstrząsnęła ta
wiadomość, ale nie na tyle, by ją dłużej roztrząsać. I może teraz wydaje się to
okrutne, ale to nadal ten sam człowiek, który ukrywał przed nim prawdę przez
wiele lat.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jeżeli to wszystko, mogą państwo wyjść. - Justin
zwrócił się do funkcjonariuszy dość oficjalnie. - Muszę zając się siostrą, a
jak widać nie będzie to łatwe, gdyż jestem sparaliżowany.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Może zawołać lekarza ? - spytał ten, który
jeszcze ani razu się nie odezwał.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie trzeba, poradzę sobie. - odparł Justin i
mimo lekkiego bólu, przesunął się na kraniec łóżka, by być bliżej Jess.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Do zobaczenia, panie Bieber.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin martwił się, gdy uspokajał Jessicę.
Chociaż widział ją już okropnie przestraszoną przy porwaniu, teraz wyglądała o
wiele gorzej. Cała trzęsąca się, a łzy jak grochy spływające po policzkach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Sam odetchnął z ulgą, dopiero gdy jego mała
księżniczka leżała w jego ramionach tak samo jak poprzedniej nocy. Kolor jej
twarzy z białego zmienił się na naturalnie piaskowy, oczy przestały być
czerwone od płaczu, a jej ciało pokrywała tylko gęsia skórka.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Czy już dobrze ? - spytał, trzymając brodę na
czubku jej głowy. Jessica, chociaż nadal nie pojmująca tego co się stało,
mocniej objęła go w pasie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tak, dziękuję Justin. - odpowiedziała, przełykając
ślinę. Nie czuła się dobrze, ani psychicznie ani fizycznie. Straciła ważną dla
siebie osobę w życiu i nie wiedziała, co będzie dalej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jedyną przystanią był dla niej tylko jej brat.
Widział już każdy jej stan ataku paniki i miała wrażenie, że znał ją lepiej niż
ona siebie samą.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wszystko dla ciebie, księżniczko. - powiedział
Bieber i w tym momencie czuł, jak jego serce zaczyna bić mocniej. Na początku
nie wiedział, co to oznaczało, ale teraz naprawdę polubił to uczucie. Chciał,
aby trwało, jak najdłużej, a jego płomień mogła podtrzymać tylko jedna osoba.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co teraz będzie, Justin ? - spytała, a jej głos
nieco się załamał. Gdy się uspokajała obiecała Justinowi, że nie będzie więcej
płakać i zamierzała tego dotrzymać, jednak niepokój w sercu nadal pozostał,
kiełkujący jak młody krzak róży.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Poradzimy sobie, Jessi. Może i jestem
sparaliżowany, ale zajmę się Tobą i ... Aną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie nazwiesz jej już mamą ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie jest moją matką, Jessica.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wychowała Cię, Justin. I bardzo Cię kocha.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Rozumiem to, ale to mój ojciec to zniszczył. -
oznajmił chłodno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dolna warga Jessici zaczęła niebezpiecznie drżeć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dlaczego on to zrobił ? - zapytała z
rozżaleniem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie mam pojęcia, ptaszyno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin mocniej przytulił do siebie dziewczynę. To
że on czuł czystą obojętność nie oznacza tego, że Jessica musi być taka sama.
Rozumiał to, że tak zareagowała i zamierzał ją wspierać, dopóki nie wyjdzie na
prostą. Dzięki temu choć na chwilę zapominał o swoim nieszczęściu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ale dowiemy się. - dodał, widząc, jak jedna łza
wpływa na policzek dziewczyny. Sięgnął po telefon i zdecydował się napisać
wiadomość do detektywa, a następnie razem z Jessi usnęli wtuleni w siebie.</div>
<br />
***<br />
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Po przebudzeniu się, wszystkim co widział, było
przeraźliwe, jasne światło. Co prawda, przyzwyczaił się do szpitalnych
warunków, ale ta rzecz zawsze będzie mu przeszkadzała. Zbyt dużo białej barwy
dookoła, sprawiała, że Justin miał ochotę stąd uciec. Po uchyleniu powiek
dostrzegł, że nie był sam. Obok niego spała Jessica, a na krzesłach siedzieli
jego przyjaciele, nie spodziewał się ich obecności, ale naprawdę ucieszył się
ich przyjścia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Co Wy tu robicie? - Wycharczał, przeczesując
włosy palcami. </div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Obudziłeś się? -Spytał szeptem Jack, nie chcąc
obudzić dziewczyny. - Cholera, Justin, co się dzieje? Wszystko wydaje się być
takie chore.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Chory to jestem ja. - Prychnął Bieber, próbując
rozluźnić atmosferę. - Na szczęście, odzyskałem czucie w stopach.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Justin. To nie czas oraz okoliczności na żarty.
- Warknął Gilinsky. - Shawn umiera, Ty jesteś w szpitalu, Clifford nie jest
radzi sobie psychicznie i na dodatek Twój ojciec popełnił samobójstwo. Czy to
jakiś pierdolony film? - Warknął, nie mogąc poradzić sobie ze stresem, jaki go
przytłaczał. Nie mógł znieść faktu, ze coś wymykało się im spod kontroli, ze
coś szło zupełnie niezgodnie z ich założeniami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- G, sam nie wiem co się dzieje. - Westchnął
blondyn. - Co masz na myśli mówiąc, że Shawn umiera?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Ma raka, zapomniałeś? - Mruknął Jai, hamując
łzy, które zbierały się w jego oczach. - Hemmings mówi, że został mu tydzień
lub dwa.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Wszystko się pieprzy, mam rację?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To mało powiedziane, Biebs. - odparł z przekąsem
Jack. - Nie chodzimy nawet do pieprzonej szkoły, bo Gomez rozpowiada jakieś
chore plotki. Wszyscy patrzą się na nas, jakbyśmy byli co najmniej kosmitami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie dramatyzujcie, jeszcze tydzień i ucichnie. -
odpowiedział Justin, a ponieważ bardzo dobrze znał Selenę, był stu procentowo
pewny swoich słów.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Na kilka chwil nastała cisza. Każdy pogrążył się
w swoich własnych myślach, wszystko dokładnie analizując. Czuli się bezbronni,
tylko dlatego, że pierwszy raz nie mieli planu, co robić dalej. Kiedyś wszystko
mieli zaplanowane co do najmniejszego szczegółu, a teraz wszystko sypało się
jak domek z kart.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A Wy ?- zapytał Jack, ruchem podbródka,
pokazując na śpiącą Jessicę, przytuloną do Justina. Chłopak zmarszczył brwi,
nie rozumiejąc do czego tyczy się pytanie przyjaciela. -Co się między Wami
dzieje ? - ponowił pytanie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin poczuł się niewiarygodnie obnażony. O ile
mógł porozmawiać o tej sytuacji z Nash'em tym razem nie wiedział, co dokładnie
mógłby powiedzieć. Odkąd trafił do szpitala tysiąc pięćset razy myślał o tym,
co czuje do Jessi oraz szukał odpowiedzi w głębi swojej duszy. Powoli zaczął
domyślać się na co jest „chory”, ale nie był gotowy, by o tym mówić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ku jego szczęściu nie musiał udzielać odpowiedzi
na pytanie Jack'a, ponieważ wysoka, chuda, blond włosa pielęgniarka weszła do
Justinowej sali.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Przepraszam, ale jest tutaj za dużo osób. -
oznajmiła. - A na wizytę do pana Biebera czeka jeszcze jedna osoba.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wpadniemy jutro, Juss. - powiedział Jack,
zbierając się do wyjścia tak jak reszta przyjaciół, która w drzwiach wyminęła
się z detektywem. Gilinsky był zdziwiony widząc po raz pierwszy mężczyznę, a Justin
uspokoił go tylko wzrokiem, oznajmiającym, że wytłumaczy mu wszystko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Tak czy inaczej teraz nie miał nic do stracenia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dzień Dobry, Justin. - przywitał się dosyć przyjaźnie,
co nieco zbiło Biebera z tropu. Czyżby wyjście z mieszkania czyniło z niego
bardziej sympatyczniejszego człowieka ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wystarczy tego. - warknął Justin, próbując
poprawić się na łóżku, gdyż bolał go już kręgosłup. Gdyby mógł ruszać nogami
byłoby o wiele łatwiej, dlatego szybko zrezygnował, przykrywając Jess kołdrą.
-Chce wiedzieć, dlaczego mój ojciec nagle popełnił samobójstwo.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To nie jest takie proste, Justin.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Przestań pieprzyć, jak ten lekarz. Nie prosiłbym
Cię o pomocy, gdybym, cholera, nie był sparaliżowany.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie muszę wszczynać dochodzenia. - oznajmił,
spuszczając głowę w dół. Mężczyźnie były cholernie wstyd z powodu tego co
zrobił, ale Justin zasługiwał na prawdę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ciągłe rozmowy i szmery sprawiły, że Jessica
zaczęła się budzić, lecz nie otwierała oczy ani nie ruszała się, słysząc, że ktoś
jest w sali. Tylko słuchała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc o co chodzi ? - zapytał Justin ze złością,
irytując się. Jego paraliż i to, że czuł się bezsilny, sprawiał, że często
wściekał się bez powodu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ty i Twój ojciec zgłosiliście się do mnie w tym
samym czasie, więc przyjąłem Was obu tylko dlatego, że potrzebowałem pieniędzy,
by wraz z moją narzeczoną znaleźć porządne mieszkanie, w którym będziemy mogli
wychować nasze dziecko, które urodzi się za cztery miesiące. Nawet nie wiem
kiedy to wszystko uciekło mi spod kontroli.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin z niedowierzaniem, słuchał tej historii, a
Jessicę przeszedł zimny dreszcz. Oboje bali się prawdy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To Twój ojciec Cię potrącił, Justin, a potem z
rozpaczy, że dowiedziałeś się prawdy, popełnił samobójstwo.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
-------------------------------------------------------------------</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te nasze kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękujemy</b>.</div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com30tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-66678666134282593982016-02-09T10:18:00.001-08:002016-02-09T10:18:10.407-08:00Rok bloga ! <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/oyEuk8j8imI/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/oyEuk8j8imI?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></div>
Witajcie, kochani !<br />
Jak już pewnie domyśliliście się po tytule tej notki świętujemy dzisiaj rok naszego opowiadania.<br />
Cóż ... zleciało Nam to megaaa szybko ! :D<br />
<span class="_5yl5"><span>Chciałybyśmy podziękować za wspólnie spędzony rok. Mimo chwil ciężkich, były także te które zawsze będziemy dobrze wspominać. I to dlatego, że możemy publikować tutaj naszą fikcyjną opowieść.</span></span><br />
<span class="_5yl5"><span>Dziękujemy również Wam drodzy czytelnicy, bo gdyby nie Wy pewnie nie byłoby nas w miejscu, gdzie jesteśmy teraz - bogatsze o wiele doświadczeń i wspaniałego czasu. Dzięki Wam to nie jest zmarnowany czas, który wkładmy w pisanie rozdziałów. Wiedzcie, że jesteście wspaniali i mamy nadzieję, że dotrwacie z Nami do końca, a nawet, że przybędzie Was tutaj o wiele więcej <3 </span></span><br />
<span class="_5yl5"><span> </span></span>Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-2222157415517142249.post-9026005226451085042016-02-04T06:52:00.002-08:002016-02-04T06:52:24.130-08:00Rozdział 25<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Każda cząstka ciała Justina bolała go
niemiłosiernie, kiedy powróciła jego przytomność. Próbował poruszyć palcem u
ręki- bolało jak cholera, chciał to samo zrobić z palcami u nogi, ale tu
pojawił się problem - nie czuł tam nic.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Przerażony otworzył gwałtownie oczy, krzycząc z
bólu. Oddychał szybko i głośno.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Do jego sali wbiegł lekarz, a za nim jakaś młoda
pielęgniarka. Próbowali powstrzymać Biebera od poruszania się, lecz on wyrywał
się w rozpaczeniu. Nienawidził tego kto mu to zrobił. Nie mógł, ale chciał go
zabić. Chciał go bić, dopóki nie poczuje takiego bólu jak on teraz.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zostawcie mnie, kurwa ! - wydarł się.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pielęgniarka złapała jakąś strzykawkę i wbiła ją
w kroplówkę pod którą Justin był podpięty. Mijały chwile, minuty, a chłopak
czul się coraz bardziej słaby, aż opadł na poduszkę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Musisz odpoczywać, Justin. Wypadek był poważny.
- pouczył go doktor, mierząc blondynowi ciśnienie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak poważny ? - spytał, kasłając, gdyż był
bardzo spragniony i ledwie poruszał ustami.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Porozmawiamy o tym później, dobrze ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Po krótkim badaniu lekarz odsunął się do łóżka, a
pielęgniarka okryła Justina dodatkowym kocem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Proszę mi powiedzieć. - zacisnął pięści, a zaraz
syknął przez promieniujący ból w jego ręce. Lekarz milczał. - Co jest nie tak,
do cholery ? Dlaczego nie czuję nóg ?!</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pielęgniarka spuściła głowę i zbyt szybko wyewakuowała
się z sali.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
To dało do myślenia Bieberowi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Gadaj ! - krzyknął niegrzecznie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie wiemy, czy czucie powróci, Justin. Jesteś
sparaliżowany</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Więc zróbcie coś !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Musimy czekać. Przepraszam.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber zamknął ze złości oczy i powstrzymywał
się, aby nie płakać. Tak, pierwszy raz miał ochotę to zrobić. Jego życie się
właśnie skończyło. Już na zawsze pozostanie inwalidą.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kiedy otworzył oczy zobaczył Jessi i Anę w
drzwiach. Obie płakały, a po ich wzrokach zrozumiał, że wszystko słyszały.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica nie była wstanie uwierzyć w to, co się
właśnie dzieje. Szlochała cicho, a jej klatka piersiowa unosiła się nie równo. Nie
mogła zrozumieć, dlaczego to się stało. Justin nie był złym człowiekiem,
którego trzeba karać.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zadzwonię do twojego ojca. - wydukała Ana,
wychodząc z sali.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Justin nadal wpatrywał się w Jessi i nie mógł znieść
tego, że to przez niego teraz płacze, więc wyciągnął do niej rękę, ignorując
ból.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Dziewczyna podeszła bliżej niego i usiadła na
stołku.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co się stało ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jakiś chuj mnie potrącił. Zabije go, gdy go
znajdę. - oznajmił, ściskając jej rękę. - Nie płacz, księżniczko.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co teraz będzie ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jestem inwalidą. Niewiele zrobię, nawet nie będę
mógł Cię obronić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Wtedy to wszystko dotarło do Justina. Przy jego
łóżku siedziała najpiękniejsza dziewczyna jaką znał i teraz już nigdy nie da
jej szczęścia. Chciał się nią opiekować, rozpieszczać, wielbić, ale ktoś
właśnie odebrał mu tą przyjemność.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Czas mijał chłopakowi dosyć wolno. Był przykuty
do szpitalnego łóżka, co sprawiało, że gotowała się w nim krew. Chciał wstać i
rozliczyć się z osobą, która odebrała mu tymczasowo możliwość poruszania się.
Nienawidził uczucia bezsilności, lecz cóż mógł poradzić? Pozostała mu jedynie
walka z myślami. Jessici już przy nim nie było. Musiała wrócić do domu, aby
odpocząć. Justin nie mógł patrzeć na jej ciało, które było tak bardzo słabe.
Wydawać mogłoby się, że wkrótce ulegnie rozpadowi na maleńkie kawałki. To
łamało mu serce.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Kolejny raz wytężył siły, aby poruszyć nogą. Nie
dało to wiele. Palce u stopy ani drgnęły, a na jego czole pojawiły się krople
potu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zacisnął mocno usta i pozwolił ciału się
rozluźnić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To prawda ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jego wzrok wystrzelił wprost na wejście do sali,
gdzie stała Selena. Jak zawsze nienaganna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Wejdź, proszę. - powiedział cienkim głosem. Nie
martwił się o to, jak bardzo babsko teraz brzmi. Chciał tylko chociaż chwilowej
ulgi.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To prawda ? - powtórzyła głośniejszym tonem.
Poprawiła torebkę Korsa przewieszoną przez ramię i podeszła bliżej łóżka, a
kwiatowa woń, którą pachniała, dotarła nawet do Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Tak. Jestem sparaliżowany.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Już nie bał się wypowiadać tego słowa, jak
wcześniej. Chciał ukryć je gdzieś w głębokiej, oddalonej podświadomości, ale
rzeczywistość wygrała.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Cholera. - burknęła pod nosem. - Spróbuj nią
poruszyć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Robiłem to milion razy, Selena.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Zrób milion pierwszy ! Jak to sobie teraz
wyobrażasz ?!</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nic na to nie poradzę !</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber przyjął postawę obronną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-W takim razie to koniec. Nie zamierzam być w
związku z kaleką.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Pierwszy raz w swoim życiu Justin miał wrażenie,
że jego szczęka ląduje na podłodze. Teraz to poczuł - to sponiewieranie i
wstyd, że tak łatwo uwikłał się w gierkę dziewczyny. Ona nie miała litości.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Co takiego ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-A jak to niby sobie wyobrażasz, Bieber ?!
Będziemy udawać szczęśliwą parę ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Zrozumiał jej aluzję i nie potrzebował więcej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Coś jeszcze ? - rzucił od niechcenia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie. Do widzenia, Justin.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jej włosy zafalowały w powietrzu, gdy wychodziła,
a zapach perfum zniknął wraz z nią.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Blondyn czuł się, jak śmieć - oszukany, nikomu
nie potrzeby, dawno zapomniany, doszczętnie wykorzystany. Już teraz wiedział,
że Gomez to nie była dziewczyna dla niego i nawet nigdy go prawdziwie nie
pokochała. Był tylko pionkiem w jej samolubnej grze o to, jak zaistnieć. I
zrobiła to, jego kosztem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Tylko czy on nie poświęcił zbyt wiele ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
W tym momencie właśnie pomyślał o Jessi, jego
siostrze, która na przestrzeni zwyczajnych kilku miesięcy stała się osobą, dla
której on sam chciał się zmienić. Była dla niego tak dobra, a on nigdy nie
potrafił odwdzięczyć się tym samym.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jess podjęła wiele prób, by choć chwilę się
zdrzemnąć, jednak każda z nich okazała się mało skuteczna. Ciągle była
niespokojna, jej serce było zbyt szybko i martwiła się o Justina.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Czuła się inaczej, jakby coś się zmieniło. To już
nie było to samo.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Widząc Justina na szpitalnym łóżku zrozumiała, że
jest on dla niej jeszcze bardziej ważniejszy niż myślała, czasami oszukując
nawet samą siebie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
I to był impuls do tego, aby wyskoczyła z łóżka i
zbiegła na dół.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jeremy ! Nasz syn jest w szpitalu, a ty wrócisz
dopiero jutro ?!</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Usłyszała zdenerwowany głos Any, siedzącej przy
stole.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dobrze, do zobaczenia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Gdy zrezygnowana odłożyła telefon na stół, Jessica
odezwała się.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-W takim razie dzisiaj ja zostanę w szpitalu. -
oznajmiła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dziękuję Ci, kochanie. -Ana uśmiechnęła się
słabo. - Muszę odpocząć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
To prawda. Ana wyglądała okropnie - miała
podpuchnięte oczy, bladą cerę, a całe zmartwienie wypisane było na jej twarzy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Do zobaczenia. - pożegnała się, wychodząc z
domu.</div>
<br />
***<br />
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Jeremy kłamie. - Prychnął Justin. - Okłamuje
ją. Okłamywał mnie. Ale postanowiłem coś z tym zrobić.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- I tak to się zakończyło. - Westchnęła Jess. -
Musisz nauczyć się omijać kłopoty z daleka. Nie zniosę tego widoku ponownie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Jakiego widoku?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
- Ciebie na szpitalnym łóżku. Weź się w garść,
Juss. To Ty jesteś tym twardym, odważnym chłopakiem. To nie jest miejsce dla
Ciebie. - Przejechała dłonią po jego blond włosach, które beztrosko opadały na
jego oczy. - Musisz chronić przyjaciół.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Odkąd tylko Jessica pojawiła się w szpitalu,
Justin ciągle coś paplał. Nie ważne, że czasami jego zdania nie miały żadnego
sensu. Po prostu to robił, aby odgonić od siebie inne emocje.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Brunetka szybko zrozumiała, że coś go gryzie ,
rzadko patrzył jej w oczy, a gdy weszła do sali zobaczyła nawet rozmazaną łzę w
kąciku jego oka, jakby była tylko chwilą pozwolenia sobie na oddech po wielkim
maratonie, i nie zdążyła jeszcze spłynąć w dół.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Muszę chronić ciebie, Jessi. - sprostował,
delektując się dotykiem jej dłoni wplecionej w jego włosy. - Oni są dorośli i
zadbają sami o siebie.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Justin ... - jęknęła brunetka, ostrzegawczo,
nawiązując do tego, co powiedziała wcześniej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Okej, okej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Bieber nie chciał się z nią sprzeczać. Kiedy tu
była zapominał o Selenie i o tym, co mu zrobiła. -Położysz się ze mną ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica otworzyła usta poprzez tą niespodziewaną
prośbę. Tęskniła za Justinem, ale nie była pewna, czy ten pomysł jest na
miejscu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Potrzebuję Cię, księżniczko. - wyszeptał,
zakładając włosy za jej ucho, które zasłoniły twarz dziewczyny.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessi czuła, że płonie. Płonęły nie tylko jej
policzki, ale i serce, pragnąc jego dotyku. Potrzebowała całego Justina, jak
cennego do życia powietrza i przestała to już odrzucać. Wiedziała, że zachowała
się źle odpychając Justina, co tylko pogarszało sytuację.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Dobrze. - mruknęła tylko rozwiązując sznurówki swoich
trampek. Kiedy buty spadły na podłogę, ona usiadła na łóżku, a Justin rozłożył
ramiona, czekając na kolejny jej ruch.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
On też jej potrzebował, a jego serce jej
pragnęło. Tylko ona jedyna umiała go zrozumieć, pocieszyć i mimo wielu różnic
zaakceptować takiego, jakim jest. Nie była dla niego tylko siostrą. Była
dziewczyną, która pokazała mu, że nasze życie może wyglądać zupełnie inaczej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Mógł niemalże usłyszeć mocne bicie swojego serca,
kiedy Jessi wygodnie układała się w jeho ramionach. Mimo, że robiła wszystko
dość ostrożnie, Justin i tak zasyczał cicho, gdy ułożyła głowę na jego
ramieniu.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Przepraszam. - pisnęła.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jest okej. - powiedział, uśmiechając się do niej
delikatnie. Gdyby ktokolwiek wszedł teraz do sali, nigdy nie pomyślałby, że są
tylko rodzeństwem. Oni nigdy nim nie byli. Ona jest normalną nastolatką, a on
niegrzecznym mężczyzną, którzy mimo wielu przeciwności odnaleźli drogi do
swoich serc.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Cisza, w którą się wsłuchiwali, była niezwykle
kojąca. Miała coś w sobie, że zarówno nieśmiała Jessica jak i Justin, czuli się
swobodnie, nie potrzebując w tamtej chwili rozmowy. Cieszyli się swoją
bliskością bez niej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Ale Justin wiedział, że musi odezwać się
pierwszy, ponieważ mała księżniczka, leżąca w jego ramionach nie zasługiwała na
to, by być dłużej zwodzoną.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Selena i ja nie jesteśmy już razem.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Słysząc to Jessica poczuła, że jej tętno
przyśpiesza. Tylko i wyłącznie ze szczęścia.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Jak to ? - w połowie udając zainteresowaną,
podniosła ciut głowę i ułożyła podbródek na swojej dłoni, spoczywającej na
klatce Justina, aby móc lepiej go widzieć.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nie chce być z chłopakiem, który jest sparaliżowany.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To ...</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-To największa suka na świecie. Zrozumiałem to.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Kochasz ją jeszcze ? - wypaliła Jess, za co
ugryzła się w język.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Nawet nie wiem, kiedy przestałem ją kochać.
Odkąd się pojawiłaś już niczego nie jestem pewien. - wyznał, spoglądając
głęboko w jej piękne oczy.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
Jessica zarumieniła się lekko i uśmiechając się,
przegryzła wargę.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Za to ja jednego jestem stuprocentowo pewna.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Czego ?</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Że nie jesteś złym człowiekiem tak, jak oceniają
Cię inni.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Sparaliżowany już nigdy nie będę taki.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ale dla mnie i tak będziesz najważniejszy. -
wyznała, wtulając się mocniej w jego bok.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
-Ty dla mnie też, ptaszyno. - jego pełne wargi
musnęły jej czoło, pozostając tam chwilę dłużej.</div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
------------------------------------------------------------------ </div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<u><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">W tym momencie Selenie mówimy PA PA :D</span></u></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<u><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Kto się cieszy ? ;) </span></u></div>
<div style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><b><i>Jeśli szanujesz</i></b></u> te nasze kilka godzin/dni/tygodni spędzonych nad pisaniem tego rozdziału <u><b><i>to zostaw</i></b></u> chociaż najmniejszy komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dziękujemy</b>.</div>
Aleksandrahttp://www.blogger.com/profile/03759253332020222763noreply@blogger.com12